[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Jeśli nie uczula - to można?

19.04.10, 09:13
Rózne produkty zaleca się wprowadzać w późniejszym wieku ze względu
na zwiększone ryzyko wystąpienia uczulenia. Silnymi alergenami są
np. cytrusy i białko jaja.

U mojego prawie 7-miesięcznego dziecka do tej pory nie wystąpila
alergia i przyznam się że kusi mnie aby popróbowac "zakazanych"
produktów i jeśli próba wypadnie pomyslnie - wprowadzić je na stałe.
Czym ryzykuję?


Przy okazji, synek w chwili obecnej je następujące produkty (w
kolejności średniego dziennego spożycia))
marchewka (mini-mrożona, bo słodsza), banan, ziemniaki, jabłko,
gruszka, buraki, brokuły, szpinak, pietruszka, seler, groszek
zielony.
Chyba tyle. Co jeszcze mogłabym mu dawać?



------------------------------------
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba!
Obserwuj wątek
    • babcia47 Re: Jeśli nie uczula - to można? 19.04.10, 15:59
      www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/167-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-7-
      miesiac-zycia.html
      jak widać Twoje dziecko może juz jeść sporo róznych produktów, cco
      prawda ta "rozpiska" jest dla dzieci, które skonczyły 7 miesięcy
      ale, moim zdaniem, ostrożne wprowadzanie produktów nieco wcześniej,
      do miesiąca nie musi wywołać reakcji ze strony przewodu pokarmowego,
      niektóre mozna wprowadzac nawet duzo wcześniej, u nas tak było z
      brzoskwiniami, ale ostroznie i raczej bez ryzykowania z silnymi
      alergenami. Przewód pokarmowy małego niemowlaka jest jeszcze
      delikatny, nie ma tak bogatej flory bakteryjnej jak dorosły
      człowiek, która wspóldziała w trawieniu pokarmów i wszelkie nowości
      są dla niego wyzwaniem samym w sobie, tym bardziej, ze nawet warzywa
      i owoce rosnące w naszym klimacie moga wywołać reakcję.. nie ma co
      sie spieszyć z rozszerzaniem diety o cytrusy, które u nas
      (konkretnie mandarynki) na etapie "próbowania" przed ukonczeniem
      roku nie robiły wrażenia..ale zjedzone w większej ilosci, kilka
      cząstek, w wieku 13 m-cy wywołały paskudną wysypkę..
      • nihiru Re: Jeśli nie uczula - to można? 21.04.10, 08:07
        Dziękuję Babciu,

        Trochę się zdziwilam tym zalinkowanym schematem. Dawałam banany i
        gruszki, bo widzialam że na słoiczkach z nimi bylo napisane że od 5
        miesiąca, tymczasem wg tabeli gruszki dopiero od 7, a banany od 8
        miesiąca. O co chodzi?
    • Gość: pagaa Re: Jeśli nie uczula - to można? IP: 195.20.110.* 20.04.10, 10:45
      ojej, więcej więcj!
      mój jak miał 7m, to już próbowaliśmy różnych różności i jak ok, to
      hulaj dusza;)
      • Gość: imili86 Re: Jeśli nie uczula - to można? IP: 109.243.74.* 21.04.10, 11:07
        Moj maly ma prawie 9 miesiecy ale juz prawie wszystko probowal.
        Tak te tabelki sa dziwne i tez bylam w szoku jak zobaczylam te banany gruszki w sumie maliny tez niby pozniej a w sloiczkach maliny sa po 5 miesiacu heh ale ja dawalam probowac tez pomarancza zjadl z polowe i nic mu nie bylo zadnych reakcji a smakowaly mu bardzo.
    • niebioska Re: Jeśli nie uczula - to można? 21.04.10, 17:16
      a skąd ta potrzeba eksperymentu?
      jeśli koniecznie cię kusi wprowadzenie jakiejś nowości - zerknij tu, na pewno
      znajdziesz coś dozwolonego i odpowiedniego do wieku
      www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/167-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-7-miesiac-zycia.html
      • niebioska Re: Jeśli nie uczula - to można? 21.04.10, 17:18
        hmm... nie wiem dlaczego od razu nie pokazały mi się inne odpowiedzi. nie
        powtarzałabym tego, co już napisane :).
        • nihiru Re: Jeśli nie uczula - to można? 23.04.10, 07:42
          chcialam poeksperymentować, bo mi go trochę szkoda')
          wbrew pozorom, Młody ma dość ograniczone posiłki - z rana dostaje
          banana z innym owocem (jabłko, gruszka, suszone śliwki), po południu
          zupkę warzywną z jakimś warzywem dla smaku, rotacyjnie są to buraki,
          szpinak, brokuły, groszek zielony
          i tyle
          a dodatkowo teraz będę mu jeszcze wprowadzała żółtko i tak coś
          czuję, że szybko odechce mi się oddzielania białka') więc kombinuję
          czy to będzie wielka tragedia jeśli dam mu całe jajko')

          ------------------------------------
          Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba!
          • babcia47 Re: Jeśli nie uczula - to można? 23.04.10, 10:32
            na całe jajko, moim zdaniem, stanowczo za wcześnie, bo białko kurze
            jest b.silnym alergenem a pozatym białka raczej dziecku nie brakuje,
            lepiej uzupełniac inne składniki, których nie dostaje juz z mlekiem.
            Jelita tez trzeba stopniowo przyzwyczajać do trawienia innych od
            mleka pokarmów..jak słusznie zauwazyłas w poscie skierowanym do mnie
            wyżej mozna wprowadzic z cała ostroznością wczesniej pokarmy
            lekkostrawne, schematy, rozpiski, tabelki sa podpowiedzią a nie
            sztywnym przykazaniem do przestrzegania..jednak dla delikatnego
            przewodu pokarmowego mniejszym obciązeniem i łatwiej strawne będą
            owoce, warzywa, kaszki, podobne do tych, które juz dostaje,
            najlepiej te, które wyrosły na terenie gdzie(w kraju) gdzie dziecko
            sie urodziło..Niektóre mamy wprowadzają dość szybko potrawy zalecane
            np. powyzej roku i dzieci to przezywaja, czasem nawet nie maja jakis
            komplikacji z brzuszkiem..ale nie wiemy jaki moze to mieć skutek w
            dalszej perspektywie czasu, po co nadmiernie drażnić brzuszek..mozna
            podawać niektóre pokarmy ale tylko na spróbowanie, by przyzwyczajać
            do nowych smaków..pozatym mozna kierowac sie tym co zawieraja
            słoiczki i próbowac podawać, ale równiez nie za duzo nowości na raz,
            bo w razie wystapienia reakcji bedzie problem z
            ustaleniem "winowajcy", tym bardziej, ze czasem reakcja może
            wystąpić dopiero w kilka tygodni od pierwszego podania i przy
            zwiększeniu jedzonej ilości..reakcja moze byc nie tylko alergia..ale
            zwykła niestrawność, gdy delikatne jelitka nie radza sobie jeszcze z
            trawieniem danego składnika..ten sam zjedzony za kilka miesięcy, gdy
            będa juz bardziej dojrzałe, bogatsza fflora bakteryjna..nie wywołaja
            żadnego nieporządanego efektu. U nas brzoskwinie, banany, niektóre
            owoce i warzywa "wchodziły" do jadłospisu nieco wcześniej ale do
            wszystkich wnuk miał czas się "przyzwyczaić", tym bardziej, ze w tym
            wieku jada jeszcze małe ilosci i niewiele posiłków stałych,
            bezmlecznych..bez całego jajka napewno urośnie..jezeli koniecznie
            chcesz mu urozmaicić dietę, poszperaj na róznych stronkach z
            przepisami dla niemowlaków (linki były podawane na tym foru, równiez
            przepisy, mozesz tez poszukać w archowalnych watkach na
            forum "jedzenie")..nawet z podanych na osesku składników naprawde
            można "wyczarować" sporo smacznych posiłków np. kisielki, budynie,
            kaszki z owocami, jarzynki, zupki itd...a nadmierne urozmaicanie nie
            ma na razie nawet sensu, bo małe musi poznać to, co juz zostało
            wprowadzone..i polubić

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka