Fani różnych marek motoryzacyjnych są niekiedy tak zacięci udowadniając wyższość ulubionego producenta nad innymi, że potrafią skłócić się z wieloma osobami by tylko udowodnić swoją rację. Mariaże niektórych modeli mogą nawet przyprawić ich o palpitację serca. Nic, więc dziwnego, że bohater dzisiejszego newsa może przywołać jedno słowo – profanacja.
Na stronie aukcyjnej Bonhams pojawiła się aukcja nietypowego pojazdu, który jest hybrydą dwóch marek, tak by powstał zupełnie inny typ auta niż początkowo zakładali konstruktorzy wykonanych komponentów.
Hot rod na bazie klasycznego Porsche 911T z 1971 roku powstał spod ręki Alexandra Dantona, który znany jest z tego, że wykonuje tego typu samochody na bazie europejskich klasyków. W tym wypadku z Porsche pozostało bardzo mało.
Zniknął silnik zamontowany na tyle auta i został zastąpiony przez V8-ke o pojemności 6,75 litra z Bentleya Mulsanne Turbo. Z jednostką połączona jest automatyczna skrzynia biegów. Napęd oczywiście na tył, a moc, jaką generuje silnik to 304 KM. Jak w każdym szanującym się hot rodzie również tutaj silnik został wystawiony do publicznego oglądania. Kolejną modyfikacją jest usunięcie jednego reflektora, który został zastąpiony wlotem zimnego powietrza.
W „kabinie” nie znajdziemy niczego, co by przypominało bazowe auto. Mamy dwa aluminiowe siedzenia, spłaszczoną u dołu kierownicę Sparco, proste przełączniki i wyraźnie wystającą dźwignię do zmiany biegów.
Oficjalnie autem tym nie można jeździć po drogach publicznych. Jednak twórca wyposażył swoje dzieło w możliwość regulowania wysokości.
Hybryda Porsche i Bentleya w nadwoziu hot rod wyceniona została w przedziale 5000-10.000 funtów. Aukcja zaczyna się już za 4 dni – 20 marca.