Kierowcy w tym roku powinni wypatrywać, nie tylko patoli policyjnych (zarówno tych oznakowanych, jak i nie), ale także mnie typowych pojazdów, o których na co dzień zwykle jest cicho. Mowa o arsenale znajdującym się w rękach Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, m.in.. przenośne fotoradary i rejestratory przejazdu na czerwonym świetle.
Wszystkie urządzenia, ramie w ramię z policyjnym sprzętem, będą brały udział w polowaniu na kierowców podczas tegorocznej akcji "Wszystkich Świętych". Alvin Gajadhur. Główny Inspektor Transportu Drogowego, zapowiedział już, że pojazdy ITD z kamerami będą patrolowały drogi razem z nieoznakowanymi pojazdami Policji.
Inspektorzy skupią się też jak zwykle na patrolowaniu pojazdów, które złamią ograniczenia w poruszaniu się dla samochodów ciężarowych. Przypomnijmy, na czas świąt samochody o masie powyżej 12 ton mają zakaz poruszania się po drogach. Ograniczenia te obowiązują w poniedziałek 31 października w godzinach 18-22 oraz 1 listopada w godz. 8-22.
W tym roku policja jak zwykle skupi się na wyeliminowaniu z dróg pijanych kierowców oraz piratów drogowych. Wszelkie nieprawidłowe zachowania kierowców wobec pieszych, a także przewożenie dzieci bez fotelików ochronnych będą mocno piętnowane.
Służby mundurowe zamierzają wykorzystać wszelkie dostępne środki. Na drogach pojawią się motocykle, nieoznakowane radiowozy oraz drony, które będą obserwować i rejestrować zachowania kierowców z powietrza.
Wykroczenia przeciwko pieszym są również objęte bardzo wysokimi mandatami. Wystarczy, że kierowca nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu i otrzyma mandat w wysokości 1,5 tys. zł. Wiele z tych wykroczeń podlega recydywie. Kolejne wykroczenie popełnione w ciągu dwóch lat oznacza podwójną stawkę mandatu.
Policja będzie zwracać uwagę również na pieszych. Szczególnie pod kątem noszenia odblasków i bycia widocznym dla kierowców. Ma to szczególne znaczenie podczas poruszania się o zmroku poza terenem zabudowanym.