[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

chrzcie swoje dzieci?

20.01.09, 10:18
czy chrzcie swoje dzieci? jeżeli to robicie to dlaczego? czy
kieruje wami wiara, czy może tradycja, a może presja rodzinna i
społeczna?
Obserwuj wątek
    • piwi77 Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 10:28
      Chrzest to jeden ze sposobów, aby wciągnąć do rodziny majętnego
      dalekiego. Więc jak tu ze chrztu zrezygnować?
      • nioma Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 10:49
        nie
        jestesmy rodzina niewierzaca
        • bonobo44 siara-ivona ? 21.01.09, 21:04
          nie, cierviona 8-)
      • 1.dryk76 Re: chrzcie swoje dzieci? 05.05.09, 15:23


        piwi77 napisał:

        > Chrzest to jeden ze sposobów, aby wciągnąć do rodziny majętnego
        > dalekiego. Więc jak tu ze chrztu zrezygnować?

        Napewno wyciagneli od Twoich rodzicow kupe kasy i teraz KSIężULA sie 'bawią'??
        A Piwi stratny , moglby sobie za to jakiegoś merca kupic?
    • apodemus Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 10:55
      Nie mam dzieci, ale gdybym miał, tobym nie chrzcił.
    • brum.pl1 Chrzcie? Chyba chrzcicie powinnaś napisać? 20.01.09, 11:06
      • leftt Tak, chrzciem. 20.01.09, 11:07
        jw
      • Gość: Echo Re: Chrzcie? Chyba chrzcicie powinnaś napisać? IP: *.dsl.pltn13.pacbell.net 20.01.09, 15:13
        Ja myslalam ze ta ekspertka miala na mysli "chrzanicie"
    • Gość: access Nie, nie chrzcię IP: *.chello.pl 20.01.09, 11:33
      Nie mam takich uprawnień.
      • wuzet21 Re: Nie, nie chrzcię 20.01.09, 16:28
        To dobre, wszyscy powinni pdpowiadać w ten sposób, może oszołomy i
        oszołomki by się zniechęcili!
      • Gość: sakreble A tu sie chyba mylisz IP: *.plantpath.wisc.edu 01.03.09, 23:55
        O ile pamietam z dziecinnych katechez, ochrzcic moze kazdy swiecki
        przy pomocy zwyklej wody, a nawet nie wiem czy nie moze to zrobic
        wyznawca innej religi lub ateista. Chodzi o symbol. Oczywiscie, w
        praktyce chodzi o cos innego: za moich czasow chrzest to byla okazja
        kiedy dostawalo sie pierwszy zegarek, potem pierwszy komputer.
        • kolter_one Re: A tu sie chyba mylisz 02.03.09, 12:54
          Gość portalu: sakreble napisał(a):

          > O ile pamietam z dziecinnych katechez, ochrzcic moze kazdy swiecki
          > przy pomocy zwyklej wody, a nawet nie wiem czy nie moze to zrobic
          > wyznawca innej religi lub ateista.

          Raczej nie , bo warunkiem chrztu jest uwierzenie ,czego o małych kilkudniowych
          dzieciach powiedzieć nie można ::)
        • Gość: szafa_gra Re: A tu sie chyba mylisz IP: *.cable.casema.nl 12.03.09, 18:21

          .... nie pomyliły Ci sie skaramenty?? Zegarek czy komputer to raczej na komunie
          sie dostawało :P
    • katelg Re: Siara? 20.01.09, 13:15
      Gdybym miała to bym nie chrzciła, niech sobie samo podejmie decyzję jak będzie
      dorosłe czy chce wierzyć, czy nie.
      • abel.warlord Re: Siara? 20.01.09, 13:43
        Słusznie. I tego się trzymaj. Mniej gwałcenia i indoktrynowania
        dzieci, a więcej rozwijania ich wrażliwości.

        Abel
        • martha31 Re: Siara? 20.01.09, 14:57
          abel.warlord napisał:

          > Słusznie. I tego się trzymaj. Mniej gwałcenia i indoktrynowania
          > dzieci, a więcej rozwijania ich wrażliwości.
          >
          > Abel

          Pierwsze słysze aby wrazliwość dziecka była zależna lub nie od
          wyznania lub jego braku.
          Na pewno wiara może (ale nie musi) rozwijać wrazliwość na potrzeby
          innych, a co rozwija nie-wiara???.
          • kolter_one Re: Siara? 20.01.09, 16:48
            martha31 napisała:

            > Pierwsze słysze aby wrazliwość dziecka była zależna lub nie od
            > wyznania lub jego braku.

            To warunek przyjęcia chrztu ,wyznanie wiary , nie wiem jak twoje dzieci ale moje
            nie potrafiły tego nawet jako kilkuletnie nie wspominając o osesku .

            > Na pewno wiara może (ale nie musi) rozwijać wrazliwość na potrzeby
            > innych, a co rozwija nie-wiara???.

            Rozum ?
          • abel.warlord Re: Siara? 20.01.09, 18:06
            martha31 napisała:

            > abel.warlord napisał:
            >
            > > Słusznie. I tego się trzymaj. Mniej gwałcenia i indoktrynowania
            > > dzieci, a więcej rozwijania ich wrażliwości.
            > >
            > > Abel
            >

            > Pierwsze słysze

            No widzisz. Czyli opłacało się otworzyć mój post.


            aby wrazliwość dziecka była zależna lub nie od
            > wyznania lub jego braku.

            Rodzice, którzy będą ukazywać uroki różnych systemów mitologicznych,
            prędzej maja szansę rozwinąć w dziecku wrażliwość, natomiast
            rodzice, którzy będą tresować w mentalnym zniewoleniu wobec jednego
            systemu mitologicznego, powiększają ryzyko wychowania nadętego
            głupka wywyższającego się wobec tych niemających udziału w rzekomej
            prawdzie.


            > Na pewno wiara może (ale nie musi) rozwijać wrazliwość na potrzeby
            > innych, a co rozwija nie-wiara???.

            Zgadza się, może. Toteż ja nie optuję za tym, by w żadnym przypadku
            rodzice nie przekazywali swoich religijnych przeświadczeń dzieciom.
            Jesli nie potrafią ich zgubić, niech je przekazują, niech nawet
            posyłają dziecko do szkółki niedzielnej. Ale ostateczną decyzję o
            ochrzczeniu się w jakimś wyznaniu lub nieuczynieniu tego powinni
            pozostawić samemu dziecku do czasu, aż dorośnie, skończy 18 lat i
            będzie rzeczywiście świadome tego, co robi.

            Brak wiary (w omawianym tu sensie słowa "wiara") rozwija bezcenny
            krytycyzm wobec wszechogarniających systemów myślowych no i
            wrażliwość na postrzeganie świata przez wszelkich ludzi, miast tylko
            współwyznawców. Znaczy się może. Tylko może rozwijać.
        • martha31 Re: Siara? 20.01.09, 14:58
          abel.warlord napisał:

          > Słusznie. I tego się trzymaj. Mniej gwałcenia i indoktrynowania
          > dzieci, a więcej rozwijania ich wrażliwości.
          >
          > Abel

          a poza tym to akurat Twoja wypowiedż jest klasycznym przykładem
          kompletnego braku wrażliwosci wiec brawa za przykład...!!!!
      • martha31 Re: Siara? 20.01.09, 14:55
        katelg napisała:

        > Gdybym miała to bym nie chrzciła, niech sobie samo podejmie
        decyzję jak będzie
        > dorosłe czy chce wierzyć, czy nie.

        wiara to nie kwestia decyzji (moze w póżniejszym czasie,ale nie na
        początku) tylko jest łąską od Boga,którą się dostaje własnie na
        chrzcie.Twoje dziecko samo sobie wiary nie wymyśli
        • apodemus Re: Siara? 20.01.09, 16:45
          martha31 napisała:

          > wiara to nie kwestia decyzji (moze w póżniejszym czasie,ale nie na
          > początku) tylko jest łąską od Boga,którą się dostaje własnie na
          > chrzcie.Twoje dziecko samo sobie wiary nie wymyśli

          A po co ma wymyślać "wiarę"? Dość już bzdur na świecie. Lepiej niech wymyśla coś
          pożytecznego.
        • kolter_one Re: Siara? 20.01.09, 16:46
          martha31 napisała:
          tylko jest łąską od Boga,którą się dostaje własnie na
          > chrzcie.Twoje dziecko samo sobie wiary nie wymyśli

          Nie ma nic takiego w znanych mi przekładach biblii nawet katolickich !
          • caroli_ne_86 Re: Siara? 21.01.09, 22:09
            Może jest w katechizmie ,kolterku bo podobno powołuje się na teksty własnie
            Pisma Swietego i na Tradycję Kościoła
            • kolter_one Re: Siara? 21.01.09, 22:30
              caroli_ne_86 napisała:

              > Może jest w katechizmie ,kolterku bo podobno powołuje się na teksty własnie
              > Pisma Swietego i na Tradycję Kościoła

              Jak to Jezus powiedział ? że nie wolno służyć dwóm panom ::)))
              • caroli_ne_86 Re: Siara? 21.01.09, 22:36
                :):))))
                "Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a
                drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi."
                (MAT. 6,24)
                • kolter_one Re: Siara? 21.01.09, 22:40
                  caroli_ne_86 napisała:

                  > :):))))
                  > "Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a
                  > drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi."
                  > (MAT. 6,24)

                  No widzisz , bo jest tzw ;spisane słowo samego Boga , oraz tradycja która w 100
                  % wywodzi się od pogan czyli z polskiego na katolicki od samego diabła .
                  • caroli_ne_86 Re: Siara? 21.01.09, 22:54
                    Jak Ty pieknie tlumaczysz:)
                    Jeszcze troche i normalnie zostanę nauczycielką ,jak Boski:)
                    pl.youtube.com/watch?v=ICTvvY9Bxjs&feature=related
                  • Gość: szybki bill Tradycja apostolska IP: *.pai.net.pl 22.01.09, 12:21
                    Rece opadaja , Biblia wywodzi sie wlasnie z Tradycji , bo przeciez
                    nie spadla z nieba ...

                    Benedykt XVI
                    Tradycja apostolska
                    Audiencja generalna, 3 maja 2006



                    Drodzy Bracia i Siostry!

                    Poprzez te katechezy próbujemy zrozumieć, czym jest Kościół. Podczas
                    ostatniego spotkania rozważaliśmy temat Tradycji apostolskiej.
                    Widzieliśmy, że nie jest ona zbiorem rzeczy i słów, niczym szkatuła
                    pełna martwych przedmiotów. Tradycja to strumień nowego życia, który
                    wypływa ze źródeł, ma początek w Chrystusie, dociera aż do nas i
                    włącza nas w dzieje Boga i ludzkości. Temat Tradycji jest tak bardzo
                    ważny, że chciałbym kontynuować rozważanie go również dzisiaj: ma on
                    bowiem wielkie znaczenie dla życia Kościoła. Sobór Watykański II
                    podkreślił w związku z tym, że Tradycja jest apostolska przede
                    wszystkim w swoim rodowodzie: «Bóg w niezmierzonej łaskawości
                    postanowił, aby to, co dla zbawienia wszystkich narodów objawił,
                    pozostało na zawsze nie-uszczuplone i było przekazywane wszystkim
                    pokoleniom. Dlatego Chrystus Pan, w którym całe objawienie
                    Najwyższego Boga znajduje swą pełnię (por. 2 Kor 1, 20; 3, 16-4, 6),
                    polecił Apostołom, aby Ewangelię zapowiedzianą przedtem przez
                    proroków, przez siebie zaś wypełnioną i obwieszczoną, głosili
                    wszystkim ludziom jako źródło wszelkiej zbawiennej prawdy i
                    moralnego porządku» (Konstytucja dogmatyczna Dei verbum, 7). Sobór
                    mówi dalej, że zadanie to zostało wiernie wypełnione «przez
                    Apostołów, którzy głoszeniem ustnym, przykładami i zorganizowanym
                    działaniem przekazali to, o czym dowiedzieli się, czy to z samych
                    słów, z zachowania i czynów Chrystusa, czy też dzięki pomocy Ducha
                    Świętego» (tamże). Sobór dodaje, że z apostołami współpracowali
                    również «mężowie apostolscy, którzy pod natchnieniem tegoż Ducha
                    Świętego na piśmie utrwalili orędzie zbawienia» (por. tamże).

                    Apostołowie, przywódcy eschatologicznego Izraela, których było
                    dwunastu, czyli tylu, ile było pokoleń narodu wybranego,
                    kontynuują «zbieranie» zapoczątkowane przez Pana, przede wszystkim
                    przez wierne przekazywanie otrzymanego daru, Dobrej Nowiny o
                    Królestwie, które przyszło do ludzi w Jezusie Chrystusie. Ich liczba
                    świadczy nie tylko o tym, że wyrastają ze świętych korzeni —
                    Izraela, liczącego dwanaście pokoleń, ale wyraża również uniwersalny
                    cel ich posługi: nieść zbawienie aż do najodleglejszych zakątków
                    świata. Można to odczytać z symbolicznego znaczenia, jakie mają
                    liczby w świecie semickim: dwanaście to wynik pomnożenia 3 — liczby
                    doskonałej — przez 4: liczby stron świata, a więc oznaczającej cały
                    świat.

                    Wspólnota, która zrodziła się z przepowiadania ewangelicznego, jest
                    świadoma, że zawdzięcza swoje powstanie słowu tych, którzy jako
                    pierwsi spotkali Pana i zostali przez Niego posłani. Wie, że może
                    liczyć na przewodnictwo Dwunastu, a także tych, których stopniowo
                    wyznaczali na swoich następców w posłudze Słowa i w służbie komunii.
                    Dlatego też wspólnota poczuwa się do obowiązku przekazywania
                    innym «radosnej nowiny» o wciąż rzeczywistej obecności Pana i Jego
                    tajemnicy paschalnej, działającej w Duchu. Jest to dobitnie wyrażone
                    w niektórych fragmentach Listów Pawłowych: «Przekazałem wam na
                    początku to, co przejąłem» (1 Kor 15, 3). I to jest ważne. Wiadomo,
                    że św. Paweł, który na początku został powołany przez Chrystusa
                    osobiście, jest prawdziwym apostołem, a jednak również i w jego
                    wypadku podstawowe znaczenie ma wierność temu, co otrzymał. Nie
                    chciał on «tworzyć» nowego chrześcijaństwa, Pawłowego, jeśli można
                    się tak wyrazić. Dlatego podkreśla z naciskiem: «Przekazałem wam
                    (...) to, co przejąłem». Przekazał pierwotny dar pochodzący od Pana —
                    prawdę, która zbawia. Później, pod koniec życia, pisze do
                    Tymoteusza: «Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który
                    w nas mieszka» (2 Tm 1, 14). Ukazuje to w sposób przekonujący
                    również starożytne świadectwo wiary chrześcijańskiej, złożone przez
                    Tertuliana ok. 200 r.: «[Apostołowie] poczęli najpierw w Judei dawać
                    świadectwo wierze w Jezusa Chrystusa oraz organizować społeczności
                    kościelne, następnie zaś wyruszyli w szeroki świat i tę samą naukę
                    wiary rozpowszechnili między narodami. Przy tej okazji pozakładali
                    również Kościoły w poszczególnych miastach, od których to Kościołów
                    wszystkie inne przejęły pierwociny wiary oraz ziarna nauki i
                    przejmują je wciąż nadal, aż po dziś dzień — iżby mogły być
                    Kościołami. Stąd też one, jako latorośle apostolskich społeczności
                    kościelnych, mają charakter Kościołów apostolskich» (Preskrypcja
                    przeciw heretykom, tłum. ks. Marian Michalski, Antologia literatury
                    patrystycznej, t. I, Pax 1975, s. 224).

                    A oto komentarz Soboru Watykańskiego II: «To zaś, co zostało
                    przekazane przez Apostołów, obejmuje wszystko, co pomaga Ludowi
                    Bożemu prowadzić święte życie oraz przyczynia się do wzrostu jego
                    wiary. W ten sposób Kościół w swojej doktrynie, w życiu i kulcie
                    przedłuża i przekazuje wszystkim pokoleniom wszystko, czym jest i w
                    co wierzy» (Konstytucja Dei verbum, 8). Kościół przekazuje to
                    wszystko, czym jest i w co wierzy, i przekazuje to w kulcie, w życiu
                    i w doktrynie. Tak więc Tradycja jest żywą Ewangelią, głoszoną przez
                    apostołów w całości dzięki pełni ich jedynego w swoim rodzaju i
                    niepowtarzalnego doświadczenia: za ich sprawą wiara zostaje
                    przekazana innym, również i nam, i tak aż do końca świata. A więc
                    Tradycja to historia Ducha, który działa w dziejach Kościoła dzięki
                    pośrednictwu apostołów i ich następców, będąca wierną kontynuacją
                    początkowego doświadczenia. Mówi o tym wyraźnie papież św. Klemens
                    Rzymski pod koniec I w.: «Apostołowie otrzymali dla nas Ewangelię od
                    Jezusa Chrystusa, Jezus Chrystus zaś został posłany przez Boga.
                    Skoro tedy Chrystus od Boga, a apostołowie od Chrystusa, zatem jedno
                    i drugie posłannictwo wzięło ostatecznie początek z tej samej woli
                    Bożej. (...) Ale apostołowie dowiedzieli się także od Pana naszego
                    Jezusa Chrystusa, że kiedyś powstanie spór o godność biskupią.
                    Dlatego, przewidując z góry, co się stanie, gdy ustanowili
                    wymienionych wyżej biskupów i diakonów, od razu wydali
                    rozporządzenie, że po śmierci tychże inni mężowie mają objąć
                    następstwo na ich urzędzie» (List do Koryntian, tłum. ks. Marian
                    Michalski, Antologia literatury patrystycznej, t. I, Pax 1975, s.
                    23).

                    Ta ciągłość posługi trwa do dziś i będzie trwała aż do skończenia
                    świata. Polecenie dane apostołom przez Jezusa zostało bowiem przez
                    nich przekazane następcom. Oprócz doświadczenia, jakim był osobisty
                    kontakt z Chrystusem, doświadczenia jedynego i niepowtarzalnego,
                    apostołowie przekazali następcom uroczyste polecenie, jakie
                    otrzymali od Mistrza, by szli na cały świat. Słowo apostoł pochodzi
                    właśnie od greckiego apostellein, co znaczy «posłać». Apostolskie
                    posłanie — jak wynika z tekstu Mt 28, 19 n. — wiąże się z posługą
                    pasterską («nauczajcie wszystkie narody»), liturgiczną («udzielając
                    im chrztu») i prorocką («uczcie je zachowywać wszystko, co wam
                    przykazałem»), zagwarantowaną przez obecność Pana do końca czasów
                    («A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia
                    świata»). Tak więc, choć w sposób odmienny od apostołów, również i
                    my w prawdziwy i osobisty sposób doświadczamy obecności
                    zmartwychwstałego Pana. Przez posługę apostolską sam Chrystus
                    dociera do człowieka powołanego do wiary. Dystans wieków zostaje
                    przezwyciężony, a Zmartwychwstały, który żyje i działa, ofiaruje się
                    za nas w dzisiejszym Kościele i świecie. To dla nas wielka radość. W
                    żywym nurcie Tradycji Chrystus nie jest odległy od nas o dwa tysiące
                    lat, ale jest rzeczywiście obecny pośród nas i obdarowuje nas prawdą
                    i światłem, które pozwalają nam żyć
                    • Gość: szybki bill Komunia w czasie — Tradycja IP: *.pai.net.pl 22.01.09, 12:33
                      Wczesniej jednak , zgodnie z kolejnoscia powinienem przytoczyc ten
                      tekst :

                      Benedykt XVI
                      Komunia w czasie — Tradycja
                      Audiencja generalna 26 kwietnia 2006



                      Drodzy Bracia i Siostry!

                      Dziękuję za wasze przywiązanie! W zapoczątkowanej niedawno nowej
                      serii katechez staramy się zrozumieć pierwotny zamysł Pana w
                      odniesieniu do Kościoła, by w ten sposób lepiej zrozumieć również
                      nasze miejsce, nasze życie chrześcijańskie w wielkiej wspólnocie
                      Kościoła. Do tej pory wyjaśniliśmy sobie, że komunia kościelna jest
                      dziełem Ducha Świętego i przez Niego jest podtrzymywana, a strzeże
                      jej i ją umacnia posługa apostolska. A ta wspólnota, którą nazywamy
                      Kościołem, obejmuje nie tylko wszystkich wierzących w pewnym
                      momencie historycznym, ale rozciąga się na wszystkie epoki i
                      wszystkie pokolenia. Mamy zatem dwojakiego rodzaju powszechność:
                      powszechność synchroniczną — jesteśmy zjednoczeni z wierzącymi
                      żyjącymi we wszystkich częściach świata — oraz tak zwaną
                      powszechność diachroniczną, to znaczy: wszystkie czasy są nasze,
                      również wierzący z przeszłości oraz wierzący, którzy żyć będą w
                      przyszłości, tworzą razem z nami jedną wielką wspólnotę. Duch Święty
                      jawi się jako poręczyciel czynnej obecności misterium w dziejach,
                      jako Ten, który zapewnia jego realizację na przestrzeni wieków.
                      Dzięki Pocieszycielowi doświadczenie, jakim było spotkanie
                      Zmartwychwstałego, które stało się udziałem wspólnoty apostolskiej u
                      zarania Kościoła, będzie mogło zawsze być przeżywane przez następne
                      pokolenia, jest bowiem przekazywane i uobecniane w wierze, w kulcie
                      i we wspólnocie Ludu Bożego, pielgrzymującego w czasie. I dlatego
                      również my teraz, w okresie wielkanocnym, przeżywamy spotkanie ze
                      Zmartwychwstałym nie tylko jako wydarzenie z przeszłości, lecz w
                      aktualnej jedności wiary, liturgii i życia Kościoła. Na tym
                      przekazywaniu dóbr zbawienia, dzięki któremu wspólnota
                      chrześcijańska staje się, mocą Ducha, nieustanną aktualizacją
                      pierwotnej komunii, polega Tradycja apostolska Kościoła. Jest ona
                      tak nazywana, ponieważ zrodziła się ze świadectwa apostołów oraz
                      wspólnoty uczniów u początków, została przekazana pod kierunkiem
                      Ducha Świętego w pismach Nowego Testamentu i w życiu sakramentalnym,
                      w życiu wiary, i do niej — do tej Tradycji, która stanowi zawsze
                      aktualną całą rzeczywistość daru Jezusa — Kościół stale czyni
                      odniesienie jako do swego fundamentu i swojej normy, dzięki
                      nieprzerwanej sukcesji posługi apostolskiej.

                      Za swego historycznego życia Jezus ograniczał swoje posłannictwo do
                      domu Izraela, ale dawał już do zrozumienia, że dar przeznaczony jest
                      nie tylko dla ludu Izraela, lecz dla całego świata i wszystkich
                      epok. Następnie Zmartwychwstały wyraźnie powierza apostołom (por. Łk
                      6, 13) zadanie nauczania wszystkich narodów i zapewnia o swej
                      obecności i pomocy aż do skończenia świata (por. Mt 28, 19-20).
                      Powszechny charakter zbawienia wymaga zresztą, by Pamiątka Paschy
                      była sprawowana nieprzerwanie w dziejach aż do chwalebnego powrotu
                      Chrystusa (por. 1 Kor 11, 26). Kto będzie urzeczywistniał zbawczą
                      obecność Pana Jezusa za pośrednictwem posługi apostołów — przywódców
                      eschatologicznego Izraela (por. Mt 19, 28) — i w całym życiu ludu
                      Nowego Przymierza? Odpowiedź jest jasna: Duch Święty. Dzieje
                      Apostolskie — będące kontynuacją Ewangelii Łukaszowej — ukazują żywy
                      obraz przenikania się Ducha, posłanych przez Chrystusa i
                      zgromadzonej przez nich wspólnoty. Dzięki działaniu Pocieszyciela
                      apostołowie i ich następcy mogą urzeczywistniać w czasie misję
                      otrzymaną od Zmartwychwstałego: «Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja
                      ześlę na was obietnicę mojego Ojca» (Łk 24, 48-49). «Gdy Duch Święty
                      zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w
                      Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi» (Dz 1,
                      8). Obietnica ta, która na początku wydawała się niewiarygodna,
                      wypełniła się już w czasach apostołów: «Dajemy temu świadectwo my
                      właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są
                      posłuszni» (Dz 5, 32).

                      A zatem to Duch Święty, przez nałożenie rąk apostołów i ich
                      modlitwę, konsekruje i posyła nowych misjonarzy Ewangelii (widzimy
                      to, na przykład, w Dz 13, 3-4 oraz 1 Tm 4, 14). Możemy dokonać
                      ciekawej obserwacji, że o ile w niektórych fragmentach mowa jest o
                      tym, że Paweł ustanawia starszych w Kościołach (por. Dz 14, 23), w
                      innych miejscach znajdujemy stwierdzenie, że to Duch ustanawia
                      pasterzy owczarni (por. Dz 20, 28). Okazuje się zatem, że działanie
                      Ducha oraz działanie Pawła głęboko się przenikają. W chwilach
                      doniosłych decyzji dla życia Kościoła Duch jest obecny i mu
                      przewodzi. Ta obecność-przewodzenie Ducha Świętego odczuwalna była
                      szczególnie w czasie Soboru Jerozolimskiego, który w końcowych
                      słowach stwierdza: «Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my...» (Dz
                      15, 28); Kościół wzrasta i żyje «bogobojnie, i obfituje w pociechę
                      Ducha Świętego» (por. Dz 9, 31). Ta stała aktualizacja czynnej
                      obecności Pana Jezusa pośród swego ludu, dokonywana przez Ducha
                      Świętego i wyrażana w Kościele przez posługę apostolską i braterską
                      komunię, jest tym, co w sensie teologicznym obejmuje słowo Tradycja:
                      nie jest ona zwyczajnym materialnym przekazem tego, co w początkach
                      zostało dane apostołom, lecz skuteczną obecnością Pana Jezusa,
                      ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, który przewodzi i towarzyszy w
                      Duchu zgromadzonej przez siebie wspólnocie.

                      Tradycja jest wspólnotą wiernych zjednoczonych wokół prawowitych
                      pasterzy na przestrzeni dziejów, komunią, którą Duch Święty umacnia,
                      zapewniając łączność między doświadczeniem wiary apostolskiej,
                      przeżywanej w pierwotnej wspólnocie uczniów, a obecnym
                      doświadczeniem Chrystusa w Jego Kościele. Innymi słowy, Tradycja to
                      organiczna ciągłość Kościoła, świętej Świątyni Boga Ojca,
                      wzniesionej na fundamencie apostołów i podtrzymywanej przez głowicę
                      węgła, Chrystusa, dzięki ożywiającemu działaniu Ducha: «A więc nie
                      jesteście już obcymi i przybyszami, ale jesteście współobywatelami
                      świętych i domownikami Boga — zbudowani na fundamencie apostołów i
                      proroków, gdzie głowicą węgła jest sam Chrystus Jezus. W Nim
                      zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy
                      także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie
                      Boga przez Ducha» (Ef 2, 19-22). Dzięki Tradycji, której rękojmią
                      jest posługa apostołów i ich następców, woda życia, która wypłynęła
                      z boku Chrystusa, i Jego zbawcza Krew docierają do ludzi wszystkich
                      czasów. I tak Tradycja to stała obecność Zbawiciela, który wychodzi
                      nam na spotkanie, przychodzi nas odkupić i uświęcić w Duchu przez
                      posługę Jego Kościoła, na chwałę Ojca.

                      Na zakończenie, podsumowując, możemy zatem powiedzieć, że Tradycja
                      nie jest przekazem rzeczy lub słów, nie jest zbiorem rzeczy
                      martwych. Tradycja to żywa rzeka, łącząca nas ze źródłem — żywa
                      rzeka, w której źródło jest zawsze obecne. To wielka rzeka
                      prowadząca nas do portu wieczności. I ponieważ tak jest, w tej żywej
                      rzece wciąż na nowo urzeczywistnia się słowo Pana, które
                      usłyszeliśmy na początku, odczytane przez lektora: «A oto Ja jestem
                      z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20).

                    • caroli_ne_86 Re: Tradycja apostolska 22.01.09, 22:06
                      Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                      > Rece opadaja
                      haa ha ha
                      pl.youtube.com/watch?v=5P6UU6m3cqk
                      Dobrze ,ze tylko ..ręce:)
                      Jejciu jaki długi tekst- szybkie bile to potrafią!:)

                      uff chwila odechu dla gonitwy myśli i ..czas na sen:)

                      Moze ktoś tam na Górze da piękny sen ,ktory oczy i dusze ..uraduje??
                      Dobranoc:)
                      pl.youtube.com/watch?v=WDULzrZSlhk
                      • Gość: szybki bill Re: Tradycja apostolska IP: *.pai.net.pl 22.01.09, 23:22
                        > > Rece opadaja
                        > haa ha ha
                        > pl.youtube.com/watch?v=5P6UU6m3cqk
                        > Dobrze ,ze tylko ..ręce:)

                        No na szczescie , na razie tylko rece :)
                        Niezly apacz z tego mlodego z linka , ze tez sie mlodzian nie
                        zmeczyl :)

                        > Jejciu jaki długi tekst- szybkie bile to potrafią!:)

                        Tak juz widac maja :)
                        A tekst warty uwagi , wlasciwie dwa .

                        > uff chwila odechu dla gonitwy myśli i ..czas na sen:)

                        No to lulaj cieplutko :)
                        • caroli_ne_86 Re: Tradycja apostolska 24.01.09, 23:53
                          Gość portalu: szybki bill napisał(a)
                          )
                          > Niezly apacz z tego mlodego z linka , ze tez sie mlodzian nie
                          > zmeczyl :)

                          Taki radonsy Aniołek :)
                          Jego śmiech jest dla mnie terapią- moj mozg zaraz zwiększa produkcję ..hormonów:)
                          > A tekst warty uwagi , wlasciwie dwa .
                          Już sie z nimi zapoanałam:)

                          Jeśli tu zawitasz kiedyś, przechodząc obok , moze zechcesz odpowiedzieć co sadzisz o wróżkach i innych ..jasnowidzach u ktorych ludzie często szukaja pomocy??
                          Pozdr:))
                          pl.youtube.com/watch?v=x1p6yEz3Q-M&feature=related
                      • Gość: 4.cyrus Re: Tradycja apostolska IP: *.ip.netia.com.pl 23.01.09, 15:16
                        nasza carolcia chyba nie wierzy w bozie bo tak broni tych pedałów a
                        przecież swieta ksiega potepia homo to jakby carolcia była modlaca
                        się to by o tym wiedziała??
                        pozdro
                        chaaa chaaa chaa
                        • caroli_ne_86 Re: Tradycja apostolska 24.01.09, 00:03
                          >Gość portalu: 4.cyrus napisał(a):
                          > nasza carolcia chyba nie wierzy w bozie bo tak broni tych pedałów a
                          > przecież swieta ksiega potepia homo to jakby carolcia była modlaca
                          > się to by o tym wiedziała??

                          Carolcia nie przynależy do żadnej religii - wie też o tym ,że Pismo Swięte mówi żeby miłować"bliźniego swego jak siebie samego"- to podstawa nauki Chrystusa?
                          Pozdrawiam
                          • Gość: 4.cyrus Re: Tradycja apostolska IP: *.ip.netia.com.pl 25.01.09, 16:28
                            niech carolcia z ta miłościa uważa i kieruje sie też rozsadkie bo krety robia
                            swoje a carolcia ich kocha?
                            pozdro
                            chaa chaaaa
                          • Gość: 4.cyrus Re: Tradycja apostolska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.02.09, 13:46
                            gdzie jestes Caroline? ?nie denerwuj sie ,przecież ci pisałem ,ze
                            jestes moją ulubiona forumowiczka a z takimi lubie sie droczyć


                            chaa chaa chaaa
                            • kolter_one Re: Tradycja apostolska 06.02.09, 19:16
                              Gość portalu: 4.cyrus napisał(a):

                              > gdzie jestes Caroline? ?nie denerwuj sie ,przecież ci pisałem ,ze
                              > jestes moją ulubiona forumowiczka a z takimi lubie sie droczyć

                              No wychodzi i z ciebie zwykła qur,wa.
                              • 4-cyrus Re: Tradycja apostolska 31.03.09, 12:11
                                kolter_one napis
                                > No wychodzi i z ciebie zwykła qur,wa.

                                co tam pierdłeś krecie??
                                chaa chaaa chaaa
                            • caroli_ne_86 Re: Tradycja apostolska 28.02.09, 21:43
                              Gość portalu: 4.cyrus napisał(a):

                              > gdzie jestes Caroline? ?nie denerwuj sie ,przecież ci pisałem ,ze
                              > jestes moją ulubiona forumowiczka a z takimi lubie sie droczyć

                              Nie musisz mnie lubić a tym samym zadręczać..
                              Ale co mnie nie zabije,to wzmocni,może?
                              Pozdrawiam.
                              • 4-cyrus Re: Tradycja apostolska 31.03.09, 12:11
                                nie muszę ale lubię Cię :)
                                chaa chaaa
                                • jerz-ykk Re: Tradycja apostolska 09.04.09, 17:19
                                  Cyrus ,czy ty nawalony jestes kiedy tu piszesz??

                                  • 4.cy.rus Re: Tradycja apostolska 07.05.09, 14:52


                                    jerz-ykk napisał:

                                    > Cyrus ,czy ty nawalony jestes kiedy tu piszesz??


                                    Borygo ,polecam
                                    chaaa chaa chaajerz
                              • 4.cy.rus Re: Tradycja apostolska 07.05.09, 15:00
                                Gdzie ty jestes maskotko caroline??chyba nie przestraszylaś sie
                                grzecznego cyrusa? boj sie raczej kreta koltera ktory kopie!
                                chaachaa chaa
          • Gość: 4.cyrus Re: Siara? IP: *.ip.netia.com.pl 23.01.09, 15:22
            kret, kolter_one kopie kopie doły pod . Sie wie .
            chaaa chaaaaaaaa
            ja nie jestem fałszywy jak ty koleś.
            zawsze cie rozpoznam .krecie

            chaa chaaa chaaa
            • kolter_one Re: Siara? 23.01.09, 23:43
              Gość portalu: 4.cyrus napisał(a):

              > kret, kolter_one kopie kopie doły pod . Sie wie .
              > chaaa chaaaaaaaa
              > ja nie jestem fałszywy jak ty koleś.
              > zawsze cie rozpoznam .krecie
              >
              > chaa chaaa chaaa

              Goń się padalcu zasrany !!
              • Gość: 4.cyrus Re: Siara? IP: *.ip.netia.com.pl 25.01.09, 16:26
                chaaa chaaa cha puszczają nerwy kretowi?
                chaaa chaaaa
        • japico Re: Siara? 24.03.09, 13:14
          martha31 napisała:

          > katelg napisała:
          >
          > > Gdybym miała to bym nie chrzciła, niech sobie samo podejmie
          > decyzję jak będzie
          > > dorosłe czy chce wierzyć, czy nie.

          - - Czy nie słuszniej?

          > wiara to nie kwestia decyzji (moze w póżniejszym czasie,ale nie na
          > początku) tylko jest łąską od Boga,którą się dostaje własnie na
          > chrzcie.Twoje dziecko samo sobie wiary nie wymyśli

          To rodzice "ewangelizują" dziecko.
          Dziecko rzeczywiście samo sobie wiary nie wymyśli, trzeba mu ją wtłoczyć, są
          tacy co mówią "indoktrynować".

          > wiara to nie kwestia decyzji (moze w póżniejszym czasie,ale nie na
          > początku) tylko jest łąską od Boga,którą się dostaje własnie na
          > chrzcie.

          Hm, to wszystko kwestią wiary, tzn. znowu bycia indoktrynowanym za młodu.
          Jeśli nie byłeś, nie musisz wierzyć. Wystarczy, być był dobrym człowiekiem.
      • fioletowafoka Re: Siara? 18.05.09, 12:56
        zgadzam sie zupelnie? Jak mozna ochrzcic noworodka?? Przeciez takie
        dziecko jest zupelnie nieswiadome, potem za ciosem idzie do komuni.
        No i ewentualnie do bierzmowania jak sie wystarczajaco wczuje. Ja
        uważam, że chrzest powinien być przeprowadzany dopiero po osiągniecu
        pełnoletności. Ktoś taki w koncu świadomie jest w stanie podjąć
        jakąś sensowną decyzję. Ja osobiście swojego dziecka nie mam zamiary
        chrzcić, zostawię mu wolną wolę, do wyboru wiary i sposobu życia, bo
        rodzic owszem może zachęcać, ale niech nie determinuje tak ważnej
        rzeczy jak wiara już od najmłodszych lat!
    • Gość: anty-katole Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.01.09, 13:46
      ksiedzu tez trzeba dac zarobic;)

      a gosc w zamian za kaske i "posluszenstwo" obieca ci "zycie po
      smierci"
      • Gość: Echo chrzanicie swoje dzieci? IP: *.dsl.pltn13.pacbell.net 20.01.09, 15:11
        Musi szybko rosnac bezrobocie w kregach postempowych bo ilosc postempowego
        bajdurzenia wyraznie rosnie na tym forum.
    • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 15:08
      Na podstawie podstawie Pisma Świętego aby być ochrzczony należy wyznać swoją
      wiarę, uwierzyć w Jezusa.(Dz Ap. 8,37).
      W niektorych prekładach katolickich ten właśnie werset jest opuszczony - po
      wersecie 36 następuje od razu werset 38.
      Pozdr:))
      • Gość: Echo Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.dsl.pltn13.pacbell.net 20.01.09, 15:14
        > Na podstawie podstawie Pisma Świętego aby być ochrzczony należy wyznać swoją
        > wiarę, uwierzyć w Jezusa.(Dz Ap. 8,37).

        Witamy swiadkow jehowy w zgodny chorze z elementami postepu!
        • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 15:22
          Witam Echo:)
          Kyryje elejson!:)Ja nie SJ, to jakas pomyłka:)
          Zapoznaję sie z Boblią od jakiegoś czasu, ot i wszystko
          A jesli myle się ,popraw mnie ,proszę.
          Pozdr:))
          • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 16:21
            Ponawiam prośbę:)
            Jeżeli uważasz ,ze sie mylę popraw mnie ,napisz co mówi Pismo Swięte bo moze ja
            zle rozumiem?
            Pozdr:))
        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 16:40
          Gość portalu: Echo napisał(a):

          > > Na podstawie podstawie Pisma Świętego aby być ochrzczony należy wyznać sw
          > oją
          > > wiarę, uwierzyć w Jezusa.(Dz Ap. 8,37).
          >
          > Witamy swiadkow jehowy w zgodny chorze z elementami postepu!

          Czyli przyznajesz ze pierwsi apostołowie Jezusa którzy zapisywali NT byli
          świadkami Boga Jehowy ::)))
          • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 16:46
            Dzięki Ci Boski ,bo zginę tu bez Ciebie?:):)
            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 16:51
              caroli_ne_86 napisała:

              > Dzięki Ci Boski ,bo zginę tu bez Ciebie?:):)

              Ok poczta
              • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 16:54
                kolter_one napisał:

                > caroli_ne_86 napisała:
                >
                > > Dzięki Ci Boski ,bo zginę tu bez Ciebie?:):)
                >
                > Ok poczta
                Nie mogę sie dostać ,jakieś uszkodzenie chyba.
                Tak czy siak ,dziekuje
                Teraz myk ,myk , nie ma mnie:)
                Pozdr:))
                • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 20.01.09, 21:11
                  "W rzeczywistości niezgoda w wierze powstaje wówczas, kiedy Pismo
                  Święte czytane jest poza Kościołem, a zwłaszcza wówczas, kiedy
                  czytane jest ono wbrew Kościołowi. Tymczasem samo Pismo Święte
                  poucza nas wyraźnie, że należy je czytać w Kościele i w zgodzie z
                  Kościołem. "To przede wszystkim miejcie na uwadze
                  • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 20.01.09, 21:15
                    Orygenes (ur.185) w "Komentarzu Listu do Rzymian" (5:9)
                    pisał: "Kościół przyjął tradycję od Apostołów by także niemowlętom
                    dawać chrzest". Patrz też jego "Homilie o Księdze Kapłańskiej" (8:3)
                    i "Homilie o Ewangelii św.Łukasza" (14:5): "Małe dzieci otrzymują
                    chrzest na odpuszczenie grzechów. Jakich grzechów? Kiedy zgrzeszyły?
                    (...) 'Nikt nie jest czysty od brudu, choćby nawet życie jego trwało
                    tylko jeden dzień'. Ponieważ sakrament chrztu usuwa brud narodzenia,
                    dlatego też i małe dzieci otrzymują chrzest. 'Jeśli się bowiem ktoś
                    nie narodzi z wody i z Ducha, nie będzie mógł wejść do królestwa
                    niebieskiego' [J 3:5]"

                    Św.Ireneusz (ur.130-40) o chrzcie pisał: "Przyszedł bowiem
                    (Chrystus) zbawić wszystkich; wszystkich mówię, którzy przez Niego
                    odradzają się dla Boga, niemowlęta i dzieci, młodzieńców i
                    starszych" Adversus haereses II,22,4.

                    Hipolit (ur. przed 170) pouczał: "Chrzcijcie w pierwszym rzędzie
                    dzieci, a wszystkie te, które mogą mówić za siebie, niechaj mówią,
                    za te, które za siebie mówić nie mogą, niechaj mówią rodzice lub
                    ktoś z rodziny" "Tradycja Apostolska" 2:5.
                    • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 20.01.09, 21:21
                      Św. Augustyn

                      "W tej sprawie pobożnie i zgodnie z prawdą wierzymy, że niemowlę
                      zostaje ogarnięte wiarą tych, którzy je przynoszą do chrztu. Toteż
                      Kościół daje nam zbawiennie pod rozwagę, jak wiele korzyści przynosi
                      każdemu jego własna wiara, skoro wiara innych może obdarzyć
                      dobrodziejstwem tych, którzy własnej jeszcze nie mają. Zmarłemu
                      synowi wdowy nie pomogła wiara własna, bo jej nie miał; pomogła mu
                      jednak wiara matki i został wskrzeszony (Łk 7,12-15). O ileż
                      bardziej wiara drugich może pomóc niemowlęciu, któremu nie da się
                      zarzucić własnej niewierności!

                      Imię Jezus znaczy Zbawiciel: "On bowiem zbawi lud swój od grzechów
                      ich" (Mt 1,21). Kiedy przynosi się do kościoła małe dziecko, aby je
                      uczynić chrześcijaninem, ochrzcić, to w tym celu, aby należało ono
                      do ludu Jezusa. Jakiego Jezusa? Tego, który zbawia swój lud od ich
                      grzechów. Gdyby w dziecku nie było nic, co potrzebuje zbawienia,
                      należałoby je wynieść z kościoła. Dlaczego zatem nie mówimy
                      matkom?: "Weźcie stąd te swoje maleństwa! Jezus jest przecież
                      Zbawicielem: jeżeli w nich nie ma nic do zbawienia, weźcie je stąd!
                      Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają". Czy
                      ktoś odważyłby się taką krzywdę robić maleństwu i mówić?: "Dla mnie
                      Syn Boży jest Jezusem, dla niego nie jest Jezusem". Nawet nie
                      powinniśmy dyskutować na ten temat, aby nie stwarzać pozoru, że
                      naszymi dyskusjami odwlekamy zbawienie małych dzieci. Należy je
                      przynosić, chrzcić, uwalniać od grzechu, obdarzać życiem.


                      W wyznaniu wiary, złożonym przez kogoś innego, niemowlę otrzymuje
                      zdrowie, gdyż grzechem kogoś innego jest zranione. Pytam: "Czy
                      wierzy w Jezusa Chrystusa?", odpowiadasz: "Wierzy". Odpowiadasz za
                      maleństwo, które nie mówi, milczy, płacze i swoim płaczem wspomaga
                      jakoś moją modlitwę - i to wystarczy. Czy wąż próbuje cię przekonać,
                      że nie wystarczy? Niech każdy chrześcijanin odrzuci taką myśl ze
                      swojego serca. Zatem za niemowlę się odpowiada i to wystarczy. Duch
                      łączy nas wspólnym tchnieniem: niemowlę wierzy w kimś innym, bo w
                      kimś innym zgrzeszyło "
                      • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 20:42
                        Do mojego porzedniego postu dodam jeszcze werset ktory pominąłam:)

                        "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania
                        błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości"
                        (2 Tym 3,16)
                        Pozdr:))
                        • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 22:46
                          "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do
                          wykrywania
                          > błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości"
                          > (2 Tym 3,16)
                          > Pozdr:))

                          A i owszem , nic dodac nic ujac , piekna pochwala Pisma Swietego.

                          pozdro :)
                          • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 22:56
                            :):)))))))))
                            Miłego wieczora:)
                            pl.youtube.com/watch?v=ICTvvY9Bxjs&feature=related
                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 18:40
                      Dz 2,41
                      Ochrzczono więc tych, którzy ochoczo przyjęli jego słowo, a tego dnia zostało
                      dołączonych około trzech tysięcy dusz
                      • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 23:12
                        > Dz 2,41
                        > Ochrzczono więc tych, którzy ochoczo przyjęli jego słowo, a tego
                        dnia zostało
                        > dołączonych około trzech tysięcy dusz

                        No i brawo
                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 23:16
                          Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                          > > Dz 2,41
                          > > Ochrzczono więc tych, którzy ochoczo przyjęli jego słowo, a tego
                          > dnia zostało
                          > > dołączonych około trzech tysięcy dusz
                          >
                          > No i brawo

                          Widzisz to oczyma wyobrażni jak kilkutygodniowe niemowlę przyjmuje ochoczo słowo ?

                          Na poprzedni post odpisze jutro ,idę nyny ::)))
                          • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 23:20
                            > Widzisz to oczyma wyobrażni jak kilkutygodniowe niemowlę przyjmuje
                            ochoczo słow
                            > o ?
                            >

                            Zalezy jakie ,ale to juz zalezy od urwisa ::))

                            > Na poprzedni post odpisze jutro ,idę nyny ::)))

                            No to nynaj dobrze ::))
      • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 20.01.09, 20:54
        caroli_ne_86 napisała:

        > Na podstawie podstawie Pisma Świętego aby być ochrzczony należy
        wyznać swoją
        > wiarę, uwierzyć w Jezusa.(Dz Ap. 8,37).
        > W niektorych prekładach katolickich ten właśnie werset jest
        opuszczony - po
        > wersecie 36 następuje od razu werset 38.


        Wrzucilem pierwsza z brzegu Biblie Tysiaclecia i nie widzialem aby
        cos bylo usuniete, gdzie znalazlas taka dziure ?
        Wracajac do tematu :
        "W Nowym Testamencie opisany jest chrzest dorosłych.
        A co z dziećmi i z naszym własnym chrztem, który zwykle miał
        miejsce w niemowlęctwie? Biblijne obietnice związane z chrztem
        obejmują w jakiś sposób dzieci. "Niech każdy z was się ochrzci: bo
        dla was jest obietnica i dla dzieci waszych" (Dz 2, 38-39). Obyczaj
        chrzczenia małych dzieci nie jest dogmatem. Praktycznie byłoby
        możliwe, aby chrzcić raczej dorosłych (w wielu kościołach lokalnych
        w starożytności był taki zwyczaj i być może zwyczaj ten kiedyś
        powróci). Jednak można chrzcić również dzieci i jest to bardzo
        pożyteczne.
        Czy chrzest dzieci jest potrzebny? Skoro "przestępstwo jednego
        [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający" (Rz 5,
        18) i "przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy
        stali się grzesznikami" (Rz 5, 19), to pewnie ten rodzaj grzechu
        dotyczy także dzieci. Jak wszyscy, to wszyscy. Pismo uczy nas,
        że "wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej" (Rz 3, 23). Nie
        chodzi tu tylko o konkretne czyny grzeszne, których dzieci popełniać
        nie mogą, ale o grzech płynący z przynależności do rodziny ludzkiej.
        Dowodem na to, że dzieci przychodzą na świat obciążone skutkami
        grzechu jest to, że podlegają śmierci: "śmierć przeszła na
        wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli" (Rz 5, 12). Nazywamy
        to tradycyjnie "grzechem pierworodnym". Chyba więc roztropnie jest
        zadbać o to, aby dziecko zostało z tego grzechu Adama uwolnione!

        Niektórzy mają z tym spore problemy i koniecznie chcą, aby chrzest
        był udzielany tylko dorosłym. Mówią: "przecież małe dziecko nie ma
        wiary i nie może uczynić niczego, aby łaskę chrztu przyjąć". Właśnie
        w chrzcie małych dzieci mamy do czynienia z klasycznym przypadkiem
        zapoczątkowania zbawienia z czystej łaski. Dziecko nic nie może
        uczynić, a łaska i tak do niego dociera. "A to pochodzi nie od was,
        lecz jest darem Boga, nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił" (Ef
        2, 8-9). Jeśli człowiek jest dorosły, dzieje się to przez akt wiary
        tego człowieka (Ef 2, 8), a jeśli jest dzieckiem dar łaski jest
        zupełny, nie ma nic ze strony człowieka, co mogłoby taką dobroć Boga
        wytłumaczyć, nic, czym człowiek mógłby się chlubić.

        " Pismo Św. podaje, że Apostołowie chrzcili "cały dom" (Dz 11:14,
        16:15, 16:33, 18:8, 1Kor 1:16), więc znajdowały się tam pewnie
        dzieci. Tt 1:6 mówi o "dzieciach wierzących", wśród pierwszych
        rodzin chrześcijańskich. Były więc one ochrzczone (por. Dz 2:39).
        Wydaje się, że i Tymoteusz był ochrzczony jako niemowlę, bo już jego
        babka i matka wychowywały go w wierze chrześcijańskiej od małego
        (2Tm 3:14n. por. 1:5).
        Chrzest był od początku nawiązaniem do obrzezania, którego
        dokonywano ósmego dnia życia (Flp 3:5), przez które wchodziło
        dziecko do wspólnoty Ludu Bożego. Jest on dla chrześcijan znakiem
        podobnym do izraelskiego obrzezania. Kol 2:11n. mówi, że chrzest
        jest nowym obrzezaniem (duchowym): "otrzymaliście (...) Chrystusowe
        obrzezanie (...) w chrzcie, w którym też razem zostaliście
        wskrzeszeni przez wiarę...".
        Bóg nikomu nie ogranicza przystępu do siebie, powołując wielu już w
        łonie matki (Łk 1:15, Jr 31:34, Sdz 13:5), więc czemu nie można by
        ich ochrzcić. Jezus "oświeca każdego człowieka gdy na świat
        przychodzi" (J 1:9). Chrzest jest darem łaski Bożej (Ef 2:5), więc
        dziecko w momencie jego przyjęcia nie potrzebuje wykazywać się
        wiarą. Otrzymanie z łaski oznacza bez żadnych uprzednich zasług.
        Bp K.Romaniuk zauważa, że "Wzmiankę o świętości dzieci,
        chrześcijańskich małżonków w 1Kor 7:14 uważa się też za aluzję do
        chrztu dzieci. Polecenie Jezusa: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do
        Mnie" (...) [Mk 10:14], wielu komentatorów rozwija za pomocą
        przypuszczenia, że chodzi tu o formalne przyzwolenie Jezusa na
        chrzest nie tylko dorosłych, lecz także dzieci" ("Sakramentologia
        Biblijna" s.26).
        W Iw. chrzczono czasem osoby po jednym wysłuchanym kazaniu, co pod
        względem znajomości wiary chrześcijańskiej nie stawiało ich wyżej od
        dzieci (Dz 2:37n., 41, 8:34nn.). Strażnik więzienny zaraz po
        opowiedzeniu mu o Jezusie przyjął chrzest: "Tej samej godziny wziął
        ich ze sobą (...) i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym domem"
        Dz 16:33. Podobnie było z dworzaninem etiopskim, który po jednej
        rozmowie został ochrzczony (Dz 8:35-38). 1Kor 3:1nn. dorosłych
        nazywa niemowlętami, gdy mówi o ich wierze. Widać więc, że chrzest
        przyjęty w wieku dorosłym nie musi być wartościowszym od przyjętego
        w dzieciństwie. Por. 1Kor 14:20.
        Większość pierwszych chrześcijan była chrzczona dopiero w wieku
        dojrzałym, bo w momencie nawrócenia byli oni osobami dorosłymi i
        pochodzili na dodatek z rodzin żydowskich lub pogańskich. Później
        zaś chrzcili swe niemowlęta wychowując je w wierze Chrystusowej. My
        obecnie rodzimy się na ogół w rodzinach chrześcijańskich i w związku
        z tym jesteśmy w innej sytuacji niż pierwsi neofici.
        Nigdzie Pismo Św. nie zakazuje chrztu dzieci. Kościół wstrzymuje
        się od udzielania go tam, gdzie nie ma żadnych gwarancji wychowania
        w wierze chrześcijańskiej. Nie jest więc prawdą, że każde niemowlę,
        bez względu na wiarę rodziców, zaraz jest chrzczone. Mt 28:19 mówi
        aby chrzcić "wszystkie narody", a nie "tylko wszystkich dorosłych z
        narodów".


        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 18:39
          Gość portalu: szybki bill napisał(a):

          > Wrzucilem pierwsza z brzegu Biblie Tysiaclecia i nie widzialem aby
          > cos bylo usuniete, gdzie znalazlas taka dziure ?

          Ano masz
          Dzieje apostolskie 8,36-38

          W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: «Oto woda - powiedział dworzanin -
          cóż przeszkadza, abym został ochrzczony?» (37 8) 38 I kazał zatrzymać wóz, i
          obaj, Filip i dworzanin, zeszli do wody. I ochrzcił go.

          Tu masz co zapisano na temat wersetu 37.

          Dz 8, 37 - Starożytne tłum. z Wlg na czele i niektóre rkp greckie mają wiersz
          37: "Odpowiedział Filip: Można, jeżeli wierzysz z całego serca. Odparł mu:
          Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym".

          online.biblia.pl/rozdzial.php?id=385
          Biblijne obietnice związane z chrztem
          > obejmują w jakiś sposób dzieci. "Niech każdy z was się ochrzci: bo
          > dla was jest obietnica i dla dzieci waszych" (Dz 2, 38-39).

          Czy okup złożony przez Jezusa dotyczył tylko jego bezpośrednich uczniów ?

          Jednak można chrzcić również dzieci i jest to bardzo
          > pożyteczne.

          Szczególnie dla kasy kościelnej !

          > Czy chrzest dzieci jest potrzebny? Skoro "przestępstwo jednego
          > [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający" (Rz 5,
          > 18) i "przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy
          > stali się grzesznikami" (Rz 5, 19), to pewnie ten rodzaj grzechu
          > dotyczy także dzieci. Jak wszyscy, to wszyscy.

          Ta ,ale tylko tych którzy uwierzyli więc nie dotyczy to dzieci które nie
          rozumieją istoty sprawy !


          > Dowodem na to, że dzieci przychodzą na świat obciążone skutkami
          > grzechu jest to, że podlegają śmierci: "śmierć przeszła na
          > wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli" (Rz 5, 12). Nazywamy
          > to tradycyjnie "grzechem pierworodnym". Chyba więc roztropnie jest
          > zadbać o to, aby dziecko zostało z tego grzechu Adama uwolnione!

          Po co ? przecież nawet jeżeli umrą to i tak mają nadzieję na zmartwychwstanie
          w nowym życiu dostaną nową szansę na ,uwierzenie " oraz chrzest !

          > Niektórzy mają z tym spore problemy i koniecznie chcą, aby chrzest
          > był udzielany tylko dorosłym. Mówią: "przecież małe dziecko nie ma
          > wiary i nie może uczynić niczego, aby łaskę chrztu przyjąć".

          Bo to prawda !!!!

          Właśnie
          > w chrzcie małych dzieci mamy do czynienia z klasycznym przypadkiem
          > zapoczątkowania zbawienia z czystej łaski.

          Ta , raczej z szybki zapełnieniem kabzy kościelnej !!

          Dziecko nic nie może
          > uczynić, a łaska i tak do niego dociera. "A to pochodzi nie od was,
          > lecz jest darem Boga, nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił" (Ef
          > 2, 8-9). Jeśli człowiek jest dorosły, dzieje się to przez akt wiary
          > tego człowieka (Ef 2, 8), a jeśli jest dzieckiem dar łaski jest
          > zupełny, nie ma nic ze strony człowieka, co mogłoby taką dobroć Boga
          > wytłumaczyć, nic, czym człowiek mógłby się chlubić.

