Problem z alkoholem za kierownicą nadal jest obecny w Polsce. I żeby się o tym przekonać, wystarczy zajrzeć do statystyk. Każdego roku Policja znajduje przeszło 100 tys. osób, które prowadzą na podwójnym gazie. A taka sytuacja ma dość proste przełożenie na drogi, bo oznacza nieustającą obecność takich akcji jak chociażby trzeźwe poranki. Czy badanie alkomatem jest stresujące? Z pewnością tak. I nie tylko dla osób, które poprzedniego wieczora wypiły dwa czy trzy drinki.
Badanie alkomatem może być stresujące również dla tych kierowców, którzy nie pili alkoholu od kilku dni. Powód? O tym decydują motoryzacyjne legendy przekazywane na forach internetowych i mówiące chociażby o tym, że pozytywny wynik podczas badania są w stanie dać jabłka czy odświeżacz do ust. Ile w tym prawdy? Dziś rozstrzygniemy ten moto-mit. Poniżej wskażemy listę produktów, które nie stanowią żadnego zagrożenia i tych, które są w stanie przekłamać wynik badania alkomatem.
Zanim jednak do listy dojdziemy, należy wyjaśnić jeszcze jedną kwestię. Chodzi o metodologię samego badania. Dziś podczas przesiewowych kontroli Policja posługuje się przede wszystkim urządzeniami typu iBlow. To żółte pałąki, w przypadku których badanie odbywa się bezdotykowo - kierowca wdmuchuje powietrze, ale nie dotyka urządzenia. iBlowy wyłapują cząstki alkoholu dość precyzyjnie, niestety nie zawsze z... wydychanego powietrza.
Jakie produkty są w stanie pokazać pozytywny wynik w alkomacie typu iBlow pomimo trzeźwości kierowcy? Jest ich co najmniej kilka. Urządzenie może np. zareagować na cząsteczki perfum krążące w kabinie pasażerskiej (które zawierają alkohol), płynu do spryskiwaczy, rozlanego we wnętrzu alkoholu czy nawet oddech pijanego pasażera przewożonego na bocznym fotelu. To wynika jedynie z czułości pomiaru i raczej mało przesadnej jego precyzyjności. Na jakie produkty iBlow nie zareaguje? Z całą pewnością nie wykaże alkoholu po spożyciu jabłek, soków owocowych czy napojów bezalkoholowych (w tym piwa 0 proc.).
Oczywiście są też produkty, które są w stanie zakrzywić wynik pomiaru wykonanego iBlowem i alkomatem ustnikowym. O jakich mowa? Pozytywny wynik alkoholu w wydychanym powietrzu jest w stanie wskazać np. odświeżacz do ust w aerozolu, płyn do płukania jamy ustnej, leki w formie płynnej podawane doustnie, słodycze z alkoholem czy nawet elektroniczne papierosy. W takim przypadku oczywiście wynik jest chwilowy - to oznacza, że alkohol zostanie ujawniony przez alkomat zaraz po użyciu produktu, ale kilka minut później urządzenie wskaże wartość zero.
No dobrze, ale co w sytuacji, w której iBlow wykaże wynik dodatni, a kierowca nadal będzie się zarzekał, że nie pił alkoholu? Sytuacja z pewnością nie jest wielką nowością dla policjantów. Ci powtórzą zatem badanie - jednak tym razem przy użyciu ustnikowego alkomatu. Próba może się odbyć kilkukrotnie w kilkunastominutowych odstępach czasu. Dopiero gdy wszystkie badania wykażą wynik pozytywny, funkcjonariusze zabiorą kierowcę na badanie krwi, które ostatecznie potwierdzi lub też nie obecność alkoholu w organizmie.