Kiedy jest zimno powinniśmy jeździć na oponach zimowych, a przy wysokich temperaturach na letnich. Proste, prawda? W teorii - tak, ale w Polsce pogoda bywa bardzo kapryśna, czego najlepszym dowodem są ostatnie dni. Prognozy mówią, że i następne upłyną nam pod znakiem zmieniających się warunków. Nie da się wskazać jednego, idealnego momentu na zmianę opon. Dlatego w okresie przejściowym część kierowców ma już w swoim samochodzie opony letnie, a reszta jeszcze jeździ na zimówkach. Obie grupy muszą uważać, ponieważ pogoda może ich zaskoczyć.
Letnie ogumienie nie radzi sobie ze śniegiem i zimną nawierzchnią, z kolei opona zimowa traci większość swoich właściwości na rozgrzanym asfalcie.
Każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że jazda na letnich oponach w zimę jest skrajnie niebezpieczna. Grupa tych, którzy wiedzą, że działa to odwrotnie jest mniejsza. Za kierownicą samochodu na zimówkach w słoneczne i naprawdę ciepłe dni trzeba się mieć zawsze na baczności. Z trzech powodów:
Porady dla kierowców, którzy już zmienili opony na letnie i zostali zaskoczeni przez zimową pogodę są... praktycznie takie same. Z prostego powodu - zagrożenia są podobne, a zasady na drodze identyczne. W trudnych warunkach i niebezpiecznych warunkach zawsze musimy zwolnić i jechać znacznie ostrożniej. W ten sposób ograniczymy ryzyko wypadku. Niby oczywiste, ale wielu kierowców o tym zapomina.
W Polsce już kilkanaście procent kierowców jeździ na oponach całorocznych. To dobre i uniwersalne rozwiązanie, które w takich warunkach jak teraz sprawdzają się świetnie. Opony całoroczne nie są tak podatne na zmianę pogody. Nie są jednak rozwiązaniem idealnym, dlatego nigdy nie zapominajcie o ostrożnej jeździe.
Opony całoroczne nie nadają się jednak do eksploatacji w ekstremalnych warunkach zimowych. Droga hamowania na takich oponach jest dłuższa, co stwarza ryzyko wypadku. Przy ciepłej i suchej pogodzie są również mniej efektywne niż opony letnie. Złoty środek w technologii nie istnieje, przez co całoroczne ogumienie będzie tylko przyzwoite w wielu kwestiach. W skrajnych sytuacjach nie zapewni takiej pewności prowadzenia jak porządne sezonowe ogumienie, wynika to z faktu, że wielosezonowe gumy są swoistą hybrydą opony letniej i zimowej, mającej za zadanie zrównoważyć właściwości jezdne w każdym warunkach.