Pęd codziennego życia może sprawić, że zapominamy o grobach naszych bliskich. Zarasta on chwastami, przykrywa się suchymi liśćmi i śmieciami. Czy zaniedbanie grobu jest grzechem? Sprawdzamy, co na ten temat mówi katecheta.
Podczas Wszystkich Świętych odwiedzamy groby zmarłych, ale zanim to nastąpi, wiele z nas planuje uprzątnąć pomniki. Porządki na cmentarzu najczęściej ruszają w połowie października. Zdarza się jednak, że niektórzy nie mają możliwości posprzątania grobu najbliższych. Czy w takiej sytuacji mają na sumieniu grzech? Kościół Katolicki uważa miejsca pochówku za miejsca święte, a zadbanie o odpowiedni porządek na grobach jest aktem szacunku dla osób, które odeszły z tego świata. — Obowiązkiem nie tylko władz kościelnych i państwowych, ale również każdego wiernego jest stała opieka nad ich stanem oraz wyrażanie im szacunku i pamięci — czytamy w artykule "Cmentarze według obowiązującego kodeksu prawa kanonicznego i obrzędów błogosławieństw" autorstwa księdza Tadeusza Syczewskiego.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Niewypełnianie obowiązku opieki nad grobem jest grzechem, jeśli zaniedbanie wynika z lenistwa, a nie z przyczyn od nas niezależnych. — Zaniedbywanie grobu może być grzechem, z którego powinniśmy się spowiadać. (…) Niechęć do podjęcia wysiłku, który implikuje dobro, jest grzechem — wyjaśnił dla portalu "Interia", ksiądz Andrzej, katecheta jednego z technikum w województwie lubelskim.