tabaluga0 02.04.06, 20:47 Bylismy u psychologa i pani polecla na terapeutke wzroku,niestety na razie jest na zwolnieniu wiec sie nie umowlismy ale moze sie uda w przyszlym tyg. Na czym polegaja takie cwiczenia? Jestem z Gdyni Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ada16 Re: terapia wzroku 03.04.06, 08:33 Poleciła panią Anię K z Harcerskiej? Ćwiczenia to właściwie zabawa z obserwacją , w zależności od stanu dziecka. Bardziej do podpatrzenia i powtarzania w domu, niż osiagnięcia wyników po rzadkich spotkaniach z terapeutą. Ja dużo ćwiczyłam sama, robiłam zabawki podpatrzone u. p. Ani. Poczytaj sobie o Tęczy , trochę tam jest jak ćwiczyć. Odpowiedz Link
tabaluga0 Re: terapia wzroku 03.04.06, 11:12 tak wlasnie u pani K. Chcialabym zrobic małemu jakies obrazki z autkami, zwierzatkami ale nie wiem czy lepiej kolorowe, czy w jednym kolorze, jakie duze? Odpowiedz Link
kajka68 Re: terapia wzroku 03.04.06, 14:32 z tego co do tej pory wyczytałam to na początek chyba są najlepsze biało czarne,duże...rysowałam kai takie na dużych kartkach blokowych,teraz szukam na grafice w google różnych obrazków takich oczopląskowych-mogę Ci podesłać kilka na miaila jeśli chcesz...prawdopodobnie bardzo ćwiczą wzrok. Odpowiedz Link
renita1 Re: terapia wzroku 03.04.06, 15:35 Kajko, również bym prosiła o przesłanie takich obrazków - Kacperek też ma oczopląs, więc może mu pomogą? Odpowiedz Link
beataklaudia Re: terapia wzroku 03.04.06, 15:44 kajko, i ja bym prosiła o taki rysuneczki.. Odpowiedz Link
tabaluga0 Re: terapia wzroku 03.04.06, 18:53 jasne ze poprosze! kate@karwiny.multicon.pl Odpowiedz Link
magracka Re: terapia wzroku 03.04.06, 21:30 I ja też bardzo proszę i z góry dziekuję. Mam kilka plyt z kilipartami, na jednej sa chyba cienie, bialo czarne może też się przydadzą? pozdrawiam Odpowiedz Link
kajka68 Re: terapia wzroku 04.04.06, 09:28 wysyłam kilka - jeśli spodobają sie Wam dajcie znac Odpowiedz Link
kajka68 Re: terapia wzroku 04.04.06, 09:39 wysłałam...ale nie wiem czy poszło jakoś nie mam zaufania do tej poczty jakby nie doszło to napiszcie do mnie na onetową przeslę Wam stamtad...kajka68@vp.pl Odpowiedz Link
beataklaudia Re: terapia wzroku 04.04.06, 12:24 Dzięki kajka, do mnie doszły, są świetne, mnie juz oczy bola od patrzenia na nie..ale dla naszych dzieci pewnie sa odpowiednie, zaraz idę drukować :) tak sobie myslę, ze te rysuneczki powinny pomóc w cwiczeniach nad skupianiem wzroku.. Odpowiedz Link
kajka68 Re: dla nas też- prosimy 04.04.06, 19:00 Renita ja to właczam jako slajdy i leci sobie a tuska siedzi przed kompem i ogląda...jesli tylko znudzi jej się lub bolą ją oczka odchodzi...nie zmuszam..staram się włączać tak dwa trzy razy dziennie.nie wiem jak to powinno byc...wymyśliłam sobie taki sposób i tak robię...dziewczyny-jeśli któraś słyszała o czymś takim to moze poradzcie nam...bo sama robię to w ciemno Odpowiedz Link
beataklaudia Re: dla nas też- prosimy 06.04.06, 10:43 ja wydrukowałam na porządnym papierze fotograficznym w bardzo dobrej jakości , aby nie starcić tego efektu kontrastów co na monitorze i pokazuję Klaudii z pewnej odległości, przesuwam rysunek powoli od prawej do lewej i odwrotnie, góra - dół, co jakiś czas zatrzymująć i pilnując aby mała podążała wzrokiem za kartką i zatrzymywała wzrok jak ja zatrzymuję przesuwanie rysunku. Tak ćwiczyłam kiedys z rysunkami czarno-białymi, więc wydaje mi się, że i z tymi tak można.. Pozdrawiam, Odpowiedz Link
renita1 Re: terapia wzroku 04.04.06, 13:38 Dziękuję Kajko, doszły, tylko jeszcze mi wytłumacz jak się na tym ćwiczy? Odpowiedz Link
tabaluga0 no i byliśmy 07.04.06, 21:11 Pani Ania zbadala małego i mowi ze siwtnie sobie radzi w przestrzeni, kazala tylko cwiczyc wzrok w ten sposob zeby wykonywal ruchy gałek, oddalac i przyblizac zabawki, kazac szukac po pokoju czegos. Powiedziala ze jesli nie chce nosic okularkow tzn ze nie widzi w nich az tak dobrze i mu przeszkadzają. Odpowiedz Link
wichura9 Re: terapia wzroku 24.04.06, 22:37 Studiuję obecnie rehabilitację wzroku - to moje drugie studia w tym kierunku. Dzisiaj przypadkowo natknęłam się na to forum, fajnie, że rodzice mogą się tutaj wzajemnie wspierać. Piszę, bo jestem z Gdańska i chciałabym pomóc. Mam wrażenie, że trójmiasto ma pecha - z jednej strony dzieci słabo widzących nie jest tu zbyt wiele, dzięki czemu giną w tłumie w ośrodkach zajmujących się rehabilitacją, przedszkolach i szkołach; z drugiej strony rodzice są na tyle świadomi problemów swoich dzieci, że szukają pomocy po całej Polsce. Kółko się zamyka i w ten sposób oferta pomocy tu na miejscu jest bardzo niewielka. Rehabilitacja wzroku istotnie wygląda jak taka zabawa z wykorzystaniem wzroku - ale część dzieci widzi na tyle źle, że bez pomocy z zewnątrz w ogóle nie potrafią zinterpretować tego co widzą i po prostu pomijają ten kanał informacyjny. A wzrok nie tyko dostarcza motywacji do rozwoju (sięgania po przedmioty, poruszania się itd.) ale koordynuje informacje z innych zmysłów. Chodzi więc o to, żeby tak bawić się z dzieckiem, żeby coraz lepiej rozumiało świat, który je otacza, a jeżeli tylko wzrok może mu w tym pomóc, to super. Odpowiedz Link
wichura9 Re: terapia wzroku 25.04.06, 09:40 Synek jest cudny - obejrzałam zdjęcia. Trochę mało o nim wiem - przejrzałam co napisałaś wcześniej i co pisałaś o wizycie u Pani Ani (znam, jestem w kontakcie jak tylko mogę to u niej praktykuję). Ma 19 miesięcy? i ze zdjęć wynika, że jego głównym problemem jest zez, czyli mała kontrola motoryki gałek ocznych. Czyli może tak być, że jak próbuje się czemuś lepiej przyjrzeć, to oczko nagle mu ucieka, obraz się rozmazuje, albo robi się podwójny i synek traci wątek, że tak powiem. Napisałabyś coś więcej o diagnozie medycznej i o tym jak Kubuś sobie radzi w zabawie, z jedzeniem itd? Z czym Twoim zdaniem ma najwięcej problemów, bo wygląda,że radzi sobie wzrokowo doskonale. W każdym razie doskonale radzi sobie z orientacją w przestrzeni (na podstawie zdjęć), czy widzi zabawki przed sobą na dywanie i sięga po nie celnie, bez problemów? Ćwiczenia, które polecała Pani Ania mają mu pomóc w lepszym posługiwaniu się wzrokiem - skupieniu wzroku na wybranym przedmiocie przez jakiś czas, przeniesieniu spojrzenia z jednego przedmiotu na drugi (potrzebne w rozwoju poznawczym - dzieci porównują ze sobą różne przedmioty zbierając wiedzę o nich), przyglądaniu się przedmiotom z bliska (zbieżność, czyli utrzymanie spojrzenia na przedmiocie, który przybliża do siebie, żeby go dokładnie obejrzeć - chyba najtrudniejsze przy zezie). Sama lepiej będziesz wiedziała, czy synek woli zabawki czarno-białe czy w wyrazistych kolorach ale przeważnie czarno-białe (czyli o najmocniejszym kontraście) wybierają dzieci bardzo malutkie i z bardzo obniżoną ostrością wzroku (a ja nie wiem jakie okularki ma Kubuś przepisane). Bawcie się autkami siedząc na podłodze, zachęcaj żeby zwracał uwagę na szczegóły (zderzak w innym kolorze, koła, no nie wiem - kierownica w środku jeżeli jest w stanie ją zobaczyć?), a potem spróbuj podsunąć mu drugi samochodzik i zachęć żeby przeniósł na niego spojrzenie. Porównujcie kolory, szcegóły itd. Możesz zachęcać go, żeby bawił się odkręcaniem i zakręcaniem słoiczków po kremach, kolorowych zamykanych pojemników, żeby wkładał do nich drobne przedmioty - kolorowe kamyczki z ikei do jasnego pojemnika (wcześniej może pozbierać je z dywanu) czy fasola do jakiegoś ciemniejszego. Jeżeli lubi zdjęcia, a macie aparat cyfrowy możesz fotografować znane mu osoby, zabawki, przedmioty na kontrastowym tle (ale jeden przedmiot na każdym zdjęciu) i zachęcać, żeby mówił co to (znowu nie wiem jak Twój synek radzi sobie z mową) lub szukał przedmiotu, który jest na zdjęciu. Uf chyba wystarczy, nie wiem czy trafiłam z zabawami bo trochę w ciemno. Gorąco pozdrawiam, życzę powodzenia, ale przecież widać, że będzie dobrze prawda? Agata Odpowiedz Link
tabaluga0 Re: terapia wzroku 25.04.06, 22:18 dziekuje za odpowiedz Szymek urodzil sie w 25 tc, waga 750g, mial robione 3 lasery, miał nie widziec wcale ale sie udalo(jak na razie). Teraz ma wade -9(okularki ma -4), zmniejszone pole widzenia, zez. Siatkowka delikatnie przylega, trzeba bardzo uwazac, ale to nie mozliwe przy jego temperamencie:) Zaklejalismy oczka na zmiane przez pol roku, teraz jest wiekszy wiec odkleja sobie, zdejmuje okularki.I to najwiekszy problem. Poza tym swienie sobie radzi w przestrzeni. Rzuca mała pilke i biegnie po nia, podnosi itd. Nie umie wybrac zabwki sposrod wielu w koszu. Ale przyniesie np samochod czy ksiazeczke z kilku polozonych na dywanie. Lubi swiatełka, lampa to jego ulubiona rzecz i słowo (apa). W ksiazeczce dla maluchow, gdzie na jednej stronie jest jeden pojazd uwaznie przyglada sie szczegolom, o ktorych mu opowiadam np kólka, drzwi itd. Nie lubi pluszakow, ale to chyba nie wina wzroku tylko nadwrazliwosci dotykowej.Ma za to bardzo dobry słuch. Jak napisalam w innym poscie bylismy dzis u okulisty, badanie nam nie wyszlo bo Szymek zwymiotował nie wiem dlaczego. nastepny termin we wrzesniu, troche długo.Chcialabym wiedziec czy pogorszylo mu sie, dlaczego zdejmuje okularki, moze potrzebuje juz silniejszych.Teraz chcialabym isc prywatnie do innego lekarza, rowniez po to zeby ktos inny zbadał małego, dla kontroli.Moze polecisz kogos? Kasia foto.onet.pl/albumy/album.html?id=49914&q=tabaluga01&k=3 Odpowiedz Link
wichura9 Re: terapia wzroku 26.04.06, 10:06 Jeżeli chodzi o okulistę to mogę popytać, bo nie znam niestety prywatnych gabinetów. Mogę spróbować rozjaśnić nieco kwestię okularków u dzieci, chociaż jak napisałam wcześniej wciąż się jeszcze douczam, więc może nie wyjść jasno.Dzieci nie lubią plasterków i nic dziwnego, bo one działają tak, że zmuszją odsłonięte oko do większego wysiłku. Synek nauczył się radzić sobie jakoś z tym widzeniem, które ma, a tu zaklejają oko i znowu chwilowo widzi gorzej. Ale oko bez plasterka zmuszone do większego wysiłku ma okulistycznie szansę na poprawę, dlatego się to robi. Jeżeli chodzi o moc okularów, to też dobiera się je w taki sposób, żeby ułatwić dziecku funkcjonowanie, a nie wykonać całą pracę za oko. Ale tutaj rzeczywiście niezbędny jest okulista, żeby powiedzieć coś dokładnie na temat Szymka (bardzo przepraszam za pomyłkę w imieniu poprzednio). Ze zdjęć nie wpadłabym na to, że Szymek ma ograniczone pole (rowerek, pralka - nie wygląda na to, żeby się bał, że zrobi sobie krzywdę, czy na coś wpadnie). Nie dziwię się mu, że uwielbia lampę, bo widzi ją najwyraźniej. Pewnie jest to rzecz, której jest absolutnie pewien, reszta jest mniej wyraźna. Ciekawe jak wygląda dywan, na którym się bawi - jest gładki czy wzorzysty? Kolorowa zabawka na jednolitym tle zawsze jest lepiej widoczna. W koszu z zabawkami pewnie widzi tylko mieszaninę kolorów - jest coś takiego jak bałagan wzrokowy - jak ktoś widzi niewyraźnie i ma dużo przedmiotów zgrupowanych obok siebie, to jest to dla niego olbrzymia trudność. Dla Szymka byłoby idealnie, gdyby jego ulubione zabawki mogły stać na niskiej półce tak, żeby sam mógł je odkładać i znajdować. Nie muszą stać stale w tym samym miejscu, wtedy tak zupełnie niechcący synek byłby zmuszony do przyjrzenia się zabawce, którą bierze do ręki, żeby sprawdzić, czy to ta, której szuka. Dobrą zabawą dla niego jest też zabawa w chowanego, w której to on szuka - schować (czyli stanąć nieruchomo w miejscu gdzie jest trochę gorzej widoczny, np daleko lub na tle zbliżonym do koloru ubrania) może się np tata, wskazówki gdzie szukać daje mama. Tata odzywa się tylko wtedy, gdy Szymek nie może sobie poradzić z zadaniem, bo sukces jest najważniejszy. Fasolki, czy drobne kamyczki o których pisałam poprzednio przy wadzie -9 mogą być za trudne. Cieszę się, że mogę pomóc, życzę powodzenia, jeżeli dowiem się czegoś o okuliście dam znać Agata Odpowiedz Link
ada16 Re: terapia wzroku 27.04.06, 09:47 Moj Kuba miał okulary w I roku życia - i nosił obecnie nie chce, w czercu jedziemy do Teczy - do dr. Krawczyk i może wtedy będa nowe okularki. Nam lekarka tu powiedziała, że jak nie chce- to nie zmuszać. Odpowiedz Link
