Droga ekspresowa to jedna z najważniejszych dróg w kraju, a w wakacje jeździ nią wielu kierowców, którzy zwykle tego nie robią. Siódemka kiedyś połączy Gdańsk z Rabką-Zdrojem i będzie liczyć ponad 700 km. Największe miasta przy trasie S7 to Gdańsk, Elbląg, Warszawa, Radom, Kielce i Kraków. S7 jest też oczywiście częścią zakopianki. Większość trasy oddano kierowcom. GDDKiA informuje właśnie o kolejnych kilometrach, które dostaniemy. Czas na odcinek Moczydło - Miechów.
Jeszcze w 2023 r. otworzony ma być nowy odcinek S7 od granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego do węzła Miechów. Trwają tam już ostatnie prace, a Dyrekcja podaje, że do oddania trasy kierowcom zostało dosłownie "kilka tygodni". Odcinek między Moczydłem a węzłem Miechów to 18,7 km drogi szybkiego ruchu, która będzie bezpośrednio połączona z użytkowaną już w województwie świętokrzyskim S7.
Nowa droga ma dokładnie 18 km 725 m. Została poprowadzona nowym śladem na wschód od dotychczasowej DK7. Ekspresówka biegnie urokliwymi, rolniczymi terenami Wyżyny Miechowskiej. Żeby zniwelować różnicę wysokości droga została poprowadzona w niektórych miejscach w wykopach, a w niektórych na nasypach. W Małoszowie powstał 400-metrowy wiadukt, który przebiega m.in. nad rzeką Nidzicą, a w najwyższym miejscu ma prawie 20 m wysokości
- komentuje GDDKiA, a my już nie możemy się doczekać, żeby przejechać się nowym odcinkiem drogi S7. Za wykonanie tego odcinka odpowiada Przedsiębiorstwo Usług Technicznych INTERCOR. Budowa pochłonęła ponad miliard złotych.
Oprócz położenia samej drogi drogowcy mieli mnóstwo pracy. Na całej trasie powstały łącznie 24 obiekty inżynieryjne – mosty, wiadukty i estakada. W Małoszowie powstał 400-metrowy wiadukt, który przebiega m.in. nad rzeką Nidzicą, a w najwyższym miejscu ma prawie 20 m wysokości. Droga ma dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Wjazd na ten odcinek jest możliwy dzięki dwóm węzłom - Książ i Miechów. Są też ciekawostki. Przed budową estakady – w celu zapewnienia odpowiednio stabilnego podłoża – wbito w grunt prawie 1?200 pali. Niektóre z nich miały prawie 12 m długości. Zbudowanie 19-kilometrowego odcinka S7 pochłonęło 320 tysięcy ton mas bitumicznych.
Budując nową trasę rozwinięto sieć dróg lokalnych, których przy okazji tej inwestycji powstało ponad 15 km. Zbudowano także dwa Miejsca Obsługi Podróżnych - Małoszów i Tochołów. Co ważne, wykonawca zaplanował budowę tak, aby w przyszłości, w razie potrzeby, poszerzyć drogę S7 o trzeci pas w obu kierunkach.
GDDKiA podaje, że w tej części Polski drogowcom do wybudowania pozostają jeszcze 23 kilometry S7. 5,3 km między węzłami Miechów i Szczepanowice oraz 18,3 km od Widomej do krakowskiej Nowej Huty. Są już konkretne daty. Pierwszy z tych fragmentów planujemy udostępnić w sierpniu 2024 roku, a drugi w listopadzie 2024 roku. Więcej o drogach w Polsce przeczytasz na stronie głównej gazeta.pl.