O/T pojade filozoficznie o robakach:)

bolo2002 Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 08:21

Ludzie robale to wcinaja od wieków. Albo dżownice albo sok albo sok z nich. A w Azji, np Tajlandii czy Wietnamie to smazone karaluchy sa przysmakiem i na ulicy mozesz zjeśc to smaczne jadło. Więc my juz dawno to rabiemy, tylko tu w Polsce to przyzwyczailismy sie do schabowego- z młodą kapustką.

bigimax44 Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 09:32

Glownie pod turystow
Azja miala swoje epizody terroru i glodu to jedli robaki
Tam gdzie jest dosyc jedzenia prawdziwego , ludzie nie jedza robakow i tyle

tiges_wiz Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 08:49

Ale koszenila im nie przeszkadza jak piją tanią czerwoną oranżadę.
Krewetki, raki, kraby, ślimaki....
Chińczyki nie tkną serów pleśniowych i kiszonych ogórków, bo zepsute ;)

bigimax44 Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 09:30

Ale koszenila im nie przeszkadza jak piją tanią czerwoną oranżadę.

Ile tego barwnika zjesz w oranzadzie?
qqbek Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 09:57

Pasta z kryla antarktycznego... że tak tylko przypomnę.
Wpadł mi kiedyś numer "Szpilek" z okolic daty moich urodzin (1978) i był cały jedną wielką beką z tego, jak się władza na tego kryla napaliła.

Już nie wspomnę, że wypiek "chleba naszego powszedniego" od zawsze wiązał się ze zmieleniem wpierw ziarna na mąkę... wraz z żerującym na tym zbożu mącznikiem młynarkiem. Ot taka powszechnie występująca "wkładka białkowa".
- taniarada Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 10:27
  
  Kiedyś jak łowiłem to wyszukiwało się dżdżownice po deszczu .Takie tłuste nabijało się na haczyk i siup do wody .Piękna to była walka o nie .Teraz ryby cwane na byle co się nie złapią .
- bigimax44 Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 21.04.23, 11:54
  
  Na szczescie poszlo to u ciebie na wschodzie
  Smacznego chlebusia kubus
  
  Kontrole jakości zboża z Ukrainy były nasilone od listopada, gdy pojawiły się informacje o tzw. zbożu technicznym. Trafiało głównie do magazynów na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu, bo to regiony najbliżej granicy. Jak ustaliliśmy, kontrole wykazały, że w ziarnie zdarzały się robaki, a do tego zboże bywało spleśniałe

trypel Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 10:00

Różne są roboki
youtu.be/FM0KOwqxZqo

nousecomplaining Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 17:19

Yeah! Straszne, straszne niebios są wyroki, straszne straszne są roboki!
Qrna, dzięki za przypomnienie - Kazik forever!

taniarada Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 10:22

Mnie wystarczą pluskwy łóżkowe .Tych też nie da się pokochać .

wislok1 Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 17:51

Za to czlowiek wpier.ala swinie, ktora smierdzi na kilometr, wyglada jak katastrofa, jest totalnie brudna...

No i wpier.ala wolowine z glupich krow, bykow i cielakow, tez smierdzacych i brudnych...

A kurczaki w tych wielkich fermach tez nie wygladaja fajnie, tez wszystko tam smierdzi...

A taki Chinczyk wcina czysciutkie psy, az mu sie uszy trzesa
I wpier.ala w sumie wszystko tez, np. swierszcze

nousecomplaining Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 19:18

> A taki Chinczyk wcina czysciutkie psy
Jakbym miał wpierdolić psa sąsiada, to już wolałbym zeżreć wszystkie pająki w domu. Tak cuchnące zwierza jak ten pies to powinni wysyłać do walki z onucami jako broń biologiczną.
- wislok1 Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 20.04.23, 19:29
  
  Sa rozne psy, Chinole wcinaja takie duze, male nie smakuja, same kosci..................
  
  Rzecz jasna ja bym sie zerzygal na weisc o tym, ze to jest pies do zjedzenia....
  ( no kilku mi znanym psom szczerze zycze tego, zeby ichsprzedali Chonolom i Chinole je zjadly )
  
  www.google.com/search?rlz=1C1CHBF_deDE925DE925&sxsrf=APwXEddDt3t_2zpqe4PXCf4V_qa1bhTK_Q:1682011496187&q=Przepis+na+psa+po+chi%C5%84sku&sa=X&ved=2ahUKEwi63_ON_bj-AhUaavEDHcdiAAkQ1QJ6BAhHEAE&biw=1536&bih=714&dpr=1.25

al.1 Ano, dlatego 21.04.23, 22:14

waga173 napisał:

> Bo w delirce poczulem ze chodza po mnie robaki. Taka ryba, krolowa wod, wcina r
> obaki jak glupia. Albo ptak, krol przestworzy, caly dzien poszukuje robaka do z
> jedzenia. A czlowiek, krol suchej ziemi by sie zrzygal jakby zjadl robaka. Ale
> rybe i ptaka wcina z apetytem pomlaskujac przy tem. No to dlaczego my protestuj
> emy bo podobno beda nas karmili robakami?
Nie sugerować się pomyłkowym tytułem linku

waga173 Re: Ano, dlatego 22.04.23, 03:56

Masz racje, w tytule jest blad. Tlenek grafenu dostaniemy nie na talerzu a na tlenku talerza. I bedziemy go jesc dwutlenkiem lyzki.
- al.1 Re: Ano, dlatego 22.04.23, 17:51
  
  waga173 napisał:
  
  > Masz racje, w tytule jest blad. Tlenek grafenu dostaniemy nie na talerzu a na t
  > lenku talerza. I bedziemy go jesc dwutlenkiem lyzki.
  
  Jest jeszcze coś groźniejszego od tlenku grafenu, a jest nim wodorotlenek grafenu. Ujawnił to niemiecki sygnalista, co przypłacił życiem. Trucie w dzisiejszych czasach, to priorytet - nawet od strony czterech liter .
  - waga173 Re: Ano, dlatego 22.04.23, 19:16
    
    Helmuta szlag trafil? Toz to dobra wiadomosc.

maszkaroni Re: O/T pojade filozoficznie o robakach:) 25.04.23, 12:57

Jedzą, jedzą i nie rzygają. Nawet uważają za ogromny rarytas. Podobno każdy zjada robaki nieświadomie.

Najnowsze z forum Auto-Moto

Zaloguj się