wichura9 Re: terapia wzroku 27.04.06, 10:29 I ma rację, przecież to nie kwestia życia i śmierci, a zmuszaniem na siłę do czegokolwiek można tylko dziecko zniechęcić na amen Odpowiedz Link
tabaluga0 Re: terapia wzroku 27.04.06, 10:35 no widzisz, a nam powiedziala ze na sile. Odpowiedz Link
tolka11 Re: terapia wzroku 27.04.06, 11:30 jak nie zmuszałam, to wada stała w miejscu. Prost powiedział, że to moja sprawa, ale mały powinien nosić. Zmuszam i wada zanika. Odpowiedz Link
ada16 Re: terapia wzroku 27.04.06, 12:18 Poczekam do maja , wtedy jedziemy d Tęczy i zobaczymy co powie lekarka tam Odpowiedz Link
ada16 Re: terapia wzroku 27.04.06, 12:20 ALe u nas wada nie była dokładnie określona - raz mały dostał +3 na oba oka a jak nie chcial nosić to dostał -3 na oba oka, więc nawet nie wiem, do ktorych zmuszać Odpowiedz Link
wichura9 Re: terapia wzroku 27.04.06, 20:04 Właśnie całkiem przypadkowo natknęłam się w pewnym programie na rady, jak wychowawczo zachęcać dziecko do noszenia okularów. Przytaczam jak leci: sprawdzić czy okulary są wygodne - nie ocierają noska czy za uszami, nie są za luźne, aktywne dzieci mogą przeciwstawiać się noszeniu okularów, mogą nie rozumieć, że są im potrzebne ponieważ wykonują mało czynności do których potrzebne jest ostre widzenie - trzeba pamiętać, że minusy ułatwiają patrzenie w dal i zakładać je do aktywności tego wymagających, a plusy odwrotnie do patrzenia na różne rzeczy z bliska. Dodatkowo im większa liczba, tym słabszy wzrok, grubsze szkła, a im grubsze szkła tym większe zniekształcenia na obwodzie i pewien dyskomfort przy patrzeniu (tak, żeby rozumieć protesty dziecka w takiej sytuacji), Radzą więc żeby początkowo zakładać okulary tylko na kilka minut dziennie, wtedy gdy dziecko wykonuje zadanie wymagające dobrego wzroku, a jego uwaga powinna być zwrócona na aktywność a nie na okulary, nagradzać i chwalić za każdym razem gdy dziecko przez jakiś czas będzie nosiło okulary, jeżeli to u góry zadziała powoli zwiększać częstotliwość i długość czasu, kiedy dziecko nosi okulary w ciągu dnia, sugerują, żeby nie demonstrować swojej władzy w sytuacji gdy się chce aby dziecko założyło okulary, bo to może pogorszyć sprawę, jeżeli istnieje przypuszczenie, że recepta jest błędna skonsultować z innym lekarzem, jeżeli wszystko zawiedzie można wstrzymać się na kilka tygodni lub miesięcy od prób, a potem spróbować ponownie. W sumie nic odkrywczego, ale może pomóc. Myślę, że jak mama i tata sami będą demonstrowali swoje przywiązanie do okularów (choćby przeciwsłonecznych) to to również mogłoby podnieść atrakcyjność okularów malucha. Pozdrawiam Agata Odpowiedz Link
tabaluga0 Re: terapia wzroku 27.04.06, 22:38 Dzis zalozylam swoje okulary, nic nie pomoglo, Szymon zdejmowal swoje juz nawet nie uciekając na przedpokoj. U nas nie pomaga chwalenie, bicie po łapkach.Dodam ze mały jest bardzo aktywny , wrecz nadruchliwy. Ktos polecil mi okuliste prywatnie i sprobuje jutro zadzwonic i sie umowic, bo moze faktycznie cos jest ze szklami nie tak , no i mamy zamiar kupic nowe oprawki. Odpowiedz Link