"Bridgertonowie" zadebiutowali 25 grudnia 2020 roku. Do tej pory doczekaliśmy się trzech sezonów oraz "Królowej Charlotty" - produkcji opowiadającej o młodości władczyni, lady Bridgerton i lady Dunbury. Każda seria była wielkim hitem, więc nie dziwią szybkie pytania o to, kiedy czwarty sezon. "Bridgertonowie" powrócą jednak nieprędko.
- Pracujemy nad tym, aby sezony pojawiały się szybciej, ale zdjęcia do nich trwają osiem miesięcy, potem trzeba je zmontować, a potem dubbingować na wszystkie języki - powiedziała Jess Brownell w rozmowie z "The Hollywood Reporter" podczas brytyjskiej premiery najnowszych odcinków. - Pisanie również zajmuje bardzo dużo czasu, więc poruszamy się w tempie dwóch lat. Próbujemy przyspieszyć, ale poruszamy się gdzieś w tym zakresie - dodała. Dlatego kolejne odcinki "Bridgertonów" mają pojawić się dopiero w 2026 roku. - Zbliżamy się do końca pracy w pokoju scenarzystów. Czuję, że to jeden z moich najlepszych scenariuszy - mówi Brownell.
Wiadomo, że w czwartym sezonie mają powrócić Nicola Coughlan i Luke Newton, czyli Penelepa i Colin Bridgertonowie, choć ich historia miłosna została opowiedziana. Niestety, takiej pewności nie ma w przypadku kilku innych aktorów. Nie jest jasne, czy Jessica Madsen powróci jako Cressida Cowper, nie wspominając już o Simone Ashley i Jonathanie Baileyu w roli Kate i Anthony'ego Bridgertonów. Jest też prawdopodobne, że po raz ostatni usłyszeliśmy głos Julie Andrews jako Lady Whistledown.
Chociaż najnowsze odcinki produkcji Netfliksa skupiają się przede wszystkim na historii Penelopy i Colina, obserwujemy też związek Franceski i lorda Kilmartina, oraz zainteresowanie, jakim darzą się Violet Bridgerton i lord Anderson. - Tematem przewodnim tego sezonu jest odnalezienie swojego prawdziwego ja i myślę, że będzie to coś, co będzie można zobaczyć w niemal każdej fabule - powiedziała Brownell "Deadline". Dała też pewną wskazówkę dotyczącą kolejnych odcinków. - Ponieważ starsze rodzeństwo wyjechało i pobrało się… chcemy mieć pewność, że salon Bridgertonów nadal będzie pełny. Dlatego pomyśleliśmy, że nadszedł czas, aby niektórzy z młodszego rodzeństwa pojawili się na pierwszym planie.
Na pewno zobaczymy jeszcze Franceskę. W ostatnim odcinku (spoilery!) poznajemy kuzynkę jej męża Michaelę Killmartin. I to istotne - oraz zaskakujące - spotkanie. W książkach lord Killmartin niestety krótko po ślubie umiera, a Franceska ponownie wychodzi za mąż. Jej wybrankiem jest jego kuzyn Michael Killmartin. Jednym z większych zwrotów akcji w serialu jest decyzja scenarzystów, aby nagiąć historię miłosną Franceski pod kątem płci. Bronwnell zapewnia, że taki był plan od początku.
- Kiedy czytałam książkę, jako kobieta queer naprawdę utożsamiłam się z nią. Może nie było to zamiarem Julii Quinn, ale duża część historii Franceski opowiada o poczuciu odmienności od rodziny i otaczającego ją świata, choć tak naprawdę nie wie, dlaczego - wyjaśnia scenarzystka. - Myślę, że w książce chodzi głównie o bycie introwertyczką. Jednak dla wielu osób queer może to przypominać okres młodości, gdy też mogli się czuć odmienni. Taka zmiana płci wydawała się więc czymś naturalnym - dodaje.