[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Sieroty po becikowym

06.02.07, 01:31
miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3899064.html
Obserwuj wątek
    • rozmowy_kontrolowane Re: Sieroty po becikowym 06.02.07, 06:15
      Wiedziałam, że tak będzie.

      To nie matki, tylko wstrętne kur*y, którym powinno się strzelać w głowę.
      Publicznie.
      • sznupek1 Re: Sieroty po becikowym 07.02.07, 17:44
        Przepraszam ze sie wtrącę, ale jakoś bardziej przejmuje sie losem tych dzieci
        niz ich matek. Dobrze zeby zrezygnowały z praw rodzicielskich,. Jest wiele
        rodzin które chętni przyjmie takiego małego szkraba.
        A co do matek to nie przesadzaj z tym radykalizmem. To najczęściej chre,
        uzależnione od alkoholu osoby. Niektórym raczej trzeba współczuc niz strzelac,
        a innym po prostu pomóc.
        • rozmowy_kontrolowane Re: Sieroty po becikowym 07.02.07, 19:22
          Dlatego, że jakaś baba jest alkoholiczką, mam jej współczuć?
          To nie jest choroba zakaźna, tylko świadomy wybór. Jeśli ktoś nie umie przestać
          pić, to jego problem, szkoda tylko dziecka.

          A rezygnacja z praw rodzicielskich to nie jest taka prosta sprawa, to nie jest
          podpisanie jednego papierka.
          • sznupek1 Re: Sieroty po becikowym 07.02.07, 20:40
            Alkoholizm to jest choroba. Moze nie zakaźna, ale nieuleczalna. Różne ludzkie
            losy kryją się za taką etykietką. Czasem warto dać człowiekowi szansę. Co do
            prawnego aspektu - nie wiem. Kiedys to było dosyć proste. Może procedury się
            zmieniły.
            • rozmowy_kontrolowane Re: Sieroty po becikowym 07.02.07, 21:23
              Widzisz, gdybym nigdy nie zetknęła się z alkoholizmem, pewnie skłonna byłabym
              starać się zrozumieć.
              Ale ponieważ wiem, jak to działa, wiem, jak to rujnuje życie osobie chorej i
              wszystkim dookoła, to nie daję szansy.

              Nie wiem, jak było kiedyś, teraz procedura jest skomplikowana, matka nie może po
              prostu podpisać oświadczenia, że nie chce dziecka, czeka ją sąd, armia
              pielęgniarek i psychologów, którzy dopytują, czy jest pewna, a może sobie
              poradzi... Koszmar.
              • carwszechrusi Re: Sieroty po becikowym 10.02.07, 17:58
                Moim zdaniem przesadzają rozmowy z otwieraniem żywego ognia do ludzi z kałachów
                na ulicy albo stadionie...

                Też się "zetknąłem" z problemem alkoholizmu i absolutnie uważam że dobry system
                leczenia uczyniłby cuda choć nie tylko o alko tu chodzi. Są ludzie poprostu
                niemyślący... tak poprostu nie myślą o niczym. Większość czynności wykonuje za
                nich fizjologia. Ośrodek oddechowy pamięta by oddychać, zautomatyzowana praca
                serca zapewnia im krążenie, resztę wykonują baroreceptory w pęcherzu, ośrodek
                głodu i sytości do spółki z jelitami i dupą. Koniec. Są USELESS jak ładnie
                mówią Anglosasi. Nie sieją ich a rodzą się sami. Dotyczy to kobiet, mężczyzn
                każdej rasy i wyznania. Są oni na całym świecie...

                --
                Kiedy daje im chleb mówią na mnie święty...
                Gdy pytam się dlaczego są głodni zwą mnie komunistą
                • rozmowy_kontrolowane Re: Sieroty po becikowym 10.02.07, 18:45
                  Do matek, które rodzą dzieci dla becikowego, a potem je zostawiają/ zabijają,
                  strzelałabym publicznie, nie do alkoholików.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka