Jezioranski, Władyslaw, Hoffmanowa czy inne?

Stoję przed dylematem wyboru liceum (po gimnazjum). Syn waha się pomiędzy szkolami powyżej, bierze pod uwagę też Witkacego. Pasuje nam Władysław, ale boję się opinii/plotek (?) o depresji wśród uczniów. Czy są osoby, które cokowiek wiedą na ten temat i pomogą w rozwianiu wątpliwości? Syn chce uczyć się przedmiotów rozszerzonych jak WOS, historia i koniecznie matematyka (nie j.polski jak w typowych hum), czyli narazie klasa społeczna z możliwością (w razie czego) przejścia na ścisle.