[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Zawilgocone ściany działowe.

15.12.10, 22:45
Mieszkam czwarty rok w bliźniaku. Dom budował deweloper. Przez kilka lat nic się nie działo, na oko wszystko było w porządku. Od jakiś dwóch tygodni zauważamy, że ścianki działowe są od dołu zawilgocone. To dzieje się na parterze ( dom bez podpiwniczenia) w łazience, kotłowni, w kuchni oraz na ścianie działowej w pokoju dziennym, która oddziele tenże od klatki schodowej. Również na ściance pod schodami, od sąsiadów. Właściwie to dzisiaj odkryliśmy rozmiar tego zawilgocenia po odsunięciu mebli, lodówki itp.

Wygląda na to ,że ściany ,,piją" wodę od spodu. Co może być przyczyną? Z sąsiadem jeszcze nie rozmawiałam, a mąż ma jutro zadzwonić do firmy która dom zbudowała i ma zgłosić. Tylko co - reklamację? Czas gwarancji już minął, rękojmi chyba też?

Co w takim przypadku można zrobić? Jak to naprawić? Kto za to będzie odpowiadał?

Proszę o pomoc.
Obserwuj wątek
    • kasiak37 Re: Zawilgocone ściany działowe. 15.12.10, 23:14
      przyczyny moga byc niezaizolowane fundamenty.
    • marko1971 Re: Zawilgocone ściany działowe. 16.12.10, 11:08
      brak izolacji poziomej tych ścian,ewidentna wina dewelopera
      objawiło się to teraz bo mamy nieco wyższy poziom wód gruntowych niż w poprzednich
      latach
      rozwiązaniem byłoby wykonanie takiej izolacji,łącznie z izolacją pionową fundamentów
      a to oznacza duże koszty,bałagan i konieczność remontu tych pomieszczeń wewnątrz
      co do ewentualnej odpowiedzialności za ten błąd to sprawdź w umowie okres gwarancji
      możesz jeszcze spróbować nacisnąć na tego dewelopera groźbą nagłośnienia tego
      partactwa
    • Gość: cromwell Re: Zawilgocone ściany działowe. IP: *.147.246.94.ip4.artcom.pl 16.12.10, 13:14
      gwarancja i rekojmia przepadly
      watpie czy da sie cos wskorac chociaz chce pomoc
      zawilgocenie jest niewatpliwie spowodowane brakiem izolacji
      tylko po co izolowac od podloza scianki dzialowe kiedy wokol jest sucho
      poczekajcie do wiosny
      sprawdzcie poziom wod gruntowych
      jezeli jest wysoki
      i tak trzeba sie pozbyc wody z dzialki
      a sciany osuszyc
      chyba ze wyburzycie wszystko i pykniecie izolacje
      wg mnie bez sensu

      pzdr.
      • sarah_black38 Re: Zawilgocone ściany działowe. 16.12.10, 17:04
        Dzięki za odpowiedzi. Mąż dzisiaj dzwonił do kierownika budowy, ma przyjść w poniedziałek ponieważ maja jakieś przestojowe w robocie z powodu mrozów. Oni jeszcze ciągle budują na moim osiedlu.

        Rozmawiałam z sąsiadem - u niego nic się nie dzieje. Żeby było śmiesznej nasz bliźniak stoi na niewielkim wzniesieniu, sąsiednie domy wzdłuż ulicy stoją niżej. Nie wiem,czy ma to jakieś znaczenie.

        Nie wiem jak będę dalej mieszkać w takich warunkach. Rano po zejściu z góry czuć było wyraźnie wilgoć. Coś z tym trzeba zrobić, bo wejdzie grzyb . Jakieś dwa lata temu mieliśmy podobny problem ze ściankami działowymi w łazience. Ale wtedy fachowcy ustalili ,,winnego" - był to niby przeciekający sedes. Przeciek zlikwidowano. A teraz oprócz tego podsiąka ścianka oddalona kilka metrów od łazienki, w dodatku po przeciwnej stronie.

        A jak się sprawdza poziom wód gruntowych- kto to robi? Nie wiem, czy jest sens odciągania ej wody, skoro z powrotem może się to zdarzyć. A po drugie nie wyobrażam sobie kucia podłóg, burzenia ścian .... jakie to będą koszty. Jak można popełnić taki szkolny błąd ?Be sensu!!!!!
        • Gość: cromwell Re: Zawilgocone ściany działowe. IP: *.147.246.94.ip4.artcom.pl 16.12.10, 17:50
          skoro chatynka jest na wzniesieniu
          sasiedzi maja sucho
          wysoki poziom wod gruntowych raczej odpada
          moze to nieszczelnosci instalacji
          przeciez rury rozprowadzone sa pod wylewka
          myslec
          i jeszcze raz myslec
          nie ma ubytkow wody w instalacji co?
          jak prowadzone sa rury kanalizacyjne?
          jak rury rozprowadzajace wode po chatynce?

          pzdr.
          • Gość: Tomek-Dortmund Re: Zawilgocone ściany działowe. IP: *.dip.t-dialin.net 16.12.10, 20:49
            Wlasnie, mialem taki przypadek wiosna, okazalo sie ze powodem byla nieszczelna spluczka pod tynkowa od wc, woda ciekla latami pod jastrych, po troche. Wszystko bylo do wymiany wraz z ogrzewaniem podlogowym, jastrychem, plytkami, izolacja, sciankami dzialowymi z gk. Koszta byly masakryczne......
            • Gość: pandzik Re: Zawilgocone ściany działowe. IP: *.dynamic.chello.pl 17.12.10, 12:43
              Jeszcze inny przypadek.

              Znajomym woda zniszczyła posadzki parteru.
              Wszystko wokół okazało sie suchutkie. Dom na wzniesieniu, u sąsiadów sucho (osiedle zamknięte).
              Kopiemy. No i Zonk. Z jednej strony domu napotykam 3 rury wyglądające jak niewybuchy, stare, "zardzewiałe" itd, woda z nich lała sie jak "z kokotka"
              Okazały sie być częścią instalacji melioracji pola. Ktoś tam napomknął, że w warunkach zapisano, iż instalacje te należy po wybudowaniu osiedla "uzupełnić" itp. Developer je po prostu uwalił 50cm od fundamentu. Kierownik budowy powiedział mi, że latem były suche i myślał, że nieaktywne.... :)
        • Gość: aga Re: Zawilgocone ściany działowe. IP: *.dynamic.chello.pl 17.12.10, 14:17
          to nie musi byc blad, tylko, jak koledzy pisza, cos sie moglo popsuc... czasem to wina po prostu oszczednosci, moze masz gdzies jakis podtynk? jakas baterie, system, moze to cos z tanszych produktow i cos poszlo :/ popatrzcie jeszcze na sciany, czy nigdzie nie widac zadnych sladow wody..
    • Gość: aga Re: Zawilgocone ściany działowe. IP: *.dynamic.chello.pl 17.12.10, 14:13
      wszyscy pisza o braku izolacji, a moim zdaniem tylko glupi nie polozylby izolacji... moze jak mowi Cromwell nie zostal sprawdzony poziom wod gruntowych, a jednak sa wysoko i w jakims miejscu podchodza... wystarczy, ze podejda w jednym miejscu, woda przejdzie sobie dalej wlasnie po izolacji... to takie moje zdanie..
      • sarah_black38 Re: Zawilgocone ściany działowe. 20.12.10, 17:22
        Pan kierownik był dziś z rana, popatrzył, pokręcił głową, stwierdził,że może mało wietrzone ( o losie! ) ... ma się porozumieć z szefami w tej sprawie.

        Smaczku dodaje fakt, że nasz plan instalacji CO i ogrzewania podłogowego został ,,zgubiony" ? tuż po zakończeniu jej położenia. My go nigdy na oczy nie widzieliśmy i nie mieliśmy w ręku Przeglądałam książkę budowy, skoroszyt z planami i pozwoleniami - nic tam nie ma. W sumie jak idą rury CO możemy się tylko domyślać. Na moje oko laika jeżeli idą one pod wylewką to w odległości kilkunastu cm mijają ściankę przy kominku, a chyba wszystkie zbiegają się w kotłowni. Więc przy tych newralgicznych ścianach, które są zawilgocone. Wczoraj oderwaliśmy jedną listwę przypodłogową i jeden panel. Wylewka pod panelem sucha, mokro jest na styku ściany i podłogi. Wilgoć jest pod palcem wyraźnie wyczuwalna.

        Dziś wieczorem ma przyjść fachowiec od CO i sprawdzić ,czy nie ma ubytku wody w rurach, czy jakoś tak.
        • Gość: cromwell Re: Zawilgocone ściany działowe. IP: *.147.246.94.ip4.artcom.pl 20.12.10, 17:39
          wylewka bedzie sucha poniewaz woda pelznie po chudziaku
          a chudziak od wylewki dzieli styropian
          sciany dzialowe zas stawiane sa na wspomnainym chudzielcu
          dlatego podciagaja wode

          skoro pan sprawdza szczelnosc co
          niech sprawdzi szczelnosc rur wodnych
          przynajmniej od glownego zaworu do najdalszego ujecia
          tak wody zimnej jak cwu

          pzdr.
          • sarah_black38 Re: Zawilgocone ściany działowe. 27.12.10, 11:17
            Przyczyna była prozaiczna - źle zgrzana rurka z zimną wodą.Mąż założył na noc w dolnej łazience manometr i zakręcił wodę. Ciśnienie spadało z prędkością 4 bary na godzinę. Następnego dnia przyszedł pan, który zakładał nam instalację wodną i zaczął szukać rury. Podkuwał ściany i posadzki, na szczęście trafił za drugim razem. Okazało się ,ze to jego ludzie źle zgrzali plastikową rurkę , pan awarię po pięciu godzinach pracy usunął i ku naszemu wielkiemu zdziwieniu przeprosił za swoich ludzi i nie chciał wziąć pieniędzy za naprawę.

            No cóż stało się, straty oszacuje dziś likwidator z ubezpieczenia. Teraz pozostało nam suszyć ściany. Na razie robimy to za pomocą częstego otwierania okien, grzejemy centralne , a pod schodami ( bo tam najsłabiej cyrkuluje powietrze) włączamy farelkę. Ktoś nam powiedział żeby już teraz podkuć tynki w miejscach pojawienia się wilgoci, aby mur miał lepsze wietrzenie, bo prace naprawcze i tak ruszą dopiero wiosną.
    • kamillos37 Re: Zawilgocone ściany działowe. 30.01.15, 10:57
      Niestety deweloper Ci nie pomoże i musisz sam znaleźć rozwiązanie. Na szczęście jest na to niedrogi i sprawdzony sposób. Nie warto wydawać kasy na środki usuwające grzyba i pleść, tylko rozwiązać problem u podstaw. W tym wypadku pomoże iniekcja krystaliczna. Każdy poradzi sobie z aplikacją płyny w otworki w ścianie samodzielnie, wiec jest to bardzo tania metoda. Polecam sprawdzony desykant:

      tanisklad.pl/srodki-do-osuszajacych-zastrzykow-krystalicznych/10-suchy-dom-professional-5l-srodek-do-osuszajacych-zastrzykow-krystalicznych.html
      Wystarczy nawiercić otworki w zawilgoconmej ścianie. Środek wysuszy cegły i sprawi , że nie będą wchłaniać wilgoci. Wszystko to za śmieszne pieniądze i problem z głowy;)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka