gingerbluesorchid
17.08.08, 23:07
Mam 20 lat.Studiuję.Kocham teatr, muzykę, literaturę,robię zdjęcia,
piszę prozę i wiersze.Ale i tak wszystko się wali.Jest mi smutno,
mam depresję,omamy,jestem nieśmiała.Prze to wszystko grozi mi
zawalenie studiów i moje marzenia już nie mają szans.Co robić?Nie
chcę przestawać realizować siebie i umierać samobójczym stylem.Chcę
żyć,ale chyba depresja mnie zabije...