Twórcy "The Crown" dopiero niedawno zakończyli zdjęcia do trzeciej serii, ale już zaczynają szukać odtwórców ról w kolejnych odcinkach. Jedną z bohaterek, którą będą mogli oglądać subskrybenci Netfliksa, będzie księżna Diana. To była niezwykle popularna, kochana, ale i kontrowersyjna postać, więc nic dziwnego, że ta rola budzi spore zainteresowanie fanów serialu.
Producenci podali szczegóły dla aktorek, które chciałyby wziąć udział w castingu, by zagrać nieżyjącą już księżną. Jaka ma być księżna Diana w "The Crown"? Powinna być "hipnotyzującą młodą artystką o wielkich możliwościach aktorskich".
Aktorka musi poradzić sobie z zagraniem czarującej kobiety w scenach komediowych, zagrać flirciarę, ekshibicjonistkę znaną światu, cierpiącą na depresję i samotną osobę ze skłonnością do zachowań autodestrukcyjnych, znajdującą się w kiepskim momencie życia. "Powinna to wszystko zagrać z takim zaangażowaniem, jakie mogliśmy zobaczyć u Mii Farrow w 'Dziecku Rosemary'" - dodają producenci "The Crown".
Aktorka, która na pewno wzbudzi duże zainteresowanie mediów i fanów serialu, gdy dostanie rolę księżnej Diany, ma mieć około 18-22 lata.
Chociaż castingi dopiero ruszą, oczywiście jeszcze szybciej ruszyła giełda nazwisk. Na razie najczęściej wymienia się w tym kontekście dwie aktorki. Pierwszą z nich miałaby być 23-letnia Florence Pugh, która ma na koncie m.in. rolę w "Lady M". Niedługo będzie można ją oglądać w "Małych kobietkach" w reżyserii Grety Gerwig.
Druga to aktorka znana z filmu "Bohemian Rhapsody", Lucy Boynton, która ma 25 lat.
Zdjęcia do czwartego sezonu "The Crown" mają rozpocząć się w sierpniu tego roku. Natomiast w trzeciej serii "The Crown", którą Netflix pokaże w lipcu, królową Elżbietę zagra Olivia Coleman (planowo zastąpi Claire Foy). Wystąpią w niej także m.in. Helena Bonham Carter i Tobias Menzies.