baltazar33
19.07.24, 15:38
Mam żonę i ponad 30 latach życia dowiedziałem się, że ma ChAD. Leczyli ją na depresję po próbie S i lekarz się nie poznał. Dulsevia wystrzeliła ją na górkę. Wyszła z domu mieszka u jakiejś koleżanki, która nie widzi, że jest chora. Wpadła w sidła manipulantów i naciągaczy na FB i wysłała im całe oszczędności. Razem kilkadziesiąt tyś zł. Śpi kilka godzin i ma resztę typowych objawów. Mnie nienawidzi, bo chciałem ją "zamknąć w szpitalu", zabrałem dostępy do kont, samochód itd. Dużo wydała, ale mogła nas zrujnować, gdybym nic nie zrobił. Oczywiście bez jej zgody leczyć się nie da i choć była w szpitalu to jej nie zatrzymali, a ona czuje się zdrowa więc to ja jestem ten zły. Ona planuje rozwód i resztę atrakcji. Mam złożony wniosek o leczenie bez zgody, ale jak szybko sąd się zajmie wnioskiem nie wiem. Mania trwa od około 7 tygodni. Wcześniej mnie kochała, wspólne plany itd, aż karuzela się rozkręciła. I mamy kompletny odjazd. Co ja przeżywam wiedzą tylko partnerzy takiej chorej osoby. To się nie da opisać co czuje partner jak wali się świat, związek, emocje uczucia. Dlatego pytanie do chorych ile was trzymało? Jak reagowaliście jeśli partner zmusił was do leczenia w szpitalu? Ja wiem, ze każdy ma inaczej, ale dziękuję za odpowiedzi.