Mam w swojej kolekcji już kilka zestawów LEGO. Część dostałem w prezencie, większość kupiłem, sukcesywnie budując swoją kolekcję. Żaden z moich modeli nie prezentuje się jednak tak spektakularnie jak Peugeot 9X8, którego właśnie skończyłem budować. Powiem więcej, 9X8 z klocków spokojnie może stanąć obok tych flagowych zestawów duńskiej marki - Bugatti Chirona, Lamborghini Siana oraz Ferrari Daytona SP3. Nie jest oczywiście tak skomplikowany technicznie, ale wizualnie? To naprawdę jedno z najlepiej wyglądających LEGO, jakie widziałem.
Peugeot 9X8 to jeden z tych... hmmm, jakby to określić... pośrednich zestawów LEGO Technic. Nie jest tak wielki i naszpikowany sprytnymi rozwiązaniami jak wspomniane auta, ale jest już naprawdę ogromnym klockowym pojazdem. Pod koniec mój stół okazał się trochę za mały, a łączenie ostatnich elementów wymagało lekkiej gimnastyki - hipersamochód Peugeota w wersji LEGO mierzy aż 50 cm długości! Gigant. Sian i Daytona są dłuższe tylko o ok. 10 cm.
"Mniejszy" zestaw ma nad flagowcami jedną przewagę. Niższy próg wejścia. Aktualnie na oficjalnej stronie LEGO kosztuje 949,99 złotych, ale pewnie znajdziecie go w niższych cenach w innych sklepach. Jako oddany miłośnik duńskich klocków wiem, że polowanie na wymarzony zestaw to czasem sporo cierpliwości i skakanie od sklepu od sklepu. Da się w ten sposób trafić na promocje. Niezależnie od nich, Peugeot 9X8 może być więc niezłym prezentem i pierwszym krokiem w kierunku najpoważniejszych zestawów Technic. Dla porównania Ferrari Daytona SP3 kosztuje teraz 2149,99 złotych, dokładnie tyle samo trzeba zapłacić za Siana. Więcej o gadżetach piszemy na stronie głównej gazeta.pl.
Klockowy Peugeot 9X8 to dokładny model z klocków LEGO w skali 1 do 10. Składa się z 1 775 elementów. Mierzy ponad 13 cm wysokości, 22 cm szerokości i 50 cm długości. Hipersamochód z klocków zaprezentowano podczas pierwszego, europejskiego wyścigu Mistrzostw Świata w Portugalii. Prawdziwy Peugeot 9X8 niedawno jeździł też w słynnym dwudziestoczterogodzinnym wyścigu w Le Mans, zbierając doświadczenie przed kolejnymi startami. Francuzi wrócili w tym roku do prawdziwego ścigania.
Model z LEGO prezentuje się równie kosmicznie, co prawdziwy pojazd. Peugeot 9X8 to elektryczna superhybryda z napędem na cztery koła. Silnik V6 2,6l, bi-turbo o mocy 520 kW napędza koła tylnej osi. Specjalny, wyczynowy silnik elektryczny o mocy 200 kW napędzający przednie koła oraz falownik z węglika krzemu zostały skonstruowane we współpracy z firmą Marelli. Wysokonapięciowy akumulator 900 V opracowano wspólnie z TotalEnergies / Saft. Dostawcą opon zgodnych z regulaminem dla hipersamochodów jest firma Michelin. Wymiary prawdziwego 9X8 to 4,995 m, szerokość 2 m, wysokość 1,145 m. Waży 1030 kg, a jego zbiornik może pomieścić 90 litrów w 100 proc. odnawialnego paliwa TotalEnergies.
Podczas składania modelu zbudowałem silnik V6 z działającymi tłokami, który napędza koła tylnej osi. Jest też sporo klocków i elementów, które symulują silniki elektryczne i akumulator, ale oczywiście nie działają. Z technicznych rzeczy bardzo przyłożono się za to do zawieszenia oraz układu kierowniczego, którym można poruszać za pomocą kierownicy lub koła zębatego na dachu samochodu. Tak, odpowiadam na ważne pytanie. Peugeotem 9X8 da się jeździć po dywanie. Można oczywiście otworzyć też i zajrzeć do kabiny albo podnieść maskę, żeby podejrzeć, jak działa układ kierowniczy.
Rasowy wygląd zapewniają naklejki. I to chyba jedyna rzecz, która mnie trochę męczyła podczas składania. Nie lubię naklejek! Walka z nimi zawsze wybija mnie z transu składania, a ładne naklejenie (przecież nie może być krzywo...) wymaga nagłego bardzo dużego skupienia. Na szczęście sporo z nich jest dużych, a odpowiednie przyklejenie nie jest tak trudne. No i muszę przyznać, że efekt końcowy jest piorunujący. Ciekawostka. Peugeot 9X8 prezentuje się godnie także po ciemku. LED-owe reflektory w kształcie lwich pazurów świecą na zielono.
Nie mam pojęcia. Pierwszego dnia zacząłem z pełną werwą, ale Peugeot 9X8 okazał się większym wyzwaniem, niż się spodziewałem. To kawał zestawu, a jego złożenie zajęło mi grubo ponad tydzień, może i dwa, ale nie budowałem go codziennie. Dla mnie to właśnie duża zaleta i jedna z fajniejszych rzeczy w LEGO.
Zdecydowanie to najbardziej lubię w tych większych klockach. Usiąść wieczorem, posiedzieć chwilę (niekoniecznie kilka godzin), posłuchać ulubionej muzyki i się wyłączyć, składając kolejne etapy. Peugeot 9X8 był do tego idealny. Zwłaszcza, że zaprojektowano go na tyle sprytnie, że nawet po krótszej, kilkunastominutowej sesji czułem, że coś zbudowałem i z satysfakcją mogłem go zostawić na stole. Peugeot 9X8 z LEGO jest do tego idealny. Na koniec dostajemy też piękną ozdobę do pokoju. Choć przyznam, że pół metra długości wymogło pewne przemeblowanie w mieszkaniu. Ale może taka była strategia 9X8? Otrzymał własne honorowe miejsce w dużym pokoju, a nie w sypialni na półkach z innymi pojazdami. Zestaw klocków udostępniła do recenzji firma Lego.