[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

problemy wychowawcze-pomocy!!

IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.07.08, 14:42
Jestem mamą 5latka. Mój syn energicznym,wrażliwym maluchem ktory
sprawia duzo problemow wychowawczych. Mianowicie reaguje agresywnie
na wszelkie uwagi skierowane w jego kierunku, potrafi kogos za to
udezyc,wrzeszczy przy tym a jak nie jest w stanie sobie w ten sposob
poradzic to zdarza sie ze agresje wyladowuje na sobie. Ja jakos
sobie z nim radze ale jestem matka pracujaca i gdy zostaje z nim
babcia (nauczycielka z zawodu sytuacje sa nie do zniesienia). Poza
tym syn upiera sie przy nieprawdziwych stwierdzeniach czy sytuacjach
i za wszelka cene upiera sie zeby mu przytaknac. Jest przy kosci i
to tez jest problem bo jesli jakis rowiesnik mu dokuczy naturalnie
zaczyna wrzeszczec, staje sie agresywny, ciezko go opanowac i potem
powtarza to co uslyszal pod swoim adresem, np.nazywa sie grubasem.
Jak postepowac z takim dzieckiem? Gdzie szukac porady lub pomocy?
Jak naklonic go do zmiany postawy? Co zrobic by przestal rzadzic w
domu pod moja nieobecnosc? Byl badany w Kielcach przez neurolog-nic
nieprawidlowego nie stwierdzono, w Warszawie przez psychologa,byl
kilka razy na zajeciach z integracji sensorycznej i rowniez nie
stwierdzono jakis szczegolnych zmian, oprocz tego ze ruchowo
powinien byc bardziej sprawny ale w zwiazku z otyloscia jest jak
jest. Potrafi przezywac obcych ludzi kiedy jest zly i gdy ktos mu
sie nie spodoba. Poza tym jest zdolnym dzieckiem. Milym,wesolym,
zyczliwie nastawionym. problemy pojawiaja sie gdy cos idzie nie po
jego mysli. Zaczal bardzo pozno mowic bo mial 3,5 roku. Nadrobil
zaleglosci o okolo rok i teraz buzia mu sie nie zamyka. Jesli ktos
ma podobne problemy, lub wie jak radzic sobie z takim dzieckiem lub
ewentuanie gdzie szukac pomocy prosze napisac.
Obserwuj wątek
    • Gość: Kaska Re: problemy wychowawcze-pomocy!! IP: 193.162.192.* 17.07.08, 15:55
      Przede wszystkim - odchudz go!!! Ruch, ruch i jeszcze raz ruch. No i
      zmiana nawykow zywieniowych. Zero fast foodow. Twoje dziecko bedzie
      niedlugo mialo kompleksy ktore beda go hamowac przez reszte zycia.
      ZApisz go na basen, pilke nozna, koszykowe, reczna cokolwiek macie w
      okolicy. Czy wiesz ze otylosc to kalectwo??? Chcesz go okaleczyc na
      reszte zycia? Na swiecie bija na alarm ze otylosc i cukrzyca
      zaczynaja byc w czolowce chorob na swiecie u dzieci i mlodziezy a my
      Polacy dotychczas szczuple spoleczenstwo dalej zabieramy nasze
      dzieci do McDonaldsa, KFC czy Pizza Hut. Dlaczego i po co??? Czy
      wiesz ze w hamburgerze w McDonalds jest tylko 30% miesa bo reszta to
      chemiczne srodki i polepszacze smaku. Widzialas film "Oversize
      me"??? Zobacz - przestaniesz chodzic do fast foodow. Poza otyloscia,
      fast foody przez to ze ich jedzenie jest tak naladowane chemia,
      wywolac depresje nawet u dzieci, hustawki nastrojow i
      uzaleznienie!!!

      Wiem brzmi to okrutnie ale taka jest prawda.
      • verdana Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 17.07.08, 18:43
        A skąd pewność, ze autorka watku chadza do fast-foodow, zywi dziecko
        cukierkami i hamburgerami? Może tak, a może dziecko jest zbyt tegie
        (co nie musi oznaczać otyle) z innych wzgledów. Ja np. cale zycie
        miałam nadwagę, a rygorystyczne odchudzanie w dzieciństwie nie tylko
        nie pomogło, ale nabawilam się przez nie kompleksów (jestem tak
        obrzydliwa z wyglądu, ze nie podobam się nawet rodzicom) i do dzis
        np. nie chodzilam na basen, nie rozbierałam się na plazy, nie
        chodzilam na zabawy - bo przecież bylam "otyła" - a mialam po rpostu
        lekka nadawagę. tak jest do dzis - nie lubie kupowac ubrań, nie
        przegladam się w lustrze -a wage mam na swój wiek bardzo przywoitą.
        Wolałabym być grubsza i moc się zaakceptować. Oczywiście, dziecko o
        ile wazy za dużo nalezy kontrolowac, ale nie samodzielnie, ale pod
        kontrolą bardzo rozsadnego lekarza, ktory widzi nie tylko wagę, ale
        i cale dziecko.
        Ja bardziej zastanowilabym sie tu nad rola babci, ktora nie radzi
        sobie z dzieckiem - może byloby lepiej zrezygnować z jej pomocy?
        Może to ona, nie umiejac poskromić dziecka działa na niego
        demoralizujaco? Wydaje się, ze dziecko nie chodzi do przedszkola, a
        chyba bardzo by mu to dobrze zrobiło.
    • krzysionki Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 18.07.08, 01:06
      Diagnoza przez net jest nie możliwa ale tutaj możesz o tym
      porozmawiać z rodzicami którzy maja lub mieli podobne problemy
      portal.adhd.org.pl/phpbb/index.php
      Jest to adres wirtualnej grupy wsparcia
      • Gość: Kaska Re: problemy wychowawcze-pomocy!! IP: 193.162.192.* 18.07.08, 11:19
        Krzysionki - wiem ze autorka watku umiescila swoj post na ADHD forum
        ALE czy wiekszosc ludzi jak nie radzi sobie ze swoim dzieckiem
        wciska my ADHD??? Przeciez ona pisze ze on jest zdrowy i fiz. i
        psych. i jego jedyna rzecza jest nadwaga i to ze opiekuje sie nim
        babcia. Verdana dobrze napisala ze moze dlatego on sie tak zachowuje
        bo babcia sobie z nim nie radzi. I jak dobrze wskazuje przedszkole
        by tu pomoglo. Z drugiej strony, matka chlopca ne moze zwalac calego
        wychowania na przedszkole. Ona tez musi sie wziasc do pracy nad nim.
        I mowienie ze sie pracuje i ma malo czasu jest dla mnie glupim
        wykretem. Wiekszosc matek pracuje i to duzo i maja czas na dzieci.

        Ja dalej sie upieram ze trzeba mu dac wiecej ruchu i zmienic nawyki
        zywieniowe. Nawet jak i jest grubej kosci to i tak to mu z pozytkiem
        wyjdzie jak i kazdemu. Sport czy to rekreacyjnie czy wyczynow
        podnosi poziom endofrin w mozgu i ludzie przez to sa szczesliwsi.
        Taki sam efekt daje zjedzenie tabliczki czekolady tyle ze to na
        pewno nie odchudzi :)

        Nie wciskajmy tej pani ze dzieciak musi miez ADHD. Nie zachowujmy
        sie jak szalency dajacy sie omotac koncernom farmaceutycznym ktore
        wymyslaja leki na wszystko co sie da. Pare lat temu w USA,
        reklamowlai nawet lek na niesmialosc!!! To to jest debilstwo.

        Ktos kiedys tez powiedzial - Jestes tym co jesz. My czesto o tym
        zapominamy. Jemy coraz bardziej przetworzona zywnosc - otylosc jest
        juz teraz na czolowym miejscu wsrod dzieci na swiecie!!! To jest
        chore!!! My jako rodzice musimy to zmienic. A nie wymyslac ze
        dziecko ma ADHD - moze wygladac ze ma jak je poimy Coca-Cola i
        karmimy fast foodami. Taka dawka cofeiny i cukru i tluszczu
        zrobilaby wariata z kazdego.
      • krzysionki Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 19.07.08, 14:40
        Kaska nie rozumiem twojej agresji,czy ktoś dziewczynie wciska,że jej pociecha ma
        ADHD.
        Podałem jej linka na stronę gdzie może porozmawiać na temat swoich problemów.
        Jeżeli będzie chciała to skorzysta,a tobie nic do tego.
        • Gość: Kaska Re: problemy wychowawcze-pomocy!! IP: *.chello.pl 20.07.08, 01:28
          Agresja??? Wow ale zes mi powiedzial. Mi do tego ze ona pisze na
          forum i to forum jest dostepne dla wszytskich.

          I dlaczego zakladasz ze dzieciak ma ADHD? Nic innego nie mozna
          wymyslec? Tak chyba najlatwiej, ADHD i po bolu. Teraz zycie jest
          takie proste, bo zamiast pomyslec i dokladnie dociec dlaczego moj
          dzieciak tak sie zachowuje a nie inaczej - moze zla dieta,
          brak.nadmiar czegos, etc. - to ma ADHD i wszystko jest takie
          simple :) lol
          • krzysionki Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 20.07.08, 21:50
            Czytać może potrafisz,ale ze zrozumieniem to już masz problemy.
            Zacytuj w którym miejscu napisałem,że synek Anuli ma ADHD.

            Sama odwiedź tą stronę i sobie poczytaj,może Ci się trochę rozjaśni.
        • bj32 Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 21.07.08, 11:05
          "czy ktoś dziewczynie wciska,że jej pociecha ma ADHD."
          Link jest do strony o tytule: "Kampania na rzecz ADHD i Zespołu
          Aspergera", to jak sugestia.
          "Podałem jej linka na stronę" innego portalu. Trochę to nieładnie,
          bo nasi eksperci [chwilowo na urlopach] też trochę jednak chyba
          wiedzą...
          W dodatku dziewczyna wołami pisze, że specjaliści nie stwierdzili
          żadnych nieprawidłowości.
          Nadwaga niewątpliwie jest problemem. Ale na moje oko to jak pisała
          powyżej Verdana, stawiałabym na to, ze babcia niezamierzenie zrobiła
          młodemu niedźwiedzią przysługę. Bo babcie zazwyczaj tak mają, że są
          od rozpieszczania wnuków, a nie ich wychowywania.
          Dodam, ze "syn upiera sie przy nieprawdziwych stwierdzeniach czy
          sytuacjach i za wszelka cene upiera sie zeby mu przytaknac." U
          pięciolatka to średnio dziwne. Dopiero około dziesiatego roku życia
          dzieci są w stanie odróżnic całkowicie rzeczywistość od fikcji. Ja
          bym nie mówiła o kłamstwie tylko o fantazjowaniu. On moze wierzyć w
          to, co mówi. Moja córka ma prawie 7 lat, a też miewa fikcyjne
          zwierzęta na przykład, albo się wścieka i potrafi rozpłakać, jak "ją
          zastrzelą" w CoD;) Czasami. Chociaż zazwyczaj nie.
          "Jest przy kosci i to tez jest problem bo jesli jakis rowiesnik mu
          dokuczy naturalnie zaczyna wrzeszczec, staje sie agresywny"
          A Ty, Anula, nie stałabyś się agresywna, gdyby ktoś Ci dokuczył na
          temat wyglądu? Jesteś dorosła, więc raczej nie objawiłoby się to
          wrzeszczeniem, ale wyobraź sobie, ze koleżanka Ci mówi "w tej kiecce
          wyglądasz jak wieśniara". Nie masz ochoty dać jej w dziób?
          "powtarza to co uslyszal pod swoim adresem, np.nazywa sie grubasem."
          Czyli ma już pięknie rozwiniety kompleks i czuje się gorszy. Na
          szczególnym tle. To przemawia za popracowaniem nad jego wagą i
          sprawnoscią. I nie chodzi [drog Verdano] o rygorystyczne
          odchudzanie. Są lekarze, są dietetycy, mozna z dzieckiem chodzic na
          basen i tak dalej. Impreza nie polega na tym, zeby w dwa tygodnie
          z "pączusia" zrobić "szczypiorka" odmawiajac mu wszystkiego. Ale
          jakie efekty nadwagi ma, autorka pisze. A dzieci są okrutne i będą
          mu to jeszcze lata całe wytykać.
          I nie wiem, czy nie ma za mało kontaktów z mamą. "Ja jakos sobie z
          nim radze ale jestem matka pracujaca i gdy zostaje z nim babcia
          (nauczycielka z zawodu sytuacje sa nie do zniesienia)."
          Jest mnóstwo matek pracujacych jako nauczycielki, które nie maja
          takich problemów. Trochę nie bardzo rozumiem tę wypowiedź.
          • verdana Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 21.07.08, 17:30
            Ależ ja jestem za odchudzeniem dziecka, ale delikatnie. I nie
            wierze, ze odchudzenie zalatwi te akurat problemy.
            • bj32 Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 21.07.08, 19:54
              Na pewno nie rozwiąże wszystkich. Ale jak koledzy nie będą mieli
              powodów do wyzywania od grubasów, to może i chłopak sam siebie nie
              będzie nazywał.
              Ogólnie to bardziej kompleksowy problem, nie tylko otyłość... Ale
              zrzucenie paru kilo i wieksza sprawnosć fizyczna na pewno pomogą
              chłopcu choćby w samoocenie.
              • verdana Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 21.07.08, 20:25
                Tak albo nie. Jedna z pulapek - także dla odchudzajacych się kobiet -
                ze problemy zalatwia sie, jak schudna, wtedy będzie lepiej, zyskają
                facetów, przyjaciół, zaczną nowe zycie.
                To pułapka - odchudzenie dziecka zalatwi problemy zdrowotne, nie
                towarzyskie. Żadnych problemow społecznych odchudzenie nie załatwi -
                dziecko bdzie agresywne, gdy ktoś powie "głupi", "powolny", "masz
                krzywy nos", "masz niemodne adidasy".
                Niska samoocena pozostanie, nawet jesli chłopiec będzie chudy -
                znajdzie sobie tylko inny powód tej samoocen.
                Odchudzanie - to jedna sprawa. Praca nad psychika dziecka - też
                inna. Oczywiście, jesli chlopiec nie jest chorobliwie, monstrualnie
                otyły, takz e zwraca uwage na ulicy - ale wynika, ze jest po prostu
                trochę za gruby.
                • bj32 Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 22.07.08, 10:07
                  Generalnie mamy takie samo zdanie.
                  Z tym, ze ja nie twierdzę, ze chłopakowi schdnięcie rozwiaże
                  wszystko. To nie problem wmówić mu i doprowadzić do anoreksji
                  [chociaż to zazwyczaj kobiety wpuszczają sie w ten kanał]. Uważam,
                  ze od czegoś trzeba zacząć i w ogóle to tylko jeden z
                  elementów "terapii".
    • tulipan21 Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 23.12.20, 13:49
      Dzieci, które nie umieją komunikować swoich potrzeb używają siły. Jeśli dziecko nie umie opowiedzieć co chce to wtedy może czynami wymusić oczekiwany rezultat. W ten sposób jego zachowania stają się agresywne. Dlatego ważne jest, by ćwiczyć z dzieckiem komunikaty. Rozwinąć w nim umiejętność opowiedzenia tego: co go denerwuje, co chciało, co go smuci. Trzeba z nim przećwiczyć co może w takiej sytuacji powiedzieć komuś, a jak później tej osobie odpowiedzieć. Dziecko musi się nauczyć strategii rozwiązywania problemów nie za pomocą używania siły lecz poprzez komunikowanie, dlatego należy wspólnie z dzieckiem zastanowić się nad tym i mu pomóc. Pamiętać należy, by nie karała go Pani za jego zachowanie agresywne, lecz gdy zauważy Pani jego pozytywne zachowanie należy pochwalić go i nagrodzić. Ważne jest by występowało wzmocnienie pozytywne, a nie negatywne. W jednym z komentarzy widnieje myśl o tym, że to Pani może wpłynąć na zmianę zachowania syna. Zgadzam się z tym, gdyż Pani jest osobą znaczącą w procesie wychowania. Ważną rolę w tym procesie będzie ogrywać babcia, jak też Panie pracujące w przedszkolu. Nauczyciel w grupie może prowadzić rozmowę z dziećmi jak z ich strony wyglądała konfliktowa sytuacja. Możliwe, że Pani syn nieadekwatnie się zachował i dobrze by było, aby wspólnie z innymi dziećmi zastanowić się nad stosownym rozwiązaniem konfliktu.
      Kolejnym problemem jaki Pani opisuje jest fakt nadwagi chłopca. Dlatego dobrze jest z nim rozmawiać o tym, że każdy z nas jest różny oraz mówić o tym, że ta jedna cecha nas nie definiuje. Na naszą indywidualność składa się wiele cech, a te fizyczne nie są tak bardzo istotne. Należy spróbować mu przekazać to, że