julcia_bleble
14.03.10, 07:50
Witam, pisze aby sie poradzic. Wstalam jakas godzine temu,
popatrzylam sie na telefon a tam sms- od znajomego. Odczytuje go a
tam jest napisane mniej wiecej" Kocham Cie kochanie, tak bardzo chce
CI to powiedziec..pozwol mi wyznac Ci to itp.." Zamurowalo mnie. Tak
jak pisalam juz wczesniej, jest to znajomy,ale kontakt mamy
sporadyczny, WIEM że podobałam mu sie kiedys, wysylal mi kwiaty
nawet kilka razy, lecz facet nie jest w moim typie. Moge sie z nim
spotkac na piwko, kawe.. od czasu do czasu, co zreszta robilam, ale
nie dawalam mu nigdy zadnych zludnych nadzieji. Nie pociaga mnie
fizycznie i nie mam parcia na to aby sie z nim ciagle widywac. I
dzis ten sms od niego. Nie mam pojecia czy mowil prawde, zreszta dla
mnie nie ma to znaczenia i tak, bo traktuje go tylko jak kolege.
Teraz tylko nie wiem co z tym zrobic. A moze nic nie robic? odpisac
mu cos? jak tak to co? a moze lepiej nie odpisywac? mam udawac ze
nic sie nie stalo? nie wiem sama... moze wypil kilka piwek i mu sie
tak napisalo..nie mniej mysle sobie, ze chyba spotkania przy piwku
juz nie beda wchodzic w gre..