[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie...

09.05.06, 18:10
Padł pomysł dopingowania się w robieniu brzuszków..
Ja wczoraj zrobiłam: 0 (słownie: zero). Mam ZAMIAR zrobić 100 dzisiaj.
A ile zrobi raszelika i gabbana?
Obserwuj wątek
    • gabbana20 Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 09.05.06, 18:35
      No ja na Rozmowach w toku zrobiłam 30, ale planuję jeszcze 3x30, tak Ty też rób
      bo do ćwiczonka są znakomitym uzupełnieniem diety, u mnie już lepiej rozmowy
      były o anoreksji:/, jutro jadę z 1 fazą chcę na niej przekroczyć magiczny próg
      60, a wieczorem przyjeżdża koleżanka, zjem krakersy-tak mi się chce wiem,że
      robię źle, ale muszę siła wyżższa,przepraszamsad
    • raszelika Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 09.05.06, 22:58
      smile))))))
      1dycha...uwielbiam czytać Twoje postysmile od razu czuje się mocno zdopingowanasmile
      i juz zaraz idę brzuszek ćwiczycsmile...tylko po wczorajszych forsowaniach brzucha
      mam lekkie zakwasysmile
      Ja mam (chyba od jakichs 2 lat??? - pozostalas po slomnianym zapalesmile taką
      pozycję pt. Płaski brzuch, napisaną przez Lydie Raisin. Wydawnictwo Wiedza i
      Życie...gdzie jest napisane, że:

      WYSTARCZY TYLKO KWADRANS DZIENNIE, ABY JUZ PO MIESIĄCU (nie dotyczy
      zaawansowanej otylosci) CIESZYC SIE LADNYM BRZUCHEMwink...tylko co to znaczy
      ladny????wink
      Program na kazdy dzien inny...3 cwiczenia i rozciaganie brzuszka, plus masaz w
      przeciwnym kierunku do wskazowek zegara przez 1-2 minuty...oliwką, kremem, albo
      rękawicą pod prysznicem...
      No to juz nie gadam tyle...tylko idę wyrobić dzienną normewink...ale wcozraj się
      za bardzo naciągnelam na jodze i wszystko mnie bolismile ech!!!smile



      1dycha napisała:

      > Padł pomysł dopingowania się w robieniu brzuszków..
      > Ja wczoraj zrobiłam: 0 (słownie: zero). Mam ZAMIAR zrobić 100 dzisiaj.
      > A ile zrobi raszelika i gabbana?
      • piaget11 Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 10.05.06, 08:25
        dziewczyny, już dawno obalono mit,że im więcej brzuszków tym lepiej

        trzeba robić 3 serie po 20 brzuchów na raz (można sobie robić takie serie np.
        rano i wieczorem, nigdy na raz), bo po 60 brzuszkach mięśnie więcej nie reagują
        i wysiłek idzie na marne. lepiej częściej, niż więcej, ale te 60 dziennie
        naprawdę wystarczy smile)
        • raszelika Do Piaget11 10.05.06, 11:36
          Swięta prawda...z tymi brzuszkami...Wczoraj poczytalam, ze nie wolno robic
          cwiczen tylko na jedne partie brzucha, ale na wszystkie i dawkowac....ale czy
          przesadzanie w ilosci jest zle, nie wiem...chyba zalezy od kondycji. Jesli jest
          się instruktorką fitness i codziennie robi po 100 brzuszkow minimum na kazdą
          partię to efekty chyba są zadawalajace???
          Ja sie forsowac zbytnio na razie nie mogę, bo zakwasów nie lubięsmile...wiec robię
          to, co napisane w mojej kolejnej "WAZNEJ KSIĄZCE" o brzuszkachwink
          A dzis wieczorem idę na basen!!!...ale brzuszki tez zrobięsmilesmilesmile

          Najwazniejsze dziewczyny, ze brzuchy cwiczymy....i na pewno da to jakieś
          pozytywne rezultatysmile!!!
          • 1dycha Re: Do Piaget11 10.05.06, 18:06
            ja na pewno nie przesadzam. Kolejny dzień - ZEROsmile))

            Ale Piaget ma rację - pamiętam czasy, że robiłam dziennie (codziennie!!) 700 -
            przez kilka miesięcy i.... NIC!
            • 1dycha Re: Do Piaget11 10.05.06, 18:07
              tzn nie całkiem nic, ale myślę że tyle samo byłoby widać jakbym robiła 10x
              mniej.

              ale piaget mnie pocieszyła. 60 to mogę robić, to się nie zanudzęsmile))
              • piaget11 Re: Do Piaget11 11.05.06, 08:54
                ja też zaczęłam od nowa, bo już zapuściłam tej mój brzuniol i mam nieco
                tłuszczyku sad od dwóch dni 3x20 prostych i trochę dorzucam skrętnych i już. jak
                się nie zniechęcę, to za dwa tygodnie powinno być widać efekty smile)
    • gabbana20 Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 11.05.06, 09:43
      Dziewczynki, ja wczoraj się trochę przegłodziłam waga wróciła do normy,
      porobiłam brzuszki(normalnie), ale jest jeszcze jeden fajny sposób leżysz
      prosto i podnosisz nogi wyprostowane do góry o jakieś 30 cm gdy je opuszczając
      nie dotykasz podłogi(ciężko,ale czuś wysiłek) też to wczoraj ćwiczyłam, a dziś
      muszę się wkońcu przemóc i iść pobiegać,jestem w 1 faziesmile
    • raszelika Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 11.05.06, 11:53
      Ja wczoraj poznow wrocilam - basen 0d 21-22...pogaduchy z kolezanką i jakos tak
      w domu dopiero po 23ej...mialam juz nie robic zadnych brzuszkow ale pomyslalam
      o was...ze trzeba slowa dotrzymywać i zmusialm sie do tych 15tu minut cwiczensmile
      Moj program na wczoraj to : nozyce, i jakies tam brzuszki+ rozciaganie i masaz
      minutowy...nawet nie mam zakwasówsmile
      A moja waga spadasmile - dzis 65.4 (11ty dzień...albo 4ty...bo mam zamiar
      przedluzyc o tydzien 1szą fazę)
      • 1dycha Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 11.05.06, 13:28
        Dziękuję kochane koleżanki!
        Wreszcie się zmusiłam do brzuszków - wczoraj 100.

        I odkryłam, że łatwiej zrobić "dużo", jak obieca się sobie zrobić
        tylko "trochę".
        O wiele trudniej zrobić "trochę" jak się sobie obieca "dużo".

        Zupełnie jak z jedzeniem.

        Chyba mam jakieś zmiany chemiczne w głowie, że dokonuję takich oczywistych
        odkryć.smile)

        Pozdrawiam znad kupy papierów!




        -------------
        Musi się udać
        • piaget11 Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 11.05.06, 14:02
          i tak trzymać smile)
    • raszelika Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 13.05.06, 01:22
      Cos zadnych relacji z brzuszkowych postępow...wiec postanowialm się przyznac ze
      wczoraj zrobilam brzuszkow :0
      a dziś 15 minut mozolnych ciwczen i napinanie brzucha....i masaz.
      Moze by tak przy tych brzuchach dziewczyny pocwiczyc tez uda????
      Moze zna ktoras jakies antycellulitowe cwiczenia?
      Pochwalę się jeszcze, ze postanowilam zakupic rowerek stacjonarny w ten
      weekend...moze mi się uda jakis znalezc co bedzie ladny, wygodny i cenowo
      przystepny...i mam zamiar oczywiscie wykorzystywac go juz do konca zycia
      codziennie, przynajmniej 15 minut dziennie - podobno najszybsze rezultaty na
      ujedrnianie ud...a ja musze rehabilitowac kolano...wiec dwie korzysci w
      jednym...i mozna jezdzic nawet w pizamiewink

      PS. a czy ktoras wie, ile spala się wklepujac posty na forum????Bo nchyba
      spedzam tu za duzo czasusmile wiec dobrze by bylo znalezc jakis pozytywwink

      • 1dycha Re: Ile robicie brzuszków?? Nakrzyczcie na mnie.. 13.05.06, 10:28
        Raszelika, nie wiem czy cię to pocieszy, ale ja też mam kolano do naprawy, więc
        mi dużo zajęć fizycznych odpadasmile))

        No niestety u mnie brzuszków od czasu ostatniego posta: 0. Ale dzisiaj się
        zmuszęsmile
        • raszelika DO Dyszki 13.05.06, 10:36
          nie, nie pociesza mnie Twoje kolano, wrecz przeciwnie....tylko się solidaryzuję
          w jękach...i marudzeniu, ze boliwink i tego nie mozna i tamtego nie mozna....
          Nie wiem na czym polega Twoj problem, ale moj lekarz zdecydowanie zaleca na
          bolace kolano ruch... najlepiej rekabilituje plywanie...i ostatnio jak się
          dowiedzialam - rower i cwiczenia na silowni...
          Moje kolano wraca do normy...ale np. po 3 dniach intensywnego chodzienia - nie
          tanczenia i skakania, dnia czwartego kuleję i stac na nodze nie mogę...ale się
          nie poddaję...będzie dobrzesmile
          • piaget11 Re: DO Dyszki 15.05.06, 10:17
            ja ostatnio też się nie przemęczam: 0 brzuchów, ale od dziś to się zmieni smile
            • raszelika Re: Do Piaget11 15.05.06, 11:03
              Noi to ja Cię trzymam za słowosmile)) i proszę o każdą relację z przejawu
              fizycznej aktywonści brzucha i ciała - taką krzepiącą na duchu i do walki z
              krągłościami zagrzewającąsmile))

              Ja ćwiczę...ale nie znoszę statycznych ćwiczeń na brzuch i uda i pośladki...
              Masz jakiś pomysł jak polubić takie ćiwczenia???smileMoze po prostu trzeba wyrobic
              sobie nawyk ćwiczeń i miec do tego stosunek obojetnysmile - jak do szczotkowania
              zebów...Taka nachodzi mnie myślsmile

              I przyznam się, że wczoraj nie zrobilam zadnych brzuszków...ale od dziś tez to
              się zmienismile

              Trzymam kciuki!!!

              piaget11 napisała:

              > ja ostatnio też się nie przemęczam: 0 brzuchów, ale od dziś to się zmieni smile
              >
              • 1dycha do raszeliki 15.05.06, 13:49
                ja się dzięki wam trochę zmobilizowałam i porobiłam w zeszłym tygodinu ze 2
                razy (na waszą cześć i chwałę dziewczyny!)

                a raszelika moje kolanko to niestety stara kontuzja i lekarze niestety spisali
                mi je na straty. Przy pływaniu mnie boli (ale to chyba dlatego że kiedyś
                pływałam wyczynowo, więc chyba za dużo siły w to wkładamsmile) A rowerku
                nienawidzę (po rehabilitacji jeździłam po 60km, 100km i mi się "przejadło").
                Poza tym nie chce mi się roweru znosić z 4ego piętra schodamismile)))) Nie mówiąc
                o tym, że mieszkam w centrum, i żeby pojeździć na rowerze, najpierw muszę
                gdzieś dojechaćsmile))))

                Ale jestem na drodze do odkrycia magicznego sposobu na rehabilitację kolanek -
                jak sprawdzę na sobie to dam ci znaćsmile))

                W ogóle od czasu jak nie mogę uprawiać sportu wyczynowo to mam głęboką niechęć
                do wszystkich innych zajęć fizycznych. Ale powinno się to zmienić - na dsb
                nabieram jakiś takich zdrowych ochot, że chyba niedługo mi się zbierze i na
                rekreacjęsmile nic na siłęsmile)

                ale się rozpisałam. muszę lecieć coś eSBeckiego upolować do jedzeniasmile))), bo
                potem nie będzie czasusmile)))

                -------------
                Musi się udać
              • piaget11 Re: Do Piaget11 15.05.06, 13:53
                ha, to ja się mobilizuję smile
                może masz rację, że trzeba potraktować jak mycie zębów i już. ja spróbuję
                powtórzyć myk z zeszłego tygodnia: stepperek przed TV i serial na steperku...
                takie oszukiwanie mózgu, że niby coś przyjemnego robię smile)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka