[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Gdzie chcielibyście spędzić wakacje?

02.01.03, 17:07
Za oknem pełnia zimy, mróz w nocy około -15, a mnie się zamarzył wątek o
wakacjach. Myślę, że teraz jest najlepszy okres, żeby o tym pomyśleć, bo jest
jeszcze wystarczająco dużo czasu, żeby poczynić jakieś przygotowania, wykupić
wycieczkę, zaplanować urlop, pomyśleć o konserwacji sprzętu, itp. Poza tym to
sama przyjemność w te zimne i krótkie dni wybiec myślami w przyszłość i
planować sobie dwa tygodnie na Bora-Bora (to dla zamożniejszych) lub "bara
bara" pod namiotem (to dla tych o mniej zasobnych portfelach). ;-)))
Podzielcie się więc swoimi planami (albo tylko marzeniami, one też są
piękne), a wszyscy może chociaż na chwilę zapomnimy o tym, co mamy za
oknem, :-))
Obserwuj wątek
    • pinch Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 02.01.03, 22:29
      Temat urlopu mam na razie w fazie "koncepcyjnej". Przy czym wykluczam jedno -
      bierne lezenie na plazy. Nie potrafie lezec w bezruchu wystawiony na dzialanie
      promieni slonecznych ...
      • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 03.01.03, 07:37
        pinch napisał:

        > Temat urlopu mam na razie w fazie "koncepcyjnej".

        No to może puść przynajmniej wodze fantazji. Przecież nikogo nie będę rozliczał
        z realizacji tego, co napisze. :-))))
        • pinch Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 03.01.03, 09:15
          roman_j napisał:


          > No to może puść przynajmniej wodze fantazji. Przecież nikogo nie będę
          rozliczał
          > z realizacji tego, co napisze. :-))

          Jesli nie bedzie rozliczania to OK. :)
          Najchetniej poleciałbym na miesiac do Egiptu.

          • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 03.01.03, 10:56
            pinch napisał:

            > Najchetniej poleciałbym na miesiac do Egiptu.

            I co dalej? Może trochę więcej szczegółów. :-)) Ciekaw jestem, czy wylegiwałbyś
            się nad Nilem, czy może raczej zapoznawał bliżej ze starożytnym systemem
            irygacji? ;-))))
            • pinch Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 03.01.03, 11:47
              roman_j napisał:

              > I co dalej? Może trochę więcej szczegółów. :-)) Ciekaw jestem, czy
              wylegiwałbyś
              > się nad Nilem, czy może raczej zapoznawał bliżej ze starożytnym systemem
              > irygacji? ;-))))

              Poniewaz moim zamilowaniem jest historia lubie przebywac w miejscach przez nia
              naznaczonych. Sama swiadomosc przebywania w takim miejscu wkręca mnie na inne
              obroty ;)
              Przy czym bez znaczenia jest czy jest to bazylika sw Piotra w Rzymie, czy
              kolegiata w Tumie k. Leczycy. A ze Egipt widzialem "przelotnie", chcialbym
              posiedziec tam dluzej...
              • naka Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 03.01.03, 16:32
                A mnie od pewnego czasu ciagnie w Bieszczady !!!!! Byłam tam jakis czas temu, raz jedyny i teraz mi sie zamarzyło do Wetliny !!! Do tych wzgorz, do tych lasow dzikich do tej urokliwej, kolorowej krainy jakiej nie ma w całej Polsce ( a moze nawet i na świecie )
                • dzwonnik Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 08:05
                  Okres urlopowy jest moim ulubionym w całym roku. Moje marzenia na zimowa pore
                  to oczywiscie jej przeciwienstwo. Chetnie rozciagnalbym sie teraz na zlocistej
                  plazy wsrod palm i korzystal z kapieli w cieplym oceanie, tak jak robi to
                  wlasnie Michal Wisniewski (z "Ich Troje"), ktory wygrzewa swoje chude cialo w
                  Tajlandii... Mysle, ze tam wlasnie chcialbym teraz byc.

                  Jest jeszcze pare miejsc, o ktorych co nieco slyszalem i ktore spelniaja
                  podstawowe zalozenia, jesli chodzi o mnie. Np. Sharm El Seikh w Egipcie.
                  Miejscowosc polozona nad Morzem Czerwonym w poblizu pieknej rafy koralowej,
                  ktora mozna podziwiac w czasie nurkowania. Byc moze rankiem i wieczorami jest
                  troche chlodno, ale za to w dzien... W pelni mozna korzystac z urokow lata w
                  zimie - to moj ulubiony zwrot. Wypad do Egiptu jest nieporownywalnie tanszy od
                  Tajlandii czy Dominikany, czy Mauritiusu (moje wymazone miejsce), czy tez Kuby.

                  Jednak miejsca, ktore wymienilem sa swietne na nasza zime. W lato zas mozna tam
                  raczej ugotowac pewne czesci ciala (mam na mysli mezczyzn) na twardo, gdyz
                  temperatura nie rzadko osiaga ponad 40 stopni. Wtedy znowu wracaja realne plany
                  i zawsze poczciwy Bałtyk ;-)
                  • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 08:32
                    dzwonnik napisała:

                    > Chetnie rozciagnalbym sie teraz na zlocistej plazy wsrod palm i korzystal z
                    > kapieli w cieplym oceanie, tak jak robi to wlasnie Michal Wisniewski (z "Ich
                    > Troje"), ktory wygrzewa swoje chude cialo w Tajlandii... Mysle, ze tam
                    > wlasnie chcialbym teraz byc.

                    Chciałbyś tam być ze względu na klimat, czy ze względu na obecność tam
                    lidera "Ich Troje"? ;-)))
                    A tak marginesie, to choć nie wiem dlaczego od rana mam w głowie jakąś piosenkę
                    tego tercetu egzotycznego, mimo to uprzedzam, że jeśli jeszcze raz
                    wspomnisz "Ich" na tym forum, to Cię za karę zabanuję na parę tygodni! ;-))))))
                    • pinch Pincha pogląd w sprawie Ich3 ... 06.01.03, 09:54
                      W TV publicznej (czyt. rządowej) swego czasu reklamowano ten zespol
                      słowami: "kocha ich cała Polska". Nie wiem dlaczego tak sie dzieli gusta
                      Polaków, bo zapewne jakas część ich tez nienawidzi. Ale są też tacy jak ja -
                      którym zespół Ich3 jest obojętny. Mają słuchaczy? prosze bardzo... ani mnie to
                      ziębi ani grzeje...nic mi do tego kto czego slucha czy czym sie pasjonuje. Nie
                      rozumie tylko takiej tandetnej reklamy...
                      • ploom Re: Pincha pogląd ... 06.01.03, 10:56
                        pinch napisał:

                        > W TV publicznej (czyt. rządowej) ...

                        .. rozumiem że określenie rządowa przy TV ma zabarwienie wyraźnie ujemne ...
                        ale odchodząc od wspomnianego tercetu w kierunku polityki ... czy nie uważasz,
                        że rząd też ma prawo dotrzeć do szerokiego odbiorcy ze swoimi
                        pomysłami/decyzjami/uzasadnieniami itd., ... i tak naprawdę skoro społeczeństwo
                        w wyborach dało swe przyzwolenie na rządzenie ;-) to i rząd powinien mieć
                        przynajmniej jedno ogólnodostępne medium za pomocą którego przekaże to i owo.
                        Przecież nie od dziś wiadomo, że 'wolne' prywatne media mówią w pierwszej
                        kolejności to co jest po myśli właściciela, a dopiero potem silą się na coś co
                        przypomina obiektywizm ;-)))
                        • roman_j Załóżcie proszę nowy wątek, panowie... 06.01.03, 11:22
                          ...bo ten jest o wakacjach. Bardzo się cieszę, że rozwijają się tutaj takie
                          ciekawe dyskusje, ale chyba lepiej będzie, jeżeli temat wątku będzie odpowiadał
                          jego zawartości? Dla ułatwienia sam skopiuję wywód Plooma do osobnego wątku.
    • ploom Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 10:39
      ... mnie też się marzy ciepełko ;-)) im bardziej egzotyczne tym lepiej ... ale
      na początek wystarczy np. takie Acapulco w Meksyku ... ;-) ... a bardziej
      realny plan na wakacyjny urlop musi koniecznie uwzględniać ciepłe morze ;-)) ...
    • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 12:31
      Żeby przywrócić nieco równowagi w tym wątku napiszę, jak (i gdzie) ja chciałbym
      spędzić tegoroczne wakacje. Dodam przy tym, że bardziej dla mnie jest ważne
      właśnie "jak" niż "gdzie".
      Generalnie nie mam nic przeciwko wylegiwaniu się na plaży nad ciepłym morzem,
      ale bardziej pociągają mnie wakacje "w ruchu". Jako środki lokomocji mogłyby mi
      służyć: rower, własne nogi lub pociąg (najlepiej osobowy z zapyziałą drugą
      klasą). Miejsce akcji to najlepiej Polska, bo, choć to wstyd przyznać, nie znam
      zbyt dobrze swojego kraju, a wiem, że jest tu wiele ciekawych miejsc wartych
      odwiedzenia. Poza tym poruszanie się po Polsce nie wymaga ode mnie znajomości
      języków obcych i jest na pewno mniej kosztowne niż zagraniczne wojaże.
      Jeśli miałbym sprecyzować swoje plany, to kusi mnie np. perspektywa miesięcznej
      wędrówki po górach. Ewentualnie realizacja planu odwiedzenia i zwiedzenia
      wszystkich miast wojewódzkich (ale tych byłych 49, a nie tylko obecnych 16) z
      obowiązkiem dotarcia do nich w jeden z podanych wyżej sposobów (rowerem,
      pociągiem, pieszo). Miło byłoby też wędrować bez określonego planu i celu
      codziennie rano podejmując decyzję, co dalej.
      Wszystko to niestety musi pozostać w sferze planów. Powodów jest kilka, ale
      najważniejszy jest ten, że na taką wyprawę rozsądek podpowiada, żeby wybrać się
      z kimś, a ja nie znam drugiego takiego wariata. Gdyby jednak jakiś trafił
      przypadkiem na to forum, to niech da znać. Może wtedy uda się zrealizować choć
      część opisanych pomysłów. :-)))))
      • dzwonnik Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 13:49
        Siegam pamiecia kila ladnych lat do tylu i wspominam z usmiechem tego typu
        wypady. Niczego nie planowac i zyc z dnia na dzien... Fajna perspektywa... i
        mimo pelnego poparcia dla tej idei, wydaje mi sie, ze niektore z zalozen moga
        wziac w leb juz na starcie. Nie kazdy ma caly miesiac wolnego czasu, poza tym
        Polska jest dosc drogim krajem i spedzenie tu urlopu nie koniecznie bedzie
        tansze niz np. w Slowacji... a nie rzadko tez np. w Chorwacji...

        Chodzenie po gorach jest moja pasja tak jak wszelkiego rodzaju inne wycieczki,
        ale przyznam, ze staje sie dosc elitarne. Pewnie, ze kazdy moze sobie w gory
        pojsc, ale nawet nocleg na podlodze w schronisku + kubek goracej herbaty
        wychodzi tez drogo. Nie mowie juz o puszce piwa na dobranoc, gdyz ceny sa duzo
        wieksze niz w sklepach... ale kto przy zdrowych zmyslach chodzilby z zapasem
        piwa po gorach??

        Wydaje mi sie ponadto, ze decydujac sie na dluuuugi wypadzik w niewiadomą
        nalezy liczyc sie z niezadowoleniem rodziny.
        Kiedys jezdzilem sporo autostopem. Zaczalem od wlasnego kraju i pozniej
        stopniowo zaczalem przecierac szlaki w prawie calej Europie (szczegoly dla
        zaciekawionych).

        (pisze ten tekst z wieloma przerwami juz chyba z godzine... wiec jesli cos
        pokrecilem to sorka, ale nie mam czasu przeczytac na spokojnie). to na razie
        tyle na ten temat. Mam nadzieje, ze na tym sie ten watek nie skonczy :-))
        • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 14:20
          dzwonnik napisała:

          > Siegam pamiecia kila ladnych lat do tylu i wspominam z usmiechem tego typu
          > wypady. Niczego nie planowac i zyc z dnia na dzien... Fajna perspektywa... i
          > mimo pelnego poparcia dla tej idei, wydaje mi sie, ze niektore z zalozen moga
          > wziac w leb juz na starcie. Nie kazdy ma caly miesiac wolnego czasu, poza tym
          > Polska jest dosc drogim krajem i spedzenie tu urlopu nie koniecznie bedzie
          > tansze niz np. w Slowacji... a nie rzadko tez np. w Chorwacji...

          Jest tylko jedno założenie, które nie weźmie w łeb na starcie: brak
          jakichkolwiek założeń. Zamiast miesiąca wystarczą 2 tygodnie, a jeśli chodzi o
          koszta, to znacznie redukuje je własny namiot. Pod warunkiem, że unikamy
          drogich pól namiotowych. Wiem to wszystko z własnego doświadczenia. Nocowałem w
          ten sposób w dzielnicy przemysłowej Olsztyna, koło fabryki chipsów w Lęborku,
          między torami w Gdyni (o niebo lepszy teren niestety sąsiadował z komisariatem
          policji) i na bocznicy w Kutnie (dopóki SOK-iści nie pogonili) :-)))

          > Chodzenie po gorach jest moja pasja tak jak wszelkiego rodzaju inne
          > wycieczki, ale przyznam, ze staje sie dosc elitarne. Pewnie, ze kazdy moze
          > sobie w gory pojsc, ale nawet nocleg na podlodze w schronisku + kubek goracej
          > herbaty wychodzi tez drogo. Nie mowie juz o puszce piwa na dobranoc, gdyz
          > ceny sa duzo wieksze niz w sklepach... ale kto przy zdrowych zmyslach
          > chodzilby z zapasem piwa po gorach??

          Można chodzić po górach niższych (żeby nie korzystać z usług schronisk).
          Alternatywą jest w miarę tania baza wypadowa (może jakieś gospodarstwo
          agroturystyczne) i obejście wszystkich szlaków w najbliższej okolicy. A bez
          piwa da się żyć. Na dobranoc można wypić coś bardziej skoncentrowanego... ;-))))

          > Wydaje mi sie ponadto, ze decydujac sie na dluuuugi wypadzik w niewiadomą
          > nalezy liczyc sie z niezadowoleniem rodziny.

          Niezadowolenie rodziny jest ostatnią rzeczą, jaką bym się przejmował.

          > Kiedys jezdzilem sporo autostopem. Zaczalem od wlasnego kraju i pozniej
          > stopniowo zaczalem przecierac szlaki w prawie calej Europie (szczegoly dla
          > zaciekawionych).

          Ja kiedyś próbowałem autostopem wybrać się w Polskę i dojechałem tylko do
          Bielska (tego pod Płockiem). Może więc zdradź nam szczegóły, które zapewniły
          powodzenie Twojego przedsięwzięcia. Czyżby była to długonoga blondynka? ;-))))

          > (pisze ten tekst z wieloma przerwami juz chyba z godzine... wiec jesli cos
          > pokrecilem to sorka, ale nie mam czasu przeczytac na spokojnie). to na razie
          > tyle na ten temat. Mam nadzieje, ze na tym sie ten watek nie skonczy :-))

          Nic nie pokręciłeś, a wątek się jeszcze nie ma prawa skończyć, bo mam nadzieję,
          że zdradzisz te obiecane szczegóły. :-)))
          • dzwonnik Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 14:51
            roman_j napisał:

            > Ja kiedyś próbowałem autostopem wybrać się w Polskę i dojechałem tylko do
            > Bielska (tego pod Płockiem). Może więc zdradź nam szczegóły, które zapewniły
            > powodzenie Twojego przedsięwzięcia. Czyżby była to długonoga blondynka? ;-))))
            ____________________

            > wątek się jeszcze nie ma prawa skończyć, bo mam nadzieję, że zdradzisz te
            obiecane szczegóły. :-)))

            Chetnie podziele sie swoimi doswiadczeniami. Jednak zeby nie opisywac
            wszystkiego na raz i nie zanudzac niezainteresowanych bede robil to stopniowo w
            zaleznosci od popytu :-))

            Zaczne od tego, ze jezdzilem autostopem (teraz juz mowie tylko o zagranicy)
            przez 5 lat, odkad otrzymalem paszport. Jeszcze tego samego dnia (a wlasciwie
            nocy przekroczylem granice). Przewaznie jezdzilem wraz z kolega i mial on
            niewiele wspolnego z dlugonoga slicznotka :-)) Udawalo nam sie jednak jakos
            przemieszczac. Czasem sami sie zadziwialismy, kiedy w niemal ekspresowym tempie
            scigalismy sie przez 1000 km. aby spotkac sie w umowionym wczesniej miejscu...

            Oczywiscie nie wszystko zloto co sie swieci i bywaly rozne sytuacje, ale dzieki
            temu dostalem niezla szkole zycia. Szkole dosc meczaca, ale co tam...
            najwazniejsze to dobry humor, podstawy angielskiego, troche odwagi,
            pomyslowosci i rozumu. Wtedy nawet wybierajac sie bez pieniedzy mozna zwiedzic
            cala Europe. Mozna tu i owdzie zarobic pracujac w gospodarstwie rolnym i w ten
            sposob zarobione pieniadze wydac na reszte podrozy... To drugie jest duzo
            przyjemniejsze.

            Objechalem kilkakrotnie Niemcy, Szwajcarie, Wlochy, Francje, Hiszpanie,
            Slowacje, Wegry, Czechy, Holandie i Belgie.

            CNP (Czekam Na Pytania)
            :-))))
            • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 15:03
              A oto pytania:

              1. Czy masz już kabel, żeby dalszą rozmowę prowadzić z domu? ;-))))))
              2. Jak długi horyzont czasowy dzieli te 5 lat autostopowania od dnia
              dzisiejszego?
              3. ... (na razie nic mi do głowy nie przychodzi, ale na pewno będą kolejne
              pytania).
              • dzwonnik Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 15:21
                roman_j napisał:

                > A oto pytania:
                >
                > 1. Czy masz już kabel, żeby dalszą rozmowę prowadzić z domu? ;-))))))

                Kabel bede mial jutro. Jednak mimo wszystko bede sie staral unikac nadmiernych
                obciazen z tego tytulu :-)))


                > 2. Jak długi horyzont czasowy dzieli te 5 lat autostopowania od dnia
                > dzisiejszego?


                Jak juz pisalem, zaczalem zagraniczne wojaze autostopem w wieku 18 lat i
                jezdzilem przez lat 5. Tak wiec biorac pod uwage moj obecny wiek (wiesz jaki)
                mozna latwo policzyc :-))))

                > 3. ... (na razie nic mi do głowy nie przychodzi, ale na pewno będą kolejne
                > pytania).


                :-)))
                • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 06.01.03, 15:53
                  dzwonnik napisała:

                  > roman_j napisał:
                  >
                  > > A oto pytania:
                  > >
                  > > 1. Czy masz już kabel, żeby dalszą rozmowę prowadzić z domu? ;-))))))
                  >
                  > Kabel bede mial jutro. Jednak mimo wszystko bede sie staral unikac
                  > nadmiernych obciazen z tego tytulu :-)))

                  Staraj się staraj, ale jak Ci to wejdzie w nałóg (a moja w tym głowa), to i tak
                  będą nici z tego postanowienia. ;-))))))))))))

                  > > 2. Jak długi horyzont czasowy dzieli te 5 lat autostopowania od dnia
                  > > dzisiejszego?
                  >
                  > Jak juz pisalem, zaczalem zagraniczne wojaze autostopem w wieku 18 lat i
                  > jezdzilem przez lat 5. Tak wiec biorac pod uwage moj obecny wiek (wiesz jaki)
                  > mozna latwo policzyc :-))))

                  Chyba nie pisałeś o tych 18 latach. Jeśli miały to znaczyć słowa "dzień, w
                  którym dostałem paszport", to wiedz, że jest to informacja niejednoznaczna, bo
                  ja mam paszport od około 13. roku życia. :-)))))
                  A wracając do tematu to szkoda, że to było tak dawno. Wygląda na to, że z tej
                  perspektywy jestem już dinozaurem i nie mam szans na naśladownictwo. A szkoda.
                  Zresztą teraz mogły zmienić się nieco uwarunkowania. Choć przyznam, że korci
                  mnie coś takiego. :-)))
                  • dzwonnik Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 07.01.03, 08:09
                    Z pewnoscia masz czesc racji, ze warunki sie zmieniaja niestety na gorsze i dla
                    starszych panow w naszym wieku :-))) sa coraz mniej sprzyjajace. Ale nie
                    wszystko stracone... Wielokrotnie widzialem nawet osoby w srednim wieku, ktore
                    przemierzaly z plecakiem ogromne odleglosci polegajac wylacznie na "łasce"
                    wlascicieli samochodow. Tak wiec nie wszystko stracone. Poza tym nie wygladasz
                    na swoje lata :-)) wiec polecam wyprobowanie jakiejs konkretnej trasy.
                    Zafunduje Ci bezplatne korepetycje w tym temacie :-))).
                    • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 07.01.03, 10:01
                      dzwonnik napisała:

                      > Z pewnoscia masz czesc racji, ze warunki sie zmieniaja niestety na gorsze i
                      > dla starszych panow w naszym wieku :-))) sa coraz mniej sprzyjajace.
                      > Ale nie wszystko stracone... Wielokrotnie widzialem nawet osoby w srednim
                      > wieku, ktore przemierzaly z plecakiem ogromne odleglosci polegajac wylacznie
                      > na "łasce" wlascicieli samochodow.

                      Tak własnie zamierzam spędzić większość życia, ale dopiero kiedy spalę za sobą
                      wszystkie mosty. Ale to już długo nie potrwa... ;-)))

                      > Tak wiec nie wszystko stracone. Poza tym nie wygladasz na swoje lata :-))

                      Dzięki. Dbam o siebie. Przede wszystkim nie palę... ;-)))

                      > wiec polecam wyprobowanie jakiejs konkretnej trasy. Zafunduje Ci bezplatne
                      > korepetycje w tym temacie :-))).

                      A mogę liczyć też na jakieś bezpłatne praktyki terenowe? :-))) Nie ma to jak
                      zajęcia z instruktorem-praktykiem. ;-)))))
                      • dzwonnik Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 08.01.03, 16:38
                        Co do mostow, to widzialem kiedys fajny film: "O jeden most za daleko"...
                        polecam :-)

                        Jesli zas chodzi o praktyki, to poradzilbym Ci najpierw zdobyc odpowiednia
                        wiedze teoretyczna, inaczej mozesz narazic sie na wiele niedogodnosci... Chyba
                        ze wolisz od razu na wlasnej skorze odczuc wszystkie elementy takiego
                        wyjazdu?? :-)
                        • roman_j Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 08.01.03, 18:37
                          dzwonnik napisała:

                          > Co do mostow, to widzialem kiedys fajny film: "O jeden most za daleko"...
                          > polecam :-)

                          Widziałem go kilkakrotnie. Fajny film. Jeden z nielicznych zrobionych za
                          granicą, w którym Polak (konkretnie gen. Sosabowski) pokazany został jako
                          ostoja rozsądku, a nie jako złodziej, szaleniec lub drobny pijaczek.
                          Ja jednak od fabuły wolę dokument (uważam, że życie pisze najlepsze
                          scenariusze), dlatego chiałbym polecić Twojej uwadze film (a może raczej
                          reality show) ;-))) pod tytułem: "O jeden most za mało...". Jego mocna stroną
                          jest gigantyczna obsada - 130.000 mieszkańców Płocka plus wielu przy- i
                          przejezdnych. ;-))))))))

                          > Jesli zas chodzi o praktyki, to poradzilbym Ci najpierw zdobyc odpowiednia
                          > wiedze teoretyczna, inaczej mozesz narazic sie na wiele niedogodnosci...
                          > Chyba ze wolisz od razu na wlasnej skorze odczuc wszystkie elementy takiego
                          > wyjazdu?? :-)

                          Czy sugerujesz, że możesz specjalnie dla mnie przeprowadzić symulację wszelkich
                          niedogodności i zagrożeń, jakie niesie ze sobą podróżowanie autostopem? :-))))
                          Mógłbym tego nie przeżyć (w końcu różne przypadki chodzą po ludziach)... ;-))
                          No dobrze, mistrzu, przekonałeś mnie. :-)) Ponieważ do lata mam jeszcze trochę
                          czasu, więc przez ten czas będę chłonął teorię. Zatem kiedy pierwszy wykład,
                          panie psorze? ;-)))
                          • dzwonnik Re: Gdzie chcielibyście spędzić wakacje? 09.01.03, 08:39
                            Rok akademicki powinien juz w sumie ruszyc, jesli chcesz zaplanowac wakacje w
                            ten sposob :-))) Mam tylko nadzieje, ze Twoj zapal nie opadnie, kiedy dowiesz
                            sie juz wszystkiego. W kazdym badz razie przygotowania musisz rozpoczac juz
                            teraz :-))) Jesli faktycznie Cie to interesuje (mam nadzieje, ze na powaznie
                            interesujesz sie tym), to na poczatek chetnie odpowiem na Twoje pytania, a przy
                            okazji bede dodawac cos od siebie i rozwijac temat. Wolalbym nie pisac
                            wszystkiego na raz, bo musialbym napisac ksiazke (nawet juz o tym myslalem) :-))

                            Tytulem wstepu - autostop jest z pewnoscia jedna z najbardziej ekscytujacych
                            form podrozowania. Ma wiele plusow, ale i takze minusow. Wszystko zalezy od
                            tego na co jestesmy przygotowani, do czego przyklada sie najwieksza role i
                            czemu to wszystko ma sluzyc? Po nie tak zupelnie najlatwiejszym zdefiniowaniu
                            celow mozna przejsc do kolejnych punktow.

                            Wiele osob usmiecha sie na slowo autostop - "eeeee tam - autostop. Ja
                            codziennie jezdze autostopem do szkoly i to ze 30 km...." No i dobrze! Ale co
                            to ma wspolnego np. z miesiecznym wyjazdem dookola Europy??? Zapewniam, ze to
                            zupelnie cos innego!

                            CNP :-)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka