Volkswagen Golf to Volkswagen Golf i w przypadku nowej, ósmej już generacji pozostanie wierny temu, za co kochają go konserwatywni kierowcy w całej Europie. Nowy Volkswagen Golf to stylistyczne rozwinięcie aktualnego modelu, bez rewolucji i drastycznych zmian w wyglądzie. Auto stanie się trochę ostrzejsze i agresywniejsze, ale podobne poprawki inni producenci wprowadzają zwykle przy okazji liftingów.
Czy to źle? Naszym zdaniem - nie. Klienci, którzy wybierają akurat ten model w segmencie C, nie chcą rewolucji. Golf ma być właśnie taki. Niezamaskowany nowy Volkswagen Golf pojawił się na Instagramie, ale zdjęcia już usunięto. Możecie je jednak zobaczyć m.in. w tym miejscu:
Nowy Volkswagen Golf będzie zbudowany na tej samej platformie MQB Evo, z której korzysta aktualna generacja, ale ma to być MQB Evo po poważnych poprawkach. Mowa przede wszystkim o obniżeniu wagi o ok. 45-50 kg i większym rozstawie osi. Ten ostatni wpłynie oczywiście na przestronność wnętrza. Pojawiają się także informacje, że nowy Golf może mieć trochę większy bagażnik.
W kabinie możemy się spodziewać kolejnych zaawansowanych systemów wsparcia kierowcy, bezpieczeństwa i najnowszej wersji systemu multimedialnego. Pod tym względem Volkswagen to lider praktycznie w każdym segmencie.
Pod maską także nie ma co spodziewać się rewolucji. Volkswagen postawi na jednostki trzy- i czterocylindrowe. Zgodnie z nową motoryzacyjną modą w ofercie nie powinno zabraknąć hybryd, oprócz klasycznej w ofercie prawie na pewno zagości wersja mild hybrid. Z czasem rodzina nowego Golfa powiększy się o sportowe wersje GTI oraz R. Hot hatche na bazie nowego Volkswagena mają być najszybsze i najmocniejsze w historii kompaktu z Wolfsburga.