Z punktu widzenia niezbyt zamożnego konsumenta takie stwierdzenie może się wydawać absurdalne. Jednak Harald Wester, szef Maserati, oznajmił kilka dni temu, że klienci włoskiej marki narzekają na zbyt niskie ceny. Jeżeli planujecie zakup Maserati w najbliższym czasie, to sugerujemy się pospieszyć.
Włoska marka zamierza podwyższyć średnią cenę transakcyjną. Firma będzie sukcesywnie wdrażać podwyżki nie tylko w cen podstawowych wersji, ale przede wszystkim poszerzając paletę opcji, które będą podbijać cenę końcową.
Gdyby spojrzeć na segment, gdzie konkurują modele Maserati, to i tak jest to wyższy poziom cenowy w porównaniu z konkurencją typu Audi, BMW czy Mercedes. Tak naprawdę włoski producent konkuruje z inną niemiecką marką - Porsche. I to właśnie producent z Zuffenhausen znany jest z polityki opierającej się na wysokich cenach licznych dodatków.
Niemcy przyzwyczaili już swoją klientelę, że każda kolejna generacja czy face-lifting sprawia, że model jest droższy. Oczywiście uzasadnieniem jest wdrożenie nowoczesnych rozwiązań technicznych. Klienci nie zwracają na to większej uwagi, sprzedaż cały czas rośnie, a koncern liczy zyski. Dlaczego zatem Maserati nie miałoby skorzystać z takiego trendu?
ZOBACZ TAKŻE: