"Plak" to popularny preparat do czyszczenia plastikowych elementów w samochodzie. Potoczne określenie wzięło się od nazwy jednego z producentów motoryzacyjnej chemii. Przy pomocy środka w aerozolu można odświeżać i nabłyszczać wnętrze samochodu. Wtajemniczeni wiedzą również, że chemia ma także inne, przydatne zastosowanie.
Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wielu kierowców używa "plaka" do awaryjnego uruchamiania silnika. To zasługa łatwopalnego gazu znajdującego się w składzie produktu. Wystarczy zaaplikować trochę gazu do układu dolotowego silnika, tuż za filtrem powietrza. Mieszanina momentalnie staje się bardziej wybuchowa. Dzięki temu można łatwiej uruchomić silnik.
Dlatego na produktach typu "plak" zwykle pojawia się ostrzeżenie o łatwopalnej substancji. Stosowanie takich produktów w pomieszczeniach zamkniętych lub słabo wentylowanych może doprowadzić do powstania mieszanek wybuchowych. Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Jeleniej Góry. W sieci udostępniono film z kamery przemysłowej zamontowanej na terenie myjni samochodowej.
Na początku nic nie zapowiada drastycznych wydarzeń. Świeżo po uprzątnięciu i odświeżeniu samochodu mężczyzna rozsiadł się na prawym fotelu samochodu i postanowił zrobić sobie krótką przerwę na papierosa. Na fotelu kierowcy widać było jeszcze kosmetyki samochodowe.
W momencie odpalania papierosa nastąpił gwałtowny zapłon i detonacja gazu skumulowanego w kabinie samochodu. Całe wnętrze wypełniło się ogniem, ale po sekundzie zgasło. Mężczyzna wybiegł w popłochu i na tym w zasadzie skończył się cały film, który powinien być przestrogą dla osób, które lubią zapalić papierosa za kółkiem. Palenie szkodzi zdrowiu - co dobitnie udowadnia ten film. Jak informuje lokalny serwis 24jgora.pl, kierowca z licznymi poparzeniami trafił do szpitala.