Do wypadku doszło w pierwszy dzień rzeszowskich Juwenaliów. W strefie VIP na terenie miasteczka akademickiego Politechniki Rzeszowskiej jedna z atrakcji był czerwony mercedes GLC AMG. Jak się wieczorem okazało, okraszający strefę samochód stał się źródłem poważnych kłopotów, kiedy wsiadła do niego 37-latka. Kobieta gwałtownie ruszyła, potrącając dwóch mężczyzn siedzących na ławce. Obaj zostali ranni. Na ławce znajdowało się jeszcze dziecko, ale na szczęście ono nie ucierpiało w tej sytuacji. Poszkodowani trafili do szpitala.
Jak się później okazało, nie była to osoba przypadkowa. Kobieta była kierowniczką salonu samochodowego Zasada Automotive w Rzeszowie i właśnie pod jej opieką znajdował się wspomniany mercedes. Po przyjeździe policji wyszło na jaw, że kobieta jest kompletnie pijana – miała ponad 2,6 promila alkoholu we krwi, gdy usiadła za kierownicą luksusowego pojazdu.
Rzecznik rzeszowskiej policji, asp. sztab. Magdalena Żuk poinformowała serwis Rzeszów News, że prowadzone są czynności w sprawie spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu. Uszkodzony mercedes został zabrany ze strefy VIP, ale następnego dnia na jego miejsce pojawił się inny egzemplarz w innym kolorze.
Mimo że od marca obowiązują przepisy o konfiskacie pojazdów osobom powodującym wypadek po pijanemu, policja nie zatrzymała samochodu, ponieważ jak to tłumaczono, nie była ona właścicielką pojazdu, a jedynie miała go pod "opieką". Nie wiadomo jednak czy w tym przypadku zadziała mechanizm konfiskaty, w tym przypadku, równowartości samochodu?
Źródło: Rzeszów News