Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do feralnego zdarzenia doszło w środę 6 września w Rumi (woj. pomorskie). Policjanci ruchu drogowego prowadzili prace na miejscu wypadku. Z ich wstępnych ustaleń wynikło, że kierowca Audi A5 nie zachował szczególnej ostrożności i na ul. Żołnierzy I Dywizji Wojska Polskiego zderzył się ze skręcającym w lewo na posesję Fiatem Ducato. Kierowca auta dostawczego został przetransportowany do szpitala.
Po przeprowadzeniu rutynowej kontroli trzeźwości 41-letni mężczyzna mógł się "pochwalić" prawie 2 promilami alkoholu w wydychanym powietrzu. Kolejne policyjne procedury ujawniły następne przestępstwo.
System policyjny wskazał, że kierujący Audi A5 posiada sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Mógł przynajmniej wytrzeźwieć w zaciszu i zastanowić się nad swoim postępowaniem.
Mężczyzna zostanie wkrótce przesłuchany i usłyszy zapewne zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości w trakcie obowiązywania sądowego zakazu oraz spowodowania wypadku drogowego. Kumulacja tylu przewinień grozi mu łączną karą 12 lat pozbawienia wolności i dożywotnim zakazem kierowania pojazdem mechanicznym. Biorąc pod uwagę jego nierozwagę, a wręcz głupotę, można by mu zakazać jazdy nawet wózkiem sklepowym czy inwalidzkim. Źródło: Policja Pomorska.