[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

sorry, znów cos o bieganiu.. pytanie

IP: *.internetdsl.tpnet.pl 19.05.04, 23:14
studiuje, no i nocami najczesciej dlugo siedze, rano wstac nielatwo, ale
bardzo chcialabym zaczac biegac, no i mam pytanie.. po przebudzeniu
potrzebuje z pol godzinki conajmniej zeby "powrocic do swiata myslacych" ;)
dlatego tez wymyslilam, ze moglabym to pol godzinki rano szybkim marszem (z
psem od razu) na spacerek, a potem prosto do parku sobie pobiegac jakies...
no wlasnie- w zwiazku z brakiem czasu- max 20 minut, wolnym tempem, dla
kondycji, nie miesni, czy proces spalania tluszczu uruchomi sie podczas
marszu, tak aby to 20 minut nie bylo za krotko, czy rzeczywiscie musialabym
biegac conajmniej "ustawowe" 40 minut??? dzieki za wszelkie uwagi, pozdr. ;)
Obserwuj wątek
    • jogger Re: sorry, znów cos o bieganiu.. pytanie 20.05.04, 01:15
      Uruchomi się, owszem, ale zaraz skończy, zwłaszcza po śniadaniu :-(. Możesz
      spróbować zaraz po powrocie do domu wypić kawę dla podtrzymania spalania
      tłuszczu, a śniadanko brać ze sobą na uczelnię.
      • Gość: :) Re: sorry, znów cos o bieganiu.. pytanie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.05.04, 08:11
        dzieki, no to sprobuje ;) rano sniadania nie potrzebuje, kawa dla mnie ok,
        wypracowal mi sie "uczelniany tryb" jedzenia dopiero po zajeciach (wiem wiem,
        nie ma sie czym chwalic), po poludniu i czuje sie z tym dobrze :) ale bieganie
        korci!!! ;))) lubie wyzwania, basen niesamowicie polepszyl mi kondycje, ale ja
        chce wiecej! hehe, pozdrawiam :)
        • muggz 20 minut... 20.05.04, 14:47
          daj znać kiedy uda Ci się przebiec te 20 minut.
          może nie być tak łatwo jak Ci się wydaje :)
          polecam forum na www.bieganie.pl
          znajdziesz tam odpowiedzi na wszelkie pytania związane z bieganiem (tylko
          najpierw poczytaj, później pytaj :) OK?).
          generalnie jednak znajdź więcej czasu bo 20min to trochę mało...
          • Gość: :) Re: 20 minut... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.05.04, 15:21
            hehe, wiem o co chodzi.. i juz moge sprobowac odpowiedziec :)
            20 minut przebiegne na pewno juz pierwszego dnia, no i .. jest mozliwosc, ze
            nastepnego razu przez 2- 3 dni nie bedzie :))) mozliwosc, ale nie koniecznosc,
            ze bol miesni to uniemozliwi.
            nie jestem typem nieruchawym, ktory przeczytal w gazecie, ze od biegania
            ubedzie ilestam tluszczu :P i postanowil zaczac jogging. ale mam zwyczaj
            uprawiac te formy aktywnosci ruchowej, ktore mnie ciesza.. bieg sie dotychczas
            nie kwalifikowal, ale juz od paru tyg. sie zbieram i juz jestem pewna, ze tego
            chce :) sily byly zawsze, ochota juz jest, tylko wlasnie z czasem nie bardzo,
            ale moze kiedys .. zamiast marszu -> od razu bieg ;)
            dziekuje za rady, pozdrawiam!
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka