Volkswagena Golfa GTI po raz pierwszy zobaczyliśmy podczas zlotu w Wörthersee. Niemcy przywieźli wtedy koncept "jeszcze mocniejszego GTI". We Frankfurcie, gdzie zaprezentowano produkcyjną wersję, projekt nabrał realnych kształtów. Teraz widzimy, że auto całkiem nieźle radzi sobie na torze. Już niedługo Clubsport powinien zacząć trafiać do pierwszych klientów. Wciąż nie znamy jego ceny.
Golf w tej wersji przykuwa wzrok lekko zmienioną stylistyką przedniego zderzaka, zupełnie nowymi, 18-calowymi felgami (w opcjach znajdziemy jeszcze dziewiętnastki), przyciemnianymi LED-owymi światłami i dużym, drapieżnym spojlerem z tyłu. Zdecydowanie ciekawiej jest pod maską. Sercem sportowego Golfa jest dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 265 KM i 350 Nm maksymalnego momentu. Jednak gwoździem programu jest tu specjalny przycisk, który na 10 sekund włącza tryb "turbo". Moc wzrasta do 290 KM, a moment do 380 Nm. Standardowo silnik współpracuje z 6-biegowym manualem, a za dopłatą można go zestroić z przekładnią DSG.
Sportowy Volkswagen Golf GTI już od...
Jak z osiągami? Ze skrzynią ręczną pierwsza "setka" to kwestia 6 sekund, z DSG 5,9 sekundy. Za sprawą elektrycznego kagańca Golf GTI Clubsport rozpedzi się "tylko" do 250 km/h.
ZOBACZ TAKŻE:
PRODUKCYJNY GOLF I 400 KM | TO JUŻ PEWNE!
źródło: Okazje.info