[go: up one dir, main page]

Wymieniałeś opony na zimowe? Koniecznie sprawdź to, mechanicy mogli popełnić poważny błąd

Duża ilość klientów i pośpiech. To czynniki, które sprawiają, że wulkanizator podczas wymiany opon na zimowe, mógł popełnić kilka prostych błędów. Kontrola samochodu nie zajmie ci dużo czasu, a ustrzeże cię przed kosztami.

W ostatnim czasie wulkanizatorzy nie mieli łatwego życia. Nagła zmiana pogody sprawiła, że z dnia na dzień klientów przed zakładami pojawiło się tylu, że zapisy na kolejne terminy zostały praktycznie... wstrzymane. I pisaliśmy o tym m.in. w serwisie Gazeta.pl. Natłok pracy, ciągłe pytania, a do tego zmęczenie. To wszystko sprawia, że wulkanizator podczas montażu zimówek w twoim aucie mógł popełnić błąd. Poważny błąd warto dodać.

Zobacz wideo Próba ucieczki na letnich oponach. Samochód wpadł w poślizg

Błędy wulkanizatorów. Cztery rzeczy, które mogły pójść nie tak

Tak, piszemy o błędzie. Tyle że tych błędów jest nieco więcej niż jeden. Bo pracownik warsztatu wulkanizacyjnego mógł:

  • za słabo dokręcić śruby przy kołach – to w skrajnym przypadku sprawi, że koło pochyli się w czasie jazdy lub... odpadnie.
  • zapomnieć o schowaniu pod podłogę bagażnika "klucza" do śrub, zabezpieczającego koła przed kradzieżą – podczas kolejnej wizyty wulkanizator będzie miał problem z odkręceniem kół.
  • nie upewnić się, że dopompował koła do właściwego poziomu – pogorszy się trakcja, wzrośnie spalanie, a do tego nawet po kilku dniach na tablicy zegarów może się pojawić kontrolka. Wulkanizatorzy pompują koła na oko.
  • za słabo zadokować kołpaki na stalówkach – kołpak odpadnie w czasie jazdy, a wy będziecie musieli kupić nowy.

Wymiana opon na zimowe. Co sprawdzić po wizycie w wulkanizacji?

Błędów jest kilka. Całe szczęście przejście checklisty po wizycie u wulkanizatora nie zajmie wam dużo czasu. Wystarczy że weźmiecie klucz dynamometryczny lub zwykły i sprawdzicie czy śruby w kołach są przykręcone. Wszystkie śruby! Dzięki temu jednocześnie będziecie musieli sprawdzić czy w aucie nadal znajduje się klucz do zabezpieczenia kół. Przyda się w czasie kontroli śrub.

Następnie podjedźcie na stację benzynową. Tam przy kompresorze sprawdzicie poziom napompowania kół. Zadbajcie o to, aby zgadzał się z zaleceniami producenta – wartości homologowane znajdziecie na wlepce np. na słupku B. A gdy otrzymacie pewność, że ciśnienie powietrza jest w normie, możecie przyuczyć do tej wartości system pokładowy. Robi się to za pomocą dedykowanego przycisku na tunelu centralnym lub opcji w komputerze multimedialnym.

Na sam koniec przyjrzycie się kołpakom. Upewnijcie się, że po całości przylegają do rantu na feldze. Bez kołpaków auto wygląda zdecydowanie gorzej. Za oryginalny trzeba z kolei zapłacić nawet 100 zł za sztukę.
Więcej o: