magenta28
21.07.03, 19:18
Przez dwa lata żeglowaliśmy najchętniej na Mamrach -północne Mazury są mniej
atrakcykcyjne dla wielu " family sailors" stąd tez spokojniejsze i mniej
komercyjne.
Niedaleko Węgorzewa znajduje się Zwierzyniecki Róg - keja nad którą wisi
przybity do drzewa wymalowany koślawymi literami napis "Tu jest ta keja"
Nie dajcie się zwieść - to jest ta keja tylko dla ludzi którzy świetnie sie
czują pijąc od rana do wieczora rosyjską wódkę, wrzeszcząc i rycząc.
Prowodyrem całego zamieszania jest właścicielka znajdują cego się tam baru -
Iwona Wrębiak , starzejąca się blondynka po czterdziestce, która
najwyraźniej nudziła się i dlatego wymyśliła sobie to miejsce. Wszystkich
poszukujących spokoju, kultury i resztek dawnego ducha namawiam - omijajcie
to miejsce. Chyba, że jesteście wielbicielami 45%" Kapitana Remoffa" i
przemycanej "Finlandii"...