"Kurczak z rożna" przy Belwederskiej swoich stałych klientów ma od ponad 20 lat. Wielu warszawiaków uważa, że można tam kupić najlepszego kurczaka z rożna w mieście. Nie mogli uwierzyć, gdy dwa tygodnie temu właściciele poinformowali, że pawilon może zniknąć. Powodem była negatywna opinia Zarządu Dróg Miejskich.
Na początku sierpnia zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w imieniu prezydenta Warszawy wydał negatywną decyzję w sprawie funkcjonowania "Kurczaka z rożna" przy Belwederskiej. Dlaczego?
W rozmowie z Metrowarszawa.pl Mikołaj Pieńkos z ZDM mówił, że na budkę w takim kształcie i miejscu nie zgadza się Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego.
W przypadku "Kurczaka z rożna" na Belwederskiej BAiPP stwierdziło, iż wygląd i lokalizacja baru nie współgrają z układem Traktu Królewskiego. Pieńkos tłumaczył, że Zarząd Dróg Miejskich musiał wydać zatem odmowną decyzję dla dalszego funkcjonowania obiektu.
Właściciele "Kurczaka z różna" od razu zapowiedzieli, że ze wszystkich sił będą próbowali ocalić lokal. Już dwa tygodnie temu rozpoczęli zbieranie podpisów pod petycją "Nie dla zamknięcia Kuraków". Do tej pory podpisało się pod nią prawie 700 osób.
W środę pojawiło się światełko w tunelu. Podpisy co prawda nie zaszkodziły, ale prawdziwą szansą na uratowanie pawilonu okazało się złożenie oficjalnego odwołania od decyzji. Dziś właściciele poinformowali, że są po pierwszych rozmowach z urzędnikami.
Zarówno BAiPP, jak i Zarząd Dróg Miejskich Warszawa na ten moment wyrażają chęć zmiany decyzji i dyskusji na temat tego, jak ma wyglądać nasze miejsce - czytamy na profilu.
Oznacza to jednak, że budka "Kurczak z rożna" będzie musiała przejść niemałą metamorfozę. Jak informują właściciele, konieczna będzie zmiana elewacji i obudowy pawilonu oraz pozbycie się z okien krat i wymienienie ich na nowe szyby. "Rebranding" mówią o zmianach właściciele.
Wszystko musi jednak zostać skonsultowane z urzędnikami. ZDM ma teraz siedem dni na rozpatrzenie odwołania.
Jeśli "Kurczaka z rożna" uda się uratować, pawilon na pewno zmieni się nie do poznania. Jedno pozostanie jednak na pewno - kurczaki. Jak piszą sami właściciele - "wszyscy [je] zachwalają, one nie są problemem, tylko atutem".