Od lat 90. XX wieku mocno zmieniła się otaczająca nas rzeczywistość. Czy to w świecie telewizji, czy to w świecie reklamy, czy to w świecie motoryzacji? Postęp i to wielopoziomowy pokazuje to krótkie nagranie, które było emitowane trzy dekady temu.
Jedno trzeba przyznać i to już na samym początku. Jak na reklamę, która powstała w połowie lat 90. XX wieku, Fiat naprawdę się postarał. Nieźle się ją ogląda nawet dziś. Nieźle oczywiście w porównaniu z innymi reklamami z tamtego okresu. Możecie sobie poprzeglądać je np. w YouTube.
Jeżeli chodzi o sam samochód, nie dziwcie się, że Fiat mocno reklamował model, który w tym czasie był produkowany od 21 lat. Bo 126 był na początku lat 90. XX wieku trzecim najchętniej wybieranym modelem przez Polaków. Generował wolumen rocznej sprzedaży przekraczający 50 tys. sztuk. Niewiele więcej sprzedawało się modeli Cinquecento. Generalnie włoska marka była w tym czasie hegemonem. W Top 10 polskiego rynku moto znajdowało się aż pięć modeli z jej logo.
Siłą 126 była oczywiście cena. W połowie lat 90. Fiat 126p kosztował 61 mln starych złotych. Po denominacji w 1995 r. dawało to zatem kwotę na poziomie 6100 aktualnych złotych. Suma wydaje się niska, jednak w tamtym czasie oznaczała przeszło 15 średnich krajowych. Model i tak był jednak tańszy od Poloneza czy Uno.
Fiat 126 zadebiutował w Polsce 6 czerwca 1973 r. 21 lat później, bo 5 września 1994 r. zadebiutował model 126 el. Polski oddział włoskiej marki zdecydował się na modernizację auta. Powód? Tym ponoć było "niesłabnące zapotrzebowanie na Malucha". El stał się bardziej obły. Inżynierowie wykasowali część przetłoczeń nadwozia. Poza tym lusterka zaczęły być regulowane od wewnątrz, bo zapożyczono je z modelu Cinquecento. Zmienił się też korek wlewu paliwa, a do tego pojawiły się pełne kołpaki i plastikowe listwy boczne na drzwiach.
Modernizacja dotknęła również kabiny pasażerskiej. Fiat 126 el otrzymał nową deskę rozdzielczą, w którą inżynierowie wkomponowali kierownicę, zegary oraz wiele elementów z Cinquecento. Z Cinquecento (a konkretnie wersji Sporting) zapożyczony został też efektowny, żółty lakier nadwozia.