          Skąd ty takie durnoty kopiujesz , bo wątpię ze sam to wymyśliłeś ??

          > " Pismo Św. podaje, że Apostołowie chrzcili "cały dom" (Dz 11:14,
          > 16:15, 16:33, 18:8, 1Kor 1:16), więc znajdowały się tam pewnie
          > dzieci. Tt 1:6 mówi o "dzieciach wierzących", wśród pierwszych
          > rodzin chrześcijańskich. Były więc one ochrzczone (por. Dz 2:39).
          > Wydaje się, że i Tymoteusz był ochrzczony jako niemowlę, bo już jego
          > babka i matka wychowywały go w wierze chrześcijańskiej od małego
          > (2Tm 3:14n. por. 1:5).

          Wychować w wierze nie znaczy kropić jako dziecko !!

          > Chrzest był od początku nawiązaniem do obrzezania, którego
          > dokonywano ósmego dnia życia (Flp 3:5), przez które wchodziło
          > dziecko do wspólnoty Ludu Bożego.

          Bzdura i to kompletna , bo obrzezano tylko chłopców a co z dziewczynkami ?

          Zresztą najpierw z jakiej katolickiej stronki masz te bzdury ?
          • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 20:50
            No wlasnie Kolterku. Ja niczego takiego odnośnie chrztu malenkich dzieci ani o
            rodzicach chrzestnych nie znalazłam ale ja nie znam Biblii ale jak Ty mówisz ,ze
            tak jest to tak jest napewno bo ..wiesz co mówisz:)
            A te wszystkie błędne nauki były znane juz w czasach apostoła Pawła o czym pisał
            w Gal 1,6-9 , prawda?
            Pozdr:)).
            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 21:25
              > A te wszystkie błędne nauki były znane juz w czasach apostoła Pawła o czym pisa
              > ł
              > w Gal 1,6-9 , prawda?
              > Pozdr:)).

              Też

              Jan 8,44
              Wy jesteście z waszego ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca.
              Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy
              w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż
              jest kłamcą i ojcem kłamstwa

              Dz 20 ,29-30
              Ja wiem, że po moim odejściu wejdą pomiędzy was ciemięskie wilki i nie będą się
              czule obchodzić z trzodą, 30 a spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy
              przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów.

              2 Pi 3,3.17
              To przede wszystkim wiecie, że przyjdą w ostatnich dniach szydercy pełni
              szyderstwa, którzy będą postępowali według własnych żądz .
              Wy zatem, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, strzeżcie się, abyście dając się
              uwieść błędom tych, którzy nie szanują praw Bożych, własnej stałości nie
              doprowadzili do upadku.

              2 Tes 2,9-12
              Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród
              znaków i fałszywych cudów, (10) [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości
              tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia.
              (11) Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu,
              (12) aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali
              sobie nieprawość.
              • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 21:38
                Jejciu!!Dziękuję bardzo:) Zaraz wykrzyczę w cztery strony świata ,ze życie jest piękne;)))..
                I [pogłaszcze w podzięce i "Odstapię Tobie moje miejsce w kolejce do zbawienia".:) jak śpiewał ..Jim M.:)
                Zaraz wydrukuję ,jak zawsze:)
                Nie pytaj dlaczego ( nie ''pocoo:))
                cmook ,cmok:)
                www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

                Pozdr:))
                pl.youtube.com/watch?v=OetjrDTRhYY
              • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 23:16
                > > A te wszystkie błędne nauki były znane juz w czasach apostoła
                Pawła o czy
                > m pisa
                > > ł
                > > w Gal 1,6-9 , prawda?
                > > Pozdr:)).


                Wiele blednych nauk powstalo juz w czasach apostolow , totez Bogu
                niech beda dzieki za Swieta Matke Kosciol strzegaca w nienaruszonym
                stanie depozyt wiary Mu powierzony az do dzis .
                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 22.01.09, 17:23
                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                  > > > A te wszystkie błędne nauki były znane juz w czasach apostoła
                  > Pawła o czy
                  > > m pisa
                  > > > ł
                  > > > w Gal 1,6-9 , prawda?
                  > > > Pozdr:)).
                  >

                  Nie , o błędnych naukach których powinni się wystrzegać chrześcijanie pisał Paweł

                  > Wiele blednych nauk powstalo juz w czasach apostolow , totez Bogu
                  > niech beda dzieki za Swieta Matke Kosciol strzegaca w nienaruszonym
                  > stanie depozyt wiary Mu powierzony az do dzis .

                  Właśnie przez ten niby to kościół do nauk czystego chrystianizmu dostała się
                  wszelka zaraz choćby chrzest niemowląt !
                  • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 22.01.09, 19:32
                    > Wiele blednych nauk powstalo juz w czasach apostolow , totez Bogu
                    > > niech beda dzieki za Swieta Matke Kosciol strzegaca w
                    nienaruszonym
                    > > stanie depozyt wiary Mu powierzony az do dzis .
                    >
                    > Właśnie przez ten niby to kościół do nauk czystego chrystianizmu
                    dostała się
                    > wszelka zaraz choćby chrzest niemowląt !



                    Akurat w tym przypadku zaraza wdala sie dopiero po 16 wiekach gdy
                    anababtysci po rozlamach, owczesny zwyczaj , powszechny od poczatku
                    Kosciola zanegowali , czego nie uczynili nawet Luter i Kalwin ,
                    ktorzy jak najbardziej zgadzali sie z praktyka chrztu niemowlat.
                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 23.01.09, 23:18
                      Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                      >
                      > Akurat w tym przypadku zaraza wdala sie dopiero po 16 wiekach gdy
                      > anababtysci po rozlamach, owczesny zwyczaj , powszechny od poczatku
                      > Kosciola zanegowali , czego nie uczynili nawet Luter i Kalwin ,
                      > ktorzy jak najbardziej zgadzali sie z praktyka chrztu niemowlat.

                      Sami będąc jeszcze nie do końca uswiaomieni !
                  • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 22.01.09, 21:49
                    kolter_one napisał: ..
                    >> Nie , o błędnych naukach których powinni się wystrzegać chrześcijanie pisał Paweł



                    "Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty"
                    Te słowa apostoła Pawła do Zboru w Galacji miałam na myśli
                    (Gal 1,6-9)
                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 23.01.09, 23:20
                      caroli_ne_86 napisała:

                      > kolter_one napisał: ..
                      > >> Nie , o błędnych naukach których powinni się wystrzegać chrześcijani
                      > e pisał Paweł
                      >
                      >
                      > "Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech
                      > będzie przeklęty"
                      > Te słowa apostoła Pawła do Zboru w Galacji miałam na myśli
                      > (Gal 1,6-9)

                      Za życia apostołów zaraza sie nie roznosiła bo oni ją usuwali ,prawdziwe
                      odstępstwo rozpoczęło sie dopiero po śmierci apostołów
                      • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 28.02.09, 10:25
                        Kolterku ,namieszałeś .I tyle
                        Pozdr:))
                        • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 28.02.09, 12:54
                          Co namieszał kotlet?
                          • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 28.02.09, 20:28
                            enrque napisał:

                            > Co namieszał kotlet?
                            KoLTer ? Namieszał w mojej główce:)
                            Pozdr:))
                          • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 28.02.09, 20:49
                            enrque napisał:

                            > Co namieszał kotlet?

                            Widzisz jaka z ciebie wredna szmata !
                            • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 01.03.09, 14:43
                              Zastanawia mnie jak bardzo skończoną liczbę wulgaryzmów masz kotlet w swoim słowniku? Niestety, żadnym nie jesteś w stanie mnie poruszyć. Może tylko czasami zaimponujesz tak płochym panienkom jak karolina?
                              • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 12:50
                                enrque napisał:

                                > Zastanawia mnie jak bardzo skończoną liczbę wulgaryzmów masz kotlet w swoim sło
                                > wniku? Niestety, żadnym nie jesteś w stanie mnie poruszyć. Może tylko czasami z
                                > aimponujesz tak płochym panienkom jak karolina?

                                No tak pluń świni w ryj to powie że deszcz pada .
                              • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 12:56
                                enrque :) o mnie piszesz????Chyba nie bo ja płochliwa nie jestem no i moje imie
                                jest Caroline:)
                                Milego dnia
                                • jerz-ykk Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 16:26
                                  Carolinko. Katolik sam dla siebie nie ma szacunku to nie wymagaj od niego za
                                  wiele:):)Cóż to za wiara, której trzeba bronić poniżajac innych i awanturując się?
                                  Jestes jedna z nielicznych osób która grzecznie i kulturalnie wyraża swoje
                                  opinie to trollami nie zawracaj sobie głowy
                                  "Enrque" tylko zmienił płaszczyk .Wojuje z kolterem od kilkunatu m-cy .Kolter ma
                                  rację ,ze go kopie Za słabo to robi:))
                                  Powinien mocniej bo do takich ludzi nie można inaczej .
                                  Kolter rozmawia kuturalnie z ludzmi ktorzy maja argumenty i z tymi ktorzy
                                  zachowuja sie przyzwoicie.Z każdym miłym, kulturalnym katolikiem chętnie napewno
                                  rozmawia jestem pewien ale na tych forach prawie takich nie ma
                                  Ja z wieloma katolikami w realu dobrze sie rozumiemy i mamy naprawdę dobry
                                  kontakt. niejeden też przyznaje mi rację .Pozdrawiam!!
                              • Gość: billy kidd Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.nitka.net.pl 02.03.09, 16:06
                                Są osoby, takie jak ten katolik o niku enrque które wręcz alergicznie reagują na
                                każdą krytykę- są wręcz agresywne i niekulturalne- czy ukazanie co złego jest w
                                katolicyzmie, zwłaszcza w pola-katolicyzmie. Pisze "pola-katolicyzmie, bo ten
                                nasz, polski katolicyzm jest bardzo szczególny, bardzo różni się od katolicyzmu
                                w innych krajach. Polacy potrafią być bardziej "katoliccy" i "święci" niż sam
                                papież!
          • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 23:08
            > Ano masz
            > Dzieje apostolskie 8,36-38
            >
            > W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: «Oto woda - powiedział
            dworzani
            > n -
            > cóż przeszkadza, abym został ochrzczony?» (37 8) 38 I kazał
            zatrzymać wóz,
            > i
            > obaj, Filip i dworzanin, zeszli do wody. I ochrzcił go.
            >
            > Tu masz co zapisano na temat wersetu 37.
            >
            > Dz 8, 37 - Starożytne tłum. z Wlg na czele i niektóre rkp greckie
            mają wiersz
            > 37: "Odpowiedział Filip: Można, jeżeli wierzysz z całego serca.
            Odparł mu:
            > Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym".

            Dzieki , w przekladzie Biblii Tysiaclecia , do ktorej zajrzalem w
            necie , byl ow werset stad tez moje pytanie .

            > Biblijne obietnice związane z chrztem
            > > obejmują w jakiś sposób dzieci. "Niech każdy z was się ochrzci:
            bo
            > > dla was jest obietnica i dla dzieci waszych" (Dz 2, 38-39).
            >
            > Czy okup złożony przez Jezusa dotyczył tylko jego bezpośrednich
            uczniów ?

            Nie.

            > Jednak można chrzcić również dzieci i jest to bardzo
            > > pożyteczne.
            >
            > Szczególnie dla kasy kościelnej !

            Moze nie szczegolnie ,ale zapewne rowniez .

            > > Czy chrzest dzieci jest potrzebny? Skoro "przestępstwo jednego
            > > [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający" (Rz 5,
            > > 18) i "przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy
            > > stali się grzesznikami" (Rz 5, 19), to pewnie ten rodzaj grzechu
            > > dotyczy także dzieci. Jak wszyscy, to wszyscy.
            >
            > Ta ,ale tylko tych którzy uwierzyli więc nie dotyczy to dzieci
            które nie
            > rozumieją istoty sprawy !


            Wierzysz w niepokalane poczecie wszystkich ludzi ?


            > > Dowodem na to, że dzieci przychodzą na świat obciążone skutkami
            > > grzechu jest to, że podlegają śmierci: "śmierć przeszła na
            > > wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli" (Rz 5, 12).
            Nazywamy
            > > to tradycyjnie "grzechem pierworodnym". Chyba więc roztropnie
            jest
            > > zadbać o to, aby dziecko zostało z tego grzechu Adama uwolnione!
            >
            > Po co ? przecież nawet jeżeli umrą to i tak mają nadzieję na
            zmartwychwstanie
            > w nowym życiu dostaną nową szansę na ,uwierzenie " oraz chrzest !

            Pierwsze slysze , ktora grupa wyznaniowa glosi takie tresci ?
            (nie chodzi mi o zmartwychwstanie , co oczywiste ,ale o nowa szanse
            na uwierzenie i chrzest w nowym zyciu , do czego niby po
            zmartwychwstaniu mialaby byc potrzebna szansa na uwierzenie i
            chrzest ?)

            > > Niektórzy mają z tym spore problemy i koniecznie chcą, aby
            chrzest
            > > był udzielany tylko dorosłym. Mówią: "przecież małe dziecko nie
            ma
            > > wiary i nie może uczynić niczego, aby łaskę chrztu przyjąć".
            >
            > Bo to prawda !!!!


            No przeciez ,ze prawda ,logiczne ,ze "małe dziecko nie ma
            wiary i nie może uczynić niczego, aby łaskę chrztu przyjąć".Nie
            wynika z tego jednak ,ze ta laska ma byc udzielana tylko doroslym.


            > Dziecko nic nie może
            > > uczynić, a łaska i tak do niego dociera. "A to pochodzi nie od
            was,
            > > lecz jest darem Boga, nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił"
            (Ef
            > > 2, 8-9). Jeśli człowiek jest dorosły, dzieje się to przez akt
            wiary
            > > tego człowieka (Ef 2, 8), a jeśli jest dzieckiem dar łaski jest
            > > zupełny, nie ma nic ze strony człowieka, co mogłoby taką dobroć
            Boga
            > > wytłumaczyć, nic, czym człowiek mógłby się chlubić.
            >
            > Skąd ty takie durnoty kopiujesz , bo wątpię ze sam to wymyśliłeś ??


            Z roznych rozniastych , a durnoty to wacpan wypisujesz chocby tu :>
            Po co ? przecież nawet jeżeli umrą to i tak mają nadzieję na
            zmartwychwstanie
            > w nowym życiu dostaną nową szansę na ,uwierzenie " oraz chrzest !


            > " Pismo Św. podaje, że Apostołowie chrzcili "cały dom" (Dz 11:14,
            > > 16:15, 16:33, 18:8, 1Kor 1:16), więc znajdowały się tam pewnie
            > > dzieci. Tt 1:6 mówi o "dzieciach wierzących", wśród pierwszych
            > > rodzin chrześcijańskich. Były więc one ochrzczone (por. Dz 2:39).
            > > Wydaje się, że i Tymoteusz był ochrzczony jako niemowlę, bo już
            jego
            > > babka i matka wychowywały go w wierze chrześcijańskiej od małego
            > > (2Tm 3:14n. por. 1:5).
            >
            > Wychować w wierze nie znaczy kropić jako dziecko !!


            Jedno zaklada drugie .


            > > Chrzest był od początku nawiązaniem do obrzezania, którego
            > > dokonywano ósmego dnia życia (Flp 3:5), przez które wchodziło
            > > dziecko do wspólnoty Ludu Bożego.
            >
            > Bzdura i to kompletna , bo obrzezano tylko chłopców a co z
            dziewczynkami ?

            No ameryki nie odkryles ,ze nie obrzezano dziewczynek ,tyle ze
            chodzi tu o skojarzenie i powiazanie symboliczne.


            > Zresztą najpierw z jakiej katolickiej stronki masz te bzdury ?

            Z roznych , a co ksiazke piszesz ?
            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 22.01.09, 17:38
              Gość portalu: szybki bill napisał(a):
              > > Czy okup złożony przez Jezusa dotyczył tylko jego bezpośrednich
              > uczniów ?
              >
              > Nie.

              To właśnie o nim czyli ,,obietnicy" mówi Piotr a nie o chrzczeniu nieświadomych
              dzieci !!

              > Moze nie szczegolnie ,ale zapewne rowniez .

              Fakt oprócz kasy ważne było już uzależnienie takiego dziecka od siebie
              .

              > Wierzysz w niepokalane poczecie wszystkich ludzi ?a

              Nie wierze w żadne niepokalane poczęcie włącznie to z mitu o poczęciu Jezusa.

              > Pierwsze slysze , ktora grupa wyznaniowa glosi takie tresci ?

              Ta dokładnie ; 1 Kor 15,17-24

              A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd
              pozostajecie w swoich grzechach. (18) Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie,
              poszli na zatracenie. (19) Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję
              pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. (20)
              Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli.
              (21) Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też
              [dokona się] zmartwychwstanie. (22) I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w
              Chrystusie wszyscy będą ożywieni, (23) lecz każdy według własnej kolejności.
              Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego
              przyjścia. (24) Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i
              gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc.

              > (nie chodzi mi o zmartwychwstanie , co oczywiste ,ale o nowa szanse
              > na uwierzenie i chrzest w nowym zyciu , do czego niby po
              > zmartwychwstaniu mialaby byc potrzebna szansa na uwierzenie i
              > chrzest ?)

              Bo wstaną wszyscy ludzie nie tylko ci co znali Jezusa i jego nauki !!Mojżesz go
              nie znał czyli nie wstanie ?

              > No przeciez ,ze prawda ,logiczne ,ze "małe dziecko nie ma
              > wiary i nie może uczynić niczego, aby łaskę chrztu przyjąć".Nie
              > wynika z tego jednak ,ze ta laska ma byc udzielana tylko doroslym.

              To dlatego pisarze biblijni mówią że warunkiem jest uwierzenie ?

              > Z roznych rozniastych , a durnoty to wacpan wypisujesz chocby tu :>
              > Po co ? przecież nawet jeżeli umrą to i tak mają nadzieję na
              > zmartwychwstanie
              > > w nowym życiu dostaną nową szansę na ,uwierzenie " oraz chrzest !

              To jest durnota ? udowodnij ze tak nie będzie ::)).
              Zmartwychwstanie do życia na ziemi jest fundamentem nauki chrześcijańskiej,
              Mat 5,5
              Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.

              >
              > > " Pismo Św. podaje, że Apostołowie chrzcili "cały dom"
              > > Wychować w wierze nie znaczy kropić jako dziecko !!
              >
              >
              > Jedno zaklada drugie

              To ciekawe bo wszyscy w domach obchodzicie swoje katolickie święta ,ale czy
              dzieci z tego powodu piją wódkę ? tak samo nie ma wątpliwości ze nikt nie
              chrzcił nieświadomych dzieci , one miały na to czas !

              >
              > No ameryki nie odkryles ,ze nie obrzezano dziewczynek ,tyle ze
              > chodzi tu o skojarzenie i powiazanie symboliczne.

              Tak samo jak nakaz Jezusa spożywania ciała i picia jego krwi z czego wam samo
              jedzenie bez popicia wystarcza ::))

              > Z roznych , a co ksiazke piszesz ?

              Nie ,ale ciekawy jestem co za tłumok używa wersetów biblijnych w 100% chybionych
              ::)))
              • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 22.01.09, 19:25
                > > Wierzysz w niepokalane poczecie wszystkich ludzi ?a
                >
                > Nie wierze w żadne niepokalane poczęcie włącznie to z mitu o
                poczęciu Jezusa.

                To czemu sugerujesz ,ze jakoby obciazenie grzechem pierworodnym nie
                dotyczylo dzieci ?Ta powszechna solidarnosc rodziny ludzkiej w
                grzechu pierwszych rodzicow jest argumentem za chrztem ,ktory od
                tego grzechu uwalnia .

                > Pierwsze slysze , ktora grupa wyznaniowa glosi takie tresci ?
                >
                > Ta dokładnie ; 1 Kor 15,17-24

                Tu akurat mowa o zmartwychwstaniu ,czego przeciez nie neguje.

                > (nie chodzi mi o zmartwychwstanie , co oczywiste ,ale o nowa
                szanse
                > > na uwierzenie i chrzest w nowym zyciu , do czego niby po
                > > zmartwychwstaniu mialaby byc potrzebna szansa na uwierzenie i
                > > chrzest ?)
                >
                > Bo wstaną wszyscy ludzie nie tylko ci co znali Jezusa i jego
                nauki !!Mojżesz go
                > nie znał czyli nie wstanie ?


                Przecieztego nie neguje , pytam tylko skad pomysl o szansie na
                chrzest i uwierzenie juz po zmartwychwstaniu , co to za nowinka ?


                > > No przeciez ,ze prawda ,logiczne ,ze "małe dziecko nie ma
                > > wiary i nie może uczynić niczego, aby łaskę chrztu przyjąć".Nie
                > > wynika z tego jednak ,ze ta laska ma byc udzielana tylko
                doroslym.
                >
                > To dlatego pisarze biblijni mówią że warunkiem jest uwierzenie ?


                Bo tak jest w przypadku doroslych czy raczej zdolnych do przyjecia
                wiary , to ,ze niemowlak z oczywistych wzgledow tego warunku nie
                spelnia w zaden sposob nie zamyka mozliwosci ochrzczenia go , czy
                tez raczej nigdy nie zamykalo ,bo ta praktyka byla powszechna od
                samego poczatku , co tez ukazalem w zamieszczonych tekstach.


                > To jest durnota ? udowodnij ze tak nie będzie ::)).
                > Zmartwychwstanie do życia na ziemi jest fundamentem nauki
                chrześcijańskiej,
                > Mat 5,5

                Przeciez z tym nie polemizuje , chodzilo mi konkretnie o to :

                > > w nowym życiu dostaną nową szansę na ,uwierzenie " oraz chrzest !

                > To ciekawe bo wszyscy w domach obchodzicie swoje katolickie
                święta ,ale czy
                > dzieci z tego powodu piją wódkę ? tak samo nie ma wątpliwości ze
                nikt nie
                > chrzcił nieświadomych dzieci , one miały na to czas !


                Nie ma watpliwosci ,ze bylo inaczej ,a swiadczy o tym
                historia .Gdybysmy nie mieli swiadectw historycznych moglibysmy
                gdybac na ten temat , a tak sprawa jest oczywista .Wszak sama Biblia
                nie zaznacza ,ze z chrzczonego "calego domu " wynoszono na ten czas
                niemowleta ,ale juz Ojcowie Kosciola wskazuja ,ze ta praktyka byla
                czyms absolutnie normalnym i powszechnym ,a to oni ,a nie my byli w
                bezposredniej lacznosci z apostolami i zdaje sie ,ze wiedzieli
                lepiej jaka byla apostolska praktyka.

                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 23.01.09, 23:17
                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                  > To czemu sugerujesz ,ze jakoby obciazenie grzechem pierworodnym nie
                  > dotyczylo dzieci ?

                  Kto to sugeruje ?

                  Ta powszechna solidarnosc rodziny ludzkiej w
                  > grzechu pierwszych rodzicow jest argumentem za chrztem ,ktory od
                  > tego grzechu uwalnia .

                  To idiotyczna katolicka nauka , bo chrzest to nie zmywanie grzechu ,a pojednanie
                  się z bogiem !!chrzest oznacza zawarcie swojego rodzaju umowy pomiędzy kimś kto
                  chce służyć bogu a nim samym .

                  > Tu akurat mowa o zmartwychwstaniu ,czego przeciez nie neguje.

                  Negowałeś , stąd ten cytat !

                  > Przecieztego nie neguje , pytam tylko skad pomysl o szansie na
                  > chrzest i uwierzenie juz po zmartwychwstaniu , co to za nowinka ?

                  Masz dowód na toi że tak nie będzie ?

                  > Bo tak jest w przypadku doroslych czy raczej zdolnych do przyjecia
                  > wiary , to ,ze niemowlak z oczywistych wzgledow tego warunku nie
                  > spelnia w zaden sposob nie zamyka mozliwosci ochrzczenia go , czy
                  > tez raczej nigdy nie zamykalo ,bo ta praktyka byla powszechna od
                  > samego poczatku , co tez ukazalem w zamieszczonych tekstach.

                  To znaczy od II wieku czyli zapowiedziało się przepowiedziane prze apostołów
                  odstępstwo !!
                  Znawca historii kościoła August Neander napisał: Wiara i chrzest zawsze szły ze
                  sobą w parze i dlatego w tym okresie (w I wieku) nie znano praktyki chrztu
                  niemowląt. Okoliczność, że dopiero w III stuleciu uznano go za tradycję
                  apostolską, przemawia raczej przeciw jego pochodzeniu apostolskiemu” (History of
                  the Planting and Training of the Christian Church by the Apostles, Nowy Jork
                  1864, s. 162).

                  >
                  > Przeciez z tym nie polemizuje , chodzilo mi konkretnie o to :
                  >
                  > > > w nowym życiu dostaną nową szansę na ,uwierzenie " oraz chrzest !

                  Czyli jako katolik wierzysz w to ze ludzie będą żyć w raju na ziemi ?

                  > Nie ma watpliwosci ,ze bylo inaczej ,a swiadczy o tym
                  > historia .
                  Gdybysmy nie mieli swiadectw historycznych moglibysmy
                  > gdybac na ten temat , a tak sprawa jest oczywista .

                  Nie macie dowodów poza pismami odstępców od nauk ewangelii z II, II wieku czyli
                  już po odejściu apostołów i przepowiedzianym odstępstwie.

                  Wszak sama Biblia
                  > nie zaznacza ,ze z chrzczonego "calego domu " wynoszono na ten czas
                  > niemowleta ,ale juz Ojcowie Kosciola wskazuja ,ze ta praktyka byla
                  > czyms absolutnie normalnym i powszechnym ,a to oni ,a nie my byli w
                  > bezposredniej lacznosci z apostolami i zdaje sie ,ze wiedzieli
                  > lepiej jaka byla apostolska praktyka.

                  Bzdura i to kompletna !!pisarz biblijny nie musiał nikomu wtedy udowadniać że
                  chrzest omijał nieświadome dzieci bo nikt wtedy nie chrzcił dzieci i nikt z tego
                  powodu nie musiał sie nikomu tłumaczyć .
        • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 20:39
          Gość portalu: szybki bill napisał(a):

          Wrzucilem pierwsza z brzegu Biblie Tysiaclecia i nie widzialem aby
          cos bylo usuniete, gdzie znalazlas taka dziure ?

          Bardzo dziękuję za wszystkie Twoje komentarze Z przyjemnościa zapoznałam sie z nimi:)

          Wracam z uporem maniaka do tego o czym mówi Pismo Swięte a więc z tego co ja wyczytałam to chcrzest może przyjąc osoba ktora uwierzyła co jednocześnie jest zaprzeczeniem bo przecież niemowlaczek nie spełnia tych warunków:)
          Dzieje Apostolskie 8,37

          Werset 36( opuszczony) brzmi tak:
          "Można, jeśli wierzysz z całego serca. Odparł mu: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem" (Filip)
          Napewno znasz Dobrą Nowinę o Jezusie,prawda?

          To co pisza teolodzy nie jest chyba ważne dla chrześcijanina jeżeli jest sprzeczne z Biblią?

          Znasz słowa Pawła ,bardzo ostre , ktore napisał do Zboru w Galicji??(Gal 1,6-9)
          Pozdr:))
          pl.youtube.com/watch?v=xJb6gi379iQ
          • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 22:41
            "Orygenes (ur.185) w "Komentarzu Listu do Rzymian" (5:9)
            pisał: "Kościół przyjął tradycję od Apostołów by także niemowlętom
            dawać chrzest".

            " Pismo Św. podaje, że Apostołowie chrzcili "cały dom" (Dz 11:14,
            16:15, 16:33, 18:8, 1Kor 1:16), więc znajdowały się tam pewnie
            dzieci. Tt 1:6 mówi o "dzieciach wierzących", wśród pierwszych
            rodzin chrześcijańskich. Były więc one ochrzczone (por. Dz 2:39).

            Nigdzie Pismo Św. nie zakazuje chrztu dzieci.


            Może nam wystarczy to, że chrzest niemowląt nigdy
            nie był w Kościele innowacją, że pojawił się bardzo wcześnie,
            zapewne już w czasach apostolskich, jako coś
            • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 21.01.09, 23:05
              )Gość portalu: szybki bill napisał(a):
              >Tak wiec polecam ta lekture, jak rowniez inne tegoz
              autora ,gdyz byla to postac naprawde wybitna.

              Dziekuję za propozycję:)
              Dużo czytam różnych, różnistych książek:)
              Dziś już zmykam:)
              snów pięknych, wolnych i... swawolnych:)
              pl.youtube.com/watch?v=pShp8Liffa4&feature=related
              • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 23:22
                Trzym sie malenka :)

                Buzka
                • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 22.01.09, 21:57
                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                  > Buzka

                  Aż się ..zarumieniłam:)
                  www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf
                  -
                  pl.youtube.com/watch?v=piBAmjgKcj4
                  fotoforum.gazeta.pl/3,0,1552689,2,1.html
            • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 22.01.09, 21:51
              Gość portalu: szybki bill napisał(a):
              " Pismo Św. podaje, że Apostołowie chrzcili "cały dom" (Dz 11:14,
              16:15, 16:33, 18:8, 1Kor 1:16), więc znajdowały się tam pewnie
              dzieci. Tt 1:6 mówi o "dzieciach wierzących", wśród pierwszych
              rodzin chrześcijańskich. Były więc one ochrzczone (por. Dz 2:39).

              >Nigdzie Pismo Św. nie zakazuje chrztu dzieci.


              Witaj:)
              Wiem ,ze nic nie pisze ,że dzieci tam nie było ale czy pisze ,ze były?Nie zakazuje chrztu dzieciom ale sa fragmenty ktore mówią ,ze do przyjęcia chrztu konieczna jest ..wiara:)
              Są tam słowa" jeśli wierzysz z całego serca" to w jaki inny sposób można je interpretować ?
              A w całej tej opowieści chyba Pawła nie było? tylko eunuch i Filip:)

              Wszyscy duchowni to są ludzie tacy jak My-
              -sa tak samo podatni na pokusy, ba ,nawet im ulegają(Dz Ap 20,30):)
              i tak samo również moga się mylić , nieprawdaż?
              Kto doprowadził do tego ,ze Chrystusa ukrzyżowano?

              Jeżeli znowu coś namieszałam to juz nie 'rozmawiam':((
              Porozmawiamy za 20 lat - wtedy może bede już wiedziała odrobinke wiecej niż dziś??:)
              Pozdr:))
              • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 22.01.09, 23:13
                > Witaj:)
                > Wiem ,ze nic nie pisze ,że dzieci tam nie było ale czy pisze ,ze
                były?Nie zakaz
                > uje chrztu dzieciom ale sa fragmenty ktore mówią ,ze do przyjęcia
                chrztu koniec
                > zna jest ..wiara:)
                > Są tam słowa" jeśli wierzysz z całego serca" to w jaki inny sposób
                można je in
                > terpretować ?


                Hello :)
                Nie jest napisane czy bywaly dzieci w "calych domach chrzczonych"
                czy nie ,ale mozna sie domyslac ,ze jednak czasem sie zdarzyly .Nie
                ma wzmianki ,ze akurat im chrzest nie byl udzielany .
                Co do Twojej interpretacji zauwaz ,ze mamy tu do czynienia z
                gloszeniem ewangelii ludziom juz w pelni swiadomym i w takim
                przypadku zrozumiale jest ,ze warunkiem przyjecia chrztu jest
                wiara , tak jest do dzis .Tego fragmentu nie mozna inaczej
                interpretowac niz napisalas .Doslownie , warunkiem przyjecia chrztu
                w tym wypadku byla wiara ,ale pytanie czy ten warunek odnosi sie do
                dzieci,starcow ciezko chorych itp. ?Tam gdzie nie ma mowy o
                mozliwosci uwierzenia jak w ww przypadkach nikt im nie moze stawiac
                takiego warunku do przyjecia chrztu , bo to jest po prostu
                niemozliwe do spelnienia.Czy wobec tego odmawiac im sakramentu ?
                Moim zdaniem nie .

                > Wszyscy duchowni to są ludzie tacy jak My-
                > -sa tak samo podatni na pokusy, ba ,nawet im ulegają(Dz Ap 20,30):)
                > i tak samo również moga się mylić , nieprawdaż?

                Oczywista oczywistosc :)
                Pytanie tylko czy ta praktyka zaiste znana jest od czasow
                apostolskich , zrodla historyczne wskazuja ,ze tak .Czy mamy wobec
                tego twierdzic ,ze przez te wszystkie wieki udzielone chrzty sa
                niewazne i ,ze dopiero interpretacja anabaptystow z 16 w . w
                oderwaniu od Kosciola i nieprzerwanej Tradycji apostolskiej jest
                wlasciwa ?
                Moim zdaniem jezeli takie ograniczenie (co do chrztu dzieci ) byloby
                faktyczne , to nie wyobrazam sobie aby nie bylo o tym wzmianki w
                Pismie Sw.A przeciez jesli spojrzymy na to pod tym katem , to ow
                zakaz powinien byc bezwzgledny z uwagi na niemoznosc uwierzenia
                przez niemowlaka.Gdy mowa o kims kto ma juz moznosc uwierzenia (a o
                tym mowa w Pismie ) to rzecz jasna zgoda .
                Problem wydaje mi sie troche inny , jak w wielu analogicznych
                przypadkach .Kosciol jako majacy sukcesje apostolska i nieprzerwana
                ciaglosc historyczna od czasow apostolskich, ma mozliwosc przekazu
                nauczania i rozwijania go bez odrywania sie od zrodla .Rozmaite
                wspolnoty powstale i powstajace wiele wiekow pozniej z oczywistych
                wgledow nie maja tego odniesienia , wiec za jedyny wyznacznik z
                koniecznosci musza przyjac Biblie.Dlatego jezeli Kosciol udzielal
                chrztu dzieciom od samego poczatku , gdy jeszcze Nowy Testament nie
                byl nawet spisany , nie ma potrzeby uzasadniania tejze praktyki
                zapisem w Biblii , przypomnijmy ,ze takiego zakazu tam nie
                znajdziemy .
                Dlatego tez brak konkretnej wzmianki o tymze nie swiadczy w zaden
                sposob ,ze nie byla to praktyka powszechna.Kosciol tej
                powszechnosci , ma swiadomosc wlasnie ze wzgledu na nieprzerwana
                ciaglosc historyczna , dlatego tez nigdzie nie znajdziemy wzmianki
                jakoby taki chrzest byl jakas rewolucja czy nowinka , a na poparcie
                przeciwstawnego stanowiska znajdziemy wiele swiadectw (niewiele
                zreszta przytoczylem)


                Jeżeli znowu coś namieszałam to juz nie 'rozmawiam':((
                > Porozmawiamy za 20 lat - wtedy może bede już wiedziała odrobinke
                wiecej niż dzi
                > ś??:)
                > Pozdr:))

                Nie rob tego slonce , milo mi sie z Toba gawędzi,nie kaz czekac az
                20 lat ::))
                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 23.01.09, 23:37
                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                  Tam gdzie nie ma mowy o
                  > mozliwosci uwierzenia jak w ww przypadkach nikt im nie moze stawiac
                  > takiego warunku do przyjecia chrztu , bo to jest po prostu
                  > niemozliwe do spelnienia.Czy wobec tego odmawiac im sakramentu ?
                  > Moim zdaniem nie .

                  Warunkiem jest wiara , a nie widzimisię szybkiego billa .

                  > Pytanie tylko czy ta praktyka zaiste znana jest od czasow
                  > apostolskich , zrodla historyczne wskazuja ,ze tak

                  To ciekawe bo ;New Catholic Encyclopedia przyznaje: Skąpa dokumentacja sprawia,
                  że wydarzenia z wczesnego okresu rozwoju episkopatu toną w mroku (1967, t. 1,
                  s. 696).

                  > Moim zdaniem jezeli takie ograniczenie (co do chrztu dzieci ) byloby
                  > faktyczne , to nie wyobrazam sobie aby nie bylo o tym wzmianki w
                  > Pismie Sw.A przeciez jesli spojrzymy na to pod tym katem , to ow
                  > zakaz powinien byc bezwzgledny z uwagi na niemoznosc uwierzenia
                  > przez niemowlaka

                  Ależ Biblia jasno i dobitnie podaje że warunkiem chrztu jest wiara ,więc nic
                  dodać i nic ując !

                  > Problem wydaje mi sie troche inny , jak w wielu analogicznych
                  > przypadkach .Kosciol jako majacy sukcesje apostolska i nieprzerwana
                  > ciaglosc historyczna od czasow apostolskich, ma mozliwosc przekazu
                  > nauczania i rozwijania go bez odrywania sie od zrodla .

                  Bzdura Krk jest tworem pogańskiego cesarza Konstantyna nie istnieje coś takiego
                  jak sukcesja apostolska ;Profesor teologii katolickiego Uniwersytetu Notre Dame
                  w USA, jezuita John McKenzie napisał: Nie ma żadnego historycznego dowodu
                  ciągłości władzy kościelnej (The Roman Catholic Church, Nowy Jork 1969, s. 4).

                  Rozmaite
                  > wspolnoty powstale i powstajace wiele wiekow pozniej z oczywistych
                  > wgledow nie maja tego odniesienia , wiec za jedyny wyznacznik z
                  > koniecznosci musza przyjac Biblie.

                  I trzymają się jej(Biblii) w przeciwieństwie do Krk który bardziej wierzy w
                  swoje pogańskie tradycje !

                  Dlatego jezeli Kosciol udzielal
                  > chrztu dzieciom od samego poczatku , gdy jeszcze Nowy Testament nie
                  > byl nawet spisany , nie ma potrzeby uzasadniania tejze praktyki
                  > zapisem w Biblii , przypomnijmy ,ze takiego zakazu tam nie
                  > znajdziemy .

                  Nie ma na to w ogóle dowodu ? , to że nie ma w biblii takiego zakazu wynika z
                  tego ze nie ufasz spisanemu słowu (ponoć natchnionemu przez samego Boga)a
                  wierzysz kościelnej propagandzie która za wszelka cenę chce sie podpisać pod
                  zasługi apostołów .W Biblii stoi jak byk że nie chrzci się kogoś kto nie rozumie
                  znaczenia tego faktu.

                  > Dlatego tez brak konkretnej wzmianki o tymze nie swiadczy w zaden
                  > sposob ,ze nie byla to praktyka powszechna.

                  Nie rób z Apostolów Idiotów bo oni w przeciwieństwie do hierarchów Krk robili to
                  co mówili! więc skoro ktoś nie wierzył nie był ochrzczony !

                  Kosciol tej
                  > powszechnosci , ma swiadomosc wlasnie ze wzgledu na nieprzerwana
                  > ciaglosc historyczna , dlatego tez nigdzie nie znajdziemy wzmianki
                  > jakoby taki chrzest byl jakas rewolucja czy nowinka , a na poparcie
                  > przeciwstawnego stanowiska znajdziemy wiele swiadectw (niewiele
                  > zreszta przytoczylem)

                  Jakieś świadectwo Apostoła a nie odstępcy z III wieku ?
                  • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.01.09, 22:31
                    kolter_one napisał:
                    > Bzdura Krk jest tworem pogańskiego cesarza Konstantyna

                    No comment , a moze Napoleona , tez fajnie brzmi i jeszcze bardziej znany ::)))
                    Trzeba bylo uprzedzic ,ze komedie tworzysz ...


                    nie istnieje coś takieg
                    > o
                    > jak sukcesja apostolska

                    Poczytaj sobie co na ten temat ma papiez do powiedzenia :

                    Benedykt XVI
                    Sukcesja apostolska
                    Audiencja generalna, 10 maja 2006


                    Drodzy Bracia i Siostry!

                    Podczas dwóch ostatnich audiencji zastanawialiśmy się nad tym, czym jest
                    Tradycja dla Kościoła, i zobaczyliśmy, że jest ona nieustanną obecnością słowa i
                    życia Jezusa pośród Jego ludu. Jednakże słowo, żeby było obecne, potrzebuje
                    osoby, potrzebuje świadka. I tak powstaje owa relacja wzajemności: z jednej
                    strony słowo potrzebuje osoby, a z drugiej strony osoba — świadek — związana
                    jest ze słowem, które jej zostało powierzone, a nie przez nią wymyślone. Ta
                    relacja wzajemności pomiędzy treścią — słowem Bożym, życiem Pana — a osobą,
                    która je przekazuje, jest charakterystyczną cechą struktury Kościoła. Dzisiaj
                    będziemy rozważać ten osobowy aspekt Kościoła.

                    Jak widzieliśmy, Pan dał mu początek, powołując Dwunastu, którzy reprezentowali
                    przyszły Lud Boży. W duchu wierności poleceniu otrzymanemu od Pana Dwunastu
                    najpierw — po Jego wniebowstąpieniu — wybiera Macieja na miejsce Judasza,
                    uzupełniając w ten sposób swe grono (por. Dz I, 15-26), a następnie przyłącza
                    stopniowo innych i powierza im funkcje, by kontynuowali ich posługę. Sam
                    Zmartwychwstały powołuje Pawła (por. Ga 1, 1); Paweł jednak, choć powołany na
                    apostoła przez Pana, porównuje swoją Ewangelię z Ewangelią Dwunastu (por. tamże
                    1, 18), stara się przekazać to, co otrzymał (por. 1 Kor 11, 23; 15, 3-4), a przy
                    rozdzielaniu zadań misyjnych zostaje przyłączony do apostołów wraz z innymi, na
                    przykład z Barnabą (por. Ga 2, 9). Jak u początków bycia apostołem jest
                    powołanie i posłanie przez Zmartwychwstałego, tak późniejsze powołanie i
                    posłanie innych dokona się — mocą Ducha Świętego — za sprawą tych, którzy już
                    zostali powołani do posługi apostolskiej. W ten sposób będzie kontynuowana
                    posługa, która później, poczynając od drugiego pokolenia, będzie się nazywać
                    posługą biskupią, episkope.

                    Może warto wyjaśnić pokrótce, co znaczy słowo «biskup». Jest ono odpowiednikiem
                    greckiego słowa episkopos. Oznacza kogoś, kto potrafi spojrzeć z góry, kto
                    patrzy sercem. I tak św. Piotr w swoim Pierwszym Liście nazywa Pana Jezusa
                    «Pasterzem i Biskupem, Stróżem dusz waszych» (por. 2, 25). Zgodnie z tym wzorcem
                    Pana, który jest pierwszym Biskupem, Stróżem i Pasterzem dusz, następcy
                    apostołów nazwali się później biskupami — episkopoi. Powierzona jest im funkcja
                    episkope. Ta ściśle określona funkcja biskupa rozwinie się stopniowo w stosunku
                    do początków, aż przyjmie formę — wyraźnie potwierdzoną już u Ignacego z
                    Antiochii na początku II w. (por. Ad Magnesios, 6, 1: PG 5, 668) — potrójnego
                    urzędu: biskupa, prezbitera i diakona. Rozwój ten dokonał się pod kierunkiem
                    Ducha Bożego, który pomaga Kościołowi w rozeznawaniu autentycznych form sukcesji
                    apostolskiej, coraz lepiej określanych pośród wielorakości doświadczeń oraz form
                    charyzmatycznych i służebnych, występujących w pierwotnych wspólnotach.

                    Tak więc sukcesja w funkcji biskupiej jawi się jako kontynuacja posługi
                    apostolskiej, gwarancja trwania w Tradycji apostolskiej, słowa i życia,
                    powierzonej nam przez Pana. Więź między kolegium biskupów i pierwotną wspólnotą
                    apostołów rozumiana jest przede wszystkim w sensie ciągłości historycznej. Jak
                    widzieliśmy, do Dwunastu zostaje najpierw dołączony Maciej, później Paweł,
                    następnie Barnaba, a potem inni, i w końcu powstaje w drugim i trzecim pokoleniu
                    posługa biskupa. Tak więc ciągłość wyraża się w tym historycznym łańcuchu.
                    Ciągłość sukcesji jest gwarancją trwania we wspólnocie kościelnej kolegium
                    apostolskiego zgromadzonego przy Chrystusie przez Niego samego. Jednakże tę
                    ciągłość, którą dostrzegamy najpierw w historycznej ciągłości szafarzy, należy
                    rozumieć również w sensie duchowym, ponieważ sukcesja apostolska w posłudze
                    uważana jest za szczególne miejsce działania i przekazywania Ducha Świętego.
                    Wyraźne echo tych przekonań znajdujemy, na przykład, w następującym tekście
                    Ireneusza z Lyonu (druga połowa II w.): «Otóż każdy, kto chce zobaczyć prawdę,
                    może stwierdzić w każdym Kościele tradycję Apostołów na całym świecie. I możemy
                    wyliczyć tych, których Apostołowie ustanowili biskupami w kościołach, oraz ich
                    następców aż do nas. (...) [Apostołowie] chcieli bowiem, żeby ci, których
                    zostawili jako swoich następców i którym przekazali swój własny urząd
                    nauczycielski, byli 'doskonałymi' i nienagannymi. Ich prawidłowa działalność
                    przyniosłaby dużą korzyść, a upadek spowodowałby dużą klęskę» (Adversus
                    haereses, III, 3, 1: PG 7, 848; tłum. Andrzej Bober SJ, Antologia patrystyczna,
                    Wydawnictwo WAM, Kraków 1966, s. 39).

                    Wskazując tu na tę sieć sukcesji apostolskiej jako gwarancję zachowania słowa
                    Pańskiego, Ireneusz skupia uwagę na Kościele «największym i najstarszym, i
                    wszystkim znanym», który został «przez dwu najchwalebniejszych apostołów Piotra
                    i Pawła założony i ustanowiony w Rzymie», uwydatniając Tradycję wiary, która w
                    nim dociera do nas od apostołów przez sukcesję biskupów. I tak dla Ireneusza i
                    dla Kościoła powszechnego sukcesja biskupów Kościoła rzymskiego staje się
                    znakiem, kryterium oraz gwarancją nieprzerwanego przekazu wiary apostolskiej: «Z
                    tym bowiem Kościołem dla jego naczelnego zwierzchnictwa (propter potentiorem
                    principalitatem) musi się

                    zgadzać każdy Kościół, tj. wszyscy zewsząd wierni, bo w nim przez tych, co są
                    zewsząd, zachowała się tradycja apostolska» (Adversus haereses, III, 3, 2: PG 7,
                    848; dz. cyt., s. 39). Tak więc sukcesja apostolska — która opiera się na
                    komunii z sukcesją Kościoła Rzymu — stanowi kryterium trwania poszczególnych
                    Kościołów w Tradycji wspólnej wiary apostolskiej, która tą drogą mogła od
                    początków dotrzeć aż do nas: «Tym porządkiem i takim następstwem tradycja
                    apostolska w Kościele i opowiadanie wiary przeszło do naszych czasów. Taki oto
                    jest najpełniejszy dowód, że jest jedna i ta sama wiara ożywiająca, zachowana w
                    Kościele od apostołów aż do dziś i przekazywana w prawdzie» (tamże, III, 3, 3:
                    PG 7, 851; dz. cyt., s. 40).

                    Zgodnie z tymi świadectwami starożytnego Kościoła, apostolskość komunii
                    kościelnej polega na wierności wobec nauczania i działalności apostołów, dzięki
                    którym jest zapewniona historyczna i duchowa więź Kościoła z Chrystusem.
                    Sukcesja apostolska posługi biskupiej gwarantuje wierny przekaz apostolskiego
                    świadectwa. To, co reprezentują apostołowie w relacji między Panem Jezusem i
                    pierwotnym Kościołem, analogicznie reprezentuje sukcesja w posłudze pomiędzy
                    Kościołem pierwotnym i Kościołem współczesnym. Nie jest to zwykłe następstwo
                    materialne. Jest to raczej historyczne narzędzie, którym posługuje się Duch
                    Święty, by uczynić obecnym Pana Jezusa, Głowę Jego Kościoła, poprzez tych,
                    którzy są wyświęceni do posługi przez nałożenie rąk i modlitwę biskupów. Tak
                    więc przez sukcesję apostolską dociera do nas Chrystus: to On mówi do nas przez
                    słowo apostołów i ich następców; to On działa w sakramentach przez ich ręce; w
                    ich spojrzeniu jest Jego spojrzenie, które nas obejmuje i sprawia, że czujemy
                    się kochani, przyjęci w sercu Boga. I także dzisiaj, jak na początku, sam
                    Chrystus jest prawdziwym Pasterzem i Stróżem naszych dusz, za którym idziemy z
                    wielką ufnością, wdzięcznością i radością.


                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 27.01.09, 18:34
                      Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                      >
                      > No comment , a moze Napoleona , tez fajnie brzmi i jeszcze bardziej znany ::)))
                      > Trzeba bylo uprzedzic ,ze komedie tworzysz ...

                      Jednak to nie Napoleon przewodził soborowi 250 biskupów już prawie katolickich w
                      Nicei.

                      > Poczytaj sobie co na ten temat ma papiez do powiedzenia :
                      >
                      > Benedykt XVI
                      > Sukcesja apostolska
                      > Audiencja generalna, 10 maja 2006

                      Może to ty przeczytaj kto rządził w zborze chrześcijan w I wieku .
                      Gal 2,9
                      i uznawszy daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary, podali mnie i
                      Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś do obrzezanych,
                      • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 27.01.09, 18:58
                        > Jednak to nie Napoleon przewodził soborowi 250 biskupów już prawie
                        katolickich
                        > w
                        > Nicei.

                        No ta Konstantyn zwolal sobor , na ktory przybli pewnie biskupi na
                        wpol prawoslawni,a moze i po czesci protestantcy :::)))))))))))))

                        > Może to ty przeczytaj kto rządził w zborze chrześcijan w I wieku .
                        > Gal 2,9
                        > i uznawszy daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary,
                        podali mnie i
                        > Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś
                        do obrzezanych

                        No ja przeczytalem ,a Ty przeczytales co na ten temat mowil papiez ?
                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 03.02.09, 08:39
                          Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                          > No ta Konstantyn zwolal sobor , na ktory przybli pewnie biskupi na
                          > wpol prawoslawni,a moze i po czesci protestantcy :::)))))))))))))

                          Ci ,,pewni " biskupi całkiem odrzucili nauki Jezusa od tej pory powstał Krk.

                          > No ja przeczytalem ,a Ty przeczytales co na ten temat mowil papiez ?

                          Akurat ratzingera nie czytam bo to pajac ,czytałem poprzedniego pacia Chesusa
                          Wojtyle ,on na pewno nie rozumiał przesłania Biblii .
                          Więc nic na pewno się nie zmieniło.
                          • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.02.09, 23:16
                            kolter_one napisał:

                            > Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                            > > No ta Konstantyn zwolal sobor , na ktory przybli pewnie biskupi na
                            > > wpol prawoslawni,a moze i po czesci protestantcy :::)))))))))))))
                            >
                            > Ci ,,pewni " biskupi całkiem odrzucili nauki Jezusa od tej pory powstał Krk.


                            Chyba Ci sie z lekka historia miesza, Ci biskupi to wlasnie katolicy
                            o protestantach jeszcze przez 1,5 tys lat nikt nie slyszal i nie bylo innego
                            Kosciola niz katolicki , to sprawa oczywista .A ze sekty rozplenily sie juz
                            wtedy , nic nowego , tak jest do dzis ,ale nie bylo watpliwosci gdzie jest jeden
                            powszechny (katolicki) Kosciol .


                            > > No ja przeczytalem ,a Ty przeczytales co na ten temat mowil papiez ?
                            >
                            > Akurat ratzingera nie czytam bo to pajac ,czytałem poprzedniego pacia Chesusa
                            > Wojtyle ,on na pewno nie rozumiał przesłania Biblii .
                            > Więc nic na pewno się nie zmieniło.

                            A szkoda , bo to wybitny teolog ,duzo tracisz .
                            • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.02.09, 23:19
                              No oczywiscie jesli liczyc tylko od soboru w Nicei to mniej niz 1500 lat .
                              • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 04.02.09, 08:34
                                Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                                > No oczywiscie jesli liczyc tylko od soboru w Nicei to mniej niz 1500 lat .

                                No i z Matmą masz na bakier ::) bo sobór w Nicei był w 325 roku ,więc katolicyzm
                                istnieje 1684 lata.
                                • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.02.09, 15:30
                                  > No i z Matmą masz na bakier ::) bo sobór w Nicei był w 325 roku ,więc katolicyz
                                  > m
                                  > istnieje 1684 lata.

                                  No nie bardzo , wlasnie zaznaczylem ,ze chodzi o ok 1500 lat ,bo nie liczylem od
                                  soboru w Nicei ,ale od poczatkow Kosciola ,a wiec ok 2000 tys lat temu .
                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 04.02.09, 18:14
                                    Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                                    > No nie bardzo , wlasnie zaznaczylem ,ze chodzi o ok 1500 lat ,bo nie liczylem o
                                    > d
                                    > soboru w Nicei ,ale od poczatkow Kosciola ,a wiec ok 2000 tys lat temu .

                                    Krk nie jest tworem ani Jezusa ,ani jego apostołów , Paweł pisał o odstępstwie i
                                    ono nastało w naukach i dogmatach katolicyzmu.
                                    • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.02.09, 23:05
                                      > Krk nie jest tworem ani Jezusa ,ani jego apostołów , Paweł pisał o odstępstwie
                                      > i
                                      > ono nastało w naukach i dogmatach katolicyzmu.

                                      Pisal o odstepstwach ,ale to wlasnie Kosciol uwazal za "filar i podpore prawdy".
                                      • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.02.09, 19:12
                                        Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                                        Pisal o odstepstwach ,ale to wlasnie Kosciol uwazal za "filar i podpore prawdy"

                                        Ta, i dlatego dziś nauki Krk w 90 % mijają się z naukami Biblii ?
                            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 04.02.09, 08:32
                              Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                              > Chyba Ci sie z lekka historia miesza, Ci biskupi to wlasnie katolicy
                              > o protestantach jeszcze przez 1,5 tys lat nikt nie slyszal i nie bylo innego
                              > Kosciola niz katolicki

                              Kolego to tobie sie pomieszało bo jak raz ci biskupi stali sie katolikami za
                              czasów Konstantyna ::)))

                              , to sprawa oczywista .A ze sekty rozplenily sie juz
                              > wtedy , nic nowego , tak jest do dzis ,ale nie bylo watpliwosci gdzie jest jede
                              > n
                              > powszechny (katolicki) Kosciol .

                              To Konstantyn swoimi bogactwami którymi obdarowywał (biskupów) rozpieprzył
                              ówczesne chrześcijaństwo ,przez co rozbił ich spójnośc !!

                              > A szkoda , bo to wybitny teolog ,duzo tracisz .

                              Nic nie tracę bo na temat jego wybitnych wypowiedzi coraz głośniej w świecie .
                              wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6232074,Merkel__Niech_papiez_jasno_wyjasni_sprawe_lefebrystow.html
                              • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.02.09, 15:25
                                > Kolego to tobie sie pomieszało bo jak raz ci biskupi stali sie katolikami za
                                > czasów Konstantyna ::)))

                                Byli katolikami juz wczesniej , bo chyba nie watpisz ,ze byli biskupami
                                katolickimi ?Niby przed Konstantynem czlonkami , ktorego Kosciola byli ?

                                > > A szkoda , bo to wybitny teolog ,duzo tracisz .
                                >
                                > Nic nie tracę bo na temat jego wybitnych wypowiedzi coraz głośniej w świecie .
                                >
                                wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6232074,Merkel__Niech_papiez_jasno_wyjasni_sprawe_


                                Tu akurat widzimy ,ze papiez czyni krok ku pojednaniu , ku przywracaniu jednosci
                                Kosciola .
                                O ile wiem to Bractwo akceptuje i uznaje wsystkie sobory az do II Soboru
                                Watykanskiego , wzgledem ktorego wyrazaja pewne zastrzezenia .
                                Zniesienie ekskomuniki nie oznacza bynajmniej zakończenia podziału, do jakiego
                                doszło przed 21 laty, ani też pełnej jedności między Kościołem katolickim a
                                Bractwem Kapłańskim św. Piusa X.


                                ekai.pl/wydarzenia/watykan/x17866/kard-bertone-wypowiedzi-bpa-williamsona-ciosem-dla-papieza/
                                Kard. Bertone: Wypowiedzi bpa Williamsona ciosem dla papieża

                                Wypowiedź biskupa Richarda Williamsona, który zanegował istnienie komór gazowych
                                i zaniża liczbę ofiar Holokaustu, została przyjęta przez Benedykta XVI niezwykle
                                boleśnie, ponieważ nikt się jej nie spodziewał, oświadczył kard. Tarcisio Bertone.




                                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 04.02.09, 18:13
                                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                                  > Byli katolikami juz wczesniej , bo chyba nie watpisz ,ze byli biskupami
                                  > katolickimi ?Niby przed Konstantynem czlonkami , ktorego Kosciola byli ?

                                  Byli chrześcijanami , katolicyzm rozwinął się już po soborze w Nicei.

                                  > Tu akurat widzimy ,ze papiez czyni krok ku pojednaniu , ku przywracaniu jednosc
                                  > i
                                  > Kosciola .
                                  > O ile wiem to Bractwo akceptuje i uznaje wsystkie sobory az do II Soboru
                                  > Watykanskiego , wzgledem ktorego wyrazaja pewne zastrzezenia .
                                  > Zniesienie ekskomuniki nie oznacza bynajmniej zakończenia podziału, do jakiego
                                  > doszło przed 21 laty, ani też pełnej jedności między Kościołem katolickim a
                                  > Bractwem Kapłańskim św. Piusa X.

                                  Ale idzie w tym kierunku !

                                  > Kard. Bertone: Wypowiedzi bpa Williamsona ciosem dla papieża
                                  >
                                  > Wypowiedź biskupa Richarda > Kard. Bertone: Wypowiedzi bpa Williamsona ciosem
                                  dla papieża
                                  >
                                  > Wypowiedź biskupa Richarda Williamsona, który zanegował istnienie komór gazowyc
                                  > h
                                  > i zaniża liczbę ofiar Holokaustu, została przyjęta przez Benedykta XVI niezwykl
                                  > e
                                  > boleśnie, ponieważ nikt się jej nie spodziewał, oświadczył kard. Tarcisio Berto
                                  > ne., który zanegował istnienie komór gazowyc
                                  > h
                                  > i zaniża liczbę ofiar Holokaustu, została przyjęta przez Benedykta XVI niezwykl
                                  > e
                                  > boleśnie, ponieważ nikt się jej nie spodziewał, oświadczył kard. Tarcisio Berto
                                  > ne.

                                  Bzdury ten szurnięty antysemita Williamson zawsze był znany z takich wypowiedzi
                                  , benek zachował się jak amator.
                                  • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.02.09, 23:00
                                    kolter_one napisał:
                                    Byli chrześcijanami , katolicyzm rozwinął się już po soborze w Nicei.


                                    To oczywista nieprawda ,wystarczy ,ze zglebisz patrystyke , poszukasz
                                    prawdziwych poczatkow , a dotrzesz do zrodla , na wzor np. J.H. Newmana .
                                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.02.09, 19:11
                                      Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                                      >
                                      >
                                      > To oczywista nieprawda ,wystarczy ,ze zglebisz patrystyke , poszukasz
                                      > prawdziwych poczatkow , a dotrzesz do zrodla , na wzor np. J.H. Newmana .

                                      Wystarczy popatrzeć jak następowało odstępstwo od nauk Jezusa i jego apostołów.
                                  • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.02.09, 23:09
                                    kolter_one napisał:
                                    > Byli chrześcijanami , katolicyzm rozwinął się już po soborze w Nicei.

                                    Katolicyzm rozwinal sie po soborze w nicei , jak rowniez po kazdym innym
                                    ,rozwija sie nadal, rozwoj doktryny jest czyms naturalnym ,a najlepiej
                                    przesledzic to na przykladzie dziela J.H. Newmana "O rozwoju doktryny
                                    chrzescijanskiej "
                                    • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.02.09, 23:13
                                      Katolicyzm rozwinal sie po soborze w nicei co nie znaczy ,ze nie istnial
                                      wczesniej ,co wiecej oczywistym jest ,ze istnial na dlugo przed soborem
                                      .Przeciez to Jezus byl zalozycielem Kosciola ,a nie Konstantyn, Luter czy Salma
                                      Hayek.
                                      • najlepszy.4cyrus Re: chrzcie swoje dzieci? 06.02.09, 13:55
                                        Tlumaczyc kretowi kolterowi nie ma sensu zadnego Przesiąkł
                                        jehowickim zapachem
                                        chaa chaa chaa
                                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.02.09, 19:10
                                          najlepszy.4cyrus napisał:

                                          > Tlumaczyc kretowi kolterowi nie ma sensu zadnego Przesiąkł
                                          > jehowickim zapachem
                                          > chaa chaa chaa

                                          O wychodzi z ciebie trollisko.
                                      • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.02.09, 19:15
                                        Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                                        > Katolicyzm rozwinal sie po soborze w nicei co nie znaczy ,ze nie istnial
                                        > wczesniej ,co wiecej oczywistym jest ,ze istnial na dlugo przed soborem
                                        > .Przeciez to Jezus byl zalozycielem Kosciola ,a nie Konstantyn, Luter czy Salma
                                        > Hayek.

                                        Jezus nie ma nic wspólnego z tą sektą która przez wieki mordowała kradła ,
                                        oszukiwał co suma sumarum okazało się czynnikiem dzięki czemu przetrwał.
                                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.02.09, 19:14
                                      Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                                      > Katolicyzm rozwinal sie po soborze w nicei , jak rowniez po kazdym innym
                                      > ,rozwija sie nadal, rozwoj doktryny jest czyms naturalnym ,a najlepiej
                                      > przesledzic to na przykladzie dziela J.H. Newmana "O rozwoju doktryny
                                      > chrzescijanskiej "

                                      Ta rozwinął się bo zaniżano kryteria dla nowych członków kościoła , stąd tyle
                                      tałatajstwa tam się dostało od nich zaś szybko zapomniano kim jest Jezus i jego
                                      nauki.
                                      • m.mm54 Re: chrzcie swoje dzieci? 15.05.09, 15:08
                                        Świadkowie J. zamiast studiować Strażnice, Przebudźcie się i inne publikacje
                                        Towarzystwa "Strażnica", studiowali PISMO ŚWIĘTE, to nie ośmieszaliby się
                                        wyznaczaniem kolejnych dat końca świata. Przecież Jezus Chrystus wyraźnie
                                        powiedział:

                                        > > > "Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn,
                                        tylko Ojciec".
                                        Ew. Marka 13,32.

                                        Ale żeby to wiedzieć trzeba czytać PISMO ŚWIĘTE.
                                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 15.05.09, 17:30
                                          m.mm54 napisała:

                                          > Świadkowie J. zamiast studiować Strażnice, Przebudźcie się i inne publikacje
                                          > Towarzystwa "Strażnica", studiowali PISMO ŚWIĘTE, to nie ośmieszaliby się
                                          > wyznaczaniem kolejnych dat końca świata.

                                          Kiedy podali ostatnio taką datę ?

                                          Przecież Jezus Chrystus wyraźnie
                                          > powiedział:

                                          Jezus powiedział też, wiele innych rzeczy choćby to ;Lecz powiadam wam, którzy
                                          słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was
                                          nienawidzą; (28) błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za
                                          tych, którzy was oczerniają(Łuk 6,27-28)

                                          Jednak wy nie słuchacie i katolik morduje bez skrupułów katolika z papieskim
                                          błogosławieństwem.
                                          >
                                          > > > > "Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w nieb
                                          > ie, ani Syn,
                                          > tylko Ojciec".
                                          > Ew. Marka 13,32.
                                          >
                                          > Ale żeby to wiedzieć trzeba czytać PISMO ŚWIĘTE.

                                          No to zacznij je czytać ,zrozum i odrzuć watykańskie brednie !!
                                          • m.mm54 Re: chrzcie swoje dzieci? 16.05.09, 11:19
                                            Wy swiadkowie przepowiadaliście koniec świata na rok 1975!Pudło z kolejną datą
                                            tylko swiadczy o braku daru proroctwa w waszej sekcie. A bo niby skąd ma byc,
                                            jeżeli z Ducha sw.który jest osobą dajacą dary do kościoła zywego a nie martwego
                                            jak wasza sekta uczynili jakiś prąd elektrycny.
                                            Wasza sekta jest przeciwna prawdzie Bozej i dlatego Bóg nigdy się do Was nie
                                            przyzna.
                                            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 16.05.09, 21:38
                                              m.mm54 napisała:

                                              > Wy swiadkowie przepowiadaliście koniec świata na rok 1975!

                                              Do mnie piszesz ? to zaliczyłaś pudło jak Śj w 1975 roku !!.

                                              > Wasza sekta jest przeciwna prawdzie Bozej i dlatego Bóg nigdy się do Was nie
                                              > przyzna.

                                              Zapewne bóg w niebie kocha pedofilii ,wspieranie wojen , utopie celibatu !!
                                              zapewne ::)))
                        • obserw2 Re: chrzcie swoje dzieci? 06.03.09, 11:52
                          Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                          >>
                          a Ty przeczytales co na ten temat mowil papiez ?


                          Slowa papieża to słowa zwyklego czlowieka .

                          Chrzest nie jest zgodny z Biblią ale katolicy nie wiedza o tym bo znaja tylko katechizm
                          Najmocniejszym tego przykładem jest fragment mówiący o spotkaniu Filipa z eunuchem (dworzaninem królowej etiopskiej), gdzie czytamy takie oto słowa: "A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony? Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz." (Dzieje Apostolskie 8, 36 - 37). Fragment ten pokazuje taką właśnie kolejność: wiara musi poprzedzić chrzest.
                          • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.03.09, 12:08
                            > Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                            >
                            > >>
                            > a Ty przeczytales co na ten temat mowil papiez ?
                            >
                            >
                            > Slowa papieża to słowa zwyklego czlowieka .
                            >
                            > Chrzest nie jest zgodny z Biblią ale katolicy nie wiedza o tym bo znaja tylko
                            > katechizm
                            >Najmocniejszym tego przykładem jest fragment mówiący o spotkaniu >Filipa z eunuc
                            > hem

                            Nie zauwazyles ,ze chodzilo mi o slowa papieza nt. sukcesji apostolskiej ,a nie
                            chrztu ?
                            Wracajac do tematu , oczywiscie zaden katolik wlacznie z papiezem nie mial , nie
                            ma i nie bedzie mial pojecia coz takiego jest w Biblii napisane ,co wiecej
                            pewnie zaden nie mial jej w reku. To zapewne domena li tylko heretykow i
                            ateistow , a swistak siedzi i zawija ...Chcialbym zobaczyc takiego jednego czy
                            drugiego cwaniaczka w dyskusji z papiezem na tematy biblijne ,bez urazy,ale
                            zlamanego grosza bym na Ciebie nie postawil :)
                            Proba uczynienia nowinki z jednej z najdawniejszych i jak najbardziej
                            powszechnej praktyki chrzescijanskiej , ma bardzo krotkie nozki, no chyba ,ze
                            nie dysponowalibysmy zadnymi zrodlami z tamtych czasow ,a tak coz ,zwykle bicie
                            piany .

                            Jak pisze Orygenes, „Kościół otrzymał od apostołów przekaz, aby chrztu udzielać
                            również małym dzieciom”

                            Ireneusz pisał około roku 180: „Chrystus przyszedł, by zbawić wszystkich, którzy
                            przez Niego narodzili się na nowo: małe i większe dzieci, chłopców, młodzieńców
                            i starców”. Ireneusz wymienia więc kategorie wiekowe ludzi narodzonych na nowo,
                            a w wielu innych miejscach wyjaśnia, jak takie nowe narodzenie się dokonuje:
                            przez chrzest. I do odrodzonych w ten sposób zalicza dzieci, i to nie tylko
                            starsze, ale wyraźnie i wprost także mniejsze. Nie pisze, jakoby miało to być
                            jakąś innowacją albo czymś zaskakującym. Stwierdza po prostu fakt: tak wygląda
                            Kościół, którego jest świadkiem. O innym zwyczaju w Kościele nigdy nie słyszał.

                            Kościół, jaki opisuje Tertulian, żyjący w latach 160-230, praktykował chrzest
                            dzieci. Dowodzi to powszechności zwyczaju chrztu dzieci za jego czasów.

                            Orygenes (185-254) nie tylko wspominał fakt chrzczenia małych dzieci, ale nawet
                            omawiał źródła tej praktyki: „Kościół otrzymał od Apostołów przekaz, aby chrztu
                            udzielać również małym dzieciom”[4]. Opisał też dyskusje wśród starożytnych
                            chrześcijan na ten temat: „bracia często zastanawiają się” nad tym, jakie
                            grzechy są odpuszczane małym dzieciom przy chrzcie. Jest to oczywisty dowód, że
                            taki chrzest był powszechny, skoro ludziom zainteresowanym teologią dostarczał
                            nawet materiału do polemik. Orygenes kończy fragment poświęcony tej kwestii w
                            następujący sposób: „Dlatego i małe dzieci otrzymują chrzest. «Jeśli się bowiem
                            ktoś nie odrodzi z wody i z Ducha, nie będzie mógł wejść do królestwa
                            niebieskiego»”.

                            Nieco wcześniej Hipolit podawał nawet bardzo praktyczne wskazówki, jak taki
                            chrzest przeprowadzić: „woda powinna być czysta i płynąca, niech będzie to woda
                            ze strumienia”; „dzieci niech będą ochrzczone najpierw”; jeśli na pytania
                            chrzcielne „dzieci mogą same odpowiedzieć – niech odpowiedzą; jeśli są dzieci,
                            które nie mogą same odpowiedzieć, niech odpowiedzą ich rodzice albo ktoś inny z
                            rodziny”[7]. Wspomniane najpierw dzieci to takie, które już umieją mówić; te
                            drugie – to niemowlęta przyniesione do chrztu przez rodziców. Pamiętajmy przy
                            tym, że swoją Tradycję apostolską Hipolit pisał w 215 roku nie po to, by
                            wprowadzać nowości albo by opisywać najnowsze zmiany w kościelnym życiu, ale
                            żeby utrwalić tradycję, którą zastał w Kościele. Był wręcz zaniepokojony
                            możliwością wkradania się zmian w wiarę Kościoła.

                            Zauważmy, że ani jeden z wymienionych pisarzy w ogóle nie mówi o żadnej nowości.
                            Każdy z nich na przestrzeni II-III wieku pisze o Kościele, jaki istniał już
                            przed nim. Taki właśnie Kościół zastał i o innym Kościele nie słyszał – to
                            właśnie mają znaczyć takie tytuły, jak Tradycja apostolska czy Nauka apostolska,
                            które wyrażają pragnienie opisania obyczajów kościelnych, jakie autor widzi
                            wokół siebie, jakie zostały odziedziczone po poprzednich pokoleniach i są
                            niezmienne od czasów Apostołów.

                            W starożytności rzeczywiście zdarzały się polemiki na temat wieku kandydatów do
                            chrztu. Ich tematyka jednak zdziwiłyby niejednego dzisiejszego chrześcijanina.
                            Rozważano wówczas na przykład problem, czy koniecznie trzeba odłożyć chrzest aż
                            do ósmego dnia po narodzeniu, czy też można chrzcić dzieci już w drugim dniu ich
                            życia. Św. Cyprian informuje, że na spotkaniu pasterzy, kiedy omawiano tę
                            kwestię, nikt z obecnych nie zgodził się na odkładanie chrztu dopiero co
                            narodzonych dzieci aż o cały tydzień! Wydaje się to niezmiernie odległe od
                            rozpowszechnionego przekonania, że „Kościół starożytny nie chrzcił dzieci”.


                            Hipolit (ur. przed 170) pouczał: "Chrzcijcie w pierwszym rzędzie dzieci, a
                            wszystkie te, które mogą mówić za siebie, niechaj mówią, za te, które za siebie
                            mówić nie mogą, niechaj mówią rodzice lub ktoś z rodziny" "Tradycja Apostolska"
                            2:5.

                            W Nowym testamencie wielokrotnie czytamy o chrzcie, jakiego udzielali uczniowie
                            Jezusa (np. Dz 2, 41; 18, 8). Chrzcili oni dorosłych ludzi. Wynikało to z faktu,
                            że chrześcijaństwo stawiało wówczas dopiero pierwsze kroki, a nauka apostołów
                            kierowana była do tych, którzy mogli stanowić sami o sobie w podejmowaniu
                            decyzji co do swego wyznania. Jest bowiem zrozumiałe, że aby ochrzcić dziecko
                            lub niemowlę potrzebna była wiara i zgoda rodziców, którzy również winni być
                            wpierw ochrzczeni. Chrzest małych dzieci mógł się rozwinąć dopiero w drugim
                            pokoleniu chrześcijan. Ale już w czasach apostolskich stosowano chrzest całych
                            domów. Tak właśnie wraz z całym domem została ochrzczona Lidia (Dz 16, 15).
                            Czytamy też, że strażnik więzienia w Filippi został ochrzczony z całym domem (Dz
                            16, 33). Podobnie św. Paweł ochrzcił cały dom Stefanasa (1Kor 1, 16).

                            Jezus powiedział: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie zabraniajcie im"
                            (Łk 18, 16).
                            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 09.03.09, 13:33
                              Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                              > Wracajac do tematu , oczywiscie zaden katolik wlacznie z papiezem nie mial , ni
                              > e
                              > ma i nie bedzie mial pojecia coz takiego jest w Biblii napisane ,co wiecej
                              > pewnie zaden nie mial jej w reku. To zapewne domena li tylko heretykow i
                              > ateistow , a swistak siedzi i zawija ...Chcialbym zobaczyc takiego jednego czy
                              > drugiego cwaniaczka w dyskusji z papiezem na tematy biblijne ,bez urazy,ale
                              > zlamanego grosza bym na Ciebie nie postawil :)

                              Uwierz mi kler jest tępy w biblii jak i wy ::))) znam to z autopsji ::)))

                              Jak pisze Orygenes, „Kościół otrzymał od apostołów przekaz, aby chrztu ud
                              > zielać
                              > również małym dzieciom”
                              >

                              Który kościół i od jakich apostołów ?

                              Ireneusz wymienia więc kategorie wiekowe ludzi narodzonych na
                              > nowo,

                              Znasz słowa z Biblii która jest jedyną dla chrześcijan drogą do boga , które
                              zachęcają do chrztu tych którzy nie mają o tym fakcie pojęcia ?

                              Podaj choć z jeden werset ?

                              > Jezus powiedział: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie zabraniajcie im
                              > "
                              > (Łk 18, 16).

                              Ta, powiedział to o i chrzcie czy miał na myśli to ze apostołowie je od niego w
                              tym czasie odpędzali ?

                              Łuk 18,15-16
                              Przynieśli też do niego i dzieci, aby się ich dotknął. A widząc to uczniowie,
                              gromili ich. (16) Jezus zaś przywołał je i rzekł: Pozwólcie dzieciom przychodzić
                              do mnie i nie zabraniajcie im. Albowiem do takich należy Królestwo Boże.
                              • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.03.09, 20:38
                                kolter_one napisał:

                                > Uwierz mi kler jest tępy w biblii jak i wy ::))) znam to z autopsji ::)))

                                Przyzwyczajania z poprzedniego ustroju ?Wydaje mi sie mimo wszystko ,ze kler nie
                                tak tepy jak i wy .
                                Jak myslisz ,przykladowy biblista ,ktory nad Biblia spedzil wieksza czesc zycia
                                ,nie ma o niej pojecia ?
                                Wyobraznia plata ci figle .

                                > Jak pisze Orygenes, „Kościół otrzymał od apostołów przekaz, aby chrztu ud
                                > > zielać
                                > > również małym dzieciom”
                                > >
                                >
                                > Który kościół i od jakich apostołów ?

                                Za duzego wyboru nie ma .


                                > Znasz słowa z Biblii która jest jedyną dla chrześcijan drogą do boga , które
                                > zachęcają do chrztu tych którzy nie mają o tym fakcie pojęcia ?


                                Gdzie w Biblii jest napisane ,ze jedyna droga do Boga jest Biblia ?
                                Dla analfabetow nie ma ratunku ?

                                > Podaj choć z jeden werset ?
                                >
                                > > Jezus powiedział: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie zabraniaj
                                > cie im
                                > > "
                                > > (Łk 18, 16).
                                >
                                > Ta, powiedział to o i chrzcie czy miał na myśli to ze apostołowie je od niego w
                                > tym czasie odpędzali ?
                                >
                                > Łuk 18,15-16
                                > Przynieśli też do niego i dzieci, aby się ich dotknął. A widząc to uczniowie,
                                > gromili ich. (16) Jezus zaś przywołał je i rzekł: Pozwólcie dzieciom przychodzi
                                > ć
                                > do mnie i nie zabraniajcie im. Albowiem do takich należy Królestwo Boże.


                                Przeczytaj uwaznie ."Przynieśli też do niego i dzieci, aby się ich dotknął ".
                                Przyniesli ,a wiec byly to dzieci na tyle male ,ze musialy byc
                                przyniesione.Apostolowie nie odpedzali wiec samych przybiegajacych maluchow ,ale
                                ich najblizszych trzymajacych te male dzieci na rekach .Powyższa wypowiedź
                                Jezusa odnosi się do niemowląt przynoszonych do Niego, aby włożył na nie ręce .
                                Określenie "niemowlęta" jest tu dosłownym tłumaczeniem greckiego terminu
                                "brefos", oznaczającego niedawno narodzone niemowlę.



                                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 10.03.09, 09:57
                                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                                  > Przyzwyczajania z poprzedniego ustroju ?Wydaje mi sie mimo wszystko ,ze kler ni
                                  > e
                                  > tak tepy jak i wy .
                                  > Jak myslisz ,przykladowy biblista ,ktory nad Biblia spedzil wieksza czesc zycia
                                  > ,nie ma o niej pojecia ?
                                  > Wyobraznia plata ci figle .

                                  Nie ,ale gdybym wierzył w waszego boga to uwierzyłbym w te słowa które oddają
                                  tępotę waszych teologów ;dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego
                                  świata, aby nie olśnił ich blask Ewnagelii chwały Chrystusa, który jest obrazem
                                  Boga.(2 Kor 4,4)

                                  > Za duzego wyboru nie ma .

                                  Więc pokaz mi apostoła który nakazał chrzcić dzieci ?
                                  Dz 2,38.41
                                  Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w
                                  imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze
                                  Ducha Świętego. (41) Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I
                                  przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.

                                  >
                                  > Gdzie w Biblii jest napisane ,ze jedyna droga do Boga jest Biblia ?

                                  2 Tym 3,16-17
                                  Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do
                                  przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - (17) aby
                                  człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.

                                  Znasz inne pisma niż biblię które nazywa się ,,natchnionymi "?

                                  > Dla analfabetow nie ma ratunku ?

                                  Jak ksiądz im zacznie czytać to na 100 % ::)))
                                  Mat 15,14
                                  Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego
                                  prowadzi, obaj w dół wpadną.

                                  > Przeczytaj uwaznie ."Przynieśli też do niego i dzieci, aby się ich dotknął ".
                                  > Przyniesli ,a wiec byly to dzieci na tyle male ,ze musialy byc
                                  > przyniesione.

                                  Czy to dowód na to ze on je chrzcił ,albo ktokolwiek z jego otoczenia ?

                                  Powyższa wypowiedź
                                  > Jezusa odnosi się do niemowląt przynoszonych do Niego, aby włożył na nie ręce .
                                  > Określenie "niemowlęta" jest tu dosłownym tłumaczeniem greckiego terminu
                                  > "brefos", oznaczającego niedawno narodzone niemowlę.

                                  On je miał pobłogosławić tak samo jak to robi wasz biały miś z okienka i nic
                                  więcej ::))))
                          • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.03.09, 13:06
                            obserw2 napisał:

                            > Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                            >
                            > >>
                            > a Ty przeczytales co na ten temat mowil papiez ?
                            >
                            >
                            > Slowa papieża to słowa zwyklego czlowieka .
                            >
                            > Chrzest nie jest zgodny z Biblią ale katolicy nie wiedza o tym


                            Faktycznie, o takich rewelacjach pewnie nie wiedza .


                            > Najmocniejszym tego przykładem jest fragment mówiący o spotkaniu Filipa z eunuc
                            > hem (dworzaninem królowej etiopskiej), gdzie czytamy takie oto słowa: "A gdy ta
                            > k jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na
                            > przeszkodzie, abym został ochrzczony? Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz
                            > z całego serca, możesz." (Dzieje Apostolskie 8, 36 - 37). Fragment ten pokazuje
                            > taką właśnie kolejność: wiara musi poprzedzić chrzest.

                            Sednem problemu jest odwolanie sie do Biblii , jako jedynego wiarygodnego zrodla
                            wiedzy na tego typu tematy.
                            Zakladamy zatem chec posluszenstwa wszelkich wyznan wobec zapisow biblijnych .W
                            tym wypadku mamy do czynienia z fragmentem gdy mial dokonac sie chrzest na
                            osobie doroslej , tyle wiemy ,widzimy rowniez taka ,a nie inna kolejnosc wiary i
                            chrztu .Wysnuwasz z tego wniosek ,ze dziecko onego chrztu przyjac nie moze .To
                            juz nadinterpretacja , gdyz w Biblii nie znajdziemy zadnych napomnien odnosnie
                            wskazanego wieku chrzszczonych .Z przytoczonego fragmentu wynika jedynie ,ze gdy
                            chodzilo o osobe dorosla i rozumna ,chrzest miala poprzedzic wiara , tyle.Jest
                            to oczywiste.Jesli chodzi o dzieci to mozemy przeczytac ,ze Jezus powiedział:
                            "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie zabraniajcie im"
                            (Łk 18, 16). Teraz wszelkie wyznania , dla ktorych stanowisko Kosciola sie nie
                            liczy , bierze Biblie i na jej podstawie probuje wykazac ,ze praktyka chrztu
                            dzieci jest sprzeczna z Biblia .Brak jednoznacznych dowodow na taki chrzest,
                            uznaja za potwierdzenie swojej teorii.Nie widza ,ze brak doslownego opisu
                            takiego chrztu nie jest zadnym dowodem na jakakolwiek nieprawidlowosc czy brak
                            owej praktyki ,jest jedynie brakiem takiego opisu , tyle.A przeciez jak pisze
                            chociazby Orygenes, „Kościół otrzymał od apostołów przekaz, aby chrztu udzielać
                            również małym dzieciom”
                            Kosciol ,ktory ze tak powiem cofnie sie do czasow apostolskich , do Swoich
                            poczatkow , widzi ,ze byla to powszechna praktyka apostolska ,a potwierdzenie
                            tego zyskuje dzieki bezposredniej ciaglosci historycznej Kosciola.Dzieki
                            Tradycji i sukcesji apostolskiej Kosciol ma pewnosc co do autentycznosci
                            obyczajow chrzescijanskich takich , a nie innych, od pierwszych wiekow
                            stosowanych.Innymi slowy,prostszym jezykiem, Kosciol moze ,ze tak powiem rzec
                            :"Wiemy jaka byla autentycna praktyka apostolska .Wiemy , bo tam wtedy bylismy
                            ,pelnilismy owa posluge,bylismy tam i na wlasne oczy to widzielismy,czynilismy i
                            mamy pewnosc co do prawowiernosci tejze."
                            Zadne sekty z oczywistych wzgledow tego uczynic nie moga , wiec jedyne co im
                            pozostaje to wziac Biblie i zinterpretowac na swoja modle.
                            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 09.03.09, 13:47
                              Gość portalu: szybki bill napisał(a):

                              Wysnuwasz z tego wniosek ,ze dziecko onego chrztu przyjac nie moze .To
                              > juz nadinterpretacja , gdyz w Biblii nie znajdziemy zadnych napomnien odnosnie
                              > wskazanego wieku chrzszczonych .Z przytoczonego fragmentu wynika jedynie ,ze gd
                              > y
                              > chodzilo o osobe dorosla i rozumna ,chrzest miala poprzedzic wiara

                              No to do cholery macie genialne niemowlaki które już w dniu porodu boga znały
                              wierzyły w niego , nawet nie widzisz jak się tyk momencie bill ośmieszasz::)))).

                              Jesli chodzi o dzieci to mozemy przeczytac ,ze Jezus powiedział:
                              > "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie zabraniajcie im"
                              > (Łk 18, 16).

                              Przeczytaj np ;werset 15 tegoż rozdziału zanim po raz 127381 zamieścisz go znów
                              w obronie chrztu dzieci !!

                              chociazby Orygenes, „Kościół otrzymał od apostołów przekaz, aby chrztu ud
                              > zielać

                              On żył w IV w czasie kiedy panowało już odstępstwo od nauk biblijnych , które
                              było tez jego udziałem.

                              .Dzieki
                              > Tradycji i sukcesji apostolskiej Kosciol ma pewnosc co do autentycznosci
                              > obyczajow chrzescijanskich takich , a nie innych, od pierwszych wiekow
                              > stosowanych

                              Biblia nie potwierdza ,,sukcesji apostolskiej " w osobach waszych papieży ,a na
                              temat tradycji które odrzucają pisma tez się wyrażnie wypowiedział Jezus
                              Mk 7,5-9
                              Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: Dlaczego Twoi uczniowie nie
                              postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami? (6)
                              Odpowiedział im: Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest
                              napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. (7)
                              Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi. (8) Uchyliliście
                              przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, /dokonujecie obmywania
                              dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie/. (9) I mówił do
                              nich: Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować.

                              > Zadne sekty z oczywistych wzgledow tego uczynic nie moga , wiec jedyne co im
                              > pozostaje to wziac Biblie i zinterpretowac na swoja modle.

                              Wy biblie wieki temu odrzuciliście sekciarze.
                              • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.03.09, 21:02
                                kolter_one napisał:

                                > chociazby Orygenes, „Kościół otrzymał od apostołów przekaz, aby chrztu ud
                                > > zielać
                                >
                                > On żył w IV w czasie kiedy panowało już odstępstwo od nauk biblijnych , które
                                > było tez jego udziałem.

                                Orygenes - ok. 186-254
                                4 wiek powiadasz ...niezle

                                > Biblia nie potwierdza ,,sukcesji apostolskiej " w osobach waszych papieży

                                Do Biblii nie dopisywano z czasem kolejnych papiezy ,Kosciol taka sukcesje
                                potrafi pokazac, poczawszy od Piotra az do dzis .

                                a na
                                > temat tradycji które odrzucają pisma tez się wyrażnie wypowiedział Jezus

                                Co ma piernik ...?


                                >
                                > Wy biblie wieki temu odrzuciliście sekciarze.

                                My nie tacy starzy , a wy w takim razie ile wiekow liczycie towaryszu ? Skoro
                                juz w ten sposob , to gdyby nie my , nie mielibyscie sie o co klocic , bo o
                                czyms takim jak Biblia moglibyscie tylko pomarzyc .Troche szacunku dla autora.
                                Poza tym okreslenie sekciarze w odniesieniu do Kosciola jest o tyle smieszne,
                                co zalosne gdyz cechuje sie tylko zlosliwoscia , sensu w nim za grosz.
                                Kiedy posluguje sie takim okresleniem nie mam zamiaru uwlaczac komukolwiek ,ale
                                po prostu stwierdzic fakt ,nie ma w tym krzty zlosliwosci ,a tylko przekonanie ,
                                w przeciwienstwie do twojego okreslenia Kosciola , ktore w tym wypadku osmiesza
                                tylko ciebie.





                                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 10.03.09, 10:11
                                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                                  > Orygenes - ok. 186-254
                                  > 4 wiek powiadasz ...niezle

                                  Sorry masz rację pomyliłem wiek ,ale nie pomyliłem faktu ze był on odstępcą
                                  zapowiedzianym już za czasów apostolskich.

                                  Ponieważ Orygenes łączył nauki biblijne z filozofią grecką, w jego poglądach
                                  roiło się od błędów, co dla chrześcijaństwa miało opłakane następstwa. I chociaż
                                  większość jego bezpodstawnych spekulacji później odrzucono, to na przykład
                                  koncepcja „odwiecznego rodzenia” Chrystusa stała się podwaliną niebiblijnej
                                  nauki o Trójcy. Upodobanie do filozofii [zaszczepione przez Orygenesa] miało
                                  dawać o sobie znać jeszcze przez długi okres. Z jakim skutkiem? „Skażono
                                  prostotę wiary chrześcijańskiej, a do Kościoła wkradło się nieprzeliczone
                                  mnóstwo błędów”.
                                  The Church of the First Three Centuries (Trzy pierwsze wieki Kościoła) .

                                  > Do Biblii nie dopisywano z czasem kolejnych papiezy ,Kosciol taka sukcesje
                                  > potrafi pokazac, poczawszy od Piotra az do dzis .

                                  To bardzo ciekawe bo jak naucza Biblia to Jakub grał w tym Teamie pierwsze
                                  skrzypce ;i uznawszy daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary,
                                  podali mnie i Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś
                                  do obrzezanych.( Gal 2,9).

                                  Zresztą poczytaj cały ten rozdział to dowiesz się jaki był Piotr zlecam w od 11
                                  do 15 ::)))))

                                  > Co ma piernik ...?

                                  Jak to co ma? np może poza tym jednym ::)) ;Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad
                                  podanych przez ludzi. (Mk 7,7)

                                  > My nie tacy starzy , a wy w takim razie ile wiekow liczycie towaryszu ?

                                  Widzisz dziobek typowa dla was reakcja ; skoro nie wierzy to komuch ::))))))))

                                  Skoro
                                  > juz w ten sposob , to gdyby nie my , nie mielibyscie sie o co klocic , bo o
                                  > czyms takim jak Biblia moglibyscie tylko pomarzyc .

                                  Kiedyś takich jak ja paliliście na stosach panowie katolicy .

                                  Troche szacunku dla autora.

                                  Kogo ,kogo ?

                                  > Poza tym okreslenie sekciarze w odniesieniu do Kosciola jest o tyle smieszne,
                                  > co zalosne gdyz cechuje sie tylko zlosliwoscia , sensu w nim za grosz.

                                  Nie ma ? to poczytaj co z definicji jest sektą uwierz mi że z 70 % pasuje do was.

                                  > Kiedy posluguje sie takim okresleniem nie mam zamiaru uwlaczac komukolwiek ,ale
                                  > po prostu stwierdzic fakt ,nie ma w tym krzty zlosliwosci ,a tylko przekonanie
                                  > ,
                                  > w przeciwienstwie do twojego okreslenia Kosciola , ktore w tym wypadku osmiesza
                                  > tylko ciebie.

                                  Mnie ośmiesza ? czy ja ośmieszam wasz kościół czy wy sami robiąc wszelkiego
                                  rodzaju głupstwa ?
                                • Gość: o! Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.03.09, 19:22
                                  ''szybki' z czym i do kogo startujesz??Kolter-one biblie ma w jednym paluszku a
                                  ty?? nie osmieszja sie chopie
                • caroli_ne_86 Re: chrzcie swoje dzieci? 24.01.09, 00:40
                  Gość portalu: szybki bill napisał(a):
                  >Tego fragmentu nie mozna inaczej interpretowac niz napisalas .Doslownie , warunkiem przyjecia chrztu
                  w tym wypadku byla wiara ,ale pytanie czy ten warunek odnosi sie do
                  dzieci,starcow ciezko chorych itp.

                  Witam ,jak tu cicho ,no nie o zmierzchu ale już ..Noca:)
                  Szybki blly:)
                  Biblia powstała setki lat wcześniej i nie mogło być w niej nic o ..anabaptystach.Oni natomiast 'odkryli' chrzest ponownie i za zostali potepieni przez luteran i ..katolików.

                  Maleńkie dzieci jesli umrą nie mają grzechów ,będą i tak zbawione .Jesli będa żyły to same podejmą decyzję bedąc dorosłymi czy chcą być ochrzczone ,nieprawdaż?:)

                  Nadal pozostaje przy swoim( uparta jestem:)) ,ze bez wiary chrzest jest nieważny.
                  Z tego z czym sie zpoznałam wynika ,ze do chrztu jest potrzebna duża ilość ..wody{(Jan 3,23)
                  Ważne jest to 'zanurzenie'( uprzedzam ,że nie jestem SJ:))
                  Nadal trwam dzielnie przy tym co powiedział Filip:jesli wierzysz z całego serca"- Dzieje Apostolskie
                  Jest też werset w ktorym jest mowa ,że " przychodzili i byli ochrzczeni" Nie ma nic o tym ,że kogoś..przynoszono( dzieci)

                  > Nie rob tego slonce , milo mi sie z Toba gawędzi,nie kaz czekac az
                  > 20 lat ::))

                  Oczekiwanie ponoć może być przyjemniejsze od ..spełnienia?:)
                  Za 20 lat to ja bedę bawić ..wnuki ,mam nadzieję:)

                  Mnie równiez bardzo miło się gawędzi z Toba :)
                  Kogos mi ..przypominasz z forum 'religia'
                  przyznaj sie ,ze sie ukryłeś pod innym nickiem:)

                  Dziś wyjątkowo chyba o tak poznej porze tu jestem.
                  na tańcach byłam.. kiedy wsłuchuję sie w pulsujące wkoło mnie dźwięki, to wiem że żyję ;):)
                  Czas już przytulic rozgrzane policzki do ..podusi:)
                  Do nastepnego przyposzczenia ,jeśli oczywiście bedzie:)
                  Dobrej Nocy:)
                  pl.youtube.com/watch?v=6O-ADSgI5BQ
    • Gość: Adzi Re: chrzcie swoje dzieci? IP: 78.151.128.* 20.01.09, 15:23
      U mnie jest tak: synek ma prawie 7 m-cy, Ja mam mieszane uczucia
      jesli chodzi o chrzest, mezowi to wszystko jedno ale tradycyjnie
      rodzina jest jak najbardziej za.Na szczescie mieszkamy w UK i mamy
      swiety spokoj.Dodam tylko, ze jak u nas byli to przez caly ich pobyt
      sluchalam tylko o tym chrzcie, o tym ze to nie wypada nie chrzcic i
      o niewatpliwych zaletach jakie ze soba niesie, czyli: dziecko bedzie
      sie lepiej chowalo, lepiej spalo,ochrzcij, a jak dorosnie to samo
      zdecyduje w co bedzie wierzyc. To ostatnie to akurat jest dla mnie
      powodem aby tego nie robic, no coz rodzina wie lepiej.Boje sie , ze
      jak kiedys pojade do Polski to wszystko juz bedzie zalatwione a
      ksiadz wyjedzie po nas na lotnisko!
    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 16:41
      sara.ivona napisała:

      > czy chrzcie swoje dzieci? jeżeli to robicie to dlaczego? czy
      > kieruje wami wiara, czy może tradycja, a może presja rodzinna i
      > społeczna?

      Ja nie ochrzciłem , mimo silnej presji moich dziadków przede wszystkim !!
      • Gość: 4.cyrus Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.02.09, 13:48
        moze jakby ciebie pokropił pedal w czarnej sukience nie kopalbys
        dzis tyle dołów krecie??
        chaa chaa chaaa
    • asia.argento Re: chrzcie swoje dzieci? 20.01.09, 17:24
      Nie. Ja zostalam ochrzczona i mam to rodzicom za zle. Niestety tego nie da sie
      odwrocic. Z drugiej strony to nie byla moja swiadoma decyzja, wiec chrzest nie
      ma dla mnie zadnej wartosci.
      • Gość: zibi Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.pai.net.pl 21.01.09, 18:10
        asia.argento napisała:

        > Nie. Ja zostalam ochrzczona i mam to rodzicom za zle. Niestety
        tego nie da sie
        > odwrocic. Z drugiej strony to nie byla moja swiadoma decyzja, wiec
        chrzest nie
        > ma dla mnie zadnej wartosci.


        Poskarzylas sie rodzicom , czy dusisz to w sobie ?
    • e-skin pytanie powinno brzmieć nie czy ale czym 21.01.09, 21:20
      a wodą święconą
      b rzezakiem
      • Gość: hhehehe Re: pytanie powinno brzmieć nie czy ale czym IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.01.09, 19:14
        skin ,na kolana katolicki niewolniku!!
    • 0golone_jajka Nie 21.01.09, 23:13
      jesteśmy niewierzący
      • Gość: oona Re: Nie IP: *.chello.pl 22.01.09, 11:35
        Ja jestem zdecydowanie przeciw,
        tata jest za, w związku z czym mamy z tym (chrztem)
        mały ehm, acz kilkuletni juz problem...
        • 0golone_jajka Re: Nie 22.01.09, 16:24
          No to poczekajcie aż problem podrośnie i sam zadecyduje czy się chrzcić czy nie :)
          • Gość: oona Re: Nie IP: *.chello.pl 23.01.09, 10:11
            Chętnie zaczekam:)tylko sprobuj przekonac do tego
            genialnie prostego i oczywistego, wydawaloby się,
            rozwiazania bliższą i dalszą rodzinę...,
            nie wspominając o innych "zainteresowanych" :)
    • Gość: tyle drzew Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.nask.waw.pl 22.01.09, 13:54
      ja do kosciola mam stosunek taki sobie. ale uznalam, ze dziecko nie "nalezy" tylko do mnie, nie tylko ja je wychowuje/ksztaltuje i o ile mi jakos specjalnie nie przeszkadza, to wiedzialam ze bedzie to bardzo wazne dla mojej Mamy. I ochrzcilam. Efekt taki, ze dziecko i tak nie jest wychowywane w wierze, poniewaz Babci zabraklo.
      • Gość: ktoś Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.01.09, 14:09
        To rola rodziców chrzestnych.
    • facet123 Re: chrzcie swoje dzieci? 23.01.09, 10:02
      Ja nie chrzczę. Decyzja odważna, ale liczę, że Polska to nie Nikaraguja i że
      dzieciaka mi nie skatują za to.

      Precyzując: Jak się wyprowadzi i będzie samodzielny, będzie mógł się ochrzcić sam.
    • Gość: 4.cyrus Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.ip.netia.com.pl 23.01.09, 14:23
      sara.ivona napisała:

      > czy chrzcie swoje dzieci?

      NIE!!

      Polecam artykuły:Poszukiwany,poszukiwana GN Chrześcijanie mniejszością Europy TP

      Niedługo w Europie większością będa ateiści, bo głupawe bajki religijne odrzuca z pogardą coraz większa liczba myślących ludzi.
    • Gość: wiem Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.01.09, 17:59
      Nie chrzcze swoich dzieci Co do chrztu to tylko SJ robia to prawidllowo .Tak jak
      mowi Biblia
      Katolcy ja zwykle postepuja tylko wedlug tego co ich katechizm mowi Bibli nie
      znaja to nie ma sie co dziwic .
    • Gość: anka36 Re: chrzcie swoje dzieci? IP: 80.50.81.* 28.01.09, 13:54
      Powinno byc: czy chrzcicie swoje dzieci!!!!
    • naprawdetrzezwy Chrzcie? 06.02.09, 19:18
      A potem pewnie brzmienie, ślb i pwek?


      Nie, nie brzmimy swoich dzieci.
    • Gość: taka prawda Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 07.02.09, 17:09
      Nie chcrzcze
    • jerz-ykk Re: chrzcie swoje dzieci? 28.02.09, 15:17
      nie chrzciemy panie nie chrzciemy!!!
      • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 01.03.09, 14:55
        Bardzo słusznie robicie, gdyż jako niechrześcijanie nie powinniście chrzcić swoich dzieci. Natomiast jakiś skrzywdzony seksualnie "cyrus" być może kumpel "kotleta" z tej samej parafii, który wszędzie biadoli, że został pokrzywdzony przez księdza-pedofila zamiast iść do psychiatry - otóż ten rzeczony cyrus myli się twierdząc, że: "Niedługo w Europie większością będa ateiści", gdyż coraz więcej w Europie jest muzułmanów i to głównie oni zasilani są liczebnie (poza rozmnażaniem się jak króliki) przez ateistów, których to tenże cyrus nazywa "myślącymi ludźmi".
        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 12:52
          enrque napisał:

          > Bardzo słusznie robicie, gdyż jako niechrześcijanie nie powinniście chrzcić swo
          > ich dzieci.

          Wy też ich nie chrzcicie ,tylko robicie im ,,polewkę" bo Greckie słowo baptisma
          oznacza zanurzenie, zamoczenie, jak również pogrążenie w wodzie i wydobycie
          z niej; pochodzi od czasownika bapto — ,,zanurzyć; umoczyć"
          • jerz-ykk Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 16:12
            I cóż się tym wylewaniem pomyj taki enrque osiągnie? Chyba tylko tyle, że ktoś
            (w tym wypadku ja), mając jeszcze więcej złych doświadczeń z katolikami, jeszcze
            bardziej się oddali od katolicyzmu (o ile to jeszcze możliwe) i bedzie miał
            jeszcze wiecej (o ile to tylko możliwe) wątpliwości odnośnie Kościoła Rzymu,
            jego kleru, członków i dialogu z katolicyzmem.
            • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 16:29
              Ty jerzyk nie miej o sobie zbyt wysokiego mniemania - nikt w KK po tobie nie będzie płakał (najwyżej ktoś za ciebie się pomodli, gdyż jesteś zbłąkaną owcą). Już gdzieś pisałem, że takich jak ty i kotlet należałoby obligatoryjnie wykluczać z przynależności do KK, jeśliby szczęśliwie sami nie odeszli (niestety w tym poglądzie jestem trochę osamotniony). Nikt z tobą dialogu nie zamierza przeprowadzać, więc się nie denerwuj. Ty i twoje potomstwo wcześniej czy później skazane jest na islam - już teraz w Europie Zachodniej jest coraz więcej konwersji z ateizmu na islam - jesteście więc doskonałą pożywką.
              Trzymaj jerzyk tak dalej - jak to mówi Ojciec Dyrektor - "Alleluja i do przodu!"
          • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 16:19
            Ty kotlet jako niechrześcijanin, który wykazuje się na każdym kroku niezrozumieniem, nie tylko istoty religii ale i jej symboliki - nie możesz w tej kwestii wypowiadać się w sposób tak autorytarny. Boleję nad twoją ułomnością, ale to nie jest powód, żebym ci przytakiwał - tym bardziej w sprawach, na których jak wielokrotnie wykazałeś kompletnie się nie znasz. Już samo słowo "polewka", które użyłeś oznacza tradycyjną zupę a nie "polewanie". Niemniej dobrze sprawdziłeś w słowniku - słowo zanurzać pochodzi z greckiego "baptidzein". Zuch!
            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.03.09, 21:38
              enrque napisał:

              > Ty kotlet jako niechrześcijanin, który wykazuje się na każdym kroku niezrozumie
              > niem, nie tylko istoty religii ale i jej symboliki - nie możesz w tej kwestii w
              > ypowiadać się w sposób tak autorytarny.

              Widzisz ja znam waszą świętą księgę ty pewno mylisz pismo świętę z biblią::)

              Boleję nad twoją ułomnością, ale to nie
              > jest powód, żebym ci przytakiwał - tym bardziej w sprawach, na których jak wie
              > lokrotnie wykazałeś kompletnie się nie znasz.

              No tak zapomniałaś juz ile to razy osmieszyłem ciebie jeszcze jako małą mi74 ?

              Już samo słowo "polewka", które u
              > żyłeś oznacza tradycyjną zupę a nie "polewanie". Niemniej dobrze sprawdziłeś w
              > słowniku - słowo zanurzać pochodzi z greckiego "baptidzein". Zuch!

              No widzisz , nie chrzcicie dzieci a tylko robicie im polewkę.
        • jerz-ykk Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 16:30
          Żyję w tym kraju, jestem Polakiem (bo Polak nie równa się katolik), mam swoje
          zdanie,Mam swoje poglady i mam prawo je wyrażać. Uważam, że Kościół katolicki
          głosi nauki sprzeczne z Biblią (fałszywe), kult wizerunków i osób zmarłych jest
          dla mnie obrzydliwy, uważam, że Kościół katolicki nie powinien mieć żadnych ulg
          i przywilejów (np. "zryczałtowane" podatki księży, sprzedaż gruntów Kościołowi
          katolickiemu za ułamek ich wartości, itp.)... uważam, że Państwo Poslkie powinno
          być neutralne, gdy chodzi o sprawy religijne - nie finansować Kościoła, ani też
          w żaden sposób nie wspierać - nie powinno w zaden sposób służyć Kościołowi
          katolickiemu. Uważam też, że nie powinno finansować pobytów papieży w naszym
          kraju. I tak dalej.
    • jerz-ykk enrque!!! 02.03.09, 16:55
      Tak! Tak! Tak! Wystawiaj jeszcze gorsze świadectwo sobie samemu i swemu Kościołowi. Niech jeszcze bardziej ludzie utwierdzą się w przekonaniu, że z tym całym katolicyzmem i katolikami lepiej nie mieć nic do czynienia. Komentarz jest najzwyczajniej obraźliwy... Co takiego napisałem? Obraziłem Cię? Obraziłem katolików? NIE! To wy ciągle atakujecie i obrażacie.

      Wasze zachowanie pokazuje, że trafnie was oceniłem... Powiedz proszę - kiedy przestaniecie obrażać wszystkich, co sie z wami nie zgadzają, mają "czelność mieć inne zdanie? kiedy przestaniecie atakować i awanturować się bez powodu? Zastanów się nad tym jak zeszmacacie Kościół katolicki zachowując się w sposób tak ordynarny. Mnie już naprawdę nie musisz przekonywać, że lepiej nie mieć nic do czynienia z wami i waszym "jedynym prawdziwym Kościołem", ani waszymi kultami, ani waszym papieżem
      • enrque Re: enrque!!! 02.03.09, 18:14
        Nie wiem jerzyk, czym się poczułeś dotkniętym? To chyba dobrze, jak KK będzie oczyszczony z osób niegodnych? Sam napisałeś, że się tak oddaliłeś od katolicyzmu, że jeszcze bardziej, to już nie można. Wyraziłem z tego powodu tylko radość, gdyż osoby słabe, które nie chcą i nie potrafią bronić swojej wiary uważam za niepotrzebne, ba nawet szkodliwe. Przykładem są np. księża-pedofile, mordercy i złodzieje, którzy mówią tylko, że są katolikami a czyny ich świadczą, że nie. Tak samo osoby, których religijność skończyła się na I komunii, czy w najlepszym wypadku na bierzmowaniu (do których zaliczam także ciebie) nie powinny być zaliczani do KK.
        Myślisz, że tylko ty masz monopol na wypisywanie "obraźliwych komentarzy"? Potraktowałem cię jeszcze w sposób bardzo miłosierny.
        • Gość: pewien-blazen Re: enrque!!! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 05.03.09, 15:27
          Kościół katolicki jest jak nowotwór, który od wieków toczy i niszczy
          zdrową tkankę społeczną i pasożytuje na niej wykorzystując
          niewiarygodną wprost głupotę ludzką.
          Cała "nauka" kk - to niewyobrażalne brednie, pełne sprzeczności,
          anachronizmów i nieporozumień.
          Jak rozumny, myślący człowiek może tolerować takie koszmarne
          brednie, jak stworzenie świata w 6 dni, ulepienie człowieka z gliny,
          nieomylność papieska, zawszedziewictwo, grzech pierworodny i cała
          reszta tych bzdur ???
          Pozdrówka
          • enrque Re: enrque!!! 05.03.09, 16:06
            Cieszę sie jakiś-błaźnie, że tak mówisz. Już sama twoja ksywa dowodzi, że nie mówisz tego poważnie - byłbym zmartwiony, gdyby jakiś-błazen chwalił KK, gdyż znaczyłoby to że myśli inaczej.
            Pozdrówka
        • jerz-ykk Re: enrque!!! 09.04.09, 16:35
          Jestes dla mnie NIKIM .The end
    • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 02.03.09, 17:26
      Nie ma mowy o chrzcie, ani o innego rodzaju religijnej celebracji.
      W mojej rodzinie nikt tego nie oczekuje, nawet najstarsi jej
      przedstawiciele.
    • r.ob Re: chrzcie swoje dzieci? 04.03.09, 15:24
      Woda to każdy umie pokropic to poco za to płacic ??:)!
      • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 04.03.09, 17:14
        Masz rację robot nie płać za to. Jako niechrześcijanin wydałbyś tylko niepotrzebnie parę groszy, które z pożytkiem możesz przeznaczyć na piwo.
        Tobie małgosiugosiugosiu gratuluję rodziny! Pozdrowienia dla jej najstarszych przedstawicieli - wychowali bardzo dobry materiał rozrodowy dla przyszłych muzułmanów.
        • obserw2 Re: chrzcie swoje dzieci? 06.03.09, 11:47
          Gdybyż nała Biblię enrque czy jak cie tam Martho czy mala.mi74 bo juz sie
          pogubilem w twoich kolejnych nickach a wiec gdybyś znała Biblie wiedziałabyś ze
          że chrzest niemowląt nie jest właściwą praktyką i że nie jest zgodny z
          nauczaniem chrześcijańskim, z praktykami pierwotnego Kościoła. Biblia nie daje
          argumentów przemawiajacych za chrztem niemowlat! Można tą praktykę spokojnie
          uznać za nie tylko niebiblijną, ale wręcz sprzeczną z Biblią.
          • obserw2 Re: chrzcie swoje dzieci? 06.03.09, 11:53
            "Gdybyś czytała Biblię'mala.mi74 czy martho. bo zmieniasz nicki za kazdym razem
            Jesteś trollem nikim wiecej
          • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 06.03.09, 13:37
            Cieszę się obsrew2, że mylisz mnie z niejaką Martho, czy też mala.mi74. Jeśli ty jesteś po innej stronie niż one - to faktycznie mogę podejrzewać, że osoby kryjące się za tymi nikami muszą być wartościowe i zdrowo myślące.
            Oświeć mnie z łaski swojej, gdzie napisane jest w Biblii, że nie wolno chrzcić niemowląt?
            Znasz może mądralo cytat: "To, co zawiążecie na Ziemi będzie zawiązane w Niebie. A to, co rozwiążecie na Ziemi - będzie zawiązane i w Niebie"?
            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.03.09, 21:57
              enrque napisał:
              > Oświeć mnie z łaski swojej, gdzie napisane jest w Biblii, że nie wolno chrzcić
              > niemowląt?

              Ano brak wiary u osoby ,jest wystarczającym powodem żeby go nie chrzcić ! znasz
              wierzące np 2 tygodniowe dziecko ?

              > Znasz może mądralo cytat: "To, co zawiążecie na Ziemi będzie zawiązane w Niebie
              > . A to, co rozwiążecie na Ziemi - będzie zawiązane i w Niebie"?

              A co to ma do chrztu niemowląt ?
              • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 09.03.09, 08:55
                Chrzest w KK jest decyzją rodziców, tak jak nauka i wychowanie. Czy ty kotlet myślisz, że dziecko ma zadecydować w jakim języku chce mówić skoro nie zna żadnego? Czy dziecko ma zadecydować czy ma pójść do szkoły, czy nie? Czy samo sobie wybiera przedszkole, szkołę, buciki, kurteczkę...? No ty może i tak myślisz, przecież sam zacząłeś tą trudną sztukę już w pieluchach!

                > > Znasz może mądralo cytat: "To, co zawiążecie na Ziemi będzie zawiązane w
                > Niebie
                > > . A to, co rozwiążecie na Ziemi - będzie zawiązane i w Niebie"?
                >
                > A co to ma do chrztu niemowląt ?
                A to właśnie "mądry inaczej" kotlecie, że Chrystus dał swoim Apostołom władzę ustanawiania praw i zwyczajów w Kościele.
                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 09.03.09, 13:25
                  enrque napisał:

                  > Chrzest w KK jest decyzją rodziców, tak jak nauka i wychowanie.

                  Nie, decyzja o chrzcie powina wypływać tylko i wyłącznie od osoby która chce ten
                  chrzst przyjąć .Jakoś nie wyobrażam sobie że niemowlę ,,przyjmuje naukę" .
                  Dz 2,41
                  Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się
                  owego dnia około trzech tysięcy dusz.

                  Czy ty kotlet m
                  > yślisz, że dziecko ma zadecydować w jakim języku chce mówić skoro nie zna żadne
                  > go?

                  Co to ma do decyzji świadomego wyboru w sprawie czy wierzy czy nie wierzy ?

                  Czy dziecko ma zadecydować czy ma pójść do szkoły, czy nie? Czy samo sobie
                  > wybiera przedszkole, szkołę, buciki, kurteczkę...? No ty może i tak myślisz, pr
                  > zecież sam zacząłeś tą trudną sztukę już w pieluchach!

                  Dziubek a kto mówi że ty nie masz obowiązku przekazać swojemu dziecku swojej
                  wiedzy na temat boga ? jednak to nie ty jesteś swoim dzieckiem i nie ty będziesz
                  w jego imieniu wierzyć w boga .

                  > A to właśnie "mądry inaczej" kotlecie, że Chrystus dał swoim Apostołom władzę u
                  > stanawiania praw i zwyczajów w Kościele.

                  Dał apostołom ,ale jak wiemy ostatni zmarł coś pod koniec I wieku.
                  Zresztą zobacz co odpowiedział Eunuchowi Filip, na pewno nie chrzcil go bez jego
                  zgody i wiedzy
                  Dz8 ,35-38(BW)
                  A Filip otworzył swoje usta i zwiastował mu dobrą nowinę o Jezusie, począwszy
                  od tego ustępu Pisma. (36) A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a
                  eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony? (37)
                  Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając,
                  rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. (38) I kazał zatrzymać wóz,
                  zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go.
                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 09.03.09, 16:30
                    Gdzie ty kotlet wyczytałeś, że chrztu może dokonać osoba dorosła?
                    Powinieneś wiedzieć kotlet, że Kościół otrzymawszy misję głoszenia Ewangelii i udzielania chrztu, już od pierwszych wieków chrzcił nie tylko dorosłych lecz także niemowlęta. Zawsze bowiem uważał, że według słów Pańskich: "Jeśli się ktoś nie odrodzi z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do królestwa Bożego" (może tym razem to ty mi powiesz, gdzie ten fragment jest w P.Ś.?) - dzieciom zatem nie należy odmawiać chrztu, ponieważ chrzci się je w wierze tego właśnie Kościoła, wyznawanej publicznie przez rodziców, przez chrzestnych i przez innych uczestników.
                    Jak myślisz kotlet, czy osoby dorosłe zawsze były i są świadome tego co robią oraz tego co dzieje się podczas chrztu? Czy słyszałeś coś o Szymonie Czarnoksiężniku? Czy Pan Jezus jest Bogiem tylko ludzi dorosłych, czy również naszych dzieci? Nigdzie w Biblii nie jest zakazane chrzczenie niemowląt. Analogicznie jeśli Biblia uczy, że w czasie Ostatniej Wieczerzy z Chrystusem do Stołu zasiadali sami mężczyźni – to jeszcze nic nam nie mówi na temat prawa kobiet do przystępowania do Stołu Pańskiego. Ten opis nie wyklucza udziału kobiet w Wieczerzy Pańskiej. Po prostu milczy na ten temat. Nie wyklucza więc i chrzczenia niemowląt.
                    Chrzest dorosłych nazywany jest w KK "katechumenatem". Wprowadzony był przez Kościół pierwszych wieków i przywrócony przez Sobór Watykański II. Jest to sposób udzielania chrztu osobom dorosłym i dzieciom mogącym świadomie przyjąć ten sakrament. Każdy dorosły człowiek, który chce stać się członkiem Kościoła katolickiego, może to dziś uczynić tylko poprzez wejście w katechumenat i przyjęcie kolejnych obrzędów chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych.
                    Przywołujesz kotlet chrzest eunucha przez Filipa jako dowód na co? Owszem warunkiem ochrzczenia go było wyznanie wiary. Jest to konieczny warunek u osoby dorosłej nie będącej nigdy ochrzczonej w chrześcijańskim kościele. Przykład ten nic nam jednak nie mówi na temat chrztu dzieci, tym bardziej warunek jego chrztu, jako nie ochrzczonej osoby dorosłej nic nam nie mówi na temat chrztu dzieci z chrześcijańskich rodzin. Opis chrztu eunucha milczy na temat chrzczenia niemowląt. Podobnie byłoby, gdyby Biblia stwierdziła, że w danym dniu ochrzczono 50 kobiet – taki opis to jeszcze byłoby za mało, by stwierdzić, że w takim razie mężczyźni nie mają prawa do chrztu.
                    Myśl kotlet, ucz się i analizuj.
                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 10.03.09, 09:47
                      enrque napisał:

                      > Gdzie ty kotlet wyczytałeś, że chrztu może dokonać osoba dorosła?

                      Ano w Biblii, bo pokaż mi niemowlaka który przyjmuje naukę ?lub się nawrócił (Dz
                      2,38.41)

                      > Powinieneś wiedzieć kotlet, że Kościół otrzymawszy misję głoszenia Ewangelii i
                      > udzielania chrztu, już od pierwszych wieków chrzcił nie tylko dorosłych lecz ta
                      > kże niemowlęta.

                      Wiem szamciarzu to było to zapowiedziane od prawdy ewangelicznej odstępstwo .

                      Zawsze bowiem uważał, że według słów Pańskich: "Jeśli się ktoś
                      > nie odrodzi z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do królestwa Bożego" (moż
                      > e tym razem to ty mi powiesz, gdzie ten fragment jest w P.Ś.?) - dzieciom zatem
                      > nie należy odmawiać chrztu, ponieważ chrzci się je w wierze tego właśnie Kości
                      > oła, wyznawanej publicznie przez rodziców, przez chrzestnych i przez innych ucz
                      > estników.

                      Bzdura , głupota i katolicka tępota !!! por (Dz 2,38.41).

                      > Jak myślisz kotlet, czy osoby dorosłe zawsze były i są świadome tego co robią o
                      > raz tego co dzieje się podczas chrztu? Czy słyszałeś coś o Szymonie Czarnoksięż
                      > niku? Czy Pan Jezus jest Bogiem tylko ludzi dorosłych, czy również naszych dzie
                      > ci?

                      Czy u ciebie z okazji świąt bożego narodzenia dzieci tęż wódkę piją ?

                      Nigdzie w Biblii nie jest zakazane chrzczenie niemowląt.

                      Zakazane nie jest ,bo po co zakazywać coś co dla nich wtedy było oczywiste? !

                      Analogicznie jeśli
                      > Biblia uczy, że w czasie Ostatniej Wieczerzy z Chrystusem do Stołu zasiadali s
                      > ami mężczyźni – to jeszcze nic nam nie mówi na temat prawa kobiet do przy
                      > stępowania do Stołu Pańskiego.

                      Zasiedli tam tylko apostołowie , nikt inny więc porównanie jak kulą w płot.

                      Ten opis nie wyklucza udziału kobiet w Wieczerzy
                      > Pańskiej.

                      Nawet uczniowie Jezusa których już było liczne stadko nie zasiedli do tego
                      elitarnego stołu ::))

                      Po prostu milczy na ten temat. Nie wyklucza więc i chrzczenia niemow
                      > ląt.

                      Ano wyklucza bo niemowlę nie jest w stanie zrozumieć ,,nauki "

                      > Chrzest dorosłych nazywany jest w KK "katechumenatem". Wprowadzony był przez Ko
                      > ściół pierwszych wieków i przywrócony przez Sobór Watykański II. Jest to sposób
                      > udzielania chrztu osobom dorosłym i dzieciom mogącym świadomie przyjąć ten sak
                      > rament.

                      Dziecko przyjmuje świadomie sakrament o którym nie ma zielonego pojęcia ::)))
                      Tak samo robili wasi misjonarze ,przybywali na dziewicze tereny kropili tubylców
                      a w chwilę po tym kiedy oni ponownie wrcali do swoich ;;świętych " praktyk byli
                      przez misjonarzy paleni na stosach bo taką to wartość ma chrzest osoby
                      nieświadomej jego znaczenia.

                      Każdy dorosły człowiek, który chce stać się członkiem Kościoła katolick
                      > iego, może to dziś uczynić tylko poprzez wejście w katechumenat i przyjęcie kol
                      > ejnych obrzędów chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych.

                      Ano skoro jest dorosły i tak durny ze chce zostać katolikiem to jego sprawa.

                      > Przywołujesz kotlet chrzest eunucha przez Filipa jako dowód na co? Owszem warun
                      > kiem ochrzczenia go było wyznanie wiary.

                      Ano szmaciarzu więc ty tez wyznałeś wiarę przed księdzem jako niemowlę

                      ? Jest to konieczny warunek u osoby doro
                      > słej nie będącej nigdy ochrzczonej w chrześcijańskim kościele.

                      Jest to warunek chrztu w ogóle człowieku ,biblijnego chrztu a nie waszego kato
                      pokropku.

                      Przykład ten nic
                      > nam jednak nie mówi na temat chrztu dzieci, tym bardziej warunek jego chrztu,
                      > jako nie ochrzczonej osoby dorosłej nic nam nie mówi na temat chrztu dzieci z c
                      > hrześcijańskich rodzin.

                      Coś klepiesz bez sensu zamotałeś się jak to niemowlę w czasie chrztu ::))

                      Opis chrztu eunucha milczy na temat chrzczenia niemowlą
                      > t.

                      Dla kogoś kto używa mózgu sprawa jest jasna ::))

                      Podobnie byłoby, gdyby Biblia stwierdziła, że w danym dniu ochrzczono 50 kob
                      > iet – taki opis to jeszcze byłoby za mało, by stwierdzić, że w takim razi
                      > e mężczyźni nie mają prawa do chrztu.
                      > Myśl kotlet, ucz się i analizuj.

                      Oj szamciarzu Kobieta czy męzczyzna to osoby dorosłe ::)))
                      • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 10:25
                        Wskazany fragment nie mówi, że nie można chrzcić dzieci więc się kotlet nim nie wykręcaj - wskaż ten, który zakazuje chrztu niemowląt! Ten, który podałeś "niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego... Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni" mówi w czasie przeszłym o osobach, które już się pchrzciły, nie daje jednak zakazu chrztu niemowląt!
                        W Dziejach Apostolskich czytamy: że "stróż wiezienia w Filipii dal się ochrzcić z całym swoim domem (16:33)" co świadczy, że także z dziećmi (znając twoją pokretną naturę zaraz zaczniesz doszukiwać się innego znaczenia - mam rację kotlet?).
                        Chrzest niemowląt, jako ogólny zwyczaj wszedł w użycie dopiero w III wieku po Chrystusie. Pierwsze wzmianki na ten temat znajdujemy w Pismach Orygenesa (185-254 po Chr.): "Według panującego w Kościele zwyczaju chrzci się niemowlęta" (Selections From the Commentaries and Homilies of Origen, Madras 1929, s. 211). Zwyczaj ten jednak nie był powszechny w czasach apostolskich, a praktykę chrztu niemowląt zatwierdzono dopiero na Soborze kartaginskim w 253 r., zaś ostatecznie jako dogmat został przyjęty podczas Soboru trydenckiego w 1547 r.
                        Co do chrztu dzieci to jak już ci udowodniłem, poświadczony jest chrzest całych "domów", czyli całych rodzin, wskazuje on niewątpliwie na praktykę chrztu także dzieci. A po drugie praktyka chrztu dorosłych wcale nie musi być "dogmatycznie" rozumianą, ale wynikała z zastanej sytuacji: słowo głoszono dorosłym, więc dorośli przyjmowali chrzest, a wraz z nimi także ich domy, czyli wszyscy członkowie rodziny (oraz służba). Nie ma w tym nic dziwnego, że rodzice chrześcijanie, gdy im się rodziło dziecko chcieli je ochrzcić. I tak się działo już od drugiego pokolenia chrześcijan (czyli ci którzy przyjęli chrzest jako dorośli swoje dzieci już przynosili jako niemowlęta). A to że były głosy przeciwne tej praktyce to normalne.
                        Zaplątałeś się kotlet w swojej nienawiści i niezrozumieniu Pisma Świętego nie mówiąc już o Tradycji Kościoła.
                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 10:55
                          enrque napisał:

                          > Wskazany fragment nie mówi, że nie można chrzcić dzieci więc się kotlet nim nie
                          > wykręcaj - wskaż ten, który zakazuje chrztu niemowląt!

                          Nie wystarcza ci ten czy jesteś po prostu tak tępy ze nie rozumiesz?
                          Mk 16,16
                          Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie
                          potępiony.

                          Ten, który podałeś "nie
                          > chaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzech
                          > ów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego... Ci więc, którzy przyjęli słowo j
                          > ego, zostali ochrzczeni" mówi w czasie przeszłym o osobach, które już się pchrz
                          > ciły, nie daje jednak zakazu chrztu niemowląt!

                          Ty masz mocno nawalone w głowie on tam pisze ze ; Ci więc, którzy przyjęli jego
                          naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy
                          dusz.(Dz 2,41) wiec gdzie masz ten czas przyszły ? on opisuje to co było a nie
                          to co będzie !! Poza tym niemowlę też uwierzyło ?

                          > W Dziejach Apostolskich czytamy: że "stróż wiezienia w Filipii dal się ochrzcić
                          > z całym swoim domem (16:33)" co świadczy, że także z dziećmi (znając twoją pok
                          > retną naturę zaraz zaczniesz doszukiwać się innego znaczenia - mam rację kotlet
                          > ?).

                          Nie nie masz racji cały dom świętuje np;boże narodzenie ,ale czy wszyscy z tego
                          powodu piją wódkę ?

                          > Chrzest niemowląt, jako ogólny zwyczaj wszedł w użycie dopiero w III wieku po C
                          > hrystusie. Pierwsze wzmianki na ten temat znajdujemy w Pismach Orygenesa (185-2
                          > 54 po Chr.): "Według panującego w Kościele zwyczaju chrzci się niemowlęta" (Sel
                          > ections From the Commentaries and Homilies of Origen, Madras 1929, s. 211).

                          Czyli masz dowód na odstępstwo od tego co robili apostołowie !!

                          Zwy
                          > czaj ten jednak nie był powszechny w czasach apostolskich, a praktykę chrztu ni
                          > emowląt zatwierdzono dopiero na Soborze kartaginskim w 253 r.

                          No sam widzisz jak szybko od nauk apostolskich odeszli .

                          , zaś ostatecznie
                          > jako dogmat został przyjęty podczas Soboru trydenckiego w 1547 r.

                          No czyli w 16 wieków po Jezusie który ochrzcił się jako trzydziestolatek ::))))

                          > Co do chrztu dzieci to jak już ci udowodniłem, poświadczony jest chrzest całyc
                          > h "domów", czyli całych rodzin, wskazuje on niewątpliwie na praktykę chrztu tak
                          > że dzieci.

                          Nic mi nie udowodniłeś bo biblijny chrzest jest zawsze związany z osobistym
                          wyznaniem wiary bo jak napisano ; Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie
                          zbawiony(..) Mk 16,16.
                          Poza tym chrztu niemowląt nie da się uzasadnić tekstem z dziejów apostolskich ,
                          bo po pierwsze nie ma tam słowa o dzieciach, a poza tym ten werset jednoznacznie
                          wyklucza możliwość ochrzczenia dzieci;Uwierz w Pana Jezusa - odpowiedzieli mu -
                          a zbawisz siebie i swój dom. (32) Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim
                          jego domownikom.(Dz 16,31-32) wybacz ale ciężko uwierzyć ze ochrzcił kogoś
                          nieświadomego wbrew swoim słowom o uwierzeniu , nawet taki debil jak ty przyzna
                          ze małe dziecko nie jest w stanie uwierzyć, to paranoja ::))))

                          A po drugie praktyka chrztu dorosłych wcale nie musi być "dogmatyczn
                          > ie" rozumianą, ale wynikała z zastanej sytuacji: słowo głoszono dorosłym, więc
                          > dorośli przyjmowali chrzest, a wraz z nimi także ich domy, czyli wszyscy członk
                          > owie rodziny (oraz służba).

                          Po co kropić dziecko? czy nie ma to związku z idiotyczna nauka katolicka która
                          mówi coś o grzechu pierworodnym ?

                          Nie ma w tym nic dziwnego, że rodzice chrześcijanie
                          > , gdy im się rodziło dziecko chcieli je ochrzcić.

                          Jest to dziwne w świetle nauk pisma świętego ,stąd w interesie kleru było
                          zakazanie jego poznania ,stąd wielokrotne zakazy posiadania biblii przez laikat !!

                          I tak się działo już od drugi
                          > ego pokolenia chrześcijan (czyli ci którzy przyjęli chrzest jako dorośli swoje
                          > dzieci już przynosili jako niemowlęta).

                          Nie z wiedzy to wynikało ale z oglupiającej tradycji .I nie drugie pokolenie
                          tzw; Chrześcijan ale co najmniej z 20. Pisze o tym ks Mieczysław Maliński w
                          wydanej w 1984 roku książce ,, po co sakramenty " on tam szczegółowo wyjaśnia
                          jak to wyglądało, i wcale nie były to pochwały waszego obecnego sposobu chrztu.

                          > Zaplątałeś się kotlet w swojej nienawiści i niezrozumieniu Pisma Świętego nie m
                          > ówiąc już o Tradycji Kościoła.

                          Oj szmaciarzu byłeś głupim katolikiem i w takim stanie pójdziesz do katolickiego
                          piekła ::)))
                          • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 11:26
                            To ty jesteś chyba tępy skoro nie rozumiesz prostego pytania - gdzie tu jest mowa o zakazie chrztu niemowląt? To, że na brak wiary żaden chrzest nie pomoże jest sprawą oczywistą i o tym mówi wspomniany przez ciebie cytat.
                            To, że jeśli nawet mowa jest w Dz 2:41 o dniu, w którym ochrzczono "3000 dusz" nie jest nic powiedziane o zakazie chrztu niemowląt, mało tego dwa wersy wcześniej czytamy: "Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz".
                            Co do "wódki i świętowania" to jest bardzo charakterystyczne dla twoje mrocznej osobowości - ja staram się nie mieszać "sakrum" z "profanum" i sądzę, że pierwsi chrzescijanie także tego nie robili. I owszem o "świetowaniu" czytamy niejednokrotnie w P.Ś. natomiast o "wódce" to może ty wskażesz właściwy fragment?
                            Niestety, nie mam "dowodu na odstępstwo od tego co robili apostołowie" - to, że Apostołowie nie mówili w języku polskim, to nie znaczy że my mamy także tego nie robić, to że Apostołowie nie posługiwali się telefonem komórkowym to my także nie powinniśmy tego czynić?
                            Po raz kolejny zwracam się z pytaniem, wokół którego krążycz ale nie umiesz udzielić odpowiedzi - w którym miejscu Apostołowie zabraniają chrzcić niemowląt?
                            A co masz przeciwko doktrynie o "grzechu pierworodnym", czyżbyś (taki obznajomiony z Biblią) nie znał tego co napisał Paweł: "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli…"? Pewnie znowu wyciągniesz jakiś bełkot ze "Straznicy"?
                            • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 11:43
                              enrque napisał:

                              A co masz przeciwko doktrynie o "grzechu pierworodnym",

                              Ja mam to, ze jest kosmicznym lgarstwem, jak kazda doktryna zreszta.
                              • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 11:54
                                malgosiagosia napisała:

                                > enrque napisał:
                                >
                                > A co masz przeciwko doktrynie o "grzechu pierworodnym",
                                >
                                > Ja mam to, ze jest kosmicznym lgarstwem, jak kazda doktryna zreszta.

                                Oj Gośka ,żebyś rok szukała to banialuki na temat czegoś takiego w Biblii nie
                                znajdziesz , Jest o tym ze człowiek jest obciążony grzechem Adama ,ale żeby ktoś
                                go tam nazwał ,,pierworodnym" to tego tam nie znajdziesz!!
                                • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 12:22
                                  kolter_one napisał:

                                  > Oj Gośka ,żebyś rok szukała to banialuki na temat czegoś takiego
                                  w Biblii nie
                                  > znajdziesz , Jest o tym ze człowiek jest obciążony grzechem
                                  Adama ,ale żeby kto
                                  > ś
                                  > go tam nazwał ,,pierworodnym" to tego tam nie znajdziesz!!

                                  Czlowiek obciazony grzechem Adama, to tez banialuki.
                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 12:58
                                    malgosiagosia napisała:
                                    >
                                    > Czlowiek obciazony grzechem Adama, to tez banialuki.

                                    Masz Siostro rację , jednak ja podszedłem do tego z punktu widzenia Biblii ::)))
                              • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 13:47
                                Twoje istnienie też jest "kosmicznym łgarstwem". A co do pojęcia "doktryna" odsyłam ciebie też do "takiej grubej książki", która nazywa się Encyklopedia i zobacz tam, czy doktryna=łgarstwo.
                                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 13:59
                                  enrque napisał:

                                  > Twoje istnienie też jest "kosmicznym łgarstwem". A co do pojęcia "doktryna" ods
                                  > yłam ciebie też do "takiej grubej książki", która nazywa się Encyklopedia i zob
                                  > acz tam, czy doktryna=łgarstwo.

                                  Łgarstwo = Kościół Rzymsko katolicki !!!
                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 14:32
                                    A fe kotlet! Czyżbyś nie wierzył w istnienie Kościoła Katolickiego? Może ty żyjesz na Marsie albo innym podobnym miejscu? W takim razie już się nie dziwię, że ciągle wypisujesz głupstwa na temat KK - brak ci wglądu w ziemską rzeczywistość.
                                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 19:34
                                      enrque napisał:

                                      > A fe kotlet! Czyżbyś nie wierzył w istnienie Kościoła Katolickiego? Może ty żyj
                                      > esz na Marsie albo innym podobnym miejscu? W takim razie już się nie dziwię, że
                                      > ciągle wypisujesz głupstwa na temat KK - brak ci wglądu w ziemską rzeczywistoś
                                      > ć.

                                      Oj szmaciarzu Krk jest , tak ja toco psy zostawiają na trawniku ,wszędzie go pełno.
                                • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 14:02
                                  enrque napisał:

                                  > Twoje istnienie też jest "kosmicznym łgarstwem". A co do
                                  pojęcia "doktryna" ods
                                  > yłam ciebie też do "takiej grubej książki", która nazywa się
                                  Encyklopedia i zob
                                  > acz tam, czy doktryna=łgarstwo.

                                  Co ma moje istnienie do lgarstwa jakim jest opowiesc o grzechu
                                  pierworodnym?

                                  - doktryna- ogol zalozen, twierdzen, przekonan z okreslonej
                                  dziedziny filozofii, teologi, polityki itd.

                                  -doktryner- gorliwy zwolennik, krzewiciel ciasnych, skotnialych
                                  formul i prawidel jakiejs doktryny.

                                  W. Kopalinski - Slownik Wyrazow Obcych
                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 14:29
                                    Bardzo dobrze, grzeczna dziewczynka ale czy to zrozumiałaś?
                                    W Piśmie Świętym czytamy: " Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli (Rzym. 5:12)". Na tym m.in. opart jest doktryna katolicka o "grzechu pierworodnym". Jeśli zarzucasz jek "kłamstwo" to udowodnij to.
                                    • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 14:41
                                      enrque napisał:

                                      > Bardzo dobrze, grzeczna dziewczynka ale czy to zrozumiałaś?
                                      > W Piśmie Świętym czytamy: " Przeto jak przez jednego człowieka
                                      grzech wszedł na
                                      > świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć
                                      przyszła, bo ws
                                      > zyscy zgrzeszyli (Rzym. 5:12)". Na tym m.in. opart jest doktryna
                                      katolicka o "g
                                      > rzechu pierworodnym". Jeśli zarzucasz jek "kłamstwo" to udowodnij
                                      to.

                                      Mily chlopaczku, to, ze gdzies cos zotalo napisane, nie znaczy, ze
                                      jest prawda.
                                      Dwa tygodnie temu widzialam ufolutka, a Ty prosze udowodnij mi
                                      klamstwo.

                                      Grzech perworodny to najwieksze oszustwo wszechczasow.
                                      Gdybys zastanowil sie troche, doszedlbys tez do takiego wniosku.
                                      Jestes chlopczyku zaslepiony.
                                      • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 19:35
                                        malgosiagosia napisała:

                                        > Grzech perworodny to najwieksze oszustwo wszechczasow.
                                        > Gdybys zastanowil sie troche, doszedlbys tez do takiego wniosku.
                                        > Jestes chlopczyku zaslepiony.

                                        Gośka gdyby ten naćpany troll nawet rok szukał to i tak nie znajdzie o grzechu
                                        pierworodnym w Biblii.
                                        • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 12:05
                                          Co kotlet brakuje ci sił, prosisz dzieci o pomoc? A tak nawiasem, znalazłeś już cytat mówiący o "dekalogu"?
                                      • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 10:44
                                        Grzeczna dziewczynko, jak sformułujesz doktrynę na temat widzianych przez siebie ufoludków i znajdą się chętni do jej uznania oraz prowadzone będa badania naukowe na ten temat, to wówczas mnie przekonasz.
                                        Poza tym odsyłam do zgłębiania wiedzy, masa czasu i materiału do "przebadania " przed tobą dziewczynko.
                                        • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 10:57
                                          enrque napisał:

                                          > Grzeczna dziewczynko, jak sformułujesz doktrynę na temat
                                          widzianych przez siebi
                                          > e ufoludków i znajdą się chętni do jej uznania oraz prowadzone
                                          będa badania nau
                                          > kowe na ten temat, to wówczas mnie przekonasz.
                                          > Poza tym odsyłam do zgłębiania wiedzy, masa czasu i materiału
                                          do "przebadania "
                                          > przed tobą dziewczynko.

                                          Jaka korzysc mozna miec ze zglebiania tej wiedzy. Nie widze zadnej.
                                          • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 12:00
                                            Zatem jej nie zgłębiaj "grzeczna dziewczynko" - czy ktoś ciebie zmusza? Ale skoro nie chcesz się uczyć to po co się wypowiadasz? Chyba, ze jesteś z tych, jak kotlet, którzy "zaczęli samodzielnie myśleć" już w pieluchach (co z resztą da się zauważyć z twoich wpisów).
                                            • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 12:23
                                              enrque napisał:

                                              > Zatem jej nie zgłębiaj "grzeczna dziewczynko" - czy ktoś ciebie
                                              zmusza? Ale sko
                                              > ro nie chcesz się uczyć to po co się wypowiadasz? Chyba, ze jesteś
                                              z tych, jak
                                              > kotlet, którzy "zaczęli samodzielnie myśleć" już w pieluchach (co
                                              z resztą da s
                                              > ię zauważyć z twoich wpisów).

                                              Z Twoich wpisow da sie zauwazyc, ze jestes bardzo niegrzecznym
                                              chlopczykiem i lubisz przywalic lopatka.
                                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 19:33
                                      enrque napisał:

                                      > Bardzo dobrze, grzeczna dziewczynka ale czy to zrozumiałaś?
                                      > W Piśmie Świętym czytamy: " Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na
                                      > świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo ws
                                      > zyscy zgrzeszyli (Rzym. 5:12)". Na tym m.in. opart jest doktryna katolicka o "g
                                      > rzechu pierworodnym". Jeśli zarzucasz jek "kłamstwo" to udowodnij to.

                                      To pokaż mi gdzie w PŚ jest napisane grzech pierworodny ?
                                      • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 12:03
                                        > To pokaż mi gdzie w PŚ jest napisane grzech pierworodny ?

                                        To pokaż mi kotlet, gdzie w Piśmie Świetym jest napisane "dekalog", którym tak często wymachujesz?
                                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 16:40
                                          enrque napisał:

                                          > > To pokaż mi gdzie w PŚ jest napisane grzech pierworodny ?
                                          >
                                          > To pokaż mi kotlet, gdzie w Piśmie Świetym jest napisane "dekalog", którym tak
                                          > często wymachujesz?

                                          Masz szmaciarzu ; kai hn ekei mwushs enantion kuriou tessarakonta hmeras kai
                                          tessarakonta nuktas arton ouk efagen kai udwr ouk epien kai egrayen ta rhmata
                                          tauta epi twn plakwn ths diaqhkhs tous >>>>deka logous <<<<

                                          Księga wyjścia 34,28 (Septuaginta), zwróć uwagę na dwa ostatnie greckie słowa
                                          Wystarczy ?czy może jeszcze ?

                                          Kpp 10,4
                                          kai egrayen epi tas plakas kata thn grafhn thn prwthn tous >>>>deka logous <<<<
                                          ous elalhsen kurios pros umas en tw orei ek mesou tou puros kai edwken autas
                                          kurios emoi
                                          • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 19:56
                                            Brawo kotlet!!! A widzisz - jak się chce to można (starczy się nie lenić) - poszukasz, poszperasz, przekartkujesz i znajdziesz! Można? - można! Zuch! Może jeszcze i w pozostałych kwestiach przyznasz mi rację? (tak, tak...rozumiem, jeszcze za wcześnie...co powiedzieliby wpatrzeni w ciebie inni ateiści i sekciarze).
                                            Teraz już rozumiesz skąd się wziął "grzech pierworodny"? - tak jak "dekalog"... z gry słów (w tym przypadku nie greckich a polskich) - grzech pierwszych ludzi (PIERWszych RODziców).
                                            Proszę - nie będę się nad tobą znęcał - daję ci pod rozwagę ten fragment P. Ś. "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli…" (Rz 5,12)
                                            W tym samym zresztą rozdziale Listu do Rzymian Apostoł Paweł pisze: "przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich wyrok potępiający" (Rz 5,18).
                                            Stąd też kotlecie drogi, grzech pierworodny jest przekazywany drogą rodzenia naturalnego. Dlatego m.in. w Kościele istnieje praktyka chrztu niemowląt, do której Dekret soborowy trydencki (do którego tak chętnie sięgasz) również się odwołuje. Niemowlęta, które nie są zdolne do tego, aby popełnić grzech osobisty, jednakże wedle odwiecznej tradycji Kościoła (której ty błędnie nie uznajesz) otrzymują chrzest wkrótce po urodzeniu dla odpuszczenia grzechów. Dekret ten mówi: "są prawdziwie ochrzczone dla odpuszczenia grzechów, ażeby w odrodzeniu zostało oczyszczone to, co zaciążyło na nich poprzez urodzenie".
                                            Zaczynam być z ciebie dumny - dalej szperaj i wyszukuj - wzbogacisz swoją wiedzę niepomiernie i aż się boję myśleć, może i ty dostąpisz łaski nawrócenia? (ale powoli...wiem - twoi miłośnicy!).
                                            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 20:13
                                              enrque napisał:
                                              > Teraz już rozumiesz skąd się wziął "grzech pierworodny"? - tak jak "dekalog"...
                                              > z gry słów (w tym przypadku nie greckich a polskich) - grzech pierwszych ludzi
                                              > (PIERWszych RODziców).

                                              Dziubek , nie ma takich słów czy to w Polskiej czy Brazylijskiej Biblii bo to
                                              nie nauka Biblijna a tylko wasza tradycja i nic więcej .

                                              > Proszę - nie będę się nad tobą znęcał - daję ci pod rozwagę ten fragment P. Ś.
                                              > "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech
                                              > śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy z
                                              > grzeszyli…" (Rz 5,12)

                                              Gdzie tam jest słowo,, pierworodny "?

                                              Resztę skomentuje tak , bzdury i kłamstwa mające na celu uzasadnić chrzest który
                                              służy tylko i wyłącznie interesom Krk !!Bo po prostu od urodzenia mają cie w garści
                                              • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 20:52
                                                Widzisz - zatkało cię! Dla dalszej rozwagi podam ci cytat także ze Starego Testamentu: "Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka" (Ps. 50:17).

                                                > Gdzie tam jest słowo,, pierworodny "?

                                                Jeśli nie odpowiada ci słowo "pierworodny" to jak nazwiesz ten grzech? Wymyśl coś kotlet! Masz jeszcze w sobie dużo pary, inni też na ciebie liczą! Do roboty!

                                                > Resztę skomentuje tak , bzdury i kłamstwa mające na celu uzasadnić chrzest któr
                                                > y
                                                > służy tylko i wyłącznie interesom Krk !!Bo po prostu od urodzenia mają cie w ga
                                                > rści

                                                No - znowu to samo... pomówienia i insynuacje. Ale w tym naprawdę jesteś dobry!

                                                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 13.03.09, 09:13
                                                  enrque napisał:

                                                  > Widzisz - zatkało cię! Dla dalszej rozwagi podam ci cytat także ze Starego Test
                                                  > amentu: "Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka" (Ps
                                                  > . 50:17)

                                                  Mnie zatkało ?

                                                  > Jeśli nie odpowiada ci słowo "pierworodny" to jak nazwiesz ten grzech? Wymyśl c
                                                  > oś kotlet! Masz jeszcze w sobie dużo pary, inni też na ciebie liczą! Do roboty!

                                                  Szmaciarzu jedno pytanie ; czy Adam jest naszym,,ojcem" ?

                                                  > No - znowu to samo... pomówienia i insynuacje. Ale w tym naprawdę jesteś dobry!

                                                  Tego nie skomentuje ::))
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 13.03.09, 10:46
                                                    > Szmaciarzu jedno pytanie ; czy Adam jest naszym,,ojcem" ?

                                                    "Adam" wywodzi się od słowa hebrajskiego Adom, które oznacza czerwony, od koloru ziemi, z której Adam był ulepiony. Podkreśla ono myśl autora natchnionego, że ciało pierwszego człowieka powstało z materii i do niej powróci (Rdz 3:19). Adamah – oznacza rodzaj ludzki, którego pierwowzorem był Adam. "Adam" od słowa sumeryjskiego ada-mu, oznacza "mój ojciec".
                                                    Biblijna historia Adama i Ewy oraz ich potomków o opowiadanie mądrościowe. Nie należy zatrzymywać się na jego warstwie dosłownej, a trzeba szukać jego głębszego przesłania. Chętnie z toba na ten temat podyskutuję kotlet. Jakie w tym względzie reprezentujesz stanowisko?
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 13.03.09, 20:42
                                                    enrque napisał:

                                                    > "Adam" wywodzi się od słowa hebrajskiego Adom, które oznacza czerwony, od kolor
                                                    > u ziemi, z której Adam był ulepiony.

                                                    Takie rzeczy mnie nie interesują bo to wiem !!
                                                    Jednak nadal nie wiem czy był on , waszym Ojcem " choć już widzę ze coś ci w
                                                    biblijnym opisie stworzenia nie pasi ::)))
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 14.03.09, 17:59
                                                    > Jednak nadal nie wiem czy był on , waszym Ojcem " choć już widzę ze coś ci w
                                                    > biblijnym opisie stworzenia nie pasi ::)))

                                                    Co mi kotlecie drogi nie "pasi"? Zadajesz dziecinne pytania. Przede wszystkim nie powinieneś traktować autora biblijnego jak głupca, że nie wie skąd się biorą dzieci. Wiadomo też, że kazirodztwo jest – także dla autora Biblii - czymś bardzo złym. Bibilijna historia o potomkach Adama i Ewy - to opowiadanie mądrościowe. I tylko taki ignorant jak ty, czy twoi kumple z forum mogą brać je dosłownie (niestety kłania się ponownie brak należytego wykształcenia).

                                                    W wierszu Rdz 4, 14 -15 jest taki dialog między Kainem a Bogiem: "Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!". Ale Pan mu powiedział: O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie! Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka".

                                                    Niby kim miałby być ów "każdy", który może teraz Kaina zabić? Wyraźnie widać, że autor zakłada istnienie także innych ludzi. Nie możemy więc jego przekazu traktować jako kroniki ludzkości, ale jak refleksję nad początkami świata, człowieka i panującego w nim grzechu.

                                                    Zatem Adam jak widzisz jest w Biblii "symbolem" wszystkich ludzi (słowo "symbol", "symbolizuje" jednak nie występuje w twoim słowniku).

                                                    Coś wymiękasz kotlet. Tyle spraw poruszyłem w poprzednim wpisie, tyle wątków, wyjaśniłem wszystkie twoje wątpliwości a ty tylko o Adamie? Zawodzisz mnie.
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 14.03.09, 19:53
                                                    enrque napisał:

                                                    > Co mi kotlecie drogi nie "pasi"?

                                                    Nie wiesz ::))) szmaciarzu .

                                                    Zadajesz dziecinne pytania.

                                                    To ciekawe dziubek bo ; On z jednego /człowieka/ wyprowadził cały rodzaj ludzki,
                                                    aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwie czasy i granice ich
                                                    zamieszkania Dz 17,26


                                                    Przede wszystkim n
                                                    > ie powinieneś traktować autora biblijnego jak głupca, że nie wie skąd się biorą
                                                    > dzieci.

                                                    Ty wiesz skąd ?

                                                    Wiadomo też, że kazirodztwo jest – także dla autora Biblii - czy
                                                    > mś bardzo złym.

                                                    Tak , po nadaniu prawa to i owszem ;Prawdą jest, że ,,fakty" przekazane
                                                    w rozdziale 19 księgi Rodzaju pozbawione są komentarzy na temat tego, czy Bóg
                                                    pochwalał, czy też potępiał Lota za dwukrotne popełnienie kazirodztwa w stanie
                                                    nietrzeźwym.

                                                    Bibilijna historia o potomkach Adama i Ewy - to opowiadanie mąd
                                                    > rościowe.

                                                    Wiem to bajki dla durni .

                                                    I tylko taki ignorant jak ty, czy twoi kumple z forum mogą brać je do
                                                    > słownie (niestety kłania się ponownie brak należytego wykształcenia).

                                                    Oj dziubek wy macie biblie za fundament swojej wiary oczywiście daleko ,daleko
                                                    po swojej pogańskiej tradycji ::))).

                                                    > Niby kim miałby być ów "każdy", który może teraz Kaina zabić? Wyraźnie widać, ż
                                                    > e autor zakłada istnienie także innych ludzi. Nie możemy więc jego przekazu tra
                                                    > ktować jako kroniki ludzkości, ale jak refleksję nad początkami świata, człowie
                                                    > ka i panującego w nim grzechu.

                                                    O, nie wiesz ze Adam miał inne dzieci które mogłyby chcieć pomścić brata ?
                                                    Rdz 5,3-4
                                                    Gdy Adam miał sto trzydzieści lat, urodził mu się syn, podobny do niego jako
                                                    jego obraz, i dał mu na imię Set. (4) A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset
                                                    lat i miał synów oraz córki. (5) Ogólna liczba lat, które Adam przeżył, była
                                                    dziwięćset trzydzieści. I umarł.

                                                    > Zatem Adam jak widzisz jest w Biblii "symbolem" wszystkich ludzi (słowo "symbol
                                                    > ", "symbolizuje" jednak nie występuje w twoim słowniku).

                                                    No ja bym tak tego nie widział ::)))będąc ,,wierzącym "

                                                    >
                                                    > Coś wymiękasz kotlet. Tyle spraw poruszyłem w poprzednim wpisie, tyle wątków, w
                                                    > yjaśniłem wszystkie twoje wątpliwości a ty tylko o Adamie? Zawodzisz mnie.

                                                    O nawet nie wiesz jak tym postem ucieszyłeś moje serce ::))))
                                                    Skoro nie ma Adamato i grzechu(pierworodnego)nie ma, to i nie ma powodu do
                                                    chrztu który z niego oczyszcza ::)))), bo wybacz nie wierzę żeby Jezus ,Łukasz
                                                    czy Paweł uważali Adama za postać mityczną. Jezus umarł za grzech konkretnego
                                                    człowieka ,ale skoro takowy nie istniał to i umarł darmo ::((((.

                                                    Łukasz był tak pewny istnienia Adama ze nawet w rodowodzie Jezusa umieścił Adama
                                                    na pierwszym miejscu ::)))(..)syna Enosa, syna Seta, syna Adama, syna Bożego.
                                                    (Łuk 3,38).
                                                    sam cytowałeś wersety z Rzymian;Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech
                                                    wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na
                                                    wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli...(5,12)

                                                    Więc nadal chrzcijcie swoje pociechy w imię niepotrzebnego Jezusa ,lękając się
                                                    ze umrą zanim zmyjecie z nich nie istniejący grzech pierworodny
                                                    ::)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
                            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 11:52
                              enrque napisał:

                              > To ty jesteś chyba tępy skoro nie rozumiesz prostego pytania - gdzie tu jest mo
                              > wa o zakazie chrztu niemowląt?

                              Wiec zrozum szmaciarzu ze dla ludzi inteligentnych wystarczającym dowodem na to
                              że nie chrzci się dzieci są słowa zawarte w biblii ,widać was katolików wasza
                              bozia inteligencją nie zaraziła ::)))

                              To, że na brak wiary żaden chrzest nie pomoże je
                              > st sprawą oczywistą i o tym mówi wspomniany przez ciebie cytat.

                              No to po co chrzcić kogoś kto nie wierzy ?

                              > To, że jeśli nawet mowa jest w Dz 2:41 o dniu, w którym ochrzczono "3000 dusz"
                              > nie jest nic powiedziane o zakazie chrztu niemowląt, mało tego dwa wersy wcześn
                              > iej czytamy: "Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich,
                              > którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz".

                              No to co ? czy nie myślimy o swoich rodzinach i wychowaniu ich tak jak chcemy ?

                              > Co do "wódki i świętowania" to jest bardzo charakterystyczne dla twoje mrocznej
                              > osobowości - ja staram się nie mieszać "sakrum" z "profanum" i sądzę, że pierw
                              > si chrzescijanie także tego nie robili.

                              Widzisz to że cały dom ochrzcili nie dowodzi ze ochrzcili dzieci , które mimo
                              okazji wódki z wami nie piją bo nie ,,dorosły do tego "

                              I owszem o "świetowaniu" czytamy niejed
                              > nokrotnie w P.Ś.

                              Natomiast jednynym powodem dla chrześcijan jest ,,pamiątka " śmierci Jezusa.

                              natomiast o "wódce" to może ty wskażesz właściwy fragment?

                              Czy wino nie rozwesela serca ? ;Gdy dla zabawy gotują biesiadę i wino życie
                              rozwesela, a pieniądz na wszystko pozwala: (Koh 10,19)

                              > Niestety, nie mam "dowodu na odstępstwo od tego co robili apostołowie" - to, że
                              > Apostołowie nie mówili w języku polskim, to nie znaczy że my mamy także tego n
                              > ie robić, to że Apostołowie nie posługiwali się telefonem komórkowym to my takż
                              > e nie powinniśmy tego czynić?

                              Ta ,ale zdaje sie ze apostołowie znali prawo ?

                              > Po raz kolejny zwracam się z pytaniem, wokół którego krążycz ale nie umiesz udz
                              > ielić odpowiedzi - w którym miejscu Apostołowie zabraniają chrzcić niemowląt?

                              Oj głupcze widaćze jesteś katolikiem ,po raz kolejny ci pisze ze wystarczy
                              poczytać co pisali o chrzcie żeby to zobaczyć !!!


                              > A co masz przeciwko doktrynie o "grzechu pierworodnym", czyżbyś (taki obznajomi
                              > ony z Biblią) nie znał tego co napisał Paweł: "Dlatego też jak przez jednego cz
                              > łowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć pr
                              > zeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli…"? Pewnie znowu w
                              > yciągniesz jakiś bełkot ze "Straznicy"?

                              To ciekawe znajdż mi w takim razie gdzie napisano w Biblii o grzechu pierworodnym ?
                              Wiesz ja nie potrzebuje jak ty pomocy z for katolickich a do tego wskaż mi choć
                              jeden z moich postów gdzie posłużyłem sie strażnicą ?
                              • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 14:14
                                Co kotlet - zabrakło argumentów, nie znalazłeś żadnego fragmentu w Biblii, który zabraniałby chrztu niemowląt? Szybko sie poddajesz a epitety nie zastąpią w tym wypadku wiedzy a tym bardziej inteligencji. Wstyd - taki duży chłopiec!
                                Dlaczego chrzci się dzieci to wyjaśniłem ci już w kilku wpisach, a ty dalej zadajesz głupie pytania.
                                >
                                > Ta ,ale zdaje sie ze apostołowie znali prawo ?
                                >
                                Wyjaśniliśmy już, że chrześcijanie to nie żydzi i nie muszą przestrzegać prawa ustanowionego dla żydów.
                                Ochrzcić "cały dom" to nie znaczyło w Ewangelii ochrzcić budynku, czy sprzętów ale wszystkich ludzi wraz z dziećmi więc dlaczego mieszasz tu "wódkę" (wprowadzasz sam ten motyw a później nie potrafisz odszukać właściwego cytatu na potwierdzenie swego kłamstwa)?
                                Ciągle się miotasz "jako ten lew ryczący" a nie potrafisz udowodnić, że w P.Ś. zabroniono chcić dzieci.
                                Nie muszę wskazywać na konkretną twoją wypowiedź by stwierdzić, że posiłkujesz się nie tylko "strażnicą" ale i niezliczonymi wypowiedziami forów antykatolickich (zaprawdę przyjaciół twoich legion!).
                                • Gość: zostaw trolla kloter-one- znalazlem post nt te jenrque , IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.03.09, 19:07
                                  forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=721&w=91243464&a=92548689
                                  to babsztyl ktory trolluje na forum pod kilkoma nickami .
                                  • kolter_one Re: kloter-one- znalazlem post nt te jenrque , 11.03.09, 19:36
                                    Wiem że to ktoś kto pisze pod innym nickiem.
                                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 19:32
                                  enrque napisał:

                                  > Co kotlet - zabrakło argumentów, nie znalazłeś żadnego fragmentu w Biblii, któr
                                  > y zabraniałby chrztu niemowląt?

                                  Znalazłem podałem ci nawet ,ale jesteś idiotą który ich nie rozumie (Mk 16,16.Dz
                                  2,38.41)

                                  Szybko sie poddajesz a epitety nie zastąpią w t
                                  > ym wypadku wiedzy a tym bardziej inteligencji.

                                  Ty naprawdę jesteś arogantem do potęgi entej , ja się poddałem tobie
                                  ::))))))))))))))))))))

                                  Wstyd - taki duży chłopiec!
                                  > Dlaczego chrzci się dzieci to wyjaśniłem ci już w kilku wpisach, a ty dalej zad
                                  > ajesz głupie pytania.

                                  Durno gadasz i poza chciejstwem twoim i twojego Krk nic nie udowodniłeś ,no może
                                  to ze jesteś ograniczony .

                                  > > Ta ,ale zdaje sie ze apostołowie znali prawo ?
                                  > >
                                  > Wyjaśniliśmy już, że chrześcijanie to nie żydzi i nie muszą przestrzegać prawa
                                  > ustanowionego dla żydów.

                                  Ustaliliśmy ,ale tez zaprezentowałem ci werset z NT które pokazują ze nic się
                                  nie zmieniło ::)))No poza czczeniem szabasu.
                                  forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29&w=91869515&wv.x=2&a=92429804
                                  > Ochrzcić "cały dom" to nie znaczyło w Ewangelii ochrzcić budynku, czy sprzętów
                                  > ale wszystkich ludzi wraz z dziećmi więc dlaczego mieszasz tu "wódkę" (wprowadz
                                  > asz sam ten motyw a później nie potrafisz odszukać właściwego cytatu na potwier
                                  > dzenie swego kłamstwa)?

                                  Pokaż mi tam słowo ,,dzieci" to raz ,dwa poza tym chrzeczenie nierozumnych istot
                                  nie bylo wtedy praktykowane .

                                  > Ciągle się miotasz "jako ten lew ryczący" a nie potrafisz udowodnić, że w P.Ś.
                                  > zabroniono chcić dzieci.

                                  Słuchaj to że ty masz problem w zrozumieniu prostego tekstu Biblii to raczej
                                  świadczy jak mocno jesteś zindoktrynowany !!;Kto uwierzy i przyjmie chrzest,
                                  będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.

                                  To są słowa Jezusa je tez zakwestionujesz ?

                                  > Nie muszę wskazywać na konkretną twoją wypowiedź by stwierdzić, że posiłkujesz
                                  > się nie tylko "strażnicą" ale i niezliczonymi wypowiedziami forów antykatolicki
                                  > ch (zaprawdę przyjaciół twoich legion!).

                                  No czyli łżesz w tak prymitywny sposób ,próbując szukać poklasku wśród twoich
                                  kato zwoleników.
                                  • Gość: lol Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.03.09, 19:34
                                    Kolter-one nie poniżaj sie!!Ona moze ci stopy myć jak jej pozwolisz brachu!:)
                                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 19:37
                                      Gość portalu: lol napisał(a):

                                      > Kolter-one nie poniżaj sie!!Ona moze ci stopy myć jak jej pozwolisz brachu!:)

                                      Lolek bracie ty mój nie mogę się teraz wycofać bo szmaciarz pomyśli ze mnie
                                      pokonał/a ::)))
                                      • Gość: lol Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.03.09, 19:39
                                        wszyscy widzą ze to trollownica Daj sobie luz!Szkoda czasu .Lepiej czas zachowaj
                                        dla madrych i slicznych dziewczynek-:)
                                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 11.03.09, 19:59
                                          Gość portalu: lol napisał(a):

                                          > wszyscy widzą ze to trollownica Daj sobie luz!Szkoda czasu .Lepiej czas zachowa
                                          > j
                                          > dla madrych i slicznych dziewczynek-:)

                                          Ale jak sobie taką blać wychowasz to nawet nie wiesz jakiego loda potrafi
                                          zrobić::)))
                                          • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 12:57
                                            > Ale jak sobie taką blać wychowasz to nawet nie wiesz jakiego loda >potrafi zrobić::)))

                                            Bardzo ładnie kotlet z lol'kiem sie bawisz, ale, który z was robi tego loda?
                                        • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 12:53
                                          Tak kotlet - twój kochaś lol'ek dobrze ci radzi "zachowaj czas dla madrych i slicznych dziewczynek" - pewnie już za tobą się stęsknił a ty ugrzązłeś w jałowych dyskusjach.
                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 11:57
                                    > Znalazłem podałem ci nawet ,ale jesteś idiotą który ich nie rozumie (Mk 16,16.D
                                    > z
                                    > 2,38.41)

                                    W kółko podajesz te same wersety, które nic nie mówią na temat chrztu niemowląt i z uporem (jak dziecko) mówisz, że ich nie rozumiem. To ty nie rozumiesz, że co nie zabronione to dozwolone. Tak zawsze było, jest i bedzie. W Piśmie Świętym czytamy (Dz 16:15-33; 1 Kor 1:16), że chrzczono całe rodziny (a więc i dzieci). Zresztą wyjaśniałem już to wielokrotnie ale to właśnie ty nie chcesz tego zrozumieć.

                                    > Ty naprawdę jesteś arogantem do potęgi entej , ja się poddałem tobie

                                    Tak, poddałeś się, gdyż nie przytoczyłeś m.in. żadnego fragmentu potwierdzającego twoje stanowisko co do chrztu niemowląt, o założeniu Kościoła przez jakiegoś Konstantyna, o pierwszym "papieżu Konstantynie", dlaczego Bóg nakazał żydom czynić wizerunki n.p. węża, cherubów i na wiele innych tematów.
                                    Na wszystkie moje merytoryczne argumenty poparte cytatami z Biblii i logoicznie uargumentowane masz zazwyczaj jedną, prymitywną odpowiedź typu:
                                    > Durno gadasz i poza chciejstwem twoim i twojego Krk nic nie >udowodniłeś ,no może to ze jesteś ograniczony .

                                    > Ustaliliśmy ,ale tez zaprezentowałem ci werset z NT które pokazują >ze nic się nie zmieniło ::)))No poza czczeniem szabasu.

                                    Znowu brakuje ci znajomości Ewangelii - opowiadając takie bajki ciągle sie pogrążasz. Od czasu przyjścia Chrystusa wszystko się zmieniło!!! Ba... nawet od Jana Chrzciciela: "Aż do Jana sięgało Prawo i Prorocy; odtąd głosi się Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, i każdy gwałtem wdziera się do niego." (Łk 16:16). I dalej czytamy: "Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary. Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, (który miał prowadzić) ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy" (Ga 3:23-25).
                                    Trzeba kotlet opanować całe Pismo Święte a nie tylko wybrane, wygodne tobie fragmenty!

                                    > Pokaż mi tam słowo ,,dzieci" to raz ,dwa poza tym chrzeczenie >nierozumnych istot nie bylo wtedy praktykowane .

                                    Przez określenie "cały dom" rozumiano całą rodzinę, nie wyłączając ani kobiet ani dzieci - psy, koty ani inne "nierozumne istoty" nie były zaliczane do domowników.

                                    > Słuchaj to że ty masz problem w zrozumieniu prostego tekstu Biblii to raczej
                                    > świadczy jak mocno jesteś zindoktrynowany !!;Kto uwierzy i przyjmie chrzest,
                                    > będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.

                                    To właśnie ty nie potrafisz logicznie myśleć i analizować tekstu. Naczytałeś się sekciarskich piśmideł i zgrywasz "mądrego". Nigdzie nie jest powiedziane, że zbawienie można uzyskać bez chrztu albo bez wiary. Owszem, należy je traktować łącznie ale to nie znaczy, że wiara bez chrztu jest ważna albo chrzest bez wiary. Przedmiotem dyskusji (uważam że bezprzedmiotowej) jest to, że ty twierdzisz, że chrztu nie można dokonać przed wyznaniem wiary co jest błędem Nie jest to zabronione - nie znalazłeś nigdzie takiego zakazu. Nawet osoba ochrzczona, która wyznała swoją wiarę - później może od niej odejść i czy będzie zbawiona? Rozważanie tego co powinno nastąpić najpierw: chrzest, czy wyznanie wiary jest sprawą wtórną. Może powiesz i zaczniesz roztrząsać, czy chrzest powinien nastąpić godzinę, dzień czy miesiąc po wyznaniu wiary (znajdziesz jakiś cytat na ten temat)?

                                    > No czyli łżesz w tak prymitywny sposób ,próbując szukać poklasku >wśród twoich kato zwoleników.

                                    Ja w przeciwieństwie do ciebie nie szukam poklasku i nie chełpię się na każdym kroku jak ty, że: "Popatrz jak szybko nauczyłem go szacunku dla mnie ::))" czy: "tak bezlitośnie tu ze mną w te klocki przegrywasz matołku". A wszystko to są ciągle twoje pobożne życzenia kotlet - pustka moralna i umysłowa, połączona z nadmiernym zadufaniem i pyszałkowatością.
                                    • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 16:59
                                      enrque napisał:

                                      > W kółko podajesz te same wersety, które nic nie mówią na temat chrztu niemowląt
                                      > i z uporem (jak dziecko) mówisz, że ich nie rozumiem.

                                      Bo ich nie rozumiesz po prostu ::))))

                                      To ty nie rozumiesz, że
                                      > co nie zabronione to dozwolone.

                                      U Żydów czy u Rzymian ?

                                      Tak zawsze było, jest i bedzie.

                                      W naszej cywilizacji w których prawodastwo rzymskie dominowało .

                                      W Piśmie Święty
                                      > m czytamy (Dz 16:15-33; 1 Kor 1:16), że chrzczono całe rodziny (a więc i dziec
                                      > i).

                                      Nic tam o dzieciach nie napisano to raz a dwa , wtedy na niewolników mowionoteż
                                      ,, dom" ,wiec czy były tam dzieci ?

                                      Zresztą wyjaśniałem już to wielokrotnie ale to właśnie ty nie chcesz tego z
                                      > rozumieć.

                                      To ty nie rozumiesz ze tylko osobista wiara jest warunkiem biblijnego chrztu i
                                      nic więcej .

                                      > Znowu brakuje ci znajomości Ewangelii - opowiadając takie bajki ciągle sie pogr
                                      > ążasz.

                                      W czym to niby ::))))

                                      Od czasu przyjścia Chrystusa wszystko się zmieniło!!! Ba... nawet od Jan
                                      > a Chrzciciela: "Aż do Jana sięgało Prawo i Prorocy; odtąd głosi się Dobrą Nowin
                                      > ę o królestwie Bożym, i każdy gwałtem wdziera się do niego." (Łk 16:16). I dale
                                      > j czytamy: "Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani
                                      > w zamknięciu aż do objawienia się wiary. Tym sposobem Prawo stało się dla nas
                                      > wychowawcą, (który miał prowadzić) ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali uspr
                                      > awiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy"
                                      > (Ga 3:23-25).
                                      > Trzeba kotlet opanować całe Pismo Święte a nie tylko wybrane, wygodne tobie fra
                                      > gmenty!

                                      Ciebie nawet głupim nazwać to wstyd boś ty chory po prostu !!
                                      Wszystkie podane cytaty pochodzą z czego ?? czy nie z NT ::)))))większość są
                                      autorstwa Pawła ,dokładnie tego który o końcu prawa tyle napisał ::)))
                                      Może przypomnę ::)))1 Kor autor Paweł ,Efezjan 6 autor Paweł ,Rzymian autor
                                      Paweł ::)))),wiec Paweł sam sobie przeczy ::((((

                                      > Przez określenie "cały dom" rozumiano całą rodzinę, nie wyłączając ani kobiet a
                                      > ni dzieci - psy, koty ani inne "nierozumne istoty" nie były zaliczane do domown
                                      > ików.

                                      Często tak nazywano niewolników w domu to raz a dwa nikt nie chrzcił
                                      nierozumiejących powagi sytuacji dzieci po prostu.

                                      >
                                      > To właśnie ty nie potrafisz logicznie myśleć i analizować tekstu. Naczytałeś si
                                      > ę sekciarskich piśmideł i zgrywasz "mądrego".

                                      Ta to ciekawe ::))))))

                                      Nigdzie nie jest powiedziane, że
                                      > zbawienie można uzyskać bez chrztu albo bez wiary. Owszem, należy je traktować
                                      > łącznie ale to nie znaczy, że wiara bez chrztu jest ważna albo chrzest bez wiar
                                      > y.

                                      Chrzest nie jest potrzeby ,ale wiara zawsze dowodem Łotr na krzyzu obok Jezusa
                                      !!Więc wiara dziecka np miesięcznego jest tak ogromna ::))))))))))))))

                                      Przedmiotem dyskusji (uważam że bezprzedmiotowej) jest to, że ty twierdzisz,
                                      > że chrztu nie można dokonać przed wyznaniem wiary co jest błędem Nie jest to z
                                      > abronione - nie znalazłeś nigdzie takiego zakazu.

                                      Po co zakaz skoro sama logika słów Jezusa ,dowodem (Mk 16,16)

                                      Nawet osoba ochrzczona, która
                                      > wyznała swoją wiarę - później może od niej odejść i czy będzie zbawiona?

                                      Kazdy może upaść dowodem Piotr .

                                      Rozwa
                                      > żanie tego co powinno nastąpić najpierw: chrzest, czy wyznanie wiary jest spraw
                                      > ą wtórną. Może powiesz i zaczniesz roztrząsać, czy chrzest powinien nastąpić go
                                      > dzinę, dzień czy miesiąc po wyznaniu wiary (znajdziesz jakiś cytat na ten temat
                                      > )?

                                      To nie ma znaczenia warunkiem jest wiara i przyjęcie nauki a tego niemowlę nie
                                      potrafi wybacz ,nawet ty tak genialny ::))))).

                                      > Ja w przeciwieństwie do ciebie nie szukam poklasku i nie chełpię się na każdym
                                      > kroku jak ty, że: "Popatrz jak szybko nauczyłem go szacunku dla mnie ::))"

                                      Zapomniałes jak na początku nie majac ochoty z toba dyskutowac pisałem krótko i
                                      mocno dosadnie ?

                                      czy:
                                      > "tak bezlitośnie tu ze mną w te klocki przegrywasz matołku".

                                      No bo tak jest ::))

                                      A wszystko to są
                                      > ciągle twoje pobożne życzenia kotlet - pustka moralna i umysłowa, połączona z n
                                      > admiernym zadufaniem i pyszałkowatością.

                                      Nie bądz tak samokrytyczny szmaciarzu
                                      • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 12.03.09, 20:40
                                        > Bo ich nie rozumiesz po prostu ::))))

                                        Ot, uparciuch - sam nie rozumie a innym zarzuca! Nieładnie.

                                        > U Żydów czy u Rzymian ?

                                        U wszystkich - jest to prawo uniwersalne. Czy myślisz, że n.p. żydzi, gdyby mieli zakaz pracy w środę to nie przestrzegaliby go? Mieli zakaz pracy tylko w szabas, więc skoro praca w środę nie była zabroniona słusznie uznali, że jest dozwolona. Podobnie rzecz sie ma z wielu innymi sprawami, które długo mógłbym wyliczać ale podam jeszcze tylko jedną: czy żydzi mieli zakaz pływania łodziami? Nie, więc pływali - znowu kłania się uniwersalna zasada "co nie zabronione to dozwolone". Skup się kotlet i myśl, czy ja ciągle muszę cię uczyć podstawowych rzeczy?

                                        > Nic tam o dzieciach nie napisano to raz a dwa , wtedy na niewolników mowionoteż
                                        > ,, dom" ,wiec czy były tam dzieci ?

                                        Czyżbyś w ten sposób powątpiewał, że niewolnicy nie byli chrzczeni? A może myślisz (to zresztą do ciebie podobne), że dzieci traktowano na równi z niewolnikami?

                                        > To ty nie rozumiesz ze tylko osobista wiara jest warunkiem biblijnego chrztu i
                                        > nic więcej .

                                        Poczytaj zatem uważnie (jak nie rozumiesz to najpierw wypocznij - myślenie to jednak ciężka praca) moje wcześniejsze wyjaśnienia w tej sprawie poparte dowodami z P.Ś.

                                        > Ciebie nawet głupim nazwać to wstyd boś ty chory po prostu !!
                                        > Wszystkie podane cytaty pochodzą z czego ?? czy nie z NT ::)))))większość są
                                        > autorstwa Pawła ,dokładnie tego który o końcu prawa tyle napisał ::)))
                                        > Może przypomnę ::)))1 Kor autor Paweł ,Efezjan 6 autor Paweł ,Rzymian autor
                                        > Paweł ::)))),wiec Paweł sam sobie przeczy ::((((

                                        Przykro mi to stwierdzić kotlet ale się pogubiłeś w swoich krętactwach (a łudziłem się, że jeszcze taki w tobie tkwi potencjał!).
                                        W którym miejscu Paweł sobie przeczy?

                                        > Chrzest nie jest potrzeby ,ale wiara zawsze dowodem Łotr na krzyzu obok Jezusa
                                        > !!Więc wiara dziecka np miesięcznego jest tak ogromna ::))))))))))))))

                                        Poruszasz tu temat, czy chrzest jest koniecznie potrzebny do zbawienia? KOściół uczy (w oparciu o Ewangelię) o możliwości zbawienia tych, którzy bez własnej winy nie przyjęli Zbawiciela. Znana jest ci, jak zakładam (może na wyrost) prawda wiary o zstąpieniu Jezusa do piekieł? "Chrystus zabity na ciele (...) w Duchu poszedł ogłosić (Ewangelię) nawet duchom zamkniętym w więzieniu; niegdyś - za dni Noego – nieposłusznym" (1 P 3:18-20). O zstąpieniu Chrystusa do szeolu mowa jest także w: 1 P 3:19; 4,6; Ef 4:8-9; Rz 10:7; Mt 12:39-40; 27:51; Dz 2:24-31; Hbr 13:20; Ap 1:18. W podobnej sytuacji znajdują się ci, którzy nie mieli szansy przyjąć Jezusa, gdyż nigdy nikt im Go nie głosił (niechrześcijanie w krajach, do których nie dotarli misjonarze, dzieci zmarłe przed chrztem). I to jest również odpowiedź na przytoczony przez ciebie kazus "łotra na krzyżu".

                                        > Kazdy może upaść dowodem Piotr .

                                        Owszem ale nie ma możliwości zbawienia takich, którzy nie przyjmują Jezusa z tego powodu, że nie chcą zrewidować swojego grzesznego życia.

                                        Na koniec nie pójdę w twoje ślady i nie zamierzam głupkowato przechwalać się o swojej "wygranej", gdyż naszej luźnej, przyjacielskiej dyskusji nie traktuję jak meczu. Cieszę się jednakże z tego, że masz tak wysokie mniemanie na temat własnych zdolności polemicznych ale niech inni to rozsądzą (z grona tych "innych" wykluczam oczywiście wiernych twoich "przydupasów").
                                        • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 13.03.09, 09:11
                                          enrque napisał:
                                          > U wszystkich - jest to prawo uniwersalne.

                                          Nie w czasach Jezus a w Izraelu !!

                                          Czy myślisz, że n.p. żydzi, gdyby mie
                                          > li zakaz pracy w środę to nie przestrzegaliby go?

                                          Oni przestrzegali prawa do granic absudu niejednokrotnie.

                                          Mieli zakaz pracy tylko w sza
                                          > bas, więc skoro praca w środę nie była zabroniona słusznie uznali, że jest doz
                                          > wolona.

                                          Bzdurne porównanie ;) Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go
                                          świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał
                                          stwarzając.(Rdz 2,3)dzień wolny był ustanowionym prędzej niż prawo Mojżeszowe.

                                          Podobnie rzecz sie ma z wielu innymi sprawami, które długo mógłbym wyli
                                          > czać ale podam jeszcze tylko jedną: czy żydzi mieli zakaz pływania łodziami? Ni
                                          > e, więc pływali - znowu kłania się uniwersalna zasada "co nie zabronione to doz
                                          > wolone". Skup się kotlet i myśl, czy ja ciągle muszę cię uczyć podstawowych rze
                                          > czy?

                                          Oj widać że masz pojecie o prawie żydów jak świnia o niebie , Żyd miał całe
                                          życie poukładane zgodnie z prawem które jak sam Paweł określił było
                                          przekleństwem bo nikt nie był go w stanie wypełnić ,aż do Jezusa !!

                                          > Czyżbyś w ten sposób powątpiewał, że niewolnicy nie byli chrzczeni?

                                          Byli .

                                          A może myśl
                                          > isz (to zresztą do ciebie podobne), że dzieci traktowano na równi z niewolnikam
                                          > i?

                                          Nie ,ale dzieci nie były i nie są świadome tego co sie z nimi robi !!

                                          > Poczytaj zatem uważnie (jak nie rozumiesz to najpierw wypocznij - myślenie to j
                                          > ednak ciężka praca) moje wcześniejsze wyjaśnienia w tej sprawie poparte dowodam
                                          > i z P.Ś.

                                          To ty zacznij myśleć zanim bezrozumne dziecko wsadzisz pod wodę pokropku
                                          katolickiego przewrotnie nazywając to chrztem .

                                          > Przykro mi to stwierdzić kotlet ale się pogubiłeś w swoich krętactwach (a łudzi
                                          > łem się, że jeszcze taki w tobie tkwi potencjał!).
                                          > W którym miejscu Paweł sobie przeczy?

                                          Co ty za bzdury tu pieprzysz , może lepiej skomentuj te wersety a nie wciskaj mi
                                          tu bzdur ::)))))

                                          > Poruszasz tu temat, czy chrzest jest koniecznie potrzebny do zbawienia? KOściół
                                          > uczy (w oparciu o Ewangelię) o możliwości zbawienia tych, którzy bez własnej w
                                          > iny nie przyjęli Zbawiciela.

                                          Ano bzdur to zawsze on uczył !!!

                                          Znana jest ci, jak zakładam (może na wyrost) prawd
                                          > a wiary o zstąpieniu Jezusa do piekieł? "Chrystus zabity na ciele (...) w Duchu
                                          > poszedł ogłosić (Ewangelię) nawet duchom zamkniętym w więzieniu; niegdyś - za
                                          > dni Noego – nieposłusznym"(1 P 3:18-20)

                                          On wydał na te demony wyrok a nie głosił im ewangelie ::))) słowo zwiastować to
                                          znaczy głosić lub ogłosić
                                          Judy 6
                                          i aniołów, tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne
                                          mieszkanie, spętanych wiekuistymi więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd
                                          wielkiego dnia.
                                          2 Pi 2,4
                                          Jeżeli bowiem Bóg aniołom, którzy zgrzeszyli, nie odpuścił, ale wydał ich do
                                          ciemnych lochów Tartaru, aby byli zachowani na sąd;

                                          (1 P 3:18-20). O zstąpieniu Chrystusa do szeol
                                          > u mowa jest także w: 1 P 3:19; 4,6; Ef 4:8-9; Rz 10:7; Mt 12:39-40; 27:51; Dz 2
                                          > :24-31; Hbr 13:20; Ap 1:18. W podobnej sytuacji znajdują się ci, którzy nie mie
                                          > li szansy przyjąć Jezusa, gdyż nigdy nikt im Go nie głosił (niechrześcijanie w
                                          > krajach, do których nie dotarli misjonarze, dzieci zmarłe przed chrztem).

                                          No to teraz dziubas masz katolickie wytłumaczenie tego co to jest szeol z
                                          katolickiej biblii tysiąclecia;Szeol-w ST kraina wszystkich zmarłych -bez
                                          rozróżnienia czy doznają szczęścia czy kary.

                                          Dziwne w tym słowniku jest to ze niema tam hala ,,piekło ::)))
                                          Więc jak można ,,zwiastować " nieboszczykowi ?

                                          I to
                                          > jest również odpowiedź na przytoczony przez ciebie kazus "łotra na krzyżu".

                                          Ale nie zrozumiałeś jak zwykle że wiara to fundament !!!,więc jak chrzcić czyli
                                          przyłączać do kościoła kogoś kto nie rozumie tego faktu ::)))))

                                          > Owszem ale nie ma możliwości zbawienia takich, którzy nie przyjmują Jezusa z te
                                          > go powodu, że nie chcą zrewidować swojego grzesznego życia.

                                          Więc wiara i wiara raz jeszcze ,a tego brak niemowlętom !!

                                          > Na koniec nie pójdę w twoje ślady i nie zamierzam głupkowato przechwalać się o
                                          > swojej "wygranej", gdyż naszej luźnej, przyjacielskiej dyskusji nie traktuję ja
                                          > k meczu.

                                          No tak fajny to mi ,,przyjaciel " który nie raz tu nazwał mnie prymitywem ::)))

                                          Cieszę się jednakże z tego, że masz tak wysokie mniemanie na temat wła
                                          > snych zdolności polemicznych ale niech inni to rozsądzą (z grona tych "innych"
                                          > wykluczam oczywiście wiernych twoich "przydupasów").

                                          Sam sobie zaczniesz pod innym nickami wypisywać laurki ?
                                          • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 13.03.09, 10:33
                                            > Nie w czasach Jezus a w Izraelu !!

                                            Czyżbyś zatem twierdził, że w Izraelu to co nie było zakazane także nie wolno było robić? Brak u ciebie elementarnych podstaw logiki (wychodzi, niestety brak wykształcenia ogólnego). Popełniasz wręcz dziecinne błędy.

                                            > Oni przestrzegali prawa do granic absudu niejednokrotnie.

                                            Nie mówimy tu jak żydzi przestrzegali Prawa ale czy mogli wykonywać czynności, których Prawo nie obejmowało. A więc zgodnie z podana przeze mnie zasadą uniwersalną: "co niejest zabronione - jest dozwolone".

                                            > Oj widać że masz pojecie o prawie żydów jak świnia o niebie , Żyd miał całe
                                            > życie poukładane zgodnie z prawem które jak sam Paweł określił było
                                            > przekleństwem bo nikt nie był go w stanie wypełnić ,aż do Jezusa !!

                                            Może mi wyjaśnisz kotlet, jak ty rozumiesz "wypełnienie Prawa przez Jezusa"? Uporządkuje to nam być może dyskusję, gdyż odnosze wrażenie że i to jest przez ciebie opacznie rozumiane.

                                            > Nie ,ale dzieci nie były i nie są świadome tego co sie z nimi robi !!

                                            Może także powiesz, od kiedy dzieci nabywają świadomość "co się z nimi robi"? A skoro zaliczani są do "domu" więc nie wiem dlaczego jak dziecko upierasz się, że nie były chrzczone "z całym domem"? Wyjaśnialiśmy już, że chrzest i wyznanie wiary mogło być rozłączne i takie też niejednokrotnie było.

                                            > To ty zacznij myśleć zanim bezrozumne dziecko wsadzisz pod wodę pokropku
                                            > katolickiego przewrotnie nazywając to chrztem .

                                            Czy się to tobie podoba, czy też nie KK zgodnie z Ewangelią i Tradycją Kościoła oraz 2000 letnim nauczaniem tak właśnie czyni - chrzci dzieci poprzez "polanie wodą". Zdanie jakiegoś "kotleta", któremu to się z jakichś względów (podejrzewam go zresztą o złe intencje) nie podoba - jest jego prywatną sprawą. Ani on ani ateiści czy sekciarze nie będą decydowali jak ma w KK wyglądać chrzest.

                                            > Co ty za bzdury tu pieprzysz , może lepiej skomentuj te wersety a nie wciskaj m
                                            > i
                                            > tu bzdur ::)))))

                                            Ponownie odsyłam do moich wcześniejszych komentarzy. Czytaj kotlet ze zrozumieniem i bez wiercenia sie na krześle!

                                            > Ano bzdur to zawsze on uczył !!!

                                            Powtarzasz się kotlet w gołosłownych zarzutach!

                                            > On wydał na te demony wyrok a nie głosił im ewangelie ::))) słowo zwiastować to
                                            > znaczy głosić lub ogłosić
                                            > Judy 6
                                            > i aniołów, tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne
                                            > mieszkanie, spętanych wiekuistymi więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd
                                            > wielkiego dnia.
                                            > 2 Pi 2,4
                                            > Jeżeli bowiem Bóg aniołom, którzy zgrzeszyli, nie odpuścił, ale wydał ich do
                                            > ciemnych lochów Tartaru, aby byli zachowani na sąd;

                                            Bardzo ładnie cytujesz, ale co z tego wynika?

                                            > No to teraz dziubas masz katolickie wytłumaczenie tego co to jest szeol z
                                            > katolickiej biblii tysiąclecia;Szeol-w ST kraina wszystkich zmarłych -bez
                                            > rozróżnienia czy doznają szczęścia czy kary.

                                            Krainę zmarłych, do której zstąpił Chrystus po śmierci, Pismo święte nazywa piekłem, Szeolem lub Hadesem. Jezus Chrystus, zstępując do piekieł, wyzwolił dusze sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela. Więc nie zstąpił do piekieł, by wyzwolić potępionych, ani żeby zniszczyć piekło potępionych, ale by wyzwolić sprawiedliwych, którzy Go poprzedzili. Wszystko to znajdziesz kotlet w Ewangelii i w Katechizmie KK - jeśli go nie posiadasz, to poproś księdza w swojej parafii - spodziewam się, że chętnie ci udostępni, a jak zechcesz wysłuchać to udzieli ci nawet lekcji religii (których jak widzę bardzo ci brakuje).

                                            > Więc wiara i wiara raz jeszcze ,a tego brak niemowlętom !!

                                            Ponownie nie czytasz co ci napisałem - czy niemowlęta są "grzeszni" (poza oczywiście "grzechem pierworodnym", który wymazywany jest przez chrzest)?

                                            > No tak fajny to mi ,,przyjaciel " który nie raz tu nazwał mnie prymitywem ::)))

                                            Owszem, gdy wyrażałeś się wulgarnie, jak prostak, ostatni łach i szumowina społeczna to miałem prawo (ba...obowiązek nazwać cię "prymitywem"). Domyślam sie jednak, że jako osoba wyrozumiała i niepamiętliwa już mi to wybaczyłeś(?) Poza tym powinieneś także wiedzieć, że "przyjaciel" to nie jest to samo co "przyjacielska rozmowa". Nawet z przyjacielem można sie czasem pokłucić a z wrogiem prowadzić "przyjacielską rozmowę" (ale to tak na marginesie, jako do osoby słabo wykształconej).

                                            > Sam sobie zaczniesz pod innym nickami wypisywać laurki ?

                                            Nie muszę - już ci pisałem, że jestem osobą skromną i nie obnoszę się jak ty i nie chełpię przed wszystkimi, kto tylko chce tego słuchać (czy też nawet nie chce). No ale cię rozumiem - osoby z małym "ego" szukają pochwał u innych, a gdy ich nie znajdują sami siebie chwalą.
                                            • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 13.03.09, 20:39
                                              enrque napisał:
                                              >
                                              > Czyżbyś zatem twierdził, że w Izraelu to co nie było zakazane także nie wolno b
                                              > yło robić? Brak u ciebie elementarnych podstaw logiki (wychodzi, niestety brak
                                              > wykształcenia ogólnego). Popełniasz wręcz dziecinne błędy.

                                              Ano niuniek Żydzi nie przyjmowali od narodów ich prawa !!

                                              > Nie mówimy tu jak żydzi przestrzegali Prawa ale czy mogli wykonywać czynności,
                                              > których Prawo nie obejmowało. A więc zgodnie z podana przeze mnie zasadą uniwer
                                              > salną: "co niejest zabronione - jest dozwolone".

                                              Nie zmienia to faktu ze nie kropili niemowląt tylko dlatego ze nic o tym nikt
                                              nie napisał ::))

                                              > Może mi wyjaśnisz kotlet, jak ty rozumiesz "wypełnienie Prawa przez Jezusa"? Up
                                              > orządkuje to nam być może dyskusję, gdyż odnosze wrażenie że i to jest przez ci
                                              > ebie opacznie rozumiane.

                                              Uzyskanie przed Bogiem pozycji człowieka sprawiedliwego nie zależy od uczynków
                                              wymaganych przez Prawo, tylko od wiary w wartość ofiary Jezusa (Gal. 3,11- 12).
                                              Tak wypełniło się prawo !!szmaciarzu.

                                              > Może także powiesz, od kiedy dzieci nabywają świadomość

                                              Ty pewno fizyką atomową z powodzeniem zajmowałeś się od pieluch ::))

                                              "co się z nimi robi"?

                                              Nie masz dzieci , kiecka duchowna nie pozwala ?

                                              A
                                              > skoro zaliczani są do "domu" więc nie wiem dlaczego jak dziecko upierasz się,
                                              > że nie były chrzczone "z całym domem"? Wyjaśnialiśmy już, że chrzest i wyznanie
                                              > wiary mogło być rozłączne i takie też niejednokrotnie było.

                                              Bzdura i nic więcej ,, to ze tak pisałeś znaczy ze cokolwiek wyjaśniłeś !!

                                              > Czy się to tobie podoba, czy też nie KK zgodnie z Ewangelią i Tradycją Kościoła
                                              > oraz 2000 letnim nauczaniem tak właśnie czyni - chrzci dzieci poprzez "polanie
                                              > wodą".

                                              Miało być z tradycją ,bez ewangelii oraz z 1700 letnim doświadczeniem ?.

                                              Zdanie jakiegoś "kotleta", któremu to się z jakichś względów (podejrzew
                                              > am go zresztą o złe intencje) nie podoba - jest jego prywatną sprawą.

                                              Mi wisi jak kropicie ,ale nie kłamcie ze to Biblia tak naucza .

                                              Ani on an
                                              > i ateiści czy sekciarze nie będą decydowali jak ma w KK wyglądać chrzest.

                                              Możecie nawet swoimi sikami to robić dziubek ::)).

                                              > Ponownie odsyłam do moich wcześniejszych komentarzy. Czytaj kotlet ze zrozumien
                                              > iem i bez wiercenia sie na krześle!

                                              Czytam , u widzę stek bzdur .

                                              > Bardzo ładnie cytujesz, ale co z tego wynika?
                                              Zaprzecza to temu co napisałeś na temat tego ze (twój cytat);Znana jest ci, jak
                                              zakładam (może na wyrost) prawda wiary o zstąpieniu Jezusa do piekieł? "Chrystus
                                              zabity na ciele (...) w Duchu poszedł ogłosić (Ewangelię) nawet duchom
                                              zamkniętym w więzieniu; niegdyś - za dni Noego – nieposłusznym"
                                              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29&w=90073287&wv.x=2&a=92608527
                                              To co zacytowałeś to kompletna bzdura bo Jezus nie był w piekle a w Tartarze ,
                                              to raz ,a dwa Jezus im nie głosił zbawienia lecz ogłosił im wyrok, pokazując ze
                                              zwyciężył śmierć i obietnica boga się wypełniła ,jednak Krk błędnie lub
                                              świadomie wprowadza w błąd ,nauczając o ,,głoszeniu ,,zbawienia " uwięzionym
                                              upadłym aniołom które zostały już skazane ; i aniołów, tych, którzy nie
                                              zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, spętanych wiekuistymi
                                              więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd wielkiego dnia; (Judy 6).

                                              > Krainę zmarłych, do której zstąpił Chrystus po śmierci, Pismo święte nazywa pie
                                              > kłem, Szeolem lub Hadesem.

                                              Ta i zawsze jest to tylko grób , nigdy miejsce każni czy kary .

                                              Jezus Chrystus, zstępując do piekieł, wyzwolił dusze
                                              > sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela.

                                              Gdzie widzisz słowo ,,dusze"? w tamtych trzech cytatach , bo innych cytatów w
                                              biblii na ten temat nie ma !!

                                              Więc nie zstąpił do pieki
                                              > eł, by wyzwolić potępionych, ani żeby zniszczyć piekło potępionych, ale by wyzw
                                              > olić sprawiedliwych, którzy Go poprzedzili.

                                              Niuniek kato ignorancja się kłania .

                                              Wszystko to znajdziesz kotlet w Ewa
                                              > ngelii i w Katechizmie KK - jeśli go nie posiadasz, to poproś księdza w swojej
                                              > parafii - spodziewam się, że chętnie ci udostępni, a jak zechcesz wysłuchać to
                                              > udzieli ci nawet lekcji religii (których jak widzę bardzo ci brakuje).

                                              Ta ,to może sam sobie zrób kurs , bo braki masz ogromne szmaciarzu

                                              > Ponownie nie czytasz co ci napisałem - czy niemowlęta są "grzeszni" (poza oczyw
                                              > iście "grzechem pierworodnym", który wymazywany jest przez chrzest)?

                                              Nie istnieje coś takiego jak grzech pierworodny .
                                              • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 14.03.09, 18:08
                                                > Ano niuniek Żydzi nie przyjmowali od narodów ich prawa !!

                                                Co ma do tego prawo innych narodów? Mówimy tu o "prawie uniwersalnym" - co nie jest zabronione to jest dozwolone? Czyżbyś twierdził, że w Izraelu było inaczej?

                                                > Nie zmienia to faktu ze nie kropili niemowląt tylko dlatego ze nic o tym nikt
                                                > nie napisał ::))

                                                Napisał!!! - poczytaj moje wcześniejsze wpisy o chrzcie całych "domów"!
                                                Ale nadal z logiką jesteś "na bakier" podobnie jak twój zabawny kumpel grigorikh (a tak cię przed nim wychwaliłem! - chyba jednak na wyrost). Np. to, że nikt "o tym nie pisał" to nie znaczy, że po wypróżnieniu się nie wycierali sobie tyłka.

                                                > Uzyskanie przed Bogiem pozycji człowieka sprawiedliwego nie zależy od uczynków
                                                > wymaganych przez Prawo, tylko od wiary w wartość ofiary Jezusa (Gal. 3,11- 12).

                                                Widzisz kotlet, jak to wspólnie, pomalutku, drobnym kroczkiem zmierzamy w tym samym kierunku (ale musisz się pilnować – od czasu do czasu krzyknąć „wygrałem!”, albo jak ten wasz guru grigorikh – czy ty wiesz, że on „KREUJE” waszą grupę? – serio! tak napisał – otóż, ten rzeczony „guru”, jak to on napisał?...a: „Mogę Cię za każdym razem wykiwać”, tak, tak „wykiwać” a więc nie przekonać, nie udowodnić a tak zwyczajnie „wykiwać”; czy ty także kotlet masz zamiar mnie „wykiwać”? – więc wracając do tematu, ty również w ten sposób możesz krzyknąć – być może ten okrzyk przyczyni się do twojego „wygrania”? ale na pewno kumple będą usatysfakcjonowani i zarechoczą z radości). Ale do rzeczy. Tym cytatem potwierdziłeś to, co od dłuższego czasu próbowałem ci udowodnić aleś się ciągle upierał, jak osioł! Tak, więc cieszę się, że pojąłeś wreszcie, że od czasu Chrystusa Prawo nie obowiązuje Chrześcijan. Brawo kotlet!

                                                > Ty pewno fizyką atomową z powodzeniem zajmowałeś się od pieluch ::))

                                                Nie, drogi kotlecie – to jest twoja specjalność. Sam niejednokrotnie twierdziłeś, że samodzielnie zacząłeś myśleć już „w pieluchach”. Nieładnie teraz „odwracać kota ogonem”, nieładnie.

                                                >Nie masz dzieci , kiecka duchowna nie pozwala ?

                                                Łechcesz moją próżność kotlecie, oj łechcesz!!! Niestety, nie jestem osobą duchowną ale dziękuję żeś mnie za taką wziął – pochlebiasz mi!

                                                > Bzdura i nic więcej ,, to ze tak pisałeś znaczy ze cokolwiek wyjaśniłeś !!

                                                Wiem, że masz niekiedy trudności z percepcją i pewnych rzeczy nie rozumiesz ale już ci mówiłem: „Nie rozumiesz – pytaj!”. Mało tego – odsyłałem cię również do biblioteki (może ten mój zgrabny wątek także usunęli? – cóż cenzor widocznie jest po waszej stronie. Ale przełknę i to, wszak Chrystus powiedział: „prześladować i urągać wam będą”).

                                                > Miało być z tradycją ,bez ewangelii oraz z 1700 letnim doświadczeniem ?.

                                                Obawiam się, że nie rozumiem tej twojej „złotej myśli”, więc pytam (widzisz ja się nie wstydzę!) – jaką tradycję 1700 letnią masz na myśli i bez jakiej ewangelii oraz z jakim doświadczeniem i kto miał, kiedy być? Zawiłości twojego umysłu, zaprawdę zmierzają przez dziwne manowce!

                                                > Mi wisi jak kropicie ,ale nie kłamcie ze to Biblia tak naucza .

                                                Znowu nie jestem pewien co masz na myśli? Owszem w KK jest taki przyrząd, który nazywany jest „kropidłem” ale co to ma wspólnego z chrzczeniem niemowląt? Biblia nie nakazuje jak technicznie należy chrzcić ale dość ogólnie mówi, jak chrzczono w czasach Chrystusa. A gdzie ty wyczytałeś, że Kościół chrzci kropidłem (sam tego jestem bardzo ciekaw)?

                                                > Możecie nawet swoimi sikami to robić dziubek ::)).

                                                Fe, kotlet – co na to powie KREATOR waszej grupy!? Brak argumentów to nie jest powód aby się unosić i zachowywać jak niesforne dziecko.

                                                > Czytam , u widzę stek bzdur .

                                                Z tego co wypisujesz na tym forum dowodzi niezbicie, że za „mądrości” uważasz jedynie prymitywne opowieści swoich kumpli oraz rubaszne, jurne powiedzonka członków KREOWANEJ przez grigorikh’a grupy „naukowo-samodzielnie-myslących”. Problemy wiary, religii, Kościoła są dla was za trudne i zbyt skomplikowane aby je zrozumieć więc najlepiej określić je mianem „steku bzdur” i to zwalnia z myślenia. Lenistwo kotlet bywa największym wrogiem człowieka!

                                                > bo Jezus nie był w piekle a w Tartarze

                                                Piekło, szeol, tartar, hades - określeń tego miejsca, gdzie po śmierci przebywają zmarli jest wiele i co z tego wynika?

                                                > Krk błędnie lub
                                                > świadomie wprowadza w błąd ,nauczając o ,,głoszeniu ,,zbawienia " uwięzionym
                                                > upadłym aniołom które zostały już skazane ; i aniołów, tych, którzy nie
                                                > zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, spętanych wiekuistym
                                                > i
                                                > więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd wielkiego dnia; (Judy 6).

                                                Jeśli uważasz, że błędnie to podaj dowody, a nie gołosłowne insynuacje. Proszę bardzo, jeśli nie znasz dobrze Pisma Świętego to dam ci namiary na to, że Chrystus w otchłani (jakbyś jej nie nazywał) mocom anielskim i sprawiedliwym głosił „swój triumf”: Łk 8:31; 2 P 2:4; Ap 9:1-3.11; 1 P 3:19-21, 4:6; 2 Kor 5:18; Flp 1:23; 1 P 3:19.

                                                >Ta i zawsze jest to tylko grób , nigdy miejsce każni czy kary .

                                                I ty się ciągle chełpisz znajomością Biblii? Wstyd kotlet! Święty Paweł ostrzega chrześcijan (1 Kor 3:12-15), że grzesznik „poniesie szkodę w dzień Pański, dzieło jego spłonie a on sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień”.

                                                > Gdzie widzisz słowo ,,dusze"? w tamtych trzech cytatach , bo innych cytatów w
                                                > biblii na ten temat nie ma !!

                                                Ponownie wychodzi z ciebie dyletant z olbrzymimi brakami, nie tylko w znajomości Biblii ale i szerszej wiedzy ogólnej. Termin „dusza” (anima, psyche, nefesz) jest terminem wieloznacznym i może oznaczać nie tylko „duszę”, lecz także „życie”, „osobę” albo nawet zaimek osobowy „ja” lub „ktoś”. Ten wachlarz możliwych tłumaczeń zakłada też różnorodność sensów, jakie sam termin może przybierać. Występuje więc ten termin w bardzo wielu miejscach Biblii ale trzeba kotlet chcieć poszukać (już ci mówiłem - nie leń się!). Podam ci tylko kilka (przecież nie będę odwalał za ciebie całej roboty): 2 Sam 1:9; 1 Krl 17:21; Łk 12:20; Mk 3:4; Ap 8:9; Mt 10:28; Rz 16:4; J 10:11; Jk 1:21 i wiele, wiele innych miejsc.

                                                > Niuniek kato ignorancja się kłania

                                                Może sprecyzowałbyś zarzut, gdyż obawiam się, że sam nie wiesz co mówisz?

                                                > Ta ,to może sam sobie zrób kurs , bo braki masz ogromne szmaciarzu

                                                Kto ma ogromne braki, to wykazałem jak wyżej i każdy kto potrafi czytać to wyciągnie odpowiednie wnioski. Starczy porównać twoje bezsilne złorzeczenia, pomówienia, jednozdaniowe nieskładne odpowiedzi i bełkot z moimi, popartymi dowodem z Biblii oraz merytorycznie wyjaśnionymi stwierdzeniami.

                                                > Nie istnieje coś takiego jak grzech pierworodny

                                                Dziecinny jesteś kotlet. Podałem ci dowody, jeśli ich też nie pamiętasz – zajrzyj ponownie do moich wpisów. Równie dobrze możesz mówić, że nie ma Boga, czy też (jak to już twierdziłeś, bez podania dowodów) nikomu, poza tobą nieznany Konstanty był Apostołem. Wszystkie takie twoje twierdzenia są jednakowo warte.
                                                • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 14.03.09, 20:16
                                                  enrque napisał:
                                                  > Co ma do tego prawo innych narodów? Mówimy tu o "prawie uniwersalnym" - co nie
                                                  > jest zabronione to jest dozwolone? Czyżbyś twierdził, że w Izraelu było inaczej
                                                  > ?

                                                  W wypadku chrztu nikt nie musiał nikomu zakazywać , bo sama logika wskazuje ze
                                                  chrzest dziecka jest nielogicznym .

                                                  > Napisał!!! - poczytaj moje wcześniejsze wpisy o chrzcie całych "domów"!

                                                  Ta a gdzie tam było o dzieciach ?
                                                  ,
                                                  > Ale nadal z logiką jesteś "na bakier" podobnie jak twój zabawny kumpel grigorik
                                                  > h (a tak cię przed nim wychwaliłem! - chyba jednak na wyrost).

                                                  Ty nawet już na miano głupca nie zasługujesz , bo jak ich przy takim orle jak ty
                                                  nazywać ::)))

                                                  Np. to, że nikt
                                                  > "o tym nie pisał" to nie znaczy, że po wypróżnieniu się nie wycierali sobie ty
                                                  > łka.

                                                  Ta ,robili to zapewne ostem bo to na pustyni jedyne zielsko ::))

                                                  Ale do rzeczy. Tym cytatem potwierdziłeś to, co od dłuższego cz
                                                  > asu próbowałem ci udowodnić aleś się ciągle upierał, jak osioł! Tak, więc ciesz
                                                  > ę się, że pojąłeś wreszcie, że od czasu Chrystusa Prawo nie obowiązuje Chrześci
                                                  > jan. Brawo kotlet!

                                                  No widzisz w końcu zrozumiałeś ze osobista wiara a nie przyniesienie w beciku
                                                  do kościółka czyni z kogoś ,,chrześcijanina''

                                                  > Nie, drogi kotlecie – to jest twoja specjalność. Sam niejednokrotnie twie
                                                  > rdziłeś, że samodzielnie zacząłeś myśleć już „w pieluchach”. Nieład
                                                  > nie teraz „odwracać kota ogonem”, nieładnie.

                                                  Teraz to się nazywa obracać kota pi,pą.

                                                  > Łechcesz moją próżność kotlecie, oj łechcesz!!! Niestety, nie jestem osobą duc
                                                  > howną ale dziękuję żeś mnie za taką wziął – pochlebiasz mi!

                                                  To był żart nie, uważam cię za osobę (mało) duchowną ::)).

                                                  > Wiem, że masz niekiedy trudności z percepcją i pewnych rzeczy nie rozumiesz ale
                                                  > już ci mówiłem: „Nie rozumiesz – pytaj!”.

                                                  Dziubas to ze ty jakąś bzdurkę napisałeś to nie znaczy że cokolwiek wyjaśniłeś .

                                                  Mało tego –
                                                  > odsyłałem cię również do biblioteki (może ten mój zgrabny wątek także usunęli?
                                                  > – cóż cenzor widocznie jest po waszej stronie. Ale przełknę i to, wszak C
                                                  > hrystus powiedział: „prześladować i urągać wam będą”).

                                                  Moje posty tez poleciały w kosmos ,więc w moim przypadku to kościelna cenzura
                                                  zadziałała ::)).

                                                  > Obawiam się, że nie rozumiem tej twojej „złotej myśli”, więc pytam
                                                  > (widzisz ja się nie wstydzę!) – jaką tradycję 1700 letnią masz na myśli i
                                                  > bez jakiej ewangelii oraz z jakim doświadczeniem i kto miał, kiedy być? Zawiło
                                                  > ści twojego umysłu, zaprawdę zmierzają przez dziwne manowce

                                                  Przecież Krk tak naprawdę powstał za czasów Konstantyna zaczęło się to coś kele
                                                  312 roku, z ewangelii to czerpiecie tylko imiona najczęściej i to Maria gra tu
                                                  pierwsze skrzypce ::))

                                                  > Znowu nie jestem pewien co masz na myśli? Owszem w KK jest taki przyrząd, który
                                                  > nazywany jest „kropidłem” ale co to ma wspólnego z chrzczeniem nie
                                                  > mowląt?

                                                  Fakt moja pomyłka ! wy nie kropicie a polewacie .

                                                  Biblia nie nakazuje jak technicznie należy chrzcić ale dość ogólnie mów
                                                  > i, jak chrzczono w czasach Chrystusa.

                                                  Samo słowo chrzest(báptisma oznacza zanurzenie) zaprzecza temu co wy robicie
                                                  ,Krk przestał chrzcić a zaczął polewać coś tak od XII wieku

                                                  A gdzie ty wyczytałeś, że Kościół chrzci
                                                  > kropidłem (sam tego jestem bardzo ciekaw)?

                                                  Pomyliłem słowo , w odniesieniu co do Tzw; chrztu .
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 15.03.09, 13:14
                                                    > W wypadku chrztu nikt nie musiał nikomu zakazywać , bo sama logika wskazuje ze
                                                    > chrzest dziecka jest nielogicznym .

                                                    Jak do tej porysam przytaczałeś argumenty dalekie od logiki o lata świetlne. Nagle próbujesz zasłaniać się (nieudolnie zresztą) tą naukową dziedziną. Pisałem ci wielokrotnie, że jak chrzcili całe rodziny to razem z dziećmi (bez wyjątku - przyznasz chyba, że dziecko to też rodzina?). Podawałem również odniesienia do P.Ś. o "grzechu pierworodnym" (jak nie pamiętasz to poszperaj we wcześniejszych moich zapiskach), który wymazywany jest przez chrzest. Bóg pragnie by wszyscy ludzie zostali zbawieni (1 Tm 2:4) a Chrystus wyraźnie powiedział: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im"(Mk 10:14).

                                                    > Ty nawet już na miano głupca nie zasługujesz , bo jak ich przy takim orle jak t
                                                    > y
                                                    > nazywać ::)))

                                                    Znowu inwektywy i bezsilne złorzeczenia zamiast argumentów i faktów? Oj kotlet, zawodzisz mnie!

                                                    > Ta ,robili to zapewne ostem bo to na pustyni jedyne zielsko ::))

                                                    Powiedz kotlet, gdzie wyczytałeś, że na pustyni rośnie oset i w dodatku jest "jedynym zielskiem"? Chętnie się z tym zapoznam.

                                                    > No widzisz w końcu zrozumiałeś ze osobista wiara a nie przyniesienie w beciku
                                                    > do kościółka czyni z kogoś ,,chrześcijanina''

                                                    Nie przekrecaj tego co napisałem. Napisałem wyraźnie, że chrzest i wiara nie muszą być łączne. A także, że sama wiara bez chrztu nie wystarczy! Chrzest natomiast zmazuje "grzech pierworodny", w który ty nie chcesz wierzyć (mimo, że podałem ci wiele przykładów z Biblii), ponieważ kłuci się z twoją koncepcją ciągłego oczerniania Kościoła.

                                                    > Teraz to się nazywa obracać kota pi,pą.

                                                    Kotlet, kotlet taki duży chłopiec a takie argumenty...

                                                    > To był żart nie, uważam cię za osobę (mało) duchowną ::)).

                                                    Szkoda, a już myślałem żeś naprawdę wziął mnie za osobę duchowną!

                                                    > Dziubas to ze ty jakąś bzdurkę napisałeś to nie znaczy że cokolwiek wyjaśniłeś

                                                    Nie rozumiesz - pytaj, ale najpierw zajrzyj do moich wcześniejszych wpisów. Radziłem ci zresztą (tak dla ułatwienia) zrobić ich wydruk, spiąć zszywaczem i od czasu do czasu kartkować - może wreszcie zrozumiałbyś?

                                                    > Moje posty tez poleciały w kosmos ,więc w moim przypadku to kościelna cenzura
                                                    > zadziałała ::)).

                                                    Jestem pewien, że twoje posty zostały wykasowane z powodu wulgaryzmów (wszak "prostakiem z gminu" jesteś jak przypuszczam, ale nie bierz tego za przyganę tylko fakt. Chrystus kazał nam kochać "prostaczków"). Moje natomiast i jestem tego pewien za zbyt przekonującą argumentację "prochrześcijańską".

                                                    > Przecież Krk tak naprawdę powstał za czasów Konstantyna zaczęło się to coś kele
                                                    > 312 roku, z ewangelii to czerpiecie tylko imiona najczęściej i to Maria gra tu
                                                    > pierwsze skrzypce ::))

                                                    Wielokrotnie już prosiłem abyś przytoczył źródła naukowe takich "złotych stwierdzeń" że: Konstanty był pierwszym papieżem, że jakić Konstanty był Apostołem, że Kościół powstał za Konstantyna i wiele podobnych bredni ale do dziś nie mogę doczekać się od ciebie na to odpowiedzi. Czyżby to znowu było "gebbelsowskie kłamstwo"? Tego naucza cię ten śmieszny guru-KREATOR "waszej grupy", jak mu tam...grigorikh?

                                                    > Fakt moja pomyłka ! wy nie kropicie a polewacie .

                                                    Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni ale i Bóg zapłać za to.

                                                    > Samo słowo chrzest(báptisma oznacza zanurzenie) zaprzecza temu co wy robicie
                                                    > ,Krk przestał chrzcić a zaczął polewać coś tak od XII wieku

                                                    Znowu nie rozumiesz. Słowo "chrzest wywodzi się nie od wyrazu "baptidzo" ale od imienia "Chrystus" - poczytaj a znajdziesz to w każdym opracowaniu.

                                                    > Pomyliłem słowo , w odniesieniu co do Tzw; chrztu .

                                                    Cieszę się, że nabierasz odwagi i zaczynasz po mału przyznawać się do błędów.
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 16.03.09, 13:42
                                                    enrque napisał:
                                                    > Jak do tej porysam przytaczałeś argumenty dalekie od logiki o lata świetlne. Na
                                                    > gle próbujesz zasłaniać się (nieudolnie zresztą) tą naukową dziedziną. Pisałem
                                                    > ci wielokrotnie, że jak chrzcili całe rodziny to razem z dziećmi (bez wyjątku -
                                                    > przyznasz chyba, że dziecko to też rodzina?).

                                                    Ta ,a ja ci mówię ze nie chrzczono dzieci które nie rozumiały znaczenia tego faktu.

                                                    Podawałem również odniesienia do
                                                    > P.Ś. o "grzechu pierworodnym" (jak nie pamiętasz to poszperaj we wcześniejszyc
                                                    > h moich zapiskach), który wymazywany jest przez chrzest.

                                                    Podawałeś a ja ci odpisałem stosownie do tego .

                                                    Bóg pragnie by wszyscy
                                                    > ludzie zostali zbawieni (1 Tm 2:4) a Chrystus wyraźnie powiedział: "Pozwólcie
                                                    > dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im"(Mk 10:14).

                                                    Ta ,ale chyba nie wiesz e tu nie chodziło o chrzest a o to że nie dopuszczali
                                                    do Jezusa dzieci w celu ich(chyba) błogosławienia,więc nie doszukuj się podtekstów .
                                                    Mat 13-14
                                                    Wtedy przyniesiono Mu dzieci, aby włożył na nie ręce i pomodlił się za nie; a
                                                    uczniowie szorstko zabraniali im tego. (14) Lecz Jezus rzekł: Dopuście dzieci i
                                                    nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo
                                                    niebieskie.

                                                    > Powiedz kotlet, gdzie wyczytałeś, że na pustyni rośnie oset i w dodatku jest "j
                                                    > edynym zielskiem"? Chętnie się z tym zapoznam.

                                                    Masz rację to nie oset miał być ::)));;Zaopatrzysz się w kołek, a gdy wyjdziesz
                                                    na zewnątrz, wydrążysz nim dołek, a wracając przykryjesz to, czegoś się
                                                    pozbył,(Pwt,23,14).

                                                    > Nie przekrecaj tego co napisałem. Napisałem wyraźnie, że chrzest i wiara nie mu
                                                    > szą być łączne.

                                                    Masz rację wystarczy tylko wiara

                                                    A także, że sama wiara bez chrztu nie wystarczy!

                                                    To ciekawe bo Jezusowi wystarczyła wiara Łotra powieszonego obok na krzyżu.

                                                    Chrzest natomi
                                                    > ast zmazuje "grzech pierworodny", w który ty nie chcesz wierzyć (mimo, że podał
                                                    > em ci wiele przykładów z Biblii), ponieważ kłuci się z twoją koncepcją ciągłego
                                                    > oczerniania Kościoła.

                                                    Nic mi się ni kłóci bo skoro wasz chrzest zmywa grzech to czemu znów jak Adam
                                                    nie jesteście doskonali ? skoro ustała przyczyna ułomności to czemu nie żyjecie
                                                    wiecznie lub choćby,, tylko" po 900 lat

                                                    > Szkoda, a już myślałem żeś naprawdę wziął mnie za osobę duchowną!

                                                    No chyba ze za siostrę zakonną ::)) .

                                                    > Nie rozumiesz - pytaj, ale najpierw zajrzyj do moich wcześniejszych wpisów. Rad
                                                    > ziłem ci zresztą (tak dla ułatwienia) zrobić ich wydruk, spiąć zszywaczem i od
                                                    > czasu do czasu kartkować - może wreszcie zrozumiałbyś?

                                                    Ja pamiętam twoje , posty , i pamiętam jakich to używasz argumentów dlatego
                                                    uważam ze nic nie wyjaśniłeś!!, bo są do wyjaśnienia na poziomie oazy czyli dla
                                                    dzieci specjalnej troski , ja tego nie kupie bo za dobrze znam biblię.

                                                    > Jestem pewien, że twoje posty zostały wykasowane z powodu wulgaryzmów (wszak "p
                                                    > rostakiem z gminu" jesteś jak przypuszczam, ale nie bierz tego za przyganę tylk
                                                    > o fakt. Chrystus kazał nam kochać "prostaczków"). Moje natomiast i jestem tego
                                                    > pewien za zbyt przekonującą argumentację "prochrześcijańską".

                                                    No widzisz Jezus prostaczek kazał kochać prostaczków ::)) , nawet mawiał ze oni
                                                    zrozumieli to czego nie rozumieją uczeni w piśmie , czy nie przypomina to pychy
                                                    i głupoty dzisiejszego kleru ?

                                                    > Wielokrotnie już prosiłem abyś przytoczył źródła naukowe takich "złotych stwier
                                                    > dzeń" że: Konstanty był pierwszym papieżem, że jakić Konstanty był Apostołem, ż
                                                    > e Kościół powstał za Konstantyna i wiele podobnych bredni ale do dziś nie mogę
                                                    > doczekać się od ciebie na to odpowiedzi. Czyżby to znowu było "gebbelsowskie kł
                                                    > amstwo"? Tego naucza cię ten śmieszny guru-KREATOR "waszej grupy", jak mu tam..
                                                    > .grigorikh?

                                                    Mam gdzieś artykuł na ten temat jak go znajdę to zaprezentuje go w innym poście.

                                                    > Znowu nie rozumiesz. Słowo "chrzest wywodzi się nie od wyrazu "baptidzo" ale od
                                                    > imienia "Chrystus" - poczytaj a znajdziesz to w każdym opracowaniu.

                                                    Znalazłem i zawsze wychodzi mi ze to słowo z greckiego brzmi;báptisma pochodzi
                                                    od czasownika bápto — ,,zanurzyć; umoczyć" .

                                                    > Cieszę się, że nabierasz odwagi i zaczynasz po mału przyznawać się do błędów.

                                                    Dla mnie to bez różnicy czy pokropek czy polewka ,chrztem to i tak nie jest.
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 16.03.09, 16:52
                                                    > Ta ,a ja ci mówię ze nie chrzczono dzieci które nie rozumiały znaczenia tego fa
                                                    > ktu.

                                                    Możesz sobie mówić co chcesz, natomiast fakty są niepodważalne co ci z resztą wykazałem, podając odpowiednie fragmenty Ewangelii. Z faktami się nie walczy, czyżbyś kotlet tego nie wiedział?

                                                    > Podawałeś a ja ci odpisałem stosownie do tego .

                                                    Nic mi nie mogłeś odpisać "stosownie do tego", gdyż Ewangelia o "grzechu pierworodnym" (oczywiście posługując sie inną terminologią) mówi w bardzo wielu miejscach i trzeba mieć maksimum złej woli i zakłamania aby temu przeczyć!

                                                    > Ta ,ale chyba nie wiesz e tu nie chodziło o chrzest a o to że nie dopuszczali
                                                    > do Jezusa dzieci w celu ich(chyba) błogosławienia,więc nie doszukuj się podteks
                                                    > tów .

                                                    To ty doszukujesz się w tym przypadku "podtekstów" i piszesz "chyba". Skoro w Ewangelii znalazły sie przytoczone wyżej słowa Chrystusa to nie przez przypadek, albo ze wzgledu na tę jednostkową sytuację, którą tak banalnie próbujesz tłumaczyć.

                                                    > Masz rację to nie oset miał być ::)))

                                                    Figlarz z ciebie!

                                                    > Masz rację wystarczy tylko wiara

                                                    Rad jestem niezmiernie, że coraz cześciej sie ze mną zgadzasz! Jeszcze może zstąpi na ciebie kotlet "łaska nawrócenia"! Tak, masz rację (zgadzając się ze mną) a także według nauki Kościoła zbawienia mogą dostąpić nie tylko ci, którzy przyjęli chrzest z wody, lecz i ci, którzy wyraźnie pragną go przyjąć, np. katechumeni przygotowujący się do tego sakramentu. Wielu jest jednak takich, którzy o chrzcie nic nie słyszeli albo też widzą w nim tylko nic nie znaczący ryt. Również i ci ludzie mogą osiągnąć zbawienie, o ile - współdziałając z ofiarowaną im łaską - otworzą się na prawdę i będą postępować zgodnie z sumieniem.

                                                    > To ciekawe bo Jezusowi wystarczyła wiara Łotra powieszonego obok na krzyżu.

                                                    Wyjaśniałem ci to już kilkakrotnie (ostatnio przy omówieniu zstąpienia Chrystusa do otchłani), że chodzi o niemożność zbawienia takich, którzy nie przyjmują Jezusa z tego powodu, że nie chcą zrewidować swojego grzesznego życia.

                                                    > Nic mi się ni kłóci bo skoro wasz chrzest zmywa grzech to czemu znów jak Adam
                                                    > nie jesteście doskonali ? skoro ustała przyczyna ułomności to czemu nie żyjecie
                                                    > wiecznie lub choćby,, tylko" po 900 lat

                                                    Tu ponownie kłania sie nieodróżnianie przez ciebie "grzechu" od "grzechu pierworodnego". Ale bardzo dobrze, że pytasz (mówiłem jak czegoś nie rozumiesz - pytaj). Otóż, Adam otrzymał świętość i sprawiedliwość pierwotną nie dla siebie samego, ale dla całej natury ludzkiej; ulegając kusicielowi, Adam i Ewa popełnili grzech osobisty, ale ten grzech dotyka natury ludzkiej, którą będą przekazywać w stanie upadku. Grzech będzie przekazywany całej ludzkości przez zrodzenie, to znaczy przez przekazywanie natury ludzkiej pozbawionej pierwotnej świętości i sprawiedliwości. Dlatego grzech pierworodny jest nazywany "grzechem" w sposób analogiczny; jest grzechem "zaciągniętym", a nie "popełnionym", jest stanem, a nie aktem. Natomiast czym innym jest grzech popełniony "z własnej winy" wynikającej z posiadania "wolnej woli".

                                                    > No chyba ze za siostrę zakonną ::))

                                                    Z uwagi na to, że nie należę do "płci pięknej", to nie zostałbym tam przyjęty ale dziękuję kotlet, żeś w ogóle wziął mnie za osobę duchowną (mobilizuje mnie to do dalszej pracy nad sobą) - Bóg zapłać!

                                                    > Ja pamiętam twoje , posty , i pamiętam jakich to używasz argumentów dlatego
                                                    > uważam ze nic nie wyjaśniłeś!!, bo są do wyjaśnienia na poziomie oazy czyli dla
                                                    > dzieci specjalnej troski , ja tego nie kupie bo za dobrze znam biblię.

                                                    Sam widzisz, że upierasz się jak dziecko: "nie, bo nie", "ja zbyt dobrze znam Biblię!" - kotlet, kotlet.... trochę więcej pokory - udowodniłem już ci kilkakrotnie poważne uchybienia nie tylko w znajomości Biblii ale i brak w logice myślenia. Wiem, że boisz się drwin kolegów-matołków z niniejszego forum (oraz niezadowolenia waszego guru-grigorikh'a) więc nie chcesz przyznać się do błędów, ale nie opowiadaj prostackich nonsensów, które można bardzo łatwo zweryfikować czytając wcześniejszą naszą polemikę.

                                                    > No widzisz Jezus prostaczek kazał kochać prostaczków ::)) , nawet mawiał ze oni
                                                    > zrozumieli to czego nie rozumieją uczeni w piśmie , czy nie przypomina to pych
                                                    > y
                                                    > i głupoty dzisiejszego kleru ?

                                                    Właśnie kotlet i dlatego jesteśmy chrześcijanami a nie żydami, z którymi nas ustawicznie mylisz! Oni brali wszystko literalnie zatracając (tak, jak ty w tej chwili) sens Pisma Świętego, o czym już ci wspominałem, przy okazji omawiania "noszenia Biblii na ramieniu i przed oczami"). To ty się w tej chwili stawiasz w roli "uczonego w piśmie" chełpiąc się na każdym kroku, jak ty to powiedziałes ostatnio... a tak! - "za dobrze znam biblię"!

                                                    > Mam gdzieś artykuł na ten temat jak go znajdę to zaprezentuje go w innym pości
                                                    > e.

                                                    A, szukaj kotlet, szukaj - może znajdziesz (dużo "Strażnic" musiałbyś chyba przekartkować!

                                                    > Dla mnie to bez różnicy czy pokropek czy polewka ,chrztem to i tak nie jest.

                                                    Typowa dla ciebie wypowiedź, gdy nie potrafisz przyznać komuś racji i przyznać się do błędu. Uparcuch!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 16.03.09, 17:28
                                                    enrque napisał:

                                                    > Możesz sobie mówić co chcesz, natomiast fakty są niepodważalne co ci z resztą w
                                                    > ykazałem,

                                                    Kiedy wykazałeś ?, pokaż mi tam że chrzczono bezrozumne dzieci wbrew zaleceniom
                                                    Jezusa i apostołów ?

                                                    podając odpowiednie fragmenty Ewangelii.

                                                    Od kiedy listy apostolskie sa ewangeliami ?

                                                    Z faktami się nie walczy, cz
                                                    > yżbyś kotlet tego nie wiedział?

                                                    Takie fakty to serwuje wam rydzo w swoim RMF ::))

                                                    > Nic mi nie mogłeś odpisać "stosownie do tego", gdyż Ewangelia o "grzechu pierwo
                                                    > rodnym" (oczywiście posługując sie inną terminologią) mówi w bardzo wielu miejs
                                                    > cach i trzeba mieć maksimum złej woli i zakłamania aby temu przeczyć!

                                                    Nigdy w ewangelii nic na temat tego ze ktoś się rodzi w grzechu pierworodnym nie
                                                    napisano .

                                                    > To ty doszukujesz się w tym przypadku "podtekstów" i piszesz "chyba". Skoro w E
                                                    > wangelii znalazły sie przytoczone wyżej słowa Chrystusa to nie przez przypadek,
                                                    > albo ze wzgledu na tę jednostkową sytuację, którą tak banalnie próbujesz tłuma
                                                    > czyć.

                                                    Tam Marek zapisał takie słowa ;Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął;
                                                    lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego.(Mk 10,14) No wybacz ale od kiedy
                                                    chrzest jest przez dotyk ?Nawet Jezus wszedł do wody .

                                                    > Rad jestem niezmiernie, że coraz cześciej sie ze mną zgadzasz! Jeszcze może zst
                                                    > ąpi na ciebie kotlet "łaska nawrócenia"!

                                                    Ta zapewne od razu upadnę na kolana przed bohomazem matki bożej często-chorej .

                                                    Tak, masz rację (zgadzając się ze mną)
                                                    > a także według nauki Kościoła zbawienia mogą dostąpić nie tylko ci, którzy prz
                                                    > yjęli chrzest z wody, lecz i ci, którzy wyraźnie pragną go przyjąć, np. katechu
                                                    > meni przygotowujący się do tego sakramentu.

                                                    Mnie interesuje to co biblia mówi a wasze sprawy to mogę tylko wyśmiać.

                                                    Wielu jest jednak takich, którzy o
                                                    > chrzcie nic nie słyszeli

                                                    Jak niemowlęta ?

                                                    albo też widzą w nim tylko nic nie znaczący ryt.

                                                    Jak ja ::))

                                                    Równi
                                                    > eż i ci ludzie mogą osiągnąć zbawienie, o ile - współdziałając z ofiarowaną im
                                                    > łaską - otworzą się na prawdę i będą postępować zgodnie z sumieniem.

                                                    Ta , to już muszą być kumaci ?

                                                    > Wyjaśniałem ci to już kilkakrotnie (ostatnio przy omówieniu zstąpienia Chrystus
                                                    > a do otchłani), że chodzi o niemożność zbawienia takich, którzy nie przyjmują J
                                                    > ezusa z tego powodu, że nie chcą zrewidować swojego grzesznego życia.

                                                    Ta jak ktoś nie chce to chama na stos ,czy tak to wyglądało ?

                                                    > Tu ponownie kłania sie nieodróżnianie przez ciebie "grzechu" od "grzechu pierwo
                                                    > rodnego". Ale bardzo dobrze, że pytasz (mówiłem jak czegoś nie rozumiesz - pyta
                                                    > j).

                                                    Ta czyli Adam dopuszczając się swojego grzechu ,,zaraził "ludzi jednak skoro
                                                    wasi magicy w sukienkach potrafią zmyć z nich ten grzech to super .

                                                    Otóż, Adam otrzymał świętość i sprawiedliwość pierwotną nie dla siebie same
                                                    > go, ale dla całej natury ludzkiej; ulegając kusicielowi, Adam i Ewa popełnili g
                                                    > rzech osobisty, ale ten grzech dotyka natury ludzkiej, którą będą przekazywać w
                                                    > stanie upadku.

                                                    To czemu skoro zgrzeszył ,,prywatnie " to dziś jest taka kupa ;::))
                                                    Czemu wasz sprawiedliwy bóg obarczył wszystkich skoro baba zjadła owoc ?

                                                    Grzech będzie przekazywany całej ludzkości przez zrodzenie, to
                                                    > znaczy przez przekazywanie natury ludzkiej pozbawionej pierwotnej świętości i s
                                                    > prawiedliwości.

                                                    Dlatego grzech pierworodny jest nazywany "grzechem" w sposób an
                                                    > alogiczny; jest grzechem "zaciągniętym", a nie "popełnionym", jest stanem, a ni
                                                    > e aktem. Natomiast czym innym jest grzech popełniony "z własnej winy" wynikając
                                                    > ej z posiadania "wolnej woli".

                                                    Oj nikt nie rodzi się z grzechem ,ale z grzeszną naturą!!bo;Umrze tylko ta
                                                    osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani
                                                    ojciec - za winę swego syna(Ez 18,20)

                                                    > Sam widzisz, że upierasz się jak dziecko: "nie, bo nie", "ja zbyt dobrze znam B
                                                    > iblię!" - kotlet, kotlet.... trochę więcej pokory - udowodniłem już ci kilkakro
                                                    > tnie poważne uchybienia nie tylko w znajomości Biblii ale i brak w logice myśle
                                                    > nia.

                                                    Nic takiego nie udało ci się zrobić są to twoje ,pobożne " życzenia.

                                                    Wiem, że boisz się drwin kolegów-matołków z niniejszego forum (oraz niezad
                                                    > owolenia waszego guru-grigorikh'a) więc nie chcesz przyznać się do błędów, ale
                                                    > nie opowiadaj prostackich nonsensów, które można bardzo łatwo zweryfikować czyt
                                                    > ając wcześniejszą naszą polemikę.

                                                    ta , to ciekawe że taki tuz inteligencji wdaje się w dyskusję z kimś kto
                                                    prostackie nonsensy opowiada ! nie obraża to twojej(o ile ją masz ) inteligencji ?

                                                    > Właśnie kotlet i dlatego jesteśmy chrześcijanami a nie żydami, z którymi nas us
                                                    > tawicznie mylisz!

                                                    Ta a kiedy to ja was z Żydami pomyliłem ? może wtedy kiedy cytowałem ci nakazy
                                                    które są w chrześcijańskich pisma , napisanych przez Żydów ?

                                                    ch Oni brali wszystko literalnie zatracając (tak, jak ty w tej c
                                                    > hwili) sens Pisma Świętego, o czym już ci wspominałem, przy okazji omawiania "n
                                                    > oszenia Biblii na ramieniu i przed oczami").

                                                    No i wy tak podchodzicie do tej sprawy .

                                                    To ty się w tej chwili stawiasz w
                                                    > roli "uczonego w piśmie" chełpiąc się na każdym kroku, jak ty to powiedziałes o
                                                    > statnio... a tak! - "za dobrze znam biblię"!

                                                    Widzisz ja ją znam i rozumiem ,czego o tobie buszującym stale po katolickich
                                                    forach w poszukiwaniu odpowiedzi powiedzieć nie można .

                                                    > A, szukaj kotlet, szukaj - może znajdziesz (dużo "Strażnic" musiałbyś chyba prz
                                                    > ekartkować!

                                                    Oj dziubek ,uwierz mi nie czytam ich bo mnie nudzą.
                                                    Ten artykuł napisał niejaki Bolesław Parma ,ale nie pamiętam gdzie więc szukam
                                                    od kilku dni.

                                                    > Typowa dla ciebie wypowiedź, gdy nie potrafisz przyznać komuś racji i przyznać
                                                    > się do błędu. Uparcuch!!!

                                                    Oj Niuniś masz rację ::)))
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 18.03.09, 12:25
                                                    > Kiedy wykazałeś ?, pokaż mi tam że chrzczono bezrozumne dzieci wbrew zaleceniom
                                                    > Jezusa i apostołów ?

                                                    Gdzie i w którym miejscu, jak twierdzisz znajduje się "zalecenie Jezusa i Apostołów" aby nie chrzcić dzieci? - jakoś nie mogę się tego od ciebie doprosić! Natomiast udowodniłem ci, że chrzczenie "całych domów" było praktykowane i nie można tu wyłączyć kogokolwiek z domowników, nawet dzieci!!! Jeśli więc całe domy były obrzezywane (jak w S.T.) lub chrzczone (n.T.) – to jeśli znajdowały się w nich niemowlęta otrzymywały ten sam znak co ich rodzice. Spośród 10 opisanych przypadków chrztu w N.T. – aż połowa to opisy chrztu całych domostw. Widzimy więc, że w czasach apostolskich była to pewna norma, a nie coś wyjątkowego.

                                                    > Od kiedy listy apostolskie sa ewangeliami ?

                                                    Ewangeliami wraz z m.in. Listami Apostolskimi składają się na Nowy Testament i są obowiazujące w Kościele jako główne żródło jego nauki.

                                                    > Takie fakty to serwuje wam rydzo w swoim RMF ::))

                                                    Myślałem, że to raczej twój idol, wszak to ty go ciągle w każdym wpisie cytowałeś (wybierałeś z resztą, nie powiem - bardzo celne jego wypowiedzi)?

                                                    > Nigdy w ewangelii nic na temat tego ze ktoś się rodzi w grzechu pierworodnym ni
                                                    > e
                                                    > napisano .

                                                    Znowu próbujesz odwrócić "kota ogonem" - podawałem ci cytaty z Biblii.
                                                    "Przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami" (Rz 5:19)
                                                    "Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli..." (Rz 5:12). Św. Jan również mówi o "grzechu świata" (J 1:29).
                                                    Sięgnij kotlet jeszcze raz do moich wcześniejszych wyjaśnień.

                                                    > Tam Marek zapisał takie słowa ;Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął;
                                                    > lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego.(Mk 10,14) No wybacz ale od kiedy
                                                    > chrzest jest przez dotyk ?Nawet Jezus wszedł do wody .

                                                    Pisałem ci, że "chrzest" jest od Chrystusa a więc nie wolno go pozbawiać także dzieci. Słowa Jezusa "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie" należy rozumieć właśnie w tym kontekście! Ty natomiast, jak ci faryzeusze próbujesz interpretować wszystko literalnie i dlatego gubisz się w rozumieniu przesłania chrystusowego.

                                                    > Ta zapewne od razu upadnę na kolana przed bohomazem matki bożej często-chorej .

                                                    Nikt cię do tego nie zmusza, ale jeśli będziesz chciał przez jej wizeunek oddać jej hołd bedzie to wyrazem twojego nawrócenia - pamiętaj jednak, że żaden Jej wizerunek nie jest nią samą!!!

                                                    > Mnie interesuje to co biblia mówi a wasze sprawy to mogę tylko wyśmiać.

                                                    Niestety, jak wykazałeś Biblię znasz tylko wybiórczo, zaś jej interpretacja to właśnie ciebie skazuje no śmieszność.

                                                    > albo też widzą w nim tylko nic nie znaczący ryt.
                                                    >
                                                    > Jak ja ::))

                                                    Tak, właśnie dlatego nie jesteś chrześcijaninem!

                                                    > Ta jak ktoś nie chce to chama na stos ,czy tak to wyglądało ?

                                                    Nie wiem, co masz na myśli ale jeśli to wyraźnie wyartykułujesz - chętnie ci wyjaśnię.

                                                    > To czemu skoro zgrzeszył ,,prywatnie " to dziś jest taka kupa ;::))
                                                    > Czemu wasz sprawiedliwy bóg obarczył wszystkich skoro baba zjadła owoc ?

                                                    Trywializujesz po prostacku, gdyż masz za mało wiedzy, a i z intelektem też nie najlepiej (ale to nie twoja wina). O "grzechu pierworodnym" juz ci pisałem więc możesz sięgnąć do wcześniejszych moich wyjaśnień. Symbolika "jabłka" i "pierwszych rodziców" także była przeze mnie wyjaśniana, jednak nadal sprawia ci to problemy więc sięgnij do opracowań n.p. Roberta Adkinsona "Święte Symbole"; Miranda Bruce-Mitford "Ilustrowana księga znaków i symboli"; Mircea Eliade "Obrazy i symbole" lub wielu innych. Z pewnością rozszerzy to twoje horyzonty umysłowe i wyzwoli z okowów "sekciarskich broszurek".

                                                    > Oj nikt nie rodzi się z grzechem ,ale z grzeszną naturą!!bo;Umrze tylko ta
                                                    > osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani
                                                    > ojciec - za winę swego syna(Ez 18,20)

                                                    Znowu mylisz jak wyżej "grzech pierworodny" z grzechem zawinionym (wynikającym z naszej wolnej woli)!
                                                    "Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli" (Rzym. 5:12). W ten sposób apostoł Paweł wskazuje na źródło grzechu (pierworodnego) i wyjaśnia, że jego uczestnikami są bez wyjątku wszyscy potomkowie pierwszego człowieka.

                                                    > ta , to ciekawe że taki tuz inteligencji wdaje się w dyskusję z kimś kto
                                                    > prostackie nonsensy opowiada ! nie obraża to twojej(o ile ją masz ) inteligencj
                                                    > i ?

                                                    Bóg zapłać kotlet za dobre słowo. Może nie jestem, jak napisałeś "tuzem inteligencji" ale z pokorą staram się "podążać ścieżkami Pana", a on kazał "iść i nauczać" oraz "pchylać się nad prostaczkami" - co też nieudolnie staram się czynić.

                                                    > Ta a kiedy to ja was z Żydami pomyliłem ? może wtedy kiedy cytowałem ci nakazy
                                                    > które są w chrześcijańskich pisma , napisanych przez Żydów ?

                                                    Ciągle pisałeś o Prawie ze Starego Testamentu nie wiedząc, że wiele jego elementów zostało przez Chrystusa zmienione!

                                                    > Widzisz ja ją znam i rozumiem ,czego o tobie buszującym stale po katolickich
                                                    > forach w poszukiwaniu odpowiedzi powiedzieć nie można .

                                                    Ja w przeciwieństwie do ciebie nie muszę "buszować" po katolickich, czy też innych forach, gdyż nic tam ciekawego się nie dowiem. Niemal na wszystkich forach występują z autorytatywnymi poglądami osobnicy (podobni do ciebie), którzy posługują się ciągle propagandowymi sloganami z broszurek świadków jehowy, czy też innych pisemek antykatolickich. Katolicy zaś (w przeciwieństwie do mnie - "mea culpa"!) są zbyt skromni i delikatni aby na grubiaństwo, tępotę, prymitywizm i kłamstwo odpowiadać w sposób nie uwłaczający (a adekwatny) prześladowcom i pomawiaczom.

                                                    > Ten artykuł napisał niejaki Bolesław Parma ,ale nie pamiętam gdzie więc szukam
                                                    > od kilku dni.

                                                    A widzisz!!! Pisałem już wielokrotnie, że bazujesz głównie na piśmidłach typu "Fakty i Mity", a to właśnie tam bryluje nader często wspomniany przez ciebie Bolesław Parma, który także obrał sobie za misję życiową dyskredytację Kościoła Katolickiego.

                                                    > Oj Niuniś masz rację ::)))

                                                    Cieszy mnie jednak, że chociaz na koniec przyznajesz, że nie potrafisz przyznać sie do błędu, więc może jest i dla ciebie nadzieja!?
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 18.03.09, 19:28
                                                    enrque napisał:
                                                    > Gdzie i w którym miejscu, jak twierdzisz znajduje się "zalecenie Jezusa i Apost
                                                    > ołów" aby nie chrzcić dzieci?

                                                    Na tym kończę z tobą dyskusje na temat chrztu zgodnie z zasadą ustąp głupszemu ,
                                                    jesteś tak bezkrytycznie nastawiony do obrony swojego pogańskiego kościoła ze
                                                    nie widzisz śmieszności swoich argumentów .

                                                    Mat 28,19
                                                    Idźcie więc i >>>>>>nauczajcie<<<< wszystkie narody, udzielając im chrztu w
                                                    imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

                                                    Niemowlaki też mają nauczać ?

                                                    Dz 2,38
                                                    >>>>> Nawróćcie się <<<<<- powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was
                                                    ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a
                                                    weźmiecie w darze Ducha Świętego. (39) Bo dla was jest obietnica i dla dzieci
                                                    waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz. (40)
                                                    W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: Ratujcie się spośród
                                                    tego przewrotnego pokolenia! (41)>>>> Ci więc, którzy przyjęli jego naukę,
                                                    zostali ochrzczeni<<<<. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.

                                                    Niemowlaki nawracają się i przyjmują naukę .
                                                    Koniec w tym temacie.

                                                    > Ewangeliami wraz z m.in. Listami Apostolskimi składają się na Nowy Testament i
                                                    > są obowiazujące w Kościele jako główne żródło jego nauki.

                                                    Więc ewangelie są ewangeliami a listy listami .

                                                    > Znowu próbujesz odwrócić "kota ogonem"

                                                    Nie muszę nic odwracać bo pisałem ci już ze człowiek nie urodził się z grzechem
                                                    pierworodnym,ale grzeszną naturą ,a to zasadniczo co innego.

                                                    > Pisałem ci, że "chrzest" jest od Chrystusa a więc nie wolno go pozbawiać także
                                                    > dzieci.

                                                    Ano jak nauczysz się czytać ze zrozumieniem choćby słowa Jezusa to zrozumiesz ze
                                                    nie masz racji .

                                                    Słowa Jezusa "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie" należy rozumieć w
                                                    > łaśnie w tym kontekście!Ty natomiast, jak ci faryzeusze próbujesz interpretowa
                                                    > ć wszystko literalnie i dlatego gubisz się w rozumieniu przesłania chrystusoweg
                                                    > o.

                                                    Bzdury i nic więcej .

                                                    >
                                                    > Niestety, jak wykazałeś Biblię znasz tylko wybiórczo, zaś jej interpretacja to
                                                    > właśnie ciebie skazuje no śmieszność.

                                                    Ja ja znam ,,choć : wybiórczo ty jej nie znasz w ogóle .

                                                    >
                                                    > Nikt cię do tego nie zmusza, ale jeśli będziesz chciał przez jej wizeunek oddać
                                                    > jej hołd bedzie to wyrazem twojego nawrócenia - pamiętaj jednak, że żaden Jej
                                                    > wizerunek nie jest nią samą!!!

                                                    Fakt ,ale ciebie bolą kolana kiedy za długo przed plastikowymi laleczkami
                                                    klęczysz ::)))

                                                    > Tak, właśnie dlatego nie jesteś chrześcijaninem!

                                                    Z wyboru! ty zresztą też, wybrałeś katolicyzm wyrzekając się chrześcijaństwa.

                                                    > Trywializujesz po prostacku, gdyż masz za mało wiedzy, a i z intelektem też nie
                                                    > najlepiej (ale to nie twoja wina).
                                                    Głupcze ja kpie z twoich oazowych tekstów i tłumaczeń

                                                    O "grzechu pierworodnym" juz ci pisałem wię
                                                    > c możesz sięgnąć do wcześniejszych moich wyjaśnień.

                                                    Oj wielu bzdur przy tej okazji się dowiedziałem.

                                                    Symbolika "jabłka" i "pierw
                                                    > szych rodziców" także była przeze mnie wyjaśniana, jednak nadal sprawia ci to p
                                                    > roblemy więc sięgnij do opracowań n.p. Roberta Adkinsona "Święte Symbole"; Mir
                                                    > anda Bruce-Mitford "Ilustrowana księga znaków i symboli"; Mircea Eliade "Obrazy
                                                    > i symbole" lub wielu innych. Z pewnością rozszerzy to twoje horyzonty umysłowe
                                                    > i wyzwoli z okowów "sekciarskich broszurek".

                                                    No widzisz jak na tzw chrześcijanina to dziwne zaprzeczać nauce pisma świętego,
                                                    negując biblijny opis stworzenia ,ale dlatego właśnie jesteś katolikiem ::)))Fiu
                                                    , fiu negować natchnione przez samego boga pisma , bo dziubek chyba nie
                                                    zaprzeczysz ze księga rodzaju jest ,, natchniona " ::))))
                                                    2 Tym 3,16-17
                                                    Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do
                                                    przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - (17) aby
                                                    człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.

                                                    > Ciągle pisałeś o Prawie ze Starego Testamentu nie wiedząc, że wiele jego elemen
                                                    > tów zostało przez Chrystusa zmienione!

                                                    Nie rozumiesz prostego tekstu biblii to i nie widzisz że w NT powtórzono dekalog .

                                                    > Ja w przeciwieństwie do ciebie nie muszę "buszować" po katolickich, czy też inn
                                                    > ych forach, gdyż nic tam ciekawego się nie dowiem.

                                                    Tam są dokładnie te same idiotyzmy których ty używasz w dyskusji.

                                                    > A widzisz!!! Pisałem już wielokrotnie, że bazujesz głównie na piśmidłach typu "
                                                    > Fakty i Mity",

                                                    Pisałeś a gdzie ?/
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 19.03.09, 11:37
                                                    > Na tym kończę z tobą dyskusje na temat chrztu zgodnie z zasadą ustąp głupszemu

                                                    Nie wymiguj się sloganem - po prostu w Biblii nie ma fragmentu potwierdzającego twoją (błędną) wersję.

                                                    > Mat 28,19
                                                    > Idźcie więc i >>>>>>nauczajcie<<<< wsz
                                                    > ystkie narody, udzielając im chrztu w
                                                    > imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
                                                    >
                                                    > Niemowlaki też mają nauczać ?

                                                    Znowu, jak tobie wygodnie to bierzesz (jak faryzeusz) wszystko literalnie. Oczywistym jest, że nie wszyscy nadają się do nauczania i nie chodzi tu, bynajmniej o dzieci. Owszem jest to tzw. kapłaństwo powszechne. Na mocy chrztu wszyscy, i świeccy i księża, jesteśmy braćmi i każdy uzyskuje prawo nauczania (tak jak ja to czynie z tobą) w miarę swoich możliwości!. Ale istnieje jeszcze kapłaństwo hierarchiczne. Nie sądzisz chyba, że osoba głucha, niema, głuchoniema, nieśmiała, słabo wykształcona, czy też posiadająca inne przeciwwskazania (jak chociażby dziecko) może czegokolwiek nauczyć (np. tak oporna na Słowo Boże osobę jak ty?). Oczywiście nie!

                                                    > Niemowlaki nawracają się i przyjmują naukę .
                                                    > Koniec w tym temacie.

                                                    Niemowlaki nie mają z czego się nawracać, a ich chrzest jest oczyszczeniem z grzechu pierworodnego, o którym pisałem ci wielokrotnie. Praktyka chrzczenia dzieci wystepuje w Kościele od czasu Apostołów na co dawałem ci stosowne fragmenty z Pisma Świętego. Nie bądź więc niedowiarkiem ale człowiekiem wierzącym!

                                                    > Nie muszę nic odwracać bo pisałem ci już ze człowiek nie urodził się z grzechem
                                                    > pierworodnym,ale grzeszną naturą ,a to zasadniczo co innego.

                                                    Także na "grzech pierworodny" dawałem ci cytaty z Pisma Świętego. Nasza natura została od początku skażona. Śmierć Jezusa pozwala zmyć ten grzech, ale przez chrzest. Skutki grzechu pierwszych rodziców ciągle obejmują wszystkich ludzi. " Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli (Rzym. 5:12)"; i dalej: "przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich wyrok potępiający" (Rz 5,18). Gdzie tu jest o "grzesznej naturze"?

                                                    > Ja ja znam ,,choć : wybiórczo ty jej nie znasz w ogóle .

                                                    Brak słów na takie "dictum acerbum"! Wielokrotnie już ci udowodniłem, że jeśli nawet znasz jakieś fragmenty to opacznie (po sekciarsku) je tłumaczysz!

                                                    > Fakt ,ale ciebie bolą kolana kiedy za długo przed plastikowymi laleczkami
                                                    > klęczysz ::)))

                                                    Widzisz, jak mało wiesz - klęczenie nie jest obowiązkiem. A o symbolice już czytałeś - podawałem ci spis lektur?

                                                    > Z wyboru! ty zresztą też, wybrałeś katolicyzm wyrzekając się chrześcijaństwa.

                                                    Znowu się mylisz - katolicyzm jest (obok prawosławia) religią Chrystusową i ma ciągłość od Apostołów.

                                                    > Głupcze ja kpie z twoich oazowych tekstów i tłumaczeń

                                                    Dasz wiarę, że ja z twoich sekciarskich też?

                                                    > Oj wielu bzdur przy tej okazji się dowiedziałem.

                                                    W opowiadaniu bzur, to niestety nikt nie ma szans ciebie prześcignąć!

                                                    > No widzisz jak na tzw chrześcijanina to dziwne zaprzeczać nauce pisma świętego,
                                                    > negując biblijny opis stworzenia ,ale dlatego właśnie jesteś katolikiem

                                                    W którym miejscu zauważyłeś z mojej strony zaprzeczenie nauki P.Ś.?

                                                    > , fiu negować natchnione przez samego boga pisma , bo dziubek chyba nie
                                                    > zaprzeczysz ze księga rodzaju jest ,, natchniona "

                                                    To poezję także traktujesz dosłownie? Wszystkie przypowieści Chrystusa również? W takim razie niczym nie różnisz się od faryzeuszów, tak ganionych przez Jezusa!

                                                    > Nie rozumiesz prostego tekstu biblii to i nie widzisz że w NT powtórzono dekal
                                                    > og .

                                                    Nie podałeś mi żadnego miejsca, w którym "powtórzony byłby Dekalog", poza wyrwanymi z kontekstu, wybranymi z różnych miejsc N.T. uniwersalnymi zasadami obligatoryjnie zgodnymi z zasadami Dekalogu. Jeszcze raz pytam - w którym miejscu N.T. powtórzono Dekalog?

                                                    > Tam są dokładnie te same idiotyzmy których ty używasz w dyskusji.

                                                    Idiotyzmy szafowane przez ciebie wyczytać można w broszurkach świadków jehowy i innych sekt.
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 19.03.09, 16:33
                                                    enrque napisał:

                                                    > Nie wymiguj się sloganem - po prostu w Biblii nie ma fragmentu potwierdzającego
                                                    > twoją (błędną) wersję.

                                                    Głupcze ostatni raz odpisuje na twoje bzdety , więc ja przedstawiłem dowody na
                                                    to że dzieci się nie chrzci zgodnie z nauką biblijną
                                                    ty żadnych !!!!

                                                    > Znowu, jak tobie wygodnie to bierzesz (jak faryzeusz) wszystko literalnie.

                                                    Ta ,,L::)))))))))))))))))))))) czyli kiedy Piotr mówi nawracajcie się to nie
                                                    jest dowodem ,ale ty za to całkiem literalnie odbierasz chrzest całych domów
                                                    ::)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

                                                    Oczy
                                                    > wistym jest, że nie wszyscy nadają się do nauczania i nie chodzi tu, bynajmniej
                                                    > o dzieci.

                                                    Ty sie nie nadajesz bo brak ci podstawowej znajomości biblii .

                                                    Owszem jest to tzw. kapłaństwo powszechne. Na mocy chrztu wszyscy, i
                                                    > świeccy i księża, jesteśmy braćmi i każdy uzyskuje prawo nauczania (tak jak ja
                                                    > to czynie z tobą) w miarę swoich możliwości!.

                                                    A niektórzy z was nie są waszymi braćmi a ojcami ::)))

                                                    Ale istnieje jeszcze kapłaństwo
                                                    > hierarchiczne. Nie sądzisz chyba, że osoba głucha, niema, głuchoniema, nieśmiał
                                                    > a, słabo wykształcona, czy też posiadająca inne przeciwwskazania (jak chociażby
                                                    > dziecko) może czegokolwiek nauczyć (np. tak oporna na Słowo Boże osobę jak ty?
                                                    > ). Oczywiście nie!

                                                    No i co z tego ? skoro to tępota .

                                                    >
                                                    > Niemowlaki nie mają z czego się nawracać, a ich chrzest jest oczyszczeniem z gr
                                                    > zechu pierworodnego, o którym pisałem ci wielokrotnie.

                                                    No pisałeś ten idiotyzm ale jakoś nie potrafisz go biblijne uzasadnić ,ale kiedy
                                                    ja ci wykazuje ze chrzest poprzedza nawrócenie , lub uwierzenie co wcale nie
                                                    jest tak pewne nawet w religijnych rodzinach,to do ciebie nie trafia ::))))))

                                                    Praktyka chrzczenia dzie
                                                    > ci wystepuje w Kościele od czasu Apostołów na co dawałem ci stosowne fragmenty
                                                    > z Pisma Świętego.

                                                    Nigdzie nic takiego nie wykazałeś poza dorobieniem ,,mordy " wersetowi który
                                                    tego nie mówi .

                                                    Nie bądź więc niedowiarkiem ale człowiekiem wierzącym!

                                                    W Boga czy Kościół? , bo widać ze ty wierzysz tylko w to drugie.


                                                    > Brak słów na takie "dictum acerbum"! Wielokrotnie już ci udowodniłem, że jeśli
                                                    > nawet znasz jakieś fragmenty to opacznie (po sekciarsku) je tłumaczysz!

                                                    Aha ,bo tradycja katolicka mówi inaczej ::))))))))))))).

                                                    > Widzisz, jak mało wiesz - klęczenie nie jest obowiązkiem.

                                                    No już ciebie widzę jak stoisz jak te widły w gnoju kiedy wszyscy w koło klękają
                                                    ::)))

                                                    A o symbolice już czy
                                                    > tałeś - podawałem ci spis lektur?

                                                    Jaja robisz po co mi te idiotyzmy!

                                                    > Znowu się mylisz - katolicyzm jest (obok prawosławia) religią Chrystusową i ma
                                                    > ciągłość od Apostołów.

                                                    No fakt ,toż Konstantyna nazywano ,,trzynastym apostołem".

                                                    > Dasz wiarę, że ja z twoich sekciarskich też?

                                                    Ta, zdaję sobie sprawę , i jakoś mnie to nie smuci , oprócz tego ze mniemasz że
                                                    mam do czynienia z jakąś sekta ,poza katolicką oczywiście.

                                                    >
                                                    > W którym miejscu zauważyłeś z mojej strony zaprzeczenie nauki P.Ś.?

                                                    Przypomnij mi jak podchodzisz do biblijnej księgi rodzaju ,jak ją nazwałeś ?

                                                    > To poezję także traktujesz dosłownie? Wszystkie przypowieści Chrystusa również?
                                                    > W takim razie niczym nie różnisz się od faryzeuszów, tak ganionych przez Jezus
                                                    > a!

                                                    Ta ,ale nawet do głowy nie przyszło mi negować tego jak stworzony został Adam i
                                                    nie neguje że chodzi tu o jednego człowieka ty sugerujesz ze to ludzkość w
                                                    ogóle. Poza tym to ty kiedy potrzebujesz coś uzyskać to stosujesz tą metodę
                                                    choćby sprawa chrztów całych domów ::)) .

                                                    > Nie podałeś mi żadnego miejsca, w którym "powtórzony byłby Dekalog", poza wyrwa
                                                    > nymi z kontekstu, wybranymi z różnych miejsc N.T. uniwersalnymi zasadami obliga
                                                    > toryjnie zgodnymi z zasadami Dekalogu. Jeszcze raz pytam - w którym miejscu N.T
                                                    > . powtórzono Dekalog?

                                                    Nie rżnij głupa w różnych księgach NTzapisano to czego mają wystrzegać się
                                                    uczniowie Jezusa,dokładnie tak samo jak nauczał dekalog !!dobrze wiesz o co
                                                    chodzi więc naprawdę nie rób z siebie idioty .

                                                    > Idiotyzmy szafowane przez ciebie wyczytać można w broszurkach świadków jehowy i
                                                    > innych sekt.

                                                    Jakieś dowody na to ?
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 20.03.09, 10:43
                                                    > Ta ,,L::)))))))))))))))))))))) czyli kiedy Piotr mówi nawracajcie się to nie
                                                    > jest dowodem ,ale ty za to całkiem literalnie odbierasz chrzest całych domów
                                                    > ::)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

                                                    Więc sam widzisz, że wybierasz tylko to co ci pasuje!

                                                    > Ty sie nie nadajesz bo brak ci podstawowej znajomości biblii .

                                                    Znajomości Biblii to mogę zarzucić tylko tobie, gdyż nie posługujesz się nią tylko "Strażnicą"!!! Wszystkie podawane przez ciebie cytaty oraz ich interpretacja żywcem jest stamtąd wyjęta.

                                                    > No pisałeś ten idiotyzm ale jakoś nie potrafisz go biblijne uzasadnić ,ale kied
                                                    > y
                                                    > ja ci wykazuje ze chrzest poprzedza nawrócenie , lub uwierzenie co wcale nie
                                                    > jest tak pewne nawet w religijnych rodzinach,to do ciebie nie trafia ::))))))

                                                    Poczytaj moje wcześniejsze wpisy a znajdziesz uzasadnienie. Chrzest nie może "poprzedzać nawrócenia", gdyż trzeba się najpierw "nawrócić" (jeśli chrzest chce przyjąć osoba dorosła) - nie dotyczy to jednak dzieci, gdyż one nie mają z czego się nawracać, chrzest dla nich jest niezbędny do zmycia "grzechu pierworodnego".

                                                    > W Boga czy Kościół? , bo widać ze ty wierzysz tylko w to drugie.

                                                    Czyżbyś nie wiedział, że Kościół pochodzi od Boga?

                                                    > No fakt ,toż Konstantyna nazywano ,,trzynastym apostołem".

                                                    Gdzie to wyczytałeś? - czyżby znowu w broszurkach ś.j.?

                                                    > Przypomnij mi jak podchodzisz do biblijnej księgi rodzaju ,jak ją nazwałeś ?

                                                    Nazwałem ją "opowieścią mądrościową" - czyżbyś miał inne zdanie i brał wszystko co tam napisane dosłownie? Jak wytłumaczysz ten fragment(Rdz 4, 14 -15): "Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!". Ale Pan mu powiedział: O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie! Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka." - kto może go spotkać i zabić?

                                                    > Nie rżnij głupa w różnych księgach NTzapisano to czego mają wystrzegać się
                                                    > uczniowie Jezusa,dokładnie tak samo jak nauczał dekalog !!dobrze wiesz o co
                                                    > chodzi więc naprawdę nie rób z siebie idioty .

                                                    Przyznajesz zatem, że w N.T nie ma nigdzie "powtórzenia Dekalogu"!!!

                                                    > Jakieś dowody na to ?

                                                    Dowodem na to są wszystkie wypowiadane przez ciebie twierdzenia z poprzednich wpisów!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 20.03.09, 18:24
                                                    enrque napisał:

                                                    > Znajomości Biblii to mogę zarzucić tylko tobie, gdyż nie posługujesz się nią ty
                                                    > lko "Strażnicą"!!! Wszystkie podawane przez ciebie cytaty oraz ich interpretacj
                                                    > a żywcem jest stamtąd wyjęta.

                                                    Ty znasz biblie ::)))))))))))))))
                                                    Ta , jak na razie to tobie udowodniono plagiat .

                                                    > Poczytaj moje wcześniejsze wpisy a znajdziesz uzasadnienie. Chrzest nie może "p
                                                    > oprzedzać nawrócenia", gdyż trzeba się najpierw "nawrócić" (jeśli chrzest chce
                                                    > przyjąć osoba dorosła) - nie dotyczy to jednak dzieci, gdyż one nie mają z czeg
                                                    > o się nawracać, chrzest dla nich jest niezbędny do zmycia "grzechu pierworodneg
                                                    > o".

                                                    Pokaz mi tą naukę w (biblii) , no sprężaj się bo w samych goglach jest kilka
                                                    miliardów stron ::)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))).

                                                    > Czyżbyś nie wiedział, że Kościół pochodzi od Boga?

                                                    Od kiedy to Konstantyn jest bogiem ?

                                                    > Gdzie to wyczytałeś? - czyżby znowu w broszurkach ś.j.?

                                                    Nie , bo to zostawiam takim jak ty szukającym w każdym śmietniku ratunku, Tak
                                                    mówi historia a opisał to w Kryminalnej historii chrześcijaństwa ,,Karlheinza
                                                    Deschnera".

                                                    > Nazwałem ją "opowieścią mądrościową" - czyżbyś miał inne zdanie i brał wszystko
                                                    > co tam napisane dosłownie?

                                                    Więc pytam czy ty wierzyszw swojego boga z wszystkim tego kosekwencjami ?

                                                    Jak wytłumaczysz ten fragment(Rdz 4, 14 -15): "Skor
                                                    > o mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem
                                                    > i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!". Ale Pan
                                                    > mu powiedział: O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesi
                                                    > e! Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka." - kto m
                                                    > oże go spotkać i zabić?

                                                    Co to ma do stworzenia Adama ?.

                                                    > Przyznajesz zatem, że w N.T nie ma nigdzie "powtórzenia Dekalogu"!!!

                                                    Gdzie to wyczytałeś ? to ze nie pada tam słowo dekalog nie znaczy ze ponownie
                                                    nadane nakazy nie są wiążące, dla chrześcijan ,to ze za wszelka cenę to
                                                    odrzucasz dowodzi że nim nie jesteś katoliku.
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 20.03.09, 21:49
                                                    > Ty znasz biblie ::)))))))))))))))
                                                    > Ta , jak na razie to tobie udowodniono plagiat

                                                    Nikt mi żadnego "plagiatu" nie udowodnił - to, że dwa zdania zaczerpnąłem ze strony demaskującej swądkówjehowy, które idealnie obnażały twoją antykatolicką, kłamliwą propagandę, świadczy tylko o tym, że nie tylko ja ale i wiele innych osób myśli logicznie i daje odpór nienawiści i przeinaczaniu Biblii. Bardzo dobrze - od czasu do czasu zamierzam na tym forum przemycać, niektóre celne zdania ze stron demaskujących pokrętne tłumaczenia i bezczelne fałszowanie Pisma Świętego przez swądkówjehowy (ciekawe skąd to zaczerpnąłem, a może sam wymyśliłem - kto pierwszy znajdzie otrzyma cenną nagrodę!!!).

                                                    > Pokaz mi tą naukę w (biblii) , no sprężaj się bo w samych goglach jest kilka
                                                    > miliardów stron ::)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))).

                                                    W biblii jest bardzo wiele cytatów, mówiących o "grzechu pierwszych rodziców" nazywanym "grzechem pierworodnym" i część z nich podałem ci we wcześniejszych wpisach. Bardzo dobrze piszesz - na ten temat w samych googlach może nie ma wielu miliardów, ale na pewno jest wiele tysięcy stron! Twoje kłamstwa więc są już obnażone - starczy tylko poszukać.

                                                    > Od kiedy to Konstantyn jest bogiem ?

                                                    Jeszcze nie wyjaśniłeś ilu Konstantynów masz na stanie? Pisałeś już o Konstantynie - pierwszym Apostole; Konstantynie - pierwszym papieżu; Konstantynie - założycielu Kościoła; teraz zaś piszesz o Konstantynie - bogu? Tak dobrze ponoć znasz Biblię i nie potrafisz wskazać odpowiedniego cytatu na swoje twierdzenia? Czyżbym znowu obnażył kolejne twoje kłamstwo?

                                                    > Nie , bo to zostawiam takim jak ty szukającym w każdym śmietniku ratunku, Tak
                                                    > mówi historia a opisał to w Kryminalnej historii chrześcijaństwa ,,Karlheinza
                                                    > Deschnera".

                                                    No proszę - powołujesz się na jeszcze jednego kłamcę i katolikożercę! Myślisz, że rozumny, myślący człowiek da wiarę takim bredniom? Jest tam tyle prawdy co w "Protokołach mędrców Syjonu".

                                                    > Więc pytam czy ty wierzyszw swojego boga z wszystkim tego kosekwencjami ?

                                                    Ja nie wierzę w jakiegoś "mojego" czy "czyjegoś" boga tylko w Boga takiego, o którym nauczał Jezus Chrystus. Czy ty wierzysz za to w boga, którego nazywasz "jehowa"?

                                                    > Co to ma do stworzenia Adama ?.

                                                    A - widzisz, starasz się być czujny i chyłkiem unikasz odpowiedzi! Czyżbyś nie doczytał się o tym w "strażnicy"? Zapytam więc inaczej - kogo bał się Kain, kto miałby go spotkać i chcieć zabić, skoro na świecie wg. twojej wersji Biblii byli poza Kainem tylko Adam i Ewa?

                                                    > Gdzie to wyczytałeś ? to ze nie pada tam słowo dekalog nie znaczy ze ponownie
                                                    > nadane nakazy nie są wiążące, dla chrześcijan ,to ze za wszelka cenę to
                                                    > odrzucasz dowodzi że nim nie jesteś katoliku.

                                                    Widzisz - ponownie się wycofujesz! Nie znalazłeś "powtórzenia Dekalogu" w N.T. ale swoim i swoich mocodawców z Brooklynu sposobem starasz się jeszcze namieszać.
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 21.03.09, 20:56
                                                    enrque napisał:
                                                    >
                                                    > Nikt mi żadnego "plagiatu" nie udowodnił - to, że dwa zdania zaczerpnąłem ze st
                                                    > rony demaskującej swądkówjehowy, które idealnie obnażały twoją antykatolicką, k
                                                    > łamliwą propagandę, świadczy tylko o tym, że nie tylko ja ale i wiele innych os
                                                    > ób myśli logicznie i daje odpór nienawiści i przeinaczaniu Biblii. Bardzo dobrz
                                                    > e - od czasu do czasu zamierzam na tym forum przemycać, niektóre celne zdania z
                                                    > e stron demaskujących pokrętne tłumaczenia i bezczelne fałszowanie Pisma Święte
                                                    > go przez swądkówjehowy (ciekawe skąd to zaczerpnąłem, a może sam wymyśliłem - k
                                                    > to pierwszy znajdzie otrzyma cenną nagrodę!!!).

                                                    Oj trollu zbyt pewny jesteś w swojej durnocie ::))))))))).

                                                    > W biblii jest bardzo wiele cytatów, mówiących o "grzechu pierwszych rodziców" n
                                                    > azywanym "grzechem pierworodnym" i część z nich podałem ci we wcześniejszych wp
                                                    > isach.

                                                    Ta nigdzie w Biblii nie napisano o grzechu pierworodnym a Ezechiel pisal wręcz że ;
                                                    Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę
                                                    swego ojca ani ojciec - za winę swego syna(Ezh 18,20)

                                                    Ale idiota twojego pokroju nie zrozumie ze to dotyczy tego że nikt nie rodzi się
                                                    z grzechem pierworodnym a z grzeszną naturą bo ; Tak więc każdy z nas o sobie
                                                    samym zda sprawę Bogu(Rz 14,12)Skoro wasz chrzest zmywa grzech to i powinien
                                                    jego skutki ,ale to zapewne za ciężkie dla ciebie .

                                                    Bardzo dobrze piszesz - na ten temat w samych googlach może nie ma wielu
                                                    > miliardów, ale na pewno jest wiele tysięcy stron! Twoje kłamstwa więc są już o
                                                    > bnażone - starczy tylko poszukać.

                                                    No tak idiotów piszących bzdury nigdy nie brak .

                                                    > Jeszcze nie wyjaśniłeś ilu Konstantynów masz na stanie?

                                                    Jeden ten który wasz Krk powołał do życia .

                                                    Pisałeś już o Konstanty
                                                    > nie - pierwszym Apostole;

                                                    Kłamiesz nigdy go tak nie nazwałem !
                                                    Konstantynie - pierwszym papieżu;

                                                    Bo on jest waszym pierwszym papieżem nigdy nie zrezygnował z tytułu ,,Pontifex
                                                    Maximus" nawet w tedy jak razem z kolaborującymi z tym poganinem biskupami
                                                    zakładał fundamenty waszego Krk choćby w Nicei w 325 roku.
                                                    www.emonety.pl/page/94/pontifex-maximus-jan-pawel-ii.html
                                                    Konstantynie - zało
                                                    > życielu Kościoła;

                                                    J/W

                                                    teraz zaś piszesz o Konstantynie - bogu?

                                                    No przecież wasi biskupi nazywali go zbawicielem ::))))

                                                    Tak dobrze ponoć zna
                                                    > sz Biblię i nie potrafisz wskazać odpowiedniego cytatu na swoje twierdzenia? Cz
                                                    > yżbym znowu obnażył kolejne twoje kłamstwo?

                                                    Co biblia napisana w I wieku może mówić o kimś kto żył w IV wieku ?

                                                    >
                                                    > No proszę - powołujesz się na jeszcze jednego kłamcę i katolikożercę! Myślisz,
                                                    > że rozumny, myślący człowiek da wiarę takim bredniom? Jest tam tyle prawdy co w
                                                    > "Protokołach mędrców Syjonu".

                                                    Ta, dla ciebie nawet jakby Papież napisał całą prawdę o zbrodniach Krk to i tak
                                                    uznałbyś ze to prowokacja ::))))

                                                    > Ja nie wierzę w jakiegoś "mojego" czy "czyjegoś" boga tylko w Boga takiego, o k
                                                    > tórym nauczał Jezus Chrystus.

                                                    Dziwne bo on nazywał swojego Ojca swoim bogiem który jak każe to syn robi ,
                                                    wybacz ale do tej pory to Jezus był tu bogiem .

                                                    Czy ty wierzysz za to w boga, którego nazywasz "j
                                                    > ehowa"?

                                                    Nie znam takiego imienia ?

                                                    > A - widzisz, starasz się być czujny i chyłkiem unikasz odpowiedzi! Czyżbyś nie
                                                    > doczytał się o tym w "strażnicy"? Zapytam więc inaczej - kogo bał się Kain, kto
                                                    > miałby go spotkać i chcieć zabić, skoro na świecie wg. twojej wersji Biblii by
                                                    > li poza Kainem tylko Adam i Ewa?

                                                    Oj matole sam sobie dałeś już odpowiedż że to Adam lub Ewa mogliby chcieć zabić
                                                    Kaina ::)))))))))))))))))).Seta i inne dzieci Adama to pryszcz zapewne dla
                                                    takiego jak ty znawcy tematu ich nie było ::)))Zresztą już raz ci to cytowałem .
                                                    Rdz 5,3-4
                                                    Gdy Adam miał sto trzydzieści lat, urodził mu się syn, podobny do niego jako
                                                    jego obraz, i dał mu na imię Set. (4) A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset
                                                    lat i miał synów oraz córki.

                                                    > Widzisz - ponownie się wycofujesz! Nie znalazłeś "powtórzenia Dekalogu" w N.T.
                                                    > ale swoim i swoich mocodawców z Brooklynu sposobem starasz się jeszcze namiesza
                                                    > ć.

                                                    Co ty sobie urajasz czy ja coś takiego napisałem ??
                                                    ty naucz się czytać ze zrozumieniem ;
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 22.03.09, 18:11
                                                    > Oj trollu zbyt pewny jesteś w swojej durnocie ::))))))))).

                                                    W durnocie to chyba nie uda mi się ciebie przebić kotlet. Ale olbrzymie szanse mają twoi wierni słudzy na tym forum. Merdają i przebierają kończynami aby mi udowodnić jakiekolwiek kłamstwo ale sami tylko się ośmieszają.

                                                    > Ta nigdzie w Biblii nie napisano o grzechu pierworodnym a Ezechiel pisal wręcz
                                                    > że ;
                                                    > Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę
                                                    > swego ojca ani ojciec - za winę swego syna(Ezh 18,20)

                                                    Nadal udajesz, że nie rozróżniasz grzechu pierworodnego, który przejęliśmy od pierwszych rodziców (stąd jego nazwa): "Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi" (Rz 5:19) - od grzechu indywidualnego, wynikającego z naszej wolnej woli, za który nie może odpowiadać nikt inny poza grzesznikiem, czyli: "Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę
                                                    swego ojca ani ojciec - za winę swego syna"(Ezh 18:20).

                                                    > No tak idiotów piszących bzdury nigdy nie brak .

                                                    Miło mi czytać kotlet, że czasami zdobywasz się na chwilę samokrytyki!

                                                    > Pisałeś już o Konstanty
                                                    > > nie - pierwszym Apostole;

                                                    A tak, faktycznie - nie pisałeś o Konstantynie, pierwszym Apostole, ale pisałeś, że jakiś Konstanty był Apostołem!!! - proszę m.in. tu:
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29&w=91869515&wv.x=2&a=92553319
                                                    > Bo on jest waszym pierwszym papieżem nigdy nie zrezygnował z tytułu ,,Pontifex
                                                    > Maximus" nawet w tedy jak razem z kolaborującymi z tym poganinem biskupami
                                                    > zakładał fundamenty waszego Krk choćby w Nicei w 325 roku.
                                                    > www.emonety.pl/page/94/pontifex-maximus-jan-pawel-ii.html
                                                    > Konstantynie - zało
                                                    > > życielu Kościoła;

                                                    Widzisz, jak znowu kręcisz i przeinaczasz? Pytałeś o "edykt mediolański" - odpowiedziałem ci i udowodniłem kłamstwo a ty dalej je powielasz! Teraz przeskakujesz do Nicei 325 r. Mieszasz tytuły cesarskie z kościelnymi - "Pontifex Maximus" był tytułem nadawanym wszystkim władcom rzymskim od Juliusza Cezara włącznie, więc wynika z tego,że poza Biblią to nie znasz również historii. Dalej - nie wiesz nawet, zresztą jak wszyscy swądkowiejehowy, że "fundamenty Kościoła" założył Chrystus i Apostołowie!

                                                    > No przecież wasi biskupi nazywali go zbawicielem ::))))

                                                    Ponownie kotlet po faryzejsku i po swądkowemu mataczysz! Gdzie i w jakim kontekście mówiono tak o Konstantynie? Czy rzeczownik "zbawiciel" odnosi się wyłącznie do Boga?

                                                    > Ta, dla ciebie nawet jakby Papież napisał całą prawdę o zbrodniach Krk to i ta
                                                    > k
                                                    > uznałbyś ze to prowokacja ::))))

                                                    O jakich ty "zbrodniach Kościoła" mówisz kotlet? Tobie chyba wszystko pokręciło się we łbie od tego czytania "strażnicy"!?

                                                    > Nie znam takiego imienia ?

                                                    A jakie imię znasz?

                                                    > Oj matole sam sobie dałeś już odpowiedż że to Adam lub Ewa mogliby chcieć zabić
                                                    > Kaina ::)))))))))))))))))).Seta i inne dzieci Adama to pryszcz zapewne dla
                                                    > takiego jak ty znawcy tematu ich nie było ::)))Zresztą już raz ci to cytowałem

                                                    Ty kotlet chyba już sam przestałeś wierzyć w to co wypisujesz! Adam i Ewa chcieliby zabić Kaina! Dobre sobie! gdyby mieli to uczynić to zrobiliby to, a Kain nie obawiałby sie własnych rodziców i nie mówił o nich: "każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!". A czy Bóg, gdyby chodziło o Adama i Ewę: "Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka" - przecież oni rozpoznaliby Kaina bez żadnego znamienia, również ich dzieci. A co z żonami Kaina i z jego potomstwem - skąd się wzięli? Coś cienka jest twoja argumentacja kotlet - poszperaj dokładniej w "strażnicach" - może coś znajdziesz, chociaż wątpię aby to co znajdziesz trzymało się kupy, podobnie jak wszystkie te bzdury które tu wypisujesz.

                                                    > Co ty sobie urajasz czy ja coś takiego napisałem ??
                                                    > ty naucz się czytać ze zrozumieniem ;

                                                    Ponownie kotlet wypierasz sie własnych słów? Nieładnie - co powiedzą twoi wierni wyznawcy, wpatrzeni w swego guru? Wielokrotnie pisałeś przecież że w N.T. "powtórzono Dekalog" a teraz sięn wykręcasz, że nie? Ale proszę - chociażby tu:
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29&w=90073287&wv.x=2&a=92884355
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 23.03.09, 08:32
                                                    enrque napisał:
                                                    > W durnocie to chyba nie uda mi się ciebie przebić kotlet.

                                                    Fakt wdając sie w ,,dyskusję " z czymś takim jak ty.

                                                    Ale olbrzymie szanse
                                                    > mają twoi wierni słudzy na tym forum. Merdają i przebierają kończynami aby mi u
                                                    > dowodnić jakiekolwiek kłamstwo ale sami tylko się ośmieszają.

                                                    Ta poczytaj najnowsze ich posty ::)))))))

                                                    > Nadal udajesz, że nie rozróżniasz grzechu pierworodnego, który przejęliśmy od p
                                                    > ierwszych rodziców (stąd jego nazwa): "Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jedn
                                                    > ego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego w
                                                    > szyscy staną się sprawiedliwymi" (Rz 5:19)

                                                    Juz ci pisałem że pojecie grzechu pierworodnego w biblii nie występuje.


                                                    - od grzechu indywidualnego, wynikaj
                                                    > ącego z naszej wolnej woli, za który nie może odpowiadać nikt inny poza grzeszn
                                                    > ikiem, czyli: "Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę
                                                    > swego ojca ani ojciec - za winę swego syna"(Ezh 18:20).

                                                    Oj matole przecież Adam to nasz ,,ojciec" więc my nie jesteśmy obarczeni
                                                    grzechem a skutkiem jego grzechu ,czyli utratą w wyniku jego postępowania
                                                    doskonałości !!jaką on był obdarzony ,więc każdy kto chce idzie za jego grzechem
                                                    a kto wierzy w ,,boga " tego nie robi.

                                                    > A tak, faktycznie - nie pisałeś o Konstantynie, pierwszym Apostole, ale pisałeś
                                                    > , że jakiś Konstanty był Apostołem!!! - proszę m.in. tu:

                                                    Ta i to ma być dowód moja ironia potwierdzona uśmieszkiem ::)))))Zapytałem wręcz
                                                    od czasów których apostołów ironicznie sugerując że to też był Konstantyn
                                                    ::))))))))oj tak chcesz mi dokopać ze szukasz dziury w całym.
                                                    >>Od czasów których apostołów istnieje Krk czy jednym z nich był Konstantyn ::)). <<

                                                    > Widzisz, jak znowu kręcisz i przeinaczasz?

                                                    Ty pytasz czy twierdzisz?

                                                    Pytałeś o "edykt mediolański" - odpo
                                                    > wiedziałem ci i udowodniłem kłamstwo a ty dalej je powielasz!

                                                    Jakie kłamstwo ? to ze edyktem mediolańskim zniszczył ,,prawdziwe
                                                    chrześcijaństwo "otwierając drogę katolicyzmowi i innym pogańskim sektom?

                                                    Teraz przeskakuje
                                                    > sz do Nicei 325 r.

                                                    To nie łączy się ? czy nie robił tego cały czas ten sam cesarz ?

                                                    Mieszasz tytuły cesarskie z kościelnymi - "Pontifex Maximus"
                                                    > był tytułem nadawanym wszystkim władcom rzymskim od Juliusza Cezara włącznie,

                                                    Ta ,a potem zostali nim papieże od co najmniej 379-381 roku kiedy zrzekł się
                                                    tego tytułu cesarz Teodozjusz I Wielki.Od czasów papy Grzegorza I stał się to
                                                    oficjalny tytuł papieży.

                                                    > więc wynika z tego,że poza Biblią to nie znasz również historii.

                                                    Ty zapewne zaczynasz i to i tamto poznawać buszując nieustanie po katolickich
                                                    forach szukając ratunku ::)))))

                                                    Dalej - nie wi
                                                    > esz nawet, zresztą jak wszyscy swądkowiejehowy, że "fundamenty Kościoła" założy
                                                    > ł Chrystus i Apostołowie!

                                                    Kościoła to i może ale nie katolickiego bo to twór odstępczych biskupów i
                                                    ubustwianego przez nich Konstantyna !!!.

                                                    > Ponownie kotlet po faryzejsku i po swądkowemu mataczysz! Gdzie i w jakim kontek
                                                    > ście mówiono tak o Konstantynie? Czy rzeczownik "zbawiciel" odnosi się wyłączni
                                                    > e do Boga?

                                                    Oj matole czy Jezus nie jest dla chrześcijan zbawicielem ? zresztą od czego mógł
                                                    ich zbawić poganin ?

                                                    > A jakie imię znasz?

                                                    JHWH , ma to do siebie ze do dziś nie wiadomo jakie samogłoski go tworzyły .

                                                    > O jakich ty "zbrodniach Kościoła" mówisz kotlet? Tobie chyba wszystko pokręciło
                                                    > się we łbie od tego czytania "strażnicy"!?

                                                    Tobie zaś zaćma nie pozwala zobaczyć krwawych wojen inspirowanych przez
                                                    papiestwo (krucjaty choćby), czy zbrodni popełnionych przez inkwizycje o
                                                    zbrodniach XX wieku popełnionych przez katolików za cicha aprobata watykanu
                                                    zapewne tez nie słyszałeś ?

                                                    > Ty kotlet chyba już sam przestałeś wierzyć w to co wypisujesz! Adam i Ewa chcie
                                                    > liby zabić Kaina!

                                                    Dlaczego nie ?

                                                    Dobre sobie! gdyby mieli to uczynić to zrobiliby to

                                                    Nie mogli bo chronił go sam ,,wszechmogący";Ale Pan mu powiedział: O, nie!
                                                    Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie! Rdz 4,15)

                                                    , a Kain n
                                                    > ie obawiałby sie własnych rodziców i nie mówił o nich: "każdy, kto mnie spotka,
                                                    > będzie mógł mnie zabić!". A czy Bóg, gdyby chodziło o Adama i Ewę: "Dał też Pa
                                                    > n znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka" - przecież oni rozpoz
                                                    > naliby Kaina bez żadnego znamienia, również ich dzieci.

                                                    No nie koniecznie , bo nie wiadomo ile dzieci miał jeszcze Adam i Ewa i raczej
                                                    one mogły nie znać wygnanego Kaina ::)))

                                                    A co z żonami Kaina i z
                                                    > jego potomstwem - skąd się wzięli? Coś cienka jest twoja argumentacja kotlet -
                                                    > poszperaj dokładniej w "strażnicach" - może coś znajdziesz, chociaż wątpię aby
                                                    > to co znajdziesz trzymało się kupy, podobnie jak wszystkie te bzdury które tu
                                                    > wypisujesz.

                                                    Zoną mogła być jedną z jego sióstr , to raz ,a dwa ty zaś szukaj nadal w swoich
                                                    katolickich debilnych tekścikach zaprzeczających ,,natchnionej" księdze rodzaju
                                                    ::)))))))))))))))))))))))))))).

                                                    > Ponownie kotlet wypierasz sie własnych słów? Nieładnie - co powiedzą twoi wiern
                                                    > i wyznawcy, wpatrzeni w swego guru? Wielokrotnie pisałeś przecież że w N.T. "po
                                                    > wtórzono Dekalog" a teraz sięn wykręcasz, że nie? Ale proszę - chociażby tu:

                                                    Ni kombinuj pajacu tak napisałem ; Gdzie to wyczytałeś ? to ze nie pada tam
                                                    słowo dekalog nie znaczy ze ponownie
                                                    nadane nakazy nie są wiążące, dla chrześcijan ,to ze za wszelka cenę to
                                                    odrzucasz dowodzi że nim nie jesteś katoliku.
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29&w=90073287&wv.x=2&a=92988902
                                                    Potem odpisałem tak;Co ty sobie urajasz czy ja coś takiego napisałem ??
                                                    ty naucz się czytać ze zrozumieniem .
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29&w=90073287&wv.x=2&a=93034613
                                                    Więc nie sugeruj mi ze cokolwiek zmieniam tym co napisałem ::))))
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 26.03.09, 09:59
                                                    > Fakt wdając sie w ,,dyskusję " z czymś takim jak ty.

                                                    Trudno - decydując się na dyskusję z taką wydzieliną jak ty muszę czasami się ubrudzić, ale robię to dla "tych zbłąkanych duszyczek", którym mącisz w głowach.

                                                    > Ta poczytaj najnowsze ich posty ::)))))))

                                                    Tak, czytałem ale poza wielokrotnym powtarzaniem tego samego nic tam ciekawego nie ma - być może pod tak durnymi ksywami jak: "takaprawda", "na smietnik z nim!", " pogromca gamonia", "pogromca hipokryty", "pogromca kłamcy" - kryje się jedna i ta sama osoba, a jesteś nią ty, albo jakiś twój niespełna rozumu uczeń!

                                                    > Juz ci pisałem że pojecie grzechu pierworodnego w biblii nie występuje.

                                                    Cóż z tego, że pisałeś jeśli nie pisałeś prawdy? Wyraźnie Apostół pisze, że jeden człowiek (Adam) sprawił, że "staliśmy się grzesznikami".

                                                    > Oj matole przecież Adam to nasz ,,ojciec" więc my nie jesteśmy obarczeni
                                                    > grzechem a skutkiem jego grzechu ,czyli utratą w wyniku jego postępowania
                                                    > doskonałości !!jaką on był obdarzony ,więc każdy kto chce idzie za jego grzeche
                                                    > m
                                                    > a kto wierzy w ,,boga " tego nie robi.

                                                    Nie denerwuj się kotlet i nie próbuj mącić! Oczywistym jest, że za kradzież przez ojca portmonetki nie może odpowiadać jego syn! Czym innym jest jednak grzech o którym wielokrotnie mówi Pismo Święte: "Nie ma ani jednego sprawiedliwego, (…) gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" (Rzym. 3:10,23). Czy można to odnosić np. do "kradzieży portmonetki"? "Oto urodziłem się w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka moja" (Ps. 51:7), czyli co - już od poczecia miałem być skazany na "kradzież portmonetki"? Nie grzechy indywidualne, wynikające z naszej wolnej woli, nie są grzechami o których czytamy w podanych przeze mnie cytatach.

                                                    > Ty pytasz czy twierdzisz?

                                                    Cały czas twierdzę, że kłamiesz i podaję na to dowody!

                                                    > Jakie kłamstwo ? to ze edyktem mediolańskim zniszczył ,,prawdziwe
                                                    > chrześcijaństwo "otwierając drogę katolicyzmowi i innym pogańskim sektom?

                                                    Co ty nazywasz "prawdziwym chrześcijaństwem"?

                                                    > Ta ,a potem zostali nim papieże od co najmniej 379-381 roku kiedy zrzekł się
                                                    > tego tytułu cesarz Teodozjusz I Wielki.Od czasów papy Grzegorza I stał się to
                                                    > oficjalny tytuł papieży.

                                                    Cóż z tego, że po łacinie "najwyższy kapłan" a takim jest w katolicyźmie papież nazywa się "pontifex maximus"? Czy tytuł "cesarz" musiał przysługiwać tylko cesarzom rzymskim?

                                                    > Ty zapewne zaczynasz i to i tamto poznawać buszując nieustanie po katolickich
                                                    > forach szukając ratunku ::)))))

                                                    W przeciwieństwie do ciebie nie zmyślam i nie przeinaczam, jak mi wygodnie P.Ś. ale opieram sie na oficjalnym, popartym dowodami stanowisku Kościoła! (po forach nie "buszuję" poza tym jednym, na którym umieszczam swoje wpisy).

                                                    > Kościoła to i może ale nie katolickiego bo to twór odstępczych biskupów i
                                                    > ubustwianego przez nich Konstantyna !!!.

                                                    Jak dotąd to własnie Kościół Katolicki może poszczycić się nieprzerwaną ciągłością od czasów Apostołów i nic tego nie zmieni, nawet twoja żałosna działalność i nieustanne "zamawianie prawdy".

                                                    > Oj matole czy Jezus nie jest dla chrześcijan zbawicielem ? zresztą od czego móg
                                                    > ł
                                                    > ich zbawić poganin ?

                                                    A może tak kotlet przytoczysz źródło wraz z kontekstem, w którym jest mowa o Konstantynie jako "zbawcy"?

                                                    > JHWH , ma to do siebie ze do dziś nie wiadomo jakie samogłoski go tworzyły .

                                                    Sam więc widzisz, że do dziś nie jest znane "prawdziwe imię Boga" zaś Chrystus sam nazywał go Ojcem (także Abba) i nam kazał tak mówić!

                                                    > Tobie zaś zaćma nie pozwala zobaczyć krwawych wojen inspirowanych przez
                                                    > papiestwo (krucjaty choćby), czy zbrodni popełnionych przez inkwizycje o
                                                    > zbrodniach XX wieku popełnionych przez katolików za cicha aprobata watykanu
                                                    > zapewne tez nie słyszałeś ?

                                                    Znowu kłania się u ciebie nieznajomość historii. Krucjaty były wyłącznie inicjatywą świecką (idea "uwolnienia Ziemi Świętej pochodziła tylko do papieża) - inkwizycja, jakbyś poczytał w opracowaniach naukowych demonizowana była przez przeciwników Kościoła i nie spowodowała zbrodni jakich jej się przypisuje, zaś insynuacje co do "zbrodni za cichą aprobatą watykanu" uznaję za szczególnie niemoralną i kłamliwą.

                                                    > Nie mogli bo chronił go sam ,,wszechmogący";Ale Pan mu powiedział: O, nie!
                                                    > Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie! Rdz 4,15)

                                                    Ty kotlet chyba jednak nie masz rozumu na swoim miejscu! Jacy rodzice chcieliby zabić swoje dziecko (chyba, że chorzy psychicznie lub kompletnie zdemoralizowani)? "Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka" - ktokolwiek tyczy tych, z którymi miał sie spotkać odchodząc "na wschód od Edenu", Bóg nie musiałby naznaczać Kaina znamieniem, jeśliby na jego życie mieli nastawać Adam i Ewa!

                                                    > No nie koniecznie , bo nie wiadomo ile dzieci miał jeszcze Adam i Ewa i raczej
                                                    > one mogły nie znać wygnanego Kaina ::)))

                                                    Biblia mówi o synu Kaina - Henochu i "potomstwie Kaina". Skoro miał znamię to skąd znalazł sobie żonę i spłodził potomstwo (z dziećmi Adama i Ewy)?

                                                    > Zoną mogła być jedną z jego sióstr , to raz ,a dwa ty zaś szukaj nadal w swoich
                                                    > katolickich debilnych tekścikach zaprzeczających ,,natchnionej" księdze rodzaju
                                                    > ::)))))))))))))))))))))))))))).

                                                    Twoja koncepcja kotlet nie trzyma się kupy. Słyszałeś coś o chorobach genetycznych? Jak kazirodztwo mogło wydawać zdrowe potomstwo?

                                                    > Ni kombinuj pajacu tak napisałem ; Gdzie to wyczytałeś ? to ze nie pada tam
                                                    > słowo dekalog nie znaczy ze ponownie
                                                    > nadane nakazy nie są wiążące, dla chrześcijan ,to ze za wszelka cenę to
                                                    > odrzucasz dowodzi że nim nie jesteś katoliku.

                                                    Sam kotlet kombinujesz i mataczysz - nie potrafiłeś udowodnić, że dekalog "jest powtórzony" w N.T.!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 26.03.09, 11:04
                                                    enrque napisał:
                                                    > Trudno - decydując się na dyskusję z taką wydzieliną jak ty muszę czasami się u
                                                    > brudzić, ale robię to dla "tych zbłąkanych duszyczek", którym mącisz w głowach.

                                                    Siedząc po uszu w katolickich odchodach ,już niczym się nie uwalisz gorzej.

                                                    > Tak, czytałem ale poza wielokrotnym powtarzaniem tego samego nic tam ciekawego
                                                    > nie ma - być może pod tak durnymi ksywami jak: "takaprawda", "na smietnik z nim
                                                    > !", " pogromca gamonia", "pogromca hipokryty", "pogromca kłamcy" - kryje się je
                                                    > dna i ta sama osoba, a jesteś nią ty, albo jakiś twój niespełna rozumu uczeń!

                                                    Głupi jesteś jak but ja mam swój nick !!gdybym pierwszy wpadł na to ze jesteś
                                                    nędznym plagiatorem , to miałbym większą frajdę !!

                                                    > Cóż z tego, że pisałeś jeśli nie pisałeś prawdy? Wyraźnie Apostół pisze, że jed
                                                    > en człowiek (Adam) sprawił, że "staliśmy się grzesznikami".

                                                    Bo straciliśmy doskonałość, gdyby chrzest katolicki usunął przyczynę to i skutku
                                                    by nie było !!znów żylibyście po 9374892498294729 lat ::)))))))))))))

                                                    > Nie denerwuj się kotlet i nie próbuj mącić! Oczywistym jest, że za kradzież prz
                                                    > ez ojca portmonetki nie może odpowiadać jego syn!
                                                    Czym innym jest jednak grzech
                                                    > o którym wielokrotnie mówi Pismo Święte: "Nie ma ani jednego sprawiedliwego, (
                                                    > …) gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" (Rzym. 3:10,23). Czy m
                                                    > ożna to odnosić np. do "kradzieży portmonetki"? "Oto urodziłem się w przewinien
                                                    > iu i w grzechu poczęła mnie matka moja" (Ps. 51:7), czyli co - już od poczecia
                                                    > miałem być skazany na "kradzież portmonetki"? Nie grzechy indywidualne, wynikaj
                                                    > ące z naszej wolnej woli, nie są grzechami o których czytamy w podanych przeze
                                                    > mnie cytatach.

                                                    Ty nadal nie chcesz zrozumieć że to nie woda chrztu zmyła z ludzi piętno grzechu
                                                    a krew Jezusa,więc wasz chrzest nie zmywa czegoś takiego jak grzech pierworodny
                                                    ;Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na
                                                    zawsze. (11) Wprawdzie każdy kapłan staje codziennie do wykonywania swej służby,
                                                    wiele razy te same składając ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić
                                                    grzechów. (12) Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy,
                                                    zasiadł po prawicy Boga(Hb 10 ,10-12).

                                                    > Cały czas twierdzę, że kłamiesz i podaję na to dowody!

                                                    Nic na razie plagiatorze bezmyślny nie udowodniłeś

                                                    > Jakie kłamstwo ? to ze edyktem mediolańskim zniszczył ,,prawdziwe
                                                    > > chrześcijaństwo "otwierając drogę katolicyzmowi i innym pogańskim sektom?

                                                    Dokładnie ,ale nie sektom tylko legalnie działającym wyznaniom.

                                                    > Cóż z tego, że po łacinie "najwyższy kapłan" a takim jest w katolicyźmie papież
                                                    > nazywa się "pontifex maximus"? Czy tytuł "cesarz" musiał przysługiwać tylko ce
                                                    > sarzom rzymskim?

                                                    Chodzi o nawiązanie do pogańskich tradycji i zawłaszczenie Rzymu ;Nie
                                                    wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego
                                                    sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z
                                                    ciemnością?(2 Kor 6,14)

                                                    W przeciwieństwie do ciebie nie zmyślam i nie przeinaczam, jak mi wygodnie P.Ś.

                                                    Nie zmyślasz ,ale zmyślone bajki powielasz ::)).

                                                    > ale opieram sie na oficjalnym, popartym dowodami stanowisku Kościoła!

                                                    jakimi dowodami , kiepskimi tłumaczeniami prowadzonymi na zasadzie monologu ?

                                                    (po fora
                                                    > ch nie "buszuję" poza tym jednym, na którym umieszczam swoje wpisy).

                                                    Ta to ciekawe ::))

                                                    > Jak dotąd to własnie Kościół Katolicki może poszczycić się nieprzerwaną ciągłoś
                                                    > cią od czasów Apostołów i nic tego nie zmieni, nawet twoja żałosna działalność
                                                    > i nieustanne "zamawianie prawdy".

                                                    Ta,
                                                    Profesor teologii katolickiego Uniwersytetu Notre Dame w USA, jezuita John
                                                    McKenzie napisał: „Nie ma żadnego historycznego dowodu ciągłości władzy
                                                    kościelnej” (The Roman Catholic Church, Nowy Jork 1969, s. 4).

                                                    Skąpa dokumentacja sprawia, że wydarzenia z wczesnego okresu rozwoju episkopatu
                                                    toną w mroku” New Catholic Encyclopedia (1967, t. 1, s. 696).

                                                    > A może tak kotlet przytoczysz źródło wraz z kontekstem, w którym jest mowa o Ko
                                                    > nstantynie jako "zbawcy"?

                                                    Pisze o tym Karlheinz Deschner w kryminalnej historii chrześcijaństwa !

                                                    > Sam więc widzisz, że do dziś nie jest znane "prawdziwe imię Boga" zaś Chrystus
                                                    > sam nazywał go Ojcem (także Abba) i nam kazał tak mówić!

                                                    Mówił też ;(..)niech się święci imię Twoje! Abba to na pewno nie było jego imię
                                                    ,Bo wybacz żeby tak samo nazywać boga jak i człowieka .Zresztą skoro nie wiadomo
                                                    jak miał na imię to Jahwe czy Jehowa nie powinno nikomu sprawiać różnicy .
                                                    rumburak.friko.pl/BIBLIA/JHWH/imie_boze.php
                                                    > Znowu kłania się u ciebie nieznajomość historii. Krucjaty były wyłącznie inicja
                                                    > tywą świecką (idea "uwolnienia Ziemi Świętej pochodziła tylko do papieża)

                                                    Od papieża(urban II) to się zgodzę bo tylko on nie znal tych słów ::));
                                                    Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela
                                                    swego będziesz nienawidził. (44) A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych
                                                    nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; (Mat 5,43-44)
                                                    Zamiast zabijać w krucjatach mieliście ciecie modlić się za nich ::))

                                                    ink
                                                    > wizycja, jakbyś poczytał w opracowaniach naukowych demonizowana była przez prze
                                                    > ciwników Kościoła i nie spowodowała zbrodni jakich jej się przypisuje, zaś insy
                                                    > nuacje co do "zbrodni za cichą aprobatą watykanu" uznaję za szczególnie niemora
                                                    > lną i kłamliwą.

                                                    No tak Krk jest święty ::)))).

                                                    >
                                                    > Ty kotlet chyba jednak nie masz rozumu na swoim miejscu! Jacy rodzice chcieliby
                                                    > zabić swoje dziecko (chyba, że chorzy psychicznie lub kompletnie zdemoralizowa
                                                    > ni)?

                                                    Za co Adam stracił raj ? czy nie za grzeszne zachowanie to raz , a dwa skąd
                                                    wiesz ze Abel nie był jego ukochanym dzieckiem ?

                                                    "Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka" - kto
                                                    > kolwiek tyczy tych, z którymi miał sie spotkać odchodząc "na wschód od Edenu",
                                                    > Bóg nie musiałby naznaczać Kaina znamieniem, jeśliby na jego życie mieli nastaw
                                                    > ać Adam i Ewa!

                                                    Dlaczego nie ? masz dowód że Bóg po wygnaniu Adama z raju kontaktował się z nim
                                                    i w ten sposób Adam wiedział że nie może zabijać Kaina ?Czy może Bóg dał znamię
                                                    żeby Adam je widział ?

                                                    > Biblia mówi o synu Kaina - Henochu i "potomstwie Kaina". Skoro miał znamię to s
                                                    > kąd znalazł sobie żonę i spłodził potomstwo (z dziećmi Adama i Ewy)?

                                                    Czy znamię zakazywało mu mieć żonę ?; Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i
                                                    mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie
                                                    spotka, będzie mógł mnie zabić! (15) Ale Pan mu powiedział: O, nie! Ktokolwiek
                                                    by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie! Dał też Pan znamię Kainowi, aby
                                                    go nie zabił, ktokolwiek go spotka(Rdz 4,14-15).

                                                    > Twoja koncepcja kotlet nie trzyma się kupy.

                                                    Ano trzyma się jak najbardziej!! bo cały czas mowa o tym co Biblia mówi na ten
                                                    temat , jeżeli zaczniemy mówić o innych żródłach to wtedy sprawa jest
                                                    diametralnie inna !!

                                                    Słyszałeś coś o chorobach genetyczn
                                                    > ych? Jak kazirodztwo mogło wydawać zdrowe potomstwo?

                                                    Nie zapominaj że ci ludzie żyli po 900 lat ::)),więc byli prawie doskonali
                                                    ::))),silni i zdrowi to i potomstwo takie pewno było ?, zresztą pewno nie
                                                    słyszałeś że wnuki Noego tez się ze sobą łączyły ::)).

                                                    > Sam kotlet kombinujesz i mataczysz - nie potrafiłeś udowodnić, że dekalog "jest
                                                    > powtórzony" w N.T.!!!

                                                    Udowodniłem ci to kilka razy ,ale ty jesteś zaćmiony watykanem to i nie widzisz
                                                    ::))To że nie pada tam słowo dekalog nie znaczy ze te prawa nie są obowiązujące

                                                    (1).Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie.
                                                    1 Kor 10,21
                                                    Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy
                                                    stole Pana i przy stole
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 26.03.09, 16:59
                                                    > Siedząc po uszu w katolickich odchodach ,już niczym się nie uwalisz gorzej.

                                                    Nigdzie gorzej nie może być, niż w twoich kloacznych szeregach swądkowojehowo-sekciarskich, o czym świadczy poziom przyklaskujących ci, półmuzgich akolitów.

                                                    > Głupi jesteś jak but ja mam swój nick !!gdybym pierwszy wpadł na to ze jesteś
                                                    > nędznym plagiatorem , to miałbym większą frajdę !!

                                                    Frajdę to ja mam w tej chwili, wyobrażając sobie wasze usilne szperanie po internecie, aby upolować choć jedno zdanie, które przepisałem! A, szukajcie, szukajcie - z pewnością nie zaprzestanę praktyki korzystania z argumentów stron katolickich - jestem tylko niezmiernie ciekaw, czy uda się wam znaleźć z których? A twoja głupota kotlet niewiele ustępuje głupocie twoich debilnych kumpli - ty jedynie od czasu do czasu potrafisz się w miarę składnie wypowiedzieć, twoja wiedza zaś jest na poziomie ucznia drugiej klasy szkoły podstawowej.

                                                    > Bo straciliśmy doskonałość, gdyby chrzest katolicki usunął przyczynę to i skutk
                                                    > u
                                                    > by nie było !!znów żylibyście po 9374892498294729 lat ::)))))))))))))

                                                    Rozumujesz jak "mały Kazio" - chrzest gładzi "grzech pierworodny", czyli pozbawienie człowieka jego pierwotnej świętości, nie usuwa natomiast, jak to pisałeś "grzesznej natury" wynikającej z naszej "wolnej woli", czyli jak pisał Jan "grzechu świata" (J 1:29). Jeden człowiek potrafi powstrzymywać się od zła - inny zaś nie. Ten "grzech świata" można likwidować poprzez nawracanie się i przyjmowanie nauki Chrystusa.

                                                    > Ty nadal nie chcesz zrozumieć że to nie woda chrztu zmyła z ludzi piętno grzech
                                                    > u

                                                    To dlaczego sam Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela? Napisane jest wszakże: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego" (J 3:5)

                                                    > Nic na razie plagiatorze bezmyślny nie udowodniłeś

                                                    Jeśli nie pamiętasz kotlet to sięgnij do moich wcześniejszych wpisów - a radziłem ci nawet sporządzić broszurkę i czytać ją gdy zapominasz!

                                                    > Dokładnie ,ale nie sektom tylko legalnie działającym wyznaniom.

                                                    Znowu pogrążasz się twierdząc, że chrześcijaństwo było "legalnym wyznaniem" przed edyktem mediolańskim!

                                                    > Chodzi o nawiązanie do pogańskich tradycji i zawłaszczenie Rzymu ;Nie
                                                    > wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego
                                                    > sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z
                                                    > ciemnością?(2 Kor 6,14)

                                                    Ponownie mącisz, nic nie wyjaśniając. To, że papież w chrześcijaństwie jest "najwyższym kapłanem" i to, że w starożytnym Rzymie "pontifex maximus" także to samo oznaczał nie wyjaśnia twego oburzenia! To, że Makumba jest "królem" wioski w afrykańskiej dżungli to nie znaczy, że "król" Hiszpanii ma się tak nie tytułować! Śmieszny jesteś i żenujący zarazem.

                                                    > W przeciwieństwie do ciebie nie zmyślam i nie przeinaczam, jak mi wygodnie P.Ś.

                                                    Oj, zmyślasz kotlet, zmyślasz i kłamiesz na każdym kroku. Do dziś nie wyjaśniłeś m.in. co to za "pierwszy papież Konstanty", "apostoł Konstanty", 'edykt mediolański stworzył KK" i wiele innych bzdur.

                                                    > jakimi dowodami , kiepskimi tłumaczeniami prowadzonymi na zasadzie monologu ?

                                                    Owszem "monologu", gdyż ty nie potrafisz uargumentować własnego stanowiska, poza przepisywaniem "strażnicy"!

                                                    > Profesor teologii katolickiego Uniwersytetu Notre Dame w USA, jezuita John
                                                    > McKenzie napisał: „Nie ma żadnego historycznego dowodu ciągłości władzy
                                                    > kościelnej” (The Roman Catholic Church, Nowy Jork 1969, s. 4).

                                                    Takie stanowisko jest tyle warte co twój wcześniej cytowany "historyk" Karlheinz Deschner, na którego "rewelacje" ciągle się powołujesz. Nikt, żaden naukowiec poważnie nie traktuje tego osobnika, wiadomym zaś jest, że przejawia on chorobliwą wręcz nienawiść do Kościoła i wszystkiego co katolickie.

                                                    > jak miał na imię to Jahwe czy Jehowa nie powinno nikomu sprawiać różnicy .

                                                    Tobie natomiast jakoś sprawia, skoro uczyniłeś z tego jeden z głównych zarzutów, twierdząc że z Biblii katolicy usunęli to "imię"!?

                                                    > Za co Adam stracił raj ? czy nie za grzeszne zachowanie to raz , a dwa skąd
                                                    > wiesz ze Abel nie był jego ukochanym dzieckiem ?

                                                    Tak, jak ty nie wiesz, czy Kain nie był ich ukochanym dzieckiem, a "znamię" byłoby i tak bez sensu!

                                                    > Dlaczego nie ? masz dowód że Bóg po wygnaniu Adama z raju kontaktował się z nim
                                                    > i w ten sposób Adam wiedział że nie może zabijać Kaina ?Czy może Bóg dał znamię
                                                    > żeby Adam je widział ?

                                                    To wszystko są twoje przypuszczenia, niczym nie poparte. W Biblii wyraźnie napisano, że Kain udał się do krainy Nod (a więc istniała jakaś inna kraina) i został oznaczony znamieniem, aby nikt go nie napastował więc nie dopisuj kotlet czegoś co zgadzałoby się z twoją załganą historią.

                                                    > Ano trzyma się jak najbardziej!! bo cały czas mowa o tym co Biblia mówi na ten
                                                    > temat , jeżeli zaczniemy mówić o innych żródłach to wtedy sprawa jest
                                                    > diametralnie inna !!

                                                    Jak widzisz cały czas trzymam się Biblii i nie wychodzę poza nią, a mógłbym, gdyż jako katolik poza Pismem Świętym uznaję także Tradycję Kościoła, która jest dla mnie nie mniej ważna.

                                                    > Nie zapominaj że ci ludzie żyli po 900 lat ::)),więc byli prawie doskonali
                                                    > ::))),silni i zdrowi to i potomstwo takie pewno było ?, zresztą pewno nie
                                                    > słyszałeś że wnuki Noego tez się ze sobą łączyły ::)).

                                                    Znowu przyjmujesz opowieści mądrościowe dosłownie (jak dziecko).

                                                    > Udowodniłem ci to kilka razy ,ale ty jesteś zaćmiony watykanem to i nie widzisz
                                                    > ::))To że nie pada tam słowo dekalog nie znaczy ze te prawa nie są obowiązujące

                                                    Nie wykręcaj się kotlet jak piskorz - napisałeś wyraźnie, że "jest powtórzony" a tak w rzeczywistości nie jest. Próbujesz teraz poskładać różne fragmenty w jedną całość - w ten sposów to Dekalog można "powtórzyć" nawet w konstytucji USA.
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 27.03.09, 16:22
                                                    enrque napisał:

                                                    > Frajdę to ja mam w tej chwili, wyobrażając sobie wasze usilne szperanie po inte
                                                    > rnecie, aby upolować choć jedno zdanie, które przepisałem!

                                                    Jak już skończysz sie onanizować to ,przyjmij do wiadomości że juz nie ma co
                                                    szukać ::))

                                                    > Rozumujesz jak "mały Kazio" - chrzest gładzi "grzech pierworodny", czyli pozbaw
                                                    > ienie człowieka jego pierwotnej świętości, nie usuwa natomiast, jak to pisałeś
                                                    > "grzesznej natury" wynikającej z naszej "wolnej woli", czyli jak pisał Jan "grz
                                                    > echu świata" (J 1:29). Jeden człowiek potrafi powstrzymywać się od zła - inny z
                                                    > aś nie. Ten "grzech świata" można likwidować poprzez nawracanie się i przyjmowa
                                                    > nie nauki Chrystusa.

                                                    Bez komentarzy bo ten temat zamknąłem .

                                                    > To dlaczego sam Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela? Napisane jest w
                                                    > szakże: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z
                                                    > Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego" (J 3:5)

                                                    Czy Jezus miał wtedy 3 miesiące ? Czy wasze dzieci po chrzcie prorokują ::))))):
                                                    Kiedy Apollos znajdował się w Koryncie, Paweł przeszedł okolice wyżej położone,
                                                    przybył do Efezu i znalazł jakichś uczniów. (2) Zapytał ich: Czy otrzymaliście
                                                    Ducha Świętego, gdy przyjęliście wiarę? A oni do niego: Nawet nie słyszeliśmy,
                                                    że istnieje Duch Święty. (3) Jaki więc chrzest przyjęliście? - zapytał. A oni
                                                    odpowiedzieli: Chrzest Janowy. (4) Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając
                                                    do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest w Jezusa - powiedział
                                                    Paweł. (5) Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa. (6) A kiedy
                                                    Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i
                                                    prorokowali. (7) Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn(Dz 19,1-7).

                                                    > Znowu pogrążasz się twierdząc, że chrześcijaństwo było "legalnym wyznaniem" prz
                                                    > ed edyktem mediolańskim!

                                                    Były tam inne wyznania .

                                                    > Ponownie mącisz, nic nie wyjaśniając. To, że papież w chrześcijaństwie jest "na
                                                    > jwyższym kapłanem"

                                                    W katolicyżmie a nie w chrześcijaństwie !!

                                                    i to, że w starożytnym Rzymie "pontifex maximus" także to sa
                                                    > mo oznaczał nie wyjaśnia twego oburzenia! To, że Makumba jest "królem" wioski w
                                                    > afrykańskiej dżungli to nie znaczy, że "król" Hiszpanii ma się tak nie tytułow
                                                    > ać! Śmieszny jesteś i żenujący zarazem.

                                                    Śmieszny i żenujący jest ten kto nie rozumie że papieże to spadkobiercy cesarzy
                                                    ze swoim przepychem i butą.

                                                    > Oj, zmyślasz kotlet, zmyślasz i kłamiesz na każdym kroku.

                                                    naćpałeś się ?

                                                    Do dziś nie wyjaśniłe
                                                    > ś m.in. co to za "pierwszy papież Konstanty", "apostoł Konstanty", 'edykt medio
                                                    > lański stworzył KK" i wiele innych bzdur.

                                                    Nie wyjaśniłem ? czy ty nie przyjąłeś tego do wiadomości ?

                                                    > Owszem "monologu", gdyż ty nie potrafisz uargumentować własnego stanowiska, poz
                                                    > a przepisywaniem "strażnicy"!

                                                    Jak na razie to tobie udowodniono plagiat matołku ::)).

                                                    > Takie stanowisko jest tyle warte co twój wcześniej cytowany "historyk" Karlhein
                                                    > z Deschner, na którego "rewelacje" ciągle się powołujesz.

                                                    Ta a to ciekawe ::)))prawda w oczy kole ::))))))))))))

                                                    Nikt, żaden naukowiec
                                                    > poważnie nie traktuje tego osobnika, wiadomym zaś jest, że przejawia on chorob
                                                    > liwą wręcz nienawiść do Kościoła i wszystkiego co katolickie.

                                                    Czy zatem katolicka encyklopedia pisze prawdę na ten temat ?bo coś milczysz na
                                                    temat jej komentarza ? Przypomnieć co napisali w niej ????

                                                    > Tobie natomiast jakoś sprawia, skoro uczyniłeś z tego jeden z głównych zarzutów
                                                    > , twierdząc że z Biblii katolicy usunęli to "imię"!?

                                                    Bo usunęli bez żadnej przyczyny !!

                                                    > To wszystko są twoje przypuszczenia, niczym nie poparte.

                                                    Tak zgadza się .

                                                    W Biblii wyraźnie napi
                                                    > sano, że Kain udał się do krainy Nod (a więc istniała jakaś inna kraina) i zost
                                                    > ał oznaczony znamieniem, aby nikt go nie napastował więc nie dopisuj kotlet cze
                                                    > goś co zgadzałoby się z twoją załganą historią.

                                                    Moja historia? to ty głupio napisałeś ze nie miał kto go zabić , nie miałes
                                                    pojęcia że Adam miał inne dzieci ::))).

                                                    > Jak widzisz cały czas trzymam się Biblii i nie wychodzę poza nią, a mógłbym,

                                                    Wychodzisz sugerując że byli inni ludzi poza rodziną Adama ::))

                                                    gd
                                                    > yż jako katolik poza Pismem Świętym uznaję także Tradycję Kościoła, która jest
                                                    > dla mnie nie mniej ważna.

                                                    No wiem ,widzę to w steku bzdur które zrzynasz z portali dla niepełnosprawnych
                                                    umysłowo ::)).

                                                    >
                                                    > Znowu przyjmujesz opowieści mądrościowe dosłownie (jak dziecko).

                                                    Ty zapewne wierzysz w to ze Maria urodziła dziecko bez seksu ?

                                                    > Nie wykręcaj się kotlet jak piskorz - napisałeś wyraźnie, że "jest powtórzony"
                                                    > a tak w rzeczywistości nie jest.

                                                    Jest powtórzony czy zaprzeczysz ze te same to samo co w dekalogu jest zapisane w
                                                    NT ??

                                                    Próbujesz teraz poskładać różne fragmenty w je
                                                    > dną całość - w ten sposów to Dekalog można "powtórzyć" nawet w konstytucji USA.

                                                    Nie rób jaj to ty wcisakłeś mi ze prawo nie obowiązuje !!
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 28.03.09, 20:46
                                                    > Jak już skończysz sie onanizować to ,przyjmij do wiadomości że juz nie ma co
                                                    > szukać ::))

                                                    Nie przypisuj kotlet innym swoich złych nawyków!

                                                    > Czy Jezus miał wtedy 3 miesiące ? Czy wasze dzieci po chrzcie prorokują ::)))))

                                                    A kto miał Go ochrzcić, skoro Jan Chrzciciel miał zaledwie kilka miesięcy więcej od Jezusa?

                                                    > Paweł. (5) Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa. (6) A kiedy
                                                    > Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i
                                                    > prorokowali. (7) Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn(Dz 19,1-7).

                                                    I czego to ma dowodzić? Czy tego, że Paweł miał moc zsyłania na innych Ducha Świętego?

                                                    > Były tam inne wyznania .

                                                    Nie wykręcaj się kotlet! Przed "edyktem mediolańskim" chrześcijaństwo nie było religią legalną w Cesarstwie.

                                                    > W katolicyżmie a nie w chrześcijaństwie !!

                                                    Poczytaj sobie historię, a przekonasz się że wszystkie inne wyznania niekatolickie (poza prawosławiem) są sektami, które wyłamały się z Kościoła. Papież zaś, czy tego chcesz czy nie, nadal jest najwyższym zwierzchnikiem (owszem nie przez wszystkich uznawanym) i kapłanem w chrześcijańskim świecie!

                                                    > Śmieszny i żenujący jest ten kto nie rozumie że papieże to spadkobiercy cesarzy
                                                    > ze swoim przepychem i butą.

                                                    To co ty nazywasz "przepychem" jest oznaką znaczenia i wielkości Kościoła Chrystusowego i wynika to z ofiar jego wyznawców! Buta natomiast to ciągle pobrzmiewa w twoich wypowiedziach, ziejących jadem i nienawiścią do "Owczarni Chrystusowej"!

                                                    > Nie wyjaśniłem ? czy ty nie przyjąłeś tego do wiadomości ?

                                                    Trudno przyjąć do wiadomości coś, czego nie wyjaśniłeś! A pytałem cię już wielokrotnie, czyżbyś nie znalazł wyjaśnienia w "strażnicach"?

                                                    > Jak na razie to tobie udowodniono plagiat matołku ::)).

                                                    Już ci wyjaśniłem(jak dziecku) co to znaczy "plagiat", czyżby to było słowo zbyt trudne dla ciebie do zrozumienia?

                                                    > Ta a to ciekawe ::)))prawda w oczy kole ::))))))))))))

                                                    Jaka prawda kotlet? Wszak wiadomym jest (starczy, jak poryjesz swoim zwyczajem po internecie), że nikt poważny, żaden naukowiec nie powołuje się na śmieszne "rewelacje" Deschner'a!!! Poczytaj chociażby historię Kościoła napisaną przez historyków, niekoniecznie katolickich a przekonasz się, że nie tylko nikt nie potwierdza jego wersji ale nawet nie cytuje go w przypisach!

                                                    > Czy zatem katolicka encyklopedia pisze prawdę na ten temat ?bo coś milczysz na
                                                    > temat jej komentarza ? Przypomnieć co napisali w niej ????

                                                    Tak - przytocz (nawiasem co to znaczy "katolicka" - przez kogo tak nazwana?) i jeszcze dodaj co na ten temat mówią inne źródła!!!

                                                    > Bo usunęli bez żadnej przyczyny

                                                    Oj, kotlet, kotlet - jakie imię? Sam przecież stwierdziłeś (tym razem z resztą zgodnie z prawdą), że nie wiadomo jak to imię brzmiało!

                                                    > Moja historia? to ty głupio napisałeś ze nie miał kto go zabić , nie miałes
                                                    > pojęcia że Adam miał inne dzieci ::))).

                                                    W takim razie dla kogo i z kim Kain "zbudował miasto"?

                                                    > Ty zapewne wierzysz w to ze Maria urodziła dziecko bez seksu ?

                                                    A i owszem, bo "dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych"!!!

                                                    > Jest powtórzony czy zaprzeczysz ze te same to samo co w dekalogu jest zapisane
                                                    > w
                                                    > NT ??

                                                    Już ci udowodniłem, że nie jest i nawet podałem przykład - może do niego się ustosunkujesz?!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 30.03.09, 18:24
                                                    enrque napisał:

                                                    > A kto miał Go ochrzcić, skoro Jan Chrzciciel miał zaledwie kilka miesięcy więce
                                                    > j od Jezusa?

                                                    Ta, ale na Jordanem spotkało się dwóch trzydziestolatków ,wiec co stało na
                                                    przeszkodzie ?

                                                    > I czego to ma dowodzić? Czy tego, że Paweł miał moc zsyłania na innych Ducha Św
                                                    > iętego?

                                                    Ano to że prorokowali i mówili językami ,czyli dokładnie to samo co robią
                                                    niemowlaki katolickie ::)).

                                                    > Poczytaj sobie historię, a przekonasz się że wszystkie inne wyznania niekatolic
                                                    > kie (poza prawosławiem) są sektami, które wyłamały się z Kościoła.

                                                    Poczytaj biblie to dowiesz się ze chrześcijństwo też było sektą ; ) Niektórzy z
                                                    filozofów epikurejskich i stoickich rozmawiali z nim: Cóż chce powiedzieć ten
                                                    nowinkarz - mówili jedni, a drudzy: - Zdaje się, że jest zwiastunem nowych bogów
                                                    - bo głosił Jezusa i zmartwychwstanie. (Dz 17,18).
                                                    Papież jest katolikiem a to znaczy ze nie jest chrześcijaninem.


                                                    Papież zaś,
                                                    > czy tego chcesz czy nie, nadal jest najwyższym zwierzchnikiem (owszem nie przez
                                                    > wszystkich uznawanym) i kapłanem w chrześcijańskim świecie!

                                                    > To co ty nazywasz "przepychem" jest oznaką znaczenia i wielkości Kościoła Chrys
                                                    > tusowego i wynika to z ofiar jego wyznawców!

                                                    To ciekawe bo Jezus jechał na ośle a papież w karocy z 12 rumakami ::))

                                                    Buta natomiast to ciągle pobrzmiew
                                                    > a w twoich wypowiedziach, ziejących jadem i nienawiścią do "Owczarni Chrystusow
                                                    > ej"!

                                                    Nienawiść zostaw swoim bliżnim z kościółka ja tylko oszołomstwem gardzę ::)).

                                                    > Trudno przyjąć do wiadomości coś, czego nie wyjaśniłeś! A pytałem cię już wielo
                                                    > krotnie, czyżbyś nie znalazł wyjaśnienia w "strażnicach"?

                                                    Nadal twierdzę ze nie przyjmujesz do wiadomości pewnych faktów !!

                                                    >
                                                    > Już ci wyjaśniłem(jak dziecku) co to znaczy "plagiat", czyżby to było słowo zby
                                                    > t trudne dla ciebie do zrozumienia?

                                                    Ta, to jednak nie rozumiesz co to znaczy ::))

                                                    > Jaka prawda kotlet?

                                                    Prawda jest jedna!

                                                    Wszak wiadomym jest (starczy, jak poryjesz swoim zwyczajem
                                                    > po internecie), że nikt poważny, żaden naukowiec nie powołuje się na śmieszne "
                                                    > rewelacje" Deschner'a!!!

                                                    To ciekawe ,piszesz chyba o watykańskich naukowcach ::))

                                                    Poczytaj chociażby historię Kościoła napisaną przez h
                                                    > istoryków, niekoniecznie katolickich a przekonasz się, że nie tylko nikt nie po
                                                    > twierdza jego wersji ale nawet nie cytuje go w przypisach!

                                                    Boją się kato cenzury ?

                                                    > Tak - przytocz (nawiasem co to znaczy "katolicka" - przez kogo tak nazwana?) i
                                                    > jeszcze dodaj co na ten temat mówią inne źródła!!!

                                                    Dokładnie to samo , mało co wiadomo na temat tzw papieży .


                                                    > Oj, kotlet, kotlet - jakie imię? Sam przecież stwierdziłeś (tym razem z resztą
                                                    > zgodnie z prawdą), że nie wiadomo jak to imię brzmiało!

                                                    Nie tylko ja! ty też skopiowałeś tekst z którego wynika ze nie wiemy jak brzmi
                                                    imię boże
                                                    Cipciu w 2 pierwszych wydaniach BT używano imię Jahwe około 7 tyś razy,w trzecim
                                                    nie wiadomo dlaczego imię to poza kilkoma razy zniknęło !!

                                                    W takim razie dla kogo i z kim Kain "zbudował miasto"?

                                                    To miasto mogło mieć ze 4 domy ::)) i mieszkało w nim kilkoro jego braci ::))


                                                    > A i owszem, bo "dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych"!!!

                                                    To już wiesz czemu jesteś tylko katolikiem i nigdy nie będziesz chrześcijaninem
                                                    ::)))
                                                    2 Tym 3, 16-17
                                                    Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do
                                                    przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - (17) aby
                                                    człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.

                                                    > Już ci udowodniłem, że nie jest i nawet podałem przykład - może do niego się us
                                                    > tosunkujesz?!

                                                    Nic mi nie udowodniłeś poza całkowitym nie zrozumieniem tematu !!
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 31.03.09, 10:02
                                                    > Ta, ale na Jordanem spotkało się dwóch trzydziestolatków ,wiec co stało na
                                                    > przeszkodzie ?

                                                    Otóż nic - jeden ochrzcił drugiego? Pytałeś o Chrystusa: "Czy Jezus miał wtedy 3 miesiące ?", więc ci odpowiedziałem, że wówczas nie mógł być ochrzczony z obiektywnych względów.

                                                    > Ano to że prorokowali i mówili językami ,czyli dokładnie to samo co robią
                                                    > niemowlaki katolickie ::)).

                                                    Nie ma to nic do rzeczy - Duch Święty zstąpił na Apostołów i sprawił, że "mówili językami", nigdzie nie napisano, że wszyscy po otrzymaniu chrztu muszą dostąpić tych samych przymiotów! Także nie należy wiązać daru "mówienia językami" z chrztem, gdyż nie jest to dar łączny - np. Dz.19:6 "A gdy Paweł włożył na nich ręce, zstąpił na nich Duch Święty i mówili językami, i prorokowali".
                                                    Ty kotlet ponownie przekłamujesz Biblię i starasz się mącić ludziom niezorientowanym w Piśmie albo jesteś tak głupi, że faktycznie jej nie rozumiesz!!!

                                                    > Poczytaj biblie to dowiesz się ze chrześcijństwo też było sektą ; ) Niektórzy z
                                                    > filozofów epikurejskich i stoickich rozmawiali z nim: Cóż chce powiedzieć ten
                                                    > nowinkarz - mówili jedni, a drudzy: - Zdaje się, że jest zwiastunem nowych bogó
                                                    > w

                                                    Ponownie kotlet nie rozumiesz polskich terminów (brak wiedzy ogólnej) - odsyłam do encyklopedii (to taka gruba książka, gdzie hasła ułożone są alfabetycznie) - pod literką "S" będzie: "sekta" i znajdziesz wyjaśnienie.

                                                    > Papież jest katolikiem a to znaczy ze nie jest chrześcijaninem.

                                                    Znowu jak wyżej - pod "C" znajdziesz hasło "chrześcijanin"!

                                                    > To ciekawe bo Jezus jechał na ośle a papież w karocy z 12 rumakami ::))

                                                    Widzisz kotlet, jak jeszcze dużo musisz się nauczyś? Chrystus miał wówczas 12 wyznawców, papież natomiast stoi na czele ponad miliarda katolików! Poza "karocą z 12 rumakami" dysponuje znacznie większym wyposażeniem, gdyż nie musi jak Chrystus 2000 lat temu pokonywać najwyżej kilkudziesięciu kilometrów (do czego wystarczy osiołek - tylko nie pomyśl o sobie!) ale odległości nieporównanie większe!

                                                    > Nienawiść zostaw swoim bliżnim z kościółka ja tylko oszołomstwem gardzę

                                                    Nie podejrzewałem, że masz do siebie tak krytyczny stosunek!?

                                                    > Nadal twierdzę ze nie przyjmujesz do wiadomości pewnych faktów !!

                                                    W przeciwieństwie do ciebie, do faktów mam wielki szacunek i skrzętnie je analizuję.

                                                    > Ta, to jednak nie rozumiesz co to znaczy ::))

                                                    Czyżbyś był aż tak tępy, że nie zrozumiałeś co jest po polsku napisane w encyklopedii?

                                                    > Prawda jest jedna!

                                                    Jest to jedno z nielicznych twoich zdań, z którym się zgadzam!!!

                                                    > To ciekawe ,piszesz chyba o watykańskich naukowcach ::))

                                                    Wymień mi zatem "niewatykańskich" naukowców, którzy poważnie traktują "rewelacje" Deschner'a?

                                                    > Boją się kato cenzury ?

                                                    Jakoś ty się nie boisz - sądzisz więc, że jesteś taki "jedyny odważny"?

                                                    > Dokładnie to samo , mało co wiadomo na temat tzw papieży .

                                                    A o kim z tamtych czasów "dużo wiadomo"? Chciałbyś może mieć ich dokładne zyciorysy z CV włącznie?

                                                    > Nie tylko ja! ty też skopiowałeś tekst z którego wynika ze nie wiemy jak brzmi
                                                    > imię boże
                                                    > Cipciu w 2 pierwszych wydaniach BT używano imię Jahwe około 7 tyś razy,w trzeci
                                                    > m
                                                    > nie wiadomo dlaczego imię to poza kilkoma razy zniknęło !!

                                                    Sam już na to pytanie odpowiedziałeś! - "nie wiemy jak brzmi imię boże".

                                                    > To miasto mogło mieć ze 4 domy ::)) i mieszkało w nim kilkoro jego braci ::))

                                                    Ponownie kotlet bzdury wypisujesz (podejrzewam, że odpowiedzi tym razem nie znalazłeś w "straznicy"!). Gdyby to były "4 domy" nie napisano by "miasto". Abraham wędrował ze swoją liczną rodziną (żonami, dziećmi, sługami itp.) i nigdzie nie napisano, że założył "miasto". Piszesz zaś również o jakichś "braciach" z którymi Kain zamieszkał - możesz przybliżyć tą swoją "złotą myśl"?

                                                    > To już wiesz czemu jesteś tylko katolikiem i nigdy nie będziesz chrześcijaninem

                                                    Twoja głupota przewyższa twoją niewiedzę! Nie rozumiesz podstawowych terminów, o których nauczają już w szkole podstawowej!

                                                    > Nic mi nie udowodniłeś poza całkowitym nie zrozumieniem tematu !!

                                                    Odsyłam do broszurki, którą radziłem ci wykonać, abyś nie zapomniał o czym wcześniej była mowa!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 31.03.09, 19:47
                                                    enrque napisał:

                                                    > Otóż nic - jeden ochrzcił drugiego? Pytałeś o Chrystusa: "Czy Jezus miał wtedy
                                                    > 3 miesiące ?", więc ci odpowiedziałem, że wówczas nie mógł być ochrzczony z obi
                                                    > ektywnych względów.

                                                    Fakt , po co chrzcić kogoś kto nie rozumie co się z nim robi !

                                                    > Nie ma to nic do rzeczy - Duch Święty zstąpił na Apostołów i sprawił, że "mówil
                                                    > i językami", nigdzie nie napisano, że wszyscy po otrzymaniu chrztu muszą dostąp
                                                    > ić tych samych przymiotów!

                                                    Jednak tak było bo apostołów było 12 a duch zszedł na wiele osób ::)))

                                                    Także nie należy wiązać daru "mówienia językami" z c
                                                    > hrztem, gdyż nie jest to dar łączny - np. Dz.19:6 "A gdy Paweł włożył na nich r
                                                    > ęce, zstąpił na nich Duch Święty i mówili językami, i prorokowali".
                                                    > Ty kotlet ponownie przekłamujesz Biblię i starasz się mącić ludziom niezoriento
                                                    > wanym w Piśmie albo jesteś tak głupi, że faktycznie jej nie rozumiesz!!!

                                                    Ty ja zwykle nie rozumiesz o co chodzi bo nic nie znalazłeś w necie ::))).

                                                    > Ponownie kotlet nie rozumiesz polskich terminów (brak wiedzy ogólnej) - odsyłam
                                                    > do encyklopedii (to taka gruba książka, gdzie hasła ułożone są alfabetycznie)
                                                    > - pod literką "S" będzie: "sekta" i znajdziesz wyjaśnienie.

                                                    Jest i jak raz Krk do tej kategorii się zalicza.

                                                    >
                                                    > Widzisz kotlet, jak jeszcze dużo musisz się nauczyś? Chrystus miał wówczas 12 w
                                                    > yznawców, papież natomiast stoi na czele ponad miliarda katolików! Poza "karocą
                                                    > z 12 rumakami" dysponuje znacznie większym wyposażeniem, gdyż nie musi jak Chr
                                                    > ystus 2000 lat temu pokonywać najwyżej kilkudziesięciu kilometrów (do czego wys
                                                    > tarczy osiołek - tylko nie pomyśl o sobie!) ale odległości nieporównanie większ
                                                    > e!

                                                    No tak Jezus spał z głową na kamieniu a papcio ma 1000 pokoi ::))))).

                                                    > Jest to jedno z nielicznych twoich zdań, z którym się zgadzam!!!

                                                    Akurat twoja ,,prawda" to trzecia w kolejności podanej przez Tischnera ::)).

                                                    > Wymień mi zatem "niewatykańskich" naukowców, którzy poważnie traktują "rewelacj
                                                    > e" Deschner'a?

                                                    Parma, Kowalski, Rodan tylu jak raz pamiętam.

                                                    > A o kim z tamtych czasów "dużo wiadomo"? Chciałbyś może mieć ich dokładne zycio
                                                    > rysy z CV włącznie?

                                                    Mało co wiadomo ,ale na pewno wiadomo ze zastępował Jezusa ::))))))))))))))))).

                                                    > Ponownie kotlet bzdury wypisujesz (podejrzewam, że odpowiedzi tym razem nie zna
                                                    > lazłeś w "straznicy"!). Gdyby to były "4 domy" nie napisano by "miasto".

                                                    A jakby napisano ? Osada ? czy Warszawa od razu miała milion mieszkańców ?

                                                    Abraha
                                                    > m wędrował ze swoją liczną rodziną (żonami, dziećmi, sługami itp.) i nigdzie ni
                                                    > e napisano, że założył "miasto".

                                                    Bo był pasterzem ,podstawą jego egzystencji było jego bydło nie uważasz ze na
                                                    takich to terenach trudno znależć pasze dla setek sztuk bydła ?

                                                    Piszesz zaś również o jakichś "braciach" z któ
                                                    > rymi Kain zamieszkał - możesz przybliżyć tą swoją "złotą myśl"?

                                                    Zaprzeczysz ze ich miał ? o siostrach nie wspomnę!!

                                                    > Twoja głupota przewyższa twoją niewiedzę! Nie rozumiesz podstawowych terminów,
                                                    > o których nauczają już w szkole podstawowej!

                                                    Ty tłuku parafialny jesteś jak dziecko wybiórczy , jedna bajka jest cacy a druga
                                                    be !!!, Adam nie żył 900 lat ,ale już Maria bez fiuta została In vitro
                                                    zapłodniona i wszystko zapisano w tzw świętej księdze natchnionej przez samego
                                                    boga !!! No tak ale od kiedy Chesus Wojtyla publicznie pierdnął że człowiek jest
                                                    wynikiem ewolucji ale dusze ma od bozi ,to obciachem byłoby zaprzeczyć tacie
                                                    świętemu ::))).
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 31.03.09, 23:02
                                                    > Fakt , po co chrzcić kogoś kto nie rozumie co się z nim robi !

                                                    Nadal nie rozumiesz, że chrzest gładzi grzech pierworodny - trudno, przekracza to twoją percepcję. Gdyby chrzest miał dotyczyć tylko ludzi dorosłych juz dawno wyszperałbyś taki cytat, jeśli nie z Biblii to ze "strażnicy"! Ja natomiast juz ci udowodniłem, że dzieci chrzczono od czasu Apostołów!!!

                                                    > Jednak tak było bo apostołów było 12 a duch zszedł na wiele osób ::)))

                                                    Jakich "wiele osób" kotlet? I czy chrzest był tego przyczyną?

                                                    > Ty ja zwykle nie rozumiesz o co chodzi bo nic nie znalazłeś w necie ::))).

                                                    Zabrakło ci argumentów - znowu się wykręcasz od odpowiedzi - coraz częściej, jak widzę?

                                                    > Jest i jak raz Krk do tej kategorii się zalicza.

                                                    Może podasz w jakim źródle mam szukać potwierdzenia twojego stanowiska w tym względzie?

                                                    > No tak Jezus spał z głową na kamieniu a papcio ma 1000 pokoi ::))))).

                                                    Czyżbyś mu zazdrościł? Twoja sekta ma nie mniej a jestem pewien, że znacznie wiecej pokoi w Brooklinie!

                                                    > Parma, Kowalski, Rodan tylu jak raz pamiętam.

                                                    Tak, jak sądziłem - ci twoi "naukowcy" to tzw. "katolikożercy" z "Faktów i Mitów" oraz "łowcy sensacji" i wyznawcy "spiskowej teorii dziejów" - tylko brakuje tu do kompletu "naukowca" Jerzego Urbana z "Nie"!!! Spodziewałem sie jednak po tobie kotlet czegoś poważniejszego, a nie podania autorów tanich sensacji do poczytania w kiblu!

                                                    > Mało co wiadomo ,ale na pewno wiadomo ze zastępował Jezusa ::)))

                                                    Tu masz rację - św. Piotr nie tylko "zastępował Jezusa" ale był też wyznaczonym przez Niego następcą - pierwszym papieżem! Widzisz - zaczynasz w końcu (co prawda opornie) myśleć!

                                                    > A jakby napisano ? Osada ? czy Warszawa od razu miała milion mieszkańców ?

                                                    Poczytaj sobie historię starożytną a bedziesz wiedział co to były "miasta". Nikt nie mógł nigdy mówić, że "zbudował miasto" tylko dla siebie i swojej rodziny. Znajdź mi (ponoć jesteś znakomicie obesnany w Piśmie) gdzie w Biblii jeszcze jest mowa o miastach zamieszkałych przez jedną rodzinę?

                                                    > Bo był pasterzem ,podstawą jego egzystencji było jego bydło nie uważasz ze na
                                                    > takich to terenach trudno znależć pasze dla setek sztuk bydła ?

                                                    Pasterze też mieli swoje miasta, jak można wyczytać z wielu miejsc w Biblii oraz z historii starożytnego świata. Kain natomiast bardzo szybko założył miasto a jego potomkowie przeżyli potop - i jak to wyjaśnisz, co na to "straznica"?

                                                    > Zaprzeczysz ze ich miał ? o siostrach nie wspomnę!!

                                                    Owszem, miał ale jak sam zasugerowałeś Adam i Ewa dybali na jego życie, więc jak mogli innym swoim dzieciom zezwolić na związanie się z "napiętnowanym" Kainem? Twoje rozumowanie znowu jest nielogiczne!

                                                    > Ty tłuku parafialny jesteś jak dziecko wybiórczy , jedna bajka jest cacy a drug
                                                    > a
                                                    > be !!!, Adam nie żył 900 lat ,ale już Maria bez fiuta została In vitro
                                                    > zapłodniona i wszystko zapisano w tzw świętej księdze natchnionej przez samego
                                                    > boga !!! No tak ale od kiedy Chesus Wojtyla publicznie pierdnął że człowiek jes
                                                    > t
                                                    > wynikiem ewolucji ale dusze ma od bozi ,to obciachem byłoby zaprzeczyć tacie
                                                    > świętemu ::))).

                                                    Niepotrzebnie kotlet się unosisz - jeszcze zawału dostaniesz z tej nienawiści!
                                                    Gdybyś czytał nie tylko "strażnicę" ale i poważne opracowania naukowe dowiedziałbyś się, że liczb podawanych w Biblii nie należy traktować dosłownie! Gdy autorzy natchnieni wymieniali jakieś liczby nie mieli na myśli ich dosłownego znaczenia. Pozostały twój bełko zrzucam na karb twojego chamstwa i braku dostatecznej wiedzy. Ucz sie kotlet, ucz!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 01.04.09, 16:48
                                                    enrque napisał:
                                                    > Nadal nie rozumiesz, że chrzest gładzi grzech pierworodny - trudno, przekracza
                                                    > to twoją percepcję.

                                                    Nie muszę rozumieć to co przekracza ponad pismo święte a zaczyna się niebiblijna
                                                    tradycja .

                                                    Gdyby chrzest miał dotyczyć tylko ludzi dorosłych juz dawno
                                                    > wyszperałbyś taki cytat, jeśli nie z Biblii to ze "strażnicy"! Ja natomiast ju
                                                    > z ci udowodniłem, że dzieci chrzczono od czasu Apostołów!!!

                                                    Nic mi nie udowodniłeś poza swoja tępotą,bo jakoś sobie nie przypominam żeby tam
                                                    coś pisało o chrzcie osób nie rozumiejących co to oznacza !!

                                                    > Zabrakło ci argumentów - znowu się wykręcasz od odpowiedzi - coraz częściej, ja
                                                    > k widzę?

                                                    Za cienki na to jesteś żeby mnie złamać ::))))klepanie do matoła w koło tych
                                                    samych tekstów bywa męczące .

                                                    > Może podasz w jakim źródle mam szukać potwierdzenia twojego stanowiska w tym wz
                                                    > ględzie?

                                                    1 Guru .
                                                    2 nie do końca zrozumiałe wierzenia .
                                                    3 brak kontroli finansowej.
                                                    4zagarniecie od religii od której się odłączają ich świetej księgi !!

                                                    To tylko kilka dowodów .

                                                    > Czyżbyś mu zazdrościł? Twoja sekta ma nie mniej a jestem pewien, że znacznie wi
                                                    > ecej pokoi w Brooklinie!

                                                    No jakiej się można było spodziewać odpowiedzi od katolika ::)))
                                                    Mat 6,19-20
                                                    Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie
                                                    złodzieje włamują się i kradną. (20) Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani
                                                    mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną.

                                                    > Tak, jak sądziłem - ci twoi "naukowcy" to tzw. "katolikożercy" z "Faktów i Mitó
                                                    > w" oraz "łowcy sensacji" i wyznawcy "spiskowej teorii dziejów" - tylko brakuje
                                                    > tu do kompletu "naukowca" Jerzego Urbana z "Nie"!!! Spodziewałem sie jednak po
                                                    > tobie kotlet czegoś poważniejszego, a nie podania autorów tanich sensacji do po
                                                    > czytania w kiblu!

                                                    Ta , może powinni mieć certyfikaty od swoich proboszczy ::))))))))))))

                                                    > Tu masz rację - św. Piotr nie tylko "zastępował Jezusa" ale był też wyznaczonym
                                                    > przez Niego następcą - pierwszym papieżem! Widzisz - zaczynasz w końcu (co pra
                                                    > wda opornie) myśleć!

                                                    Gdzie i kiedy on go wyznaczył ::))) widać Paweł oo tym nic nie wiedział a i wasi
                                                    tłumacze biblii również::))

                                                    > Poczytaj sobie historię starożytną a bedziesz wiedział co to były "miasta". Nik
                                                    > t nie mógł nigdy mówić, że "zbudował miasto" tylko dla siebie i swojej rodziny.
                                                    > Znajdź mi (ponoć jesteś znakomicie obesnany w Piśmie) gdzie w Biblii jeszcze j
                                                    > est mowa o miastach zamieszkałych przez jedną rodzinę?

                                                    Oj matole on rozpoczął jego budowę to nie znaczy ze od razu zamieszkało tam 100
                                                    tys ludzi !!

                                                    > Pasterze też mieli swoje miasta, jak można wyczytać z wielu miejsc w Biblii ora
                                                    > z z historii starożytnego świata.

                                                    Podaj bo zapomniałem gdzie to napisano ?

                                                    Kain natomiast bardzo szybko założył miasto a
                                                    > jego potomkowie przeżyli potop - i jak to wyjaśnisz, co na to "straznica"?

                                                    Zapytaj strażnicę sam bo coś bzedcisz bo wnuki Kaina zginęły w potopie więc nie
                                                    pieprz skoro nie znasz biblii !! Noe nie był z linii rodowej Kaina a Seta .No
                                                    oczywiście przy założeniu ze dzieci tych dwoje się mieszały to faktycznie dzieci
                                                    Kaina przeżyły potop ::))
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 02.04.09, 10:58
                                                    > Nie muszę rozumieć to co przekracza ponad pismo święte a zaczyna się niebiblijn
                                                    > a
                                                    > tradycja .

                                                    I dlatego ty jesteś sekciarzem 0 którym pisze Apostoł: "Bo nadejdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swych pragnień zgromadzą sobie nauczycieli, a żądni tego, co łechce ucho, odwrócą słuch od prawdy i obrócą się ku baśniom"
                                                    (2 Tym. 4, 3-4), a ja należę do Kościoła Powszechnego o którym mówił Chrystus: "A bramy piekielne go nie przemogą"!

                                                    > Nic mi nie udowodniłeś poza swoja tępotą,bo jakoś sobie nie przypominam żeby ta
                                                    > m
                                                    > coś pisało o chrzcie osób nie rozumiejących co to oznacza !!

                                                    Należysz do grona tych osobników, którzy nigdy nie przyznają się do błędu a na czarne mówią - białe! Jeśli nie chcesz pamiętać, to ci przypomnę, że wielokrotnie mówiłem o tym (i się ze mną zgodziłeś), że w Ewangelii nie ma najmniejszej wzmianki ZAKAZUJĄCEJ chrztu dzieci! Wręcz przeciwnie jest wyraźna mowa o "chrzczeniu całych domów", czyli także kobiet i dzieci!!! - np. "została ochrzczona razem ze swym domem"(Dz 16:15).

                                                    > Za cienki na to jesteś żeby mnie złamać ::))))klepanie do matoła w koło tych
                                                    > samych tekstów bywa męczące .

                                                    Jestem jak najdalszy od "łamania" ciebie czy kogokolwiek! Chrystus nakazał miłosierdzie i cierpliwość dla maluczkich - staram się więc (choć nie zawsze mi to wychodzi - mea culpa!) postępować wg. Jego wskazań!!! Nie zniechęcam się także, gdy okazujesz swoją słabość w zrozumieniu zawiłości Pisma - wyjaśniam więc wielokrotnie w nadziei (mniemam, że nie płonnej), że w końcu zrozumiesz własne błędy i spłynie do twej duszy objawienie prawdy! Z pokorą przyjmuję również wszystkie twoje obelgi, jakimi mnie obrzucasz, biorąc to na karb twego prostackiego pochodzenia oraz tego, że już w dzieciństwie przestałeś słuchać rodziców, podejmując "samodzielne myślenie" a więc wychowanie przez "ulicę" w najgorszym rozumieniu tego słowa!

                                                    > 1 Guru .
                                                    > 2 nie do końca zrozumiałe wierzenia .
                                                    > 3 brak kontroli finansowej.
                                                    > 4zagarniecie od religii od której się odłączają ich świetej księgi !!

                                                    Nie wiem dlaczego wypunktowałeś swój plad działanie? Czyżby przez niedopatrzenie? To, że mienisz się guru to wszyscy na tym forum wiedzą (ale konkuruje z tobą niejaki "grigorikh", więc uważaj). Faktycznie twoje wierzenia są nie do końca zrozumiałe, musisz jeszcze nad nimi popracować!
                                                    Na brak "kontroli finansowej" mogę ci jedynie poradzić, abyś zrezygnował z korzystania z kart płatniczych i nosił w portfelu mało gotówki - zobaczysz, że twoje finanse znacznie się poprawią!
                                                    Co do "zagarnięcia świętej księgi" - nie robię ci wyrzutu - każdy może z niej korzystać. Radzę to jednak czynić w oparciu o naukowe podstawy, a nie "własną" podwórkowo-sekciarską interpretację!!!
                                                    Natomiast masz ciągle otwartą drogę do "religii od której się odłączyłeś"! Przypomnij sobie co w Biblii napisane jest o "synu marnotrawnym" - Kościół także chętnie cię przyjmie, jak zbłąkaną owcę!!!

                                                    > Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie
                                                    > złodzieje włamują się i kradną. (20) Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie an
                                                    > i
                                                    > mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną.

                                                    Bardzo ładny cytat! Powiedz zatem swoim mocodawcom w Brooklynie aby zaczęli wprowadzać go w życie! Tu możesz poczytać jak wyłudzacie pieniądze na swoje pałace:
                                                    kto-szuka-ten-znajdzie1.blog.onet.pl/2,ID240915524,index.html
                                                    > Ta , może powinni mieć certyfikaty od swoich proboszczy ::))))))))))))

                                                    Czy poza głupawym pytaniem nic nie masz do dodania? - zatkało? Twoi "naukowcy" okazali się tanimi, szukającymi sensacji pismakami!!!

                                                    > Gdzie i kiedy on go wyznaczył ::))) widać Paweł oo tym nic nie wiedział a i was
                                                    > i
                                                    > tłumacze biblii również::))

                                                    Taki "znawca Pisma" jak ty kotlet powinien wiedzieć! Ale rozumiem, że tylko chełpisz się "znajomością" więc ci podam: "Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr - Opoka, i na tej Opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie".(Mt 16:13-19)

                                                    > Oj matole on rozpoczął jego budowę to nie znaczy ze od razu zamieszkało tam 100
                                                    > tys ludzi !!

                                                    Miasto to jest miasto, a nie osada, o których wielokrotnie w Biblii jest mowa a które i owszem później czasami miastami się stawały. Wyraźnie jest napisane, że "zbudował miasto i nazwał je imieniem syna swego: Henoch". Gdyby była to jakaś chata, czy kilka szałasów nie byłoby mowy o "budowie miasta"! Nawet Abraham nigdy nie zbudował "miasta" mimo że posiadał bardzo liczną rodzinę i sługi!

                                                    > Podaj bo zapomniałem gdzie to napisano ?

                                                    Poczytaj sobie o miastach przejętych przez koczowników izraelskich po wkroczeniu do Kanaanu!

                                                    > Zapytaj strażnicę sam bo coś bzedcisz bo wnuki Kaina zginęły w potopie więc ni
                                                    > e
                                                    > pieprz skoro nie znasz biblii !! Noe nie był z linii rodowej Kaina a Seta .No
                                                    > oczywiście przy założeniu ze dzieci tych dwoje się mieszały to faktycznie dziec
                                                    > i
                                                    > Kaina przeżyły potop ::))

                                                    Sam nie znasz Biblii a innym to zarzucasz? Kenici (potomkowie Kaina) mieszkali w Kanaanie jeszcze przed Abrahamem a już długo po potopie (Rdz 15:19-18).

                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 02.04.09, 11:28
                                                    enrque napisał:
                                                    > I dlatego ty jesteś sekciarzem 0 którym pisze Apostoł: "Bo nadejdzie czas, że z
                                                    > drowej nauki nie ścierpią, ale według swych pragnień zgromadzą sobie nauczyciel
                                                    > i, a żądni tego, co łechce ucho, odwrócą słuch od prawdy i obrócą się ku baśnio
                                                    > m"
                                                    > (2 Tym. 4, 3-4), a ja należę do Kościoła Powszechnego o którym mówił Chrystus:
                                                    > "A bramy piekielne go nie przemogą"!

                                                    Ta nie muszą go przemagać bo powsatał juz za bramami piekła ::))).

                                                    > Należysz do grona tych osobników, którzy nigdy nie przyznają się do błędu a na
                                                    > czarne mówią - białe! Jeśli nie chcesz pamiętać, to ci przypomnę, że wielokrotn
                                                    > ie mówiłem o tym (i się ze mną zgodziłeś), że w Ewangelii nie ma najmniejszej w
                                                    > zmianki ZAKAZUJĄCEJ chrztu dzieci!

                                                    W ewangeliach tez o ty wspomniano , w listach apostolskich też wyrażnie wskazano
                                                    kto może temu sie poddać ::))

                                                    Wręcz przeciwnie jest wyraźna mowa o "chrzcz
                                                    > eniu całych domów", czyli także kobiet i dzieci!!! - np. "została ochrzczona ra
                                                    > zem ze swym domem"(Dz 16:15).

                                                    Kobieta to nie dziecko nic nie stało więc na przeszkodzie !

                                                    > Jestem jak najdalszy od "łamania" ciebie czy kogokolwiek!

                                                    No poza mna jednym ::))

                                                    Chrystus nakazał miło
                                                    > sierdzie i cierpliwość dla maluczkich - staram się więc (choć nie zawsze mi to
                                                    > wychodzi - mea culpa!) postępować wg. Jego wskazań!!!

                                                    Ta to ty jak sam Jezus pouczasz malutkich , to kim ty jesteś ześ tak wielki ?
                                                    wsiowy wikary z ciebie ?

                                                    Nie zniechęcam się także,
                                                    > gdy okazujesz swoją słabość w zrozumieniu zawiłości Pisma - wyjaśniam więc wie
                                                    > lokrotnie w nadziei (mniemam, że nie płonnej), że w końcu zrozumiesz własne błę
                                                    > dy i spłynie do twej duszy objawienie prawdy!

                                                    Problem z tobą jest taki że nie masz pojecia co to biblia !!wyszukujesz
                                                    idiotyzmy na jej temat i kurczowo trzymasz sie ich w dyskusji .

                                                    Z pokorą przyjmuję również wszyst
                                                    > kie twoje obelgi, jakimi mnie obrzucasz, biorąc to na karb twego prostackiego p
                                                    > ochodzenia oraz tego, że już w dzieciństwie przestałeś słuchać rodziców, podejm
                                                    > ując "samodzielne myślenie" a więc wychowanie przez "ulicę" w najgorszym rozumi
                                                    > eniu tego słowa!

                                                    No wiesz młody katolik łatwo chłonął tego czego uczyli go koledzy ministranci ::((

                                                    Faktycznie twoje wierzenia są nie do końca
                                                    > zrozumiałe, musisz jeszcze nad nimi popracować!

                                                    Nie muszę bo ja nie wierzę w bajeczki , ty tez nie wierzysz ale rzniesz tu
                                                    obrońcę wiary.

                                                    > Na brak "kontroli finansowej" mogę ci jedynie poradzić, abyś zrezygnował z korz
                                                    > ystania z kart płatniczych i nosił w portfelu mało gotówki - zobaczysz, że twoj
                                                    > e finanse znacznie się poprawią!

                                                    Wiem ,wiem wtedy kiedy napadnie mnie na ulicy jakiś katolik to dużo nie stracę ::)).


                                                    > Co do "zagarnięcia świętej księgi" - nie robię ci wyrzutu - każdy może z niej k
                                                    > orzystać.

                                                    Może ,ale nie każdy mówi ze jest jego !!

                                                    Radzę to jednak czynić w oparciu o naukowe podstawy, a nie "własną" p
                                                    > odwórkowo-sekciarską interpretację!!!

                                                    No fakt tu masz racje , przestane tych dominikanów czytać .

                                                    > Natomiast masz ciągle otwartą drogę do "religii od której się odłączyłeś"! Przy
                                                    > pomnij sobie co w Biblii napisane jest o "synu marnotrawnym" - Kościół także ch
                                                    > ętnie cię przyjmie, jak zbłąkaną owcę!!!

                                                    Wybacz mam w domu toaletę ,nie muszę więc w to gów,no wdeptywać.

                                                    > Bardzo ładny cytat! Powiedz zatem swoim mocodawcom w Brooklynie aby zaczęli wpr
                                                    > owadzać go w życie! Tu możesz poczytać jak wyłudzacie pieniądze na swoje pałace

                                                    Chata się przyda !!a jak kler sprzedaje grunty które przez pokolenia utrzymywali
                                                    wierni , bo biskup potrzebuje za pedofilii płacić to dopiero pomyłka.

                                                    > Czy poza głupawym pytaniem nic nie masz do dodania? - zatkało? Twoi "naukowcy"
                                                    > okazali się tanimi, szukającymi sensacji pismakami!!!

                                                    To twoja opinia więc nie muszę sie z nią zgadzać ::)))skoro wolisz idiotę
                                                    rafałka ziemkiewicza kiepskiego pisarzynę SF to czytaj jego bajki ::))

                                                    > Taki "znawca Pisma" jak ty kotlet powinien wiedzieć! Ale rozumiem, że tylko che
                                                    > łpisz się "znajomością" więc ci podam: "Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jo
                                                    > ny. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w n
                                                    > iebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr - Opoka, i na tej Opoce zbuduj
                                                    > ę mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą.

                                                    No dobrze to samo powiedział do innych apostołów ::))
                                                    (Mat 18,18)

                                                    I tobie dam klucze królestwa
                                                    > niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwi
                                                    > ążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie".(Mt 16:13-19)

                                                    Aha czyli inni apostołowie nie dostali tego klucza ?

                                                    > Miasto to jest miasto, a nie osada, o których wielokrotnie w Biblii jest mowa a
                                                    > które i owszem później czasami miastami się stawały.

                                                    Kto i kiedy napisał że to było miasto ? czy nie Mojżesz tysiace lat po fakcie
                                                    jego budowy /

                                                    Wyraźnie jest napisane, ż
                                                    > e "zbudował miasto i nazwał je imieniem syna swego: Henoch". Gdyby była to jaka
                                                    > ś chata, czy kilka szałasów nie byłoby mowy o "budowie miasta"!

                                                    W biblii wyrażnie napisano że pierwszym człowiekiem był Adam i jego żona to
                                                    znajdż mi dowód na to ze od razu powstała tam milionowa metropolia?


                                                    Nawet Abraham n
                                                    > igdy nie zbudował "miasta" mimo że posiadał bardzo liczną rodzinę i sługi!

                                                    Bo był beduinem wiecznym tułaczem !!

                                                    > Poczytaj sobie o miastach przejętych przez koczowników izraelskich po wkroczeni
                                                    > u do Kanaanu!

                                                    Co to ma do rzeczy ? przecież te miasta powstały długo po potopie ?

                                                    > Sam nie znasz Biblii a innym to zarzucasz? Kenici (potomkowie Kaina) mieszkali
                                                    > w Kanaanie jeszcze przed Abrahamem a już długo po potopie (Rdz 15:19-18).

                                                    Kenici to mieszkańcy Kanaanu , kowale po prostu ::))))))))))))))))))

                                                    Potomkowie Kaina zginęli w Potopie a Przeżył Noe z rodziną czyli potomkowie Seta !!

                                                    Poczytaj ew Łukasz ::))
                                                  • Gość: enrque Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.04.09, 22:52
                                                    kolter_one napisał:

                                                    > Kobieta to nie dziecko nic nie stało więc na przeszkodzie !

                                                    Cieszę się kotlecie, że w końcu do ciebie dociera prawda Ewangelii!!! Masz rację, że "nic nie stało na przeszkodzie" i dlatego chrzczono dzieci i kobiety, nazywając ich (wraz ze służbą) "domem". Lepiej przyznać się do błędu późno niż wcale!

                                                    > Ta to ty jak sam Jezus pouczasz malutkich , to kim ty jesteś ześ tak wielki ?
                                                    > wsiowy wikary z ciebie ?

                                                    Bluźnisz kotlet, albowiem bardzo daleko mi do wikarego, choćby i do, jak go nazwałeś "wsiowego"! Niegodnym nawet posługiwać mu, a co dopiero nauczać jak on. Jestem najmniejszym, skromnym i grzesznym parafianinem, o którym Chrystus mówił: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".

                                                    > Problem z tobą jest taki że nie masz pojecia co to biblia !!wyszukujesz
                                                    > idiotyzmy na jej temat i kurczowo trzymasz sie ich w dyskusji .

                                                    Oj kotlet - Biblią wymachujesz jak cepem i myślisz, że tylko ty wiesz, jak się nią posługiwać? To właśnie ty wyszukujesz idiotyzmów w "straznicach" a Biblia służy jedynie za "podpórkę" bełkotu, który tam wyczytałeś!

                                                    > Nie muszę bo ja nie wierzę w bajeczki , ty tez nie wierzysz ale rzniesz tu
                                                    > obrońcę wiary.

                                                    Ja w "bajeczki" nigdy nie wierzyłem, o czym chyba już się przekonałeś w trakcie naszej dyskusji. Wszystkie te baśnie, legendy, przypuszczenia, pomówienia i jawne kłamstwa, którymi tak chetnie szafowałeś kładłem na karb twojej naiwności i ogłupienia przez manipulatorów z Brooklynu. Natomiast masz rację, że staram się być "obrońcą wiary" w tym forumowym, bardzo wrogim Kościołowi środowisku, gdzie nawet moderatorzy-cenzorzy prześladują moje ewangeliczne, czasami przyznam szorstkie i karcące, ale ogólnie przesiąknięte miłością bliźniego słowa.

                                                    > Wiem ,wiem wtedy kiedy napadnie mnie na ulicy jakiś katolik to dużo nie stracę

                                                    Mylisz się - katolik cię nie napadnie! Jeśli tak uważasz to nie znasz katolików. Owszem zdarzają się osobnicy, którzy mówią o sobie, że są katolikami - w rzeczywistości jednak postępują wbrew nauce Kościoła i nie należy ich utożsamiać z "owczarnią Pańską"!

                                                    > No fakt tu masz racje , przestane tych dominikanów czytać .

                                                    Dominikanie wykonują zbożne dzieło, obnażając zakłamanie i zgubne wpływy różnego rodzaju sekt, manipulujących nieświadomymi, często duchowo zagubionymi nieszczęśnikami twego pokroju.

                                                    > Wybacz mam w domu toaletę ,nie muszę więc w to gów,no wdeptywać.

                                                    Może kotlet i masz toaletę ale, czy potrafisz z niej korzystać?

                                                    > To twoja opinia więc nie muszę sie z nią zgadzać ::)))skoro wolisz idiotę
                                                    > rafałka ziemkiewicza kiepskiego pisarzynę SF to czytaj jego bajki ::))

                                                    Nie wiem co masz do zarzucenia R. Ziemkiewiczowi, poza tym że pisze powieści SF ale nigdy się na niego nie powoływałem! Twoi natomiast "pajace-pismacy", jak już wykazałem są zacietrzewionymi katolikożercami, których publikacji nikt rozsądny nie bierze powaznie!

                                                    > No dobrze to samo powiedział do innych apostołów ::))
                                                    > (Mat 18,18)

                                                    Mylisz się kotlet albo nie rozumiesz. W podanym przez ciebie cytacie mowa jest o tym, że wszystkim Apostołom i ich następcom Chrystus dał prawo odpuszczania grzechów i budowania Kościoła, natomiast w cytacie, o którym mówiłem wczesniej nadał św. Piotrowi pierwszeństwo wśród Apostołów - rolę opoki/skały, na której Kościół ma się oprzeć!
                                                    Nie nazwał ich wszystkich "opokami" więc nie kłam, że "to samo powiedział do innych apostołów".

                                                    > Kto i kiedy napisał że to było miasto ? czy nie Mojżesz tysiace lat po fakcie
                                                    > jego budowy /

                                                    Po pierwsze - na jakiej podstawie twierdzisz, że to "powiedział Mojżesz"? Po drugie o jakich jeszcze "miastach" mówił Mojżesz (a tych w jego czasach było całe mnóstwo)? I po trzecie npisane jest jednoznacznie, że to Kain "zbudował miasto" a nie osiedlił się sam w jakimś miejscu (o czym z resztą także jest mowa)!

                                                    > W biblii wyrażnie napisano że pierwszym człowiekiem był Adam i jego żona to
                                                    > znajdż mi dowód na to ze od razu powstała tam milionowa metropolia?

                                                    Nigdy nie twierdziłem, że "od razu powstała tam milionowa metropolia". Skoro jednak napisano, że Kain "odszedł i zbudował miasto" to znaczy że liczyło znacznie więcej mieszkańców niż jego rodziana. Abraham wędrując po Kanaanie z bardzo pokaźną rodziną i licznymi sługami także zatrzymywał się nadając nazwy różnym miejscom, na których później wyrastały miasta. Jednakże nigdzie w Biblii nie znajdziesz opisu, że "założył on miasto" jak Kain!!!

                                                    > Co to ma do rzeczy ? przecież te miasta powstały długo po potopie ?

                                                    I co z tego? Proces "powstawania miast" był taki sam - nie mógł żadnego z nich zbudować jeden człowiek z rodziną choćby nie wiem jak liczną!

                                                    > Kenici to mieszkańcy Kanaanu , kowale po prostu ::)

                                                    To jest twoja interpretacja. Natomiast prawda jest taka, że nawet na ulubionych przez twoich kumpli stronach możesz o tym poczytać, że Kenici to potomkowie Kaina: www.racjonalista.pl/kk.php/s,4701
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 10.04.09, 20:02
                                                    Gość portalu: enrque napisał(a):
                                                    >
                                                    > Cieszę się kotlecie, że w końcu do ciebie dociera prawda Ewangelii!!! Masz racj
                                                    > ę, że "nic nie stało na przeszkodzie" i dlatego chrzczono dzieci i kobiety, naz
                                                    > ywając ich (wraz ze służbą) "domem". Lepiej przyznać się do błędu późno niż wca
                                                    > le!

                                                    Wskaż mi dokładnie gdzie w którym miejscu zmieniłem zdanie ?
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 11.04.09, 09:11
                                                    kolter_one napisał:

                                                    > Wskaż mi dokładnie gdzie w którym miejscu zmieniłem zdanie ?

                                                    Proszę cię bardzo: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29&w=90073287&wv.x=2&a=93589674

                                                    Miałeś słuszność "zaliczając" kobiety do tzw. "domu" czyli do rodziny. Rozróżnicujesz co prawda jeszcze dzieci, które twoim zdaniem do rodziny nie należą, ale po dłuższym zastanowieniu, cierpliwej lekturze oraz, po rozmowach z ludźmi starszymi i mądrzejszymi dowiesz się, że dzieci także stanowią "rodzinę", czyli zaliczano ich do tzw. "domu".
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 14.04.09, 16:36
                                                    enrque napisał:
                                                    > Miałeś słuszność "zaliczając" kobiety do tzw. "domu" czyli do rodziny. Rozróżni
                                                    > cujesz co prawda jeszcze dzieci, które twoim zdaniem do rodziny nie należą, ale
                                                    > po dłuższym zastanowieniu, cierpliwej lekturze oraz, po rozmowach z ludźmi sta
                                                    > rszymi i mądrzejszymi dowiesz się, że dzieci także stanowią "rodzinę", czyli za
                                                    > liczano ich do tzw. "domu".

                                                    Widać cenzor zadziałał ,ale nadal nie widzę tego ze zmieniłem zdanie co do nie
                                                    biblijnego chrztu dzieci !!a takie tłumaczenie ze skoro kobieta to i dziecko to
                                                    do piaskownicy lub do oazy z nim ::))
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 18.04.09, 11:12
                                                    kolter_one napisał:

                                                    > Widać cenzor zadziałał ,ale nadal nie widzę tego ze zmieniłem zdanie co do nie
                                                    > biblijnego chrztu dzieci !!a takie tłumaczenie ze skoro kobieta to i dziecko to
                                                    > do piaskownicy lub do oazy z nim ::))

                                                    Czyżbyś dziecka nadal nie zaliczał do rodziny (domu), natomiast kobietę już łaskawie tak??? Musisz podjąć "męską" decyzję - "dom" to cała rodzina (bez wyjątków) albo "dom" to "jakaś rodzina ułomna"!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 18.04.09, 20:49
                                                    enrque napisał:
                                                    > Czyżbyś dziecka nadal nie zaliczał do rodziny (domu), natomiast kobietę już łas
                                                    > kawie tak???

                                                    Podaj dowód na to ze niemowlę wie co to dla niego znaczy chrzest a wtedy równaj
                                                    je z jego dorosłą rozumiejąca znaczenie chrztu matką !!

                                                    Musisz podjąć "męską" decyzję - "dom" to cała rodzina (bez wyjątkó
                                                    > w) albo "dom" to "jakaś rodzina ułomna"!!!

                                                    Nie rób z siebie prymitywa ,takie gadki wstawiaj na oazie dla niepełnosprawnych
                                                    umysłowo.
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 05.05.09, 17:03
                                                    kolter_one napisał:

                                                    > Podaj dowód na to ze niemowlę wie co to dla niego znaczy chrzest a wtedy równaj
                                                    > je z jego dorosłą rozumiejąca znaczenie chrztu matką !!

                                                    Za dziecko odpowiadają jego rodzice. Jeśli pierwsi chrześcijanie chrzcili swoje dzieci to wiedzieli co robią! Jak już ci udowodniłem w Biblii nie ma ZAKAZU chrzczenia niemowląt, są natomiast przykłady, że również dzieci były chrzczone. To swądkijehowy po swojemu interpretują P.Ś. i jak zwykle je zafałszowują.

                                                    > Musisz podjąć "męską" decyzję - "dom" to cała rodzina (bez wyjątkó
                                                    > > w) albo "dom" to "jakaś rodzina ułomna"!!!
                                                    >
                                                    > Nie rób z siebie prymitywa ,takie gadki wstawiaj na oazie dla niepełnosprawnych
                                                    > umysłowo.

                                                    Czyżbyś dalej upierał się, że dziecko to nie rodzina???
                                                  • tlenek_wegla Re: chrzcie swoje dzieci? 05.05.09, 17:10

                                                    pIERWSI CHRZESCIJANIE NIE WIEDZEIELI CO TO CHRZEST NIEMOWLAT.


                                                    -
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 05.05.09, 17:30
                                                    enrque napisał:

                                                    > Za dziecko odpowiadają jego rodzice.

                                                    Oczywiste .

                                                    Jeśli pierwsi chrześcijanie chrzcili swoje
                                                    > dzieci to wiedzieli co robią!

                                                    Pierwsi katoliccy to i owszem ale prawdziwi chrześcijanie do dziś tego nie robią !!

                                                    Jak już ci udowodniłem w Biblii nie ma ZAKAZU ch
                                                    > rzczenia niemowląt, są natomiast przykłady, że również dzieci były chrzczone.

                                                    Nie ma zakazu bo ludzie nie byli tak tępi jak katolicy i rozumieli ze najpierw
                                                    wiara a potem chrzest !! to raz a dwa nie ma w biblii słowa na temat chrztu
                                                    dzieci !!!

                                                    T
                                                    > o swądkijehowy po swojemu interpretują P.Ś. i jak zwykle je zafałszowują.

                                                    Ty jesteś za głupi żeby cokolwiek zrozumieć.

                                                    > Czyżbyś dalej upierał się, że dziecko to nie rodzina???

                                                    Gdzie napisano ze chrzczono nie rozumiejące co to chrzest dzieci ?
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 06.05.09, 09:34
                                                    kolter_one napisał:

                                                    > Pierwsi katoliccy to i owszem ale prawdziwi chrześcijanie do dziś tego nie robi
                                                    > ą !!

                                                    Tyle wiesz o "prawdziwych chrześcijanach" ile ja o życiu pozaziemskim !

                                                    > Nie ma zakazu bo ludzie nie byli tak tępi jak katolicy i rozumieli ze najpierw
                                                    > wiara a potem chrzest !! to raz a dwa nie ma w biblii słowa na temat chrztu
                                                    > dzieci !!!

                                                    Nie mąć i nie przeinaczaj – jak nie ma zakazu to znaczy, że wolno ! Poczytaj Dekalog – tam wyraźnie są podane zakazy, czyli to czego nie wolno robić. Kłamiesz także, że „nie ma w Biblii słowa na temat chrztu dzieci”. Udowodniłem już ci, że chrzczenie „całych domów” oznaczało także chrzczenie dzieci. Słowem „dom” określano wszystkich domowników - całą rodzinę i służbę - dzieci nikt z tego nie mógł wykluczyć. Dopiero w XX wieku przyszły sądkijehowy, które same siebie określając „dziećmi Diabła” zaczęły kwestionować przynależność dzieci do rodziny !!!

                                                    >Gdzie napisano ze chrzczono nie rozumiejące co to chrzest dzieci ?

                                                    Proszę bardzo: „Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, poprosiła nas” Dz 16:15
                                                    „Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem.” Dz 16:33
                                                    Także później tradycja ta była mocno ugruntowana, gdyż już w II wieku biskup Lyonu, św. Ireneusz, nawiązując do chrztu niemowląt pisał: "Chrystus przyszedł przez siebie samego wszystkich zbawić, wszyscy powiadam, przez niego odradzają się w Bogu: dzieci i niemowlęta, pacholęta, młodzieńcy i starsi" (Przeciw herezjom", ks.IV, 22,4).
                                                    Przy chrzcie niemowląt wiarę wyznają za nich rodzice, którzy mają obowiązek wychowywać je po chrześcijańsku. Chrystus odpuszczał grzechy jednych także ze względu na wiarę innych ludzi: „«O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!» Od tej chwili jej córka była zdrowa.” Mt 15:28
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.05.09, 17:17
                                                    enrque napisał:

                                                    > Tyle wiesz o "prawdziwych chrześcijanach" ile ja o życiu pozaziemskim !

                                                    Mam i znam Biblie i widzę ,a ty możesz tylko za jakmiś idiotami z for
                                                    katolickich poszczekiwać !!

                                                    > Nie mąć i nie przeinaczaj – jak nie ma zakazu to znaczy, że wolno ! Poczy
                                                    > taj Dekalog – tam wyraźnie są podane zakazy, czyli to czego nie wolno rob
                                                    > ić.

                                                    No do obrazków się nie wolno modlić a ty głupcze to robisz i pewno do kawałków
                                                    czyiś fiutów też się modlisz ::)))

                                                    Kłamiesz także, że „nie ma w Biblii słowa na temat chrztu dzieci̶
                                                    > 1;. Udowodniłem już ci, że chrzczenie „całych domów” oznaczało takż
                                                    > e chrzczenie dzieci.

                                                    Udowodniłeś tylko to ze napisano całe domu,co nie znaczy ze dzieci też !! a ja
                                                    ci udowodniłem że dzieci się nie chrzciło wtedy !!

                                                    Słowem „dom” określano wszystkich domowników -
                                                    > całą rodzinę i służbę - dzieci nikt z tego nie mógł wykluczyć.

                                                    Oczywiście że mógł bo dziecko nie spełniało warunków do przyjęcia chrztu , bo
                                                    brak mu wiary i zrozumienia !!

                                                    Dopiero w XX wi
                                                    > eku przyszły sądkijehowy, które same siebie określając „dziećmi Diabła
                                                    > 221; zaczęły kwestionować przynależność dzieci do rodziny !!!

                                                    Kiedy to ŚJ głupkowaty trollu tak siebie nazwali ?.masz na myśli te idiotyzmy od
                                                    czarunia podolskiego ::))))
                                                    watchtower.org.pl/podolski_naglowie.php
                                                    Wskaż mi imbecylu gdzie tam SJ NAZYWA SIEBIE DZIECKIEM DIABŁA ?????

                                                    > Proszę bardzo: „Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, poprosiła n
                                                    > as” Dz 16:15
                                                    > „Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przy
                                                    > jął chrzest wraz z całym swym domem.” Dz 16:33
                                                    > Także później tradycja ta była mocno ugruntowana, gdyż już w II wieku biskup Ly
                                                    > onu, św. Ireneusz, nawiązując do chrztu niemowląt pisał: "Chrystus przyszedł pr
                                                    > zez siebie samego wszystkich zbawić, wszyscy powiadam, przez niego odradzają si
                                                    > ę w Bogu: dzieci i niemowlęta, pacholęta, młodzieńcy i starsi" (Przeciw herezjo
                                                    > m", ks.IV, 22,4).
                                                    > Przy chrzcie niemowląt wiarę wyznają za nich rodzice, którzy mają obowiązek wyc
                                                    > howywać je po chrześcijańsku. Chrystus odpuszczał grzechy jednych także ze wzgl
                                                    > ędu na wiarę innych ludzi: „«O niewiasto wielka jest twoja wiara; ni
                                                    > ech ci się stanie, jak chcesz!» Od tej chwili jej córka była zdrowa.”
                                                    > ; Mt 15:28

                                                    Aha czyli ty teraz za a jakimś katolickim idiotą udowadniasz ze apostołowie
                                                    Jezusa byli PARANOIKAMI !!! Bo Łukasz napisał tak ; Gdy to usłyszeli,
                                                    przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić, bracia? - zapytali Piotra i
                                                    pozostałych Apostołów. (38) Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech
                                                    każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów
                                                    waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.Ci więc, którzy przyjęli jego naukę,
                                                    zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.
                                                    Dz 2,37-38.41

                                                    Czyli tak najpierw kazali się nawrócić, musieli przyjąć naukę a potem ochrzcić
                                                    ,ale według ciebie i tobie podobnych ,a na koniec ochrzcili wbrew swoim słowom
                                                    dzieci które ani się nie nawróciły a ni uwierzyły !!OT TYPOWA DLA KATOLIKÓW
                                                    PARANOJA !!!!!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 01.04.09, 16:52
                                                    enrque napisał:

                                                    > Owszem, miał ale jak sam zasugerowałeś Adam i Ewa dybali na jego życie, więc ja
                                                    > k mogli innym swoim dzieciom zezwolić na związanie się z "napiętnowanym" Kainem
                                                    > ? Twoje rozumowanie znowu jest nielogiczne!

                                                    To ciekawe ,wynika z tego ze dzieci Adam kochały bozie i chodziły do kościółka
                                                    zawsze pod rączkę tatusia i mamusi ::)))

                                                    > Niepotrzebnie kotlet się unosisz - jeszcze zawału dostaniesz z tej nienawiści!

                                                    Do kogo matołku ?? do ciebie ::)))

                                                    > Gdybyś czytał nie tylko "strażnicę" ale i poważne opracowania naukowe dowiedzia
                                                    > łbyś się, że liczb podawanych w Biblii nie należy traktować dosłownie!

                                                    Wiem o tym ,ale czy przystoi boziobojnemu tak jak ty w to wątpić::))))))))))))))

                                                    Gdy auto
                                                    > rzy natchnieni wymieniali jakieś liczby nie mieli na myśli ich dosłownego znac
                                                    > zenia.

                                                    Jakieś dowody na to ?

                                                    Pozostały twój bełko zrzucam na karb twojego chamstwa i braku dostateczn
                                                    > ej wiedzy. Ucz sie kotlet, ucz!!!

                                                    Ty zaś matole wyciągnij ręke z nocnika i mocno się walnij w ten pusty łeb !!
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 02.04.09, 11:17
                                                    > To ciekawe ,wynika z tego ze dzieci Adam kochały bozie i chodziły do kościółka
                                                    > zawsze pod rączkę tatusia i mamusi ::)))

                                                    Czyli sugerujesz kotlet, że rodzice po zamordowaniu im jednego dziecka pałają żądzą zabici drugiego, który to sprawił?

                                                    > Do kogo matołku ?? do ciebie ::)))

                                                    Nadmierna ekscytacja, unoszenie się emocjami oraz obrzucanie inwektywami innych(nawet i mnie) nie sprzyja twojemu zdrowiu (szczególnie psychicznemu)!!!

                                                    > Wiem o tym ,ale czy przystoi boziobojnemu tak jak ty w to wątpić::))))))))))))

                                                    Cieszę się, że to zrozumiałeś (że nieuzasadnione jest dosłowne rozumienie wszystkich tekstów bibilijnych). Przyznasz jednak, że miałem podstawy w to wątpić, po przeczytaniu twoich wszystkich bredni!?

                                                    > Jakieś dowody na to ?

                                                    Ależ proszę - chociażby tu:
                                                    www.okiem.pl/bog/liczby.htm
                                                    > Ty zaś matole wyciągnij ręke z nocnika i mocno się walnij w ten pusty łeb !!

                                                    Mógłbym zostawić to bez komentarza, ale dla wiadomości innych (szczególnie wycinających moje wpisy moderatorów) zwracam uwagę, z jaką dziką nienawiścią, używając słów powszechnie używanych za obelżywe kotlet kwituje moje merytoryczne, ugrzecznione i troskliwe słowa kierowane do niego!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 02.04.09, 11:34
                                                    enrque napisał:

                                                    >
                                                    > Czyli sugerujesz kotlet, że rodzice po zamordowaniu im jednego dziecka pałają ż
                                                    > ądzą zabici drugiego, który to sprawił?

                                                    Ja dziubek nic takiego nie sugeruje ,ale sama logika(biblijna) mówi ze skoro na
                                                    ziemi było wtedy tylko kilkoro ludzi to i Adama i Ewe należy do tego zaliczyć .

                                                    > Cieszę się, że to zrozumiałeś (że nieuzasadnione jest dosłowne rozumienie wszys
                                                    > tkich tekstów bibilijnych).

                                                    Wiem boś katolik nie biblia a papież autorytetem ::)).

                                                    Przyznasz jednak, że miałem podstawy w to wątpić, p
                                                    > o przeczytaniu twoich wszystkich bredni!?

                                                    Nie wiem o jakich bredniach piszesz ,bo to twoja domena ::)).

                                                    > Ależ proszę - chociażby tu:

                                                    Przecież jakiś wypocin katolickiego pseudo biblisty nie bede brał do siebie ::))
                                                  • Gość: pogromca pipy Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.chello.pl 27.03.09, 18:17
                                                    enrque napisał:

                                                    > Rozumujesz jak "mały Kazio" - chrzest gładzi "grzech pierworodny", czyli pozbaw
                                                    > ienie człowieka jego pierwotnej świętości, nie usuwa natomiast, jak to pisałeś
                                                    > "grzesznej natury" wynikającej z naszej "wolnej woli", czyli jak pisał Jan "grz
                                                    > echu świata" (J 1:29). Jeden człowiek potrafi powstrzymywać się od zła - inny z
                                                    > aś nie. Ten "grzech świata" można likwidować poprzez nawracanie się i przyjmowa
                                                    > nie nauki Chrystusa.

                                                    To tez zrzynasz z tekstów Ks. Michała Kaszowskiego, ty Bucu nawet słowa sam nie
                                                    potrafisz sklepać do kupy!!

                                                    www.teologia.pl/m_k/zag03-13.htm
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 27.03.09, 20:52
                                                    Gość portalu: pogromca pipy napisał(a):
                                                    > To tez zrzynasz z tekstów Ks. Michała Kaszowskiego, ty Bucu nawet słowa sam nie
                                                    > potrafisz sklepać do kupy!!

                                                    No popatrz a ja mu zaufałem ::(((
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 28.03.09, 21:27
                                                    > No popatrz a ja mu zaufałem ::(((

                                                    A kiedy to kotlecie drogi mi zaufałeś???
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 28.03.09, 21:24
                                                    Ty "pogromco własnej pipy" nawet szukać dobrze nie potrafisz - może skądś to przepisałem ( a może nie?)ale na pewno nie ze strony, którą podałeś! Ale skoro jest ta myśl wyrażona również na owej stronie (bardzo z resztą szacownej - radzę wszystkim uwaznie się w nią wczytać!) - świadczy to jedynie, że ja mam rację a nie kotlet!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 27.03.09, 20:25
                                                    To ja zacytowałem ; Profesor teologii katolickiego Uniwersytetu Notre Dame w
                                                    USA, jezuita John
                                                    McKenzie napisał: „Nie ma żadnego historycznego dowodu ciągłości władzy
                                                    kościelnej” (The Roman Catholic Church, Nowy Jork 1969, s. 4).

                                                    enrque napisał

                                                    > Takie stanowisko jest tyle warte co twój wcześniej cytowany "historyk" Karlhein
                                                    > z Deschner, na którego "rewelacje" ciągle się powołujesz.

                                                    Odnosisz się tu w prymitywny sposób do tego co napisał o początkach ,,papiestwa
                                                    "jezuita John
                                                    McKenzie, Na jakiej ty podstawie ty Biblijny analfabeta tak twierdzisz? Czy
                                                    katolicki ksiądz profesor Biblista łże ?
                                                  • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.03.09, 22:12
                                                    kolter_one napisał:

                                                    > To ja zacytowałem ; Profesor teologii katolickiego Uniwersytetu Notre Dame w
                                                    > USA, jezuita John
                                                    > McKenzie napisał: „Nie ma żadnego historycznego dowodu ciągłości władzy
                                                    > kościelnej” (The Roman Catholic Church, Nowy Jork 1969, s. 4).
                                                    >
                                                    > enrque napisał
                                                    >
                                                    > > Takie stanowisko jest tyle warte co twój wcześniej cytowany "historyk" Ka
                                                    > rlhein
                                                    > > z Deschner, na którego "rewelacje" ciągle się powołujesz.
                                                    >
                                                    > Odnosisz się tu w prymitywny sposób do tego co napisał o początkach ,,papiestwa
                                                    > "jezuita John
                                                    > McKenzie, Na jakiej ty podstawie ty Biblijny analfabeta tak twierdzisz? Czy
                                                    > katolicki ksiądz profesor Biblista łże ?


                                                    Wybaczcie ,ze sie wtrace ,ale uwazam ,ze w tej materii warto zapoznac sie ze
                                                    zdaniem papieza,ktore zreszta juz przytaczalem ,ale chyba nikt sie nie
                                                    zainteresowal .Mimo wszystko polecam :
                                                    Benedykt XVI
                                                    Sukcesja apostolska
                                                    www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/benedykt_xvi/audiencje/ag_10052006.html
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 29.03.09, 14:24
                                                    > Benedykt XVI
                                                    > Sukcesja apostolska
                                                    > www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/benedykt_xvi/audiencje/ag_10052006.html

                                                    Dziękuję ci szybki bill za bardzo wartościowy link, wyjaśniający w sposób ostateczny błędnie przedstawianą dotąd wersję historii przez kotleta. On, kerując się nienawiścią (charakterystyczną dla swądkówjehowy) do Kościoła Katolickiego, próbuje ciągle zafałszowywać historię i mącić w głowach nieświadomym, często zagubionym moralnie uczestnikom tego forum.
                                                  • Gość: szybki bill Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.03.09, 15:01
                                                    Proszę bardzo .
                                                  • Gość: calm is music Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.static.espol.com.pl 31.05.09, 12:55
                                                    szybki bill :)
                                                    Gdzie jesteś???
                                                    Pozdrawiam:)
                                                    www.youtube.com/watch?v=obwanhb6kww
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 30.03.09, 18:29
                                                    enrque napisał:

                                                    > Dziękuję ci szybki bill za bardzo wartościowy link, wyjaśniający w sposób ostat
                                                    > eczny błędnie przedstawianą dotąd wersję historii przez kotleta.

                                                    Link ten zawiera stos bzdur w którym wasz guru (patron pedofilii)próbuje
                                                    bezskutecznie udowodnić ze Krk ma związek z Jezusem czy Piotrem !!

                                                    Jednak niech najpierw pokaże ilu to heretyków spalił na stosie Jezus czy Piotr
                                                    ,a do tego niech wyjaśni miliony zamordowanych przez Krk i jego psy to wtedy
                                                    nawet uwierzę że ten twór dla śmiechu zwany kościołem założył Jezus a nie
                                                    poganin Konstantyn !!

                                                    On, kerując si
                                                    > ę nienawiścią (charakterystyczną dla swądkówjehowy) do Kościoła Katolickiego, p
                                                    > róbuje ciągle zafałszowywać historię i mącić w głowach nieświadomym, często zag
                                                    > ubionym moralnie uczestnikom tego forum.

                                                    Nienawiść jest tym czym kierował się Krk od wieków ja tylko szmaciarzmi gardzę
                                                  • enrque Re: chrzcie swoje dzieci? 31.03.09, 10:14
                                                    > Link ten zawiera stos bzdur w którym wasz guru (patron pedofilii)próbuje
                                                    > bezskutecznie udowodnić ze Krk ma związek z Jezusem czy Piotrem !!

                                                    Nie denerwuj się kotlet!!! Wiem, że nie w smak ci prawda, którą przeczytałeś! Nie potrafisz się do niej odnieść więc się unosisz. Poczytaj sobie zamiast bajek wypisywanych przez swądkówjehowy poważne książki naukowe (niekoniecznie katolickie) a przekonasz się, że Kościół Katolicki posiada nieprzerwaną historię od czasów apostolskich i jest jedynym "kościołem Chrystusowym", czy się to komuś podoba czy nie!

                                                    > Jednak niech najpierw pokaże ilu to heretyków spalił na stosie Jezus czy Piotr
                                                    > ,a do tego niech wyjaśni miliony zamordowanych przez Krk i jego psy to wtedy
                                                    > nawet uwierzę że ten twór dla śmiechu zwany kościołem założył Jezus a nie
                                                    > poganin Konstantyn !!

                                                    Nie wiem kotlet, gdzie naczytałeś się podobnych bzdur ale podejrzewam, że jak zwykle w twojej "biblii - strażnicy". Prowadzisz identyczną politykę, jak hitlerowski Gebbels; "kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą"!

                                                    > Nienawiść jest tym czym kierował się Krk od wieków ja tylko szmaciarzmi gardzę

                                                    Nie bądź kotlet taki samokrytyczny - ty też masz szansę zmienić się na lepsze! Wystarczy, jak tylko odrzucisz zakłamanie, nienawiść i pogardę!!!
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 31.03.09, 19:50
                                                    enrque napisał:
                                                    > Nie denerwuj się kotlet!!! Wiem, że nie w smak ci prawda, którą przeczytałeś!

                                                    Jaka prawda ::))))

                                                    N
                                                    > ie potrafisz się do niej odnieść więc się unosisz.

                                                    Nie pochlebiaj sobie plagiatorze ::))

                                                    Poczytaj sobie zamiast bajek
                                                    > wypisywanych przez swądkówjehowy poważne książki naukowe (niekoniecznie katoli
                                                    > ckie) a przekonasz się, że Kościół Katolicki posiada nieprzerwaną historię od c
                                                    > zasów apostolskich i jest jedynym "kościołem Chrystusowym", czy się to komuś po
                                                    > doba czy nie!

                                                    No tak z całym bagażem swoich obrzydliwych zbrodni ::))).

                                                    > Nie wiem kotlet, gdzie naczytałeś się podobnych bzdur ale podejrzewam, że jak z
                                                    > wykle w twojej "biblii - strażnicy".

                                                    Ta , to ciekawe ,ale po raz kolejny ukazuje ciebie jako coś czemu jak w ryj
                                                    pluniesz to powie ze deszcz pada .

                                                    Prowadzisz identyczną politykę, jak hitler
                                                    > owski Gebbels; "kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą"!

                                                    Ta ,zapewne pierwszej krucjaty nie zapoczątkował Urban II ?
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 26.03.09, 11:25
                                                    (2)) Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na
                                                    niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod
                                                    ziemią! (5) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył.

                                                    1 Kor 10,14;Dlatego też, najmilsi moi, strzeżcie się bałwochwalstwa!
                                                    1 Jan 5,21;Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów.
                                                    Obj 21,8;A dla (..) guślarzy, bałwochwalców (..): udział w jeziorze gorejącym
                                                    ogniem i siarką. To jest śmierć druga.
                                                    1 Kor 6,9
                                                    Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego?(..) ani
                                                    bałwochwalcy(..).


                                                    (3) Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan
                                                    nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy.

                                                    Mat 6,9
                                                    Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!

                                                    (5)
                                                    Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój,
                                                    da tobie.

                                                    Ef 6,1-2; Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest
                                                    sprawiedliwe. (2) Czcij ojca twego i matkę - jest to pierwsze przykazanie z
                                                    obietnicą (3)aby ci było dobrze i abyś był długowieczny na ziemi.

                                                    (6)
                                                    Nie będziesz zabijał.

                                                    1 Jan 3,15
                                                    Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie
                                                    nosi w sobie życia wiecznego.

                                                    Obj 21,8
                                                    A dla (..) obmierzłych, zabójców,(..) udział w jeziorze gorejącym ogniem i
                                                    siarką. To jest śmierć druga.

                                                    (7)Nie będziesz cudzołożył.

                                                    Obj 21,8
                                                    A dla tchórzów, niewiernych(..) udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To
                                                    jest śmierć druga.
                                                    1 Kor 6
                                                    Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie
                                                    się! Ani rozpustnicy,(..) ani cudzołożnicy, ani rozwięźli(..)

                                                    (8)Nie będziesz kradł.

                                                    Ef 4,28;Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje
                                                    uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu.
                                                    1 Kor 6,9-10.
                                                    Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie
                                                    się! (10) ani złodzieje.

                                                    (9)Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.

                                                    Dlatego odrzuciwszy kłamstwo: niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego, bo
                                                    jesteście nawzajem dla siebie członkami.

                                                    (10)Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony
                                                    bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani
                                                    jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.

                                                    1 Kor 6, 9-10
                                                    Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? (..)Nie ani
                                                    chciwi(..)
                                                  • Gość: op Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 19.03.09, 16:34
                                                    Zostaw kolter tego katolickiego pajaca ktory pluje na forum
                                                    smierdzacymi popluczynami!!Jak to każdy prawie katolik Wiemy wiemy:)
                                                    Wciskasz mu do łba a on i tak nic nie pojmie bo zna tylko tatechiżm
                                                    Bibli nie zna a Twoich wersetowz Biblii kotere mu podajesz nie
                                                    rozumie ich :)
                                                  • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 19.03.09, 17:18
                                                    Gość portalu: op napisał(a):

                                                    > Zostaw kolter tego katolickiego pajaca ktory pluje na forum
                                                    > smierdzacymi popluczynami!!Jak to każdy prawie katolik Wiemy wiemy:)
                                                    > Wciskasz mu do łba a on i tak nic nie pojmie bo zna tylko tatechiżm
                                                    > Bibli nie zna a Twoich wersetowz Biblii kotere mu podajesz nie
                                                    > rozumie ich :)

                                                    Teraz już wiadomo czemu nie rozumie najprostszego wersetu biblijnego :::)))))))
        • malgosiagosia Re: chrzcie swoje dzieci? 10.03.09, 11:28
          enrque napisał:

          > Tobie małgosiugosiugosiu gratuluję rodziny! Pozdrowienia dla jej
          najstarszych p
          > rzedstawicieli - wychowali bardzo dobry materiał rozrodowy dla
          przyszłych muzuł
          > manów


          Tez sobie gratuluje. Nie do pomyslenia jest, aby czlonkowie mojej
          rodziny, narzucali sobie nawzajem w co maja wierzyc.
          Dlatego jestem tolerancyjna dla innych i ani w glowie oburzac mi sie
          na Ciebie enrque i na Twoja wiare.

          Jezeli "material rozrodowy" prowadzony jest na pasku tradycji, to
          naprawde nie ma znaczenia czy sluzyc bedzie muzulmanom czy
          chrzescijanom. Rodzaj wiary wynika tylko i wylacznie z miejsca
          urodzenia i jest w zyciu czlowieka czystym przypadkiem.
    • Gość: ola Re: chrzcie swoje dzieci? IP: *.ip.netia.com.pl 06.03.09, 13:19
      Kazdy prawdziwy chrześcijanin chrzci swoje dzieci
      Ja rowniez ochrzciłam dziecko .Oboje z mezem jesteśmy katolikami i jesteśmy
      dumni z naszej wiary
      • kolter_one Re: chrzcie swoje dzieci? 06.03.09, 21:53
        Gość portalu: ola napisał(a):

        > Kazdy prawdziwy chrześcijanin chrzci swoje dzieci

        Nie , chrześcijaninem zostajesz w wyniku swojej decyzji !!

        > Ja rowniez ochrzciłam dziecko .Oboje z mezem jesteśmy katolikami i jesteśmy
        > dumni z naszej wiary

        Możesz być dumna ze swojej wiary ,ale w co ty wierzysz ?
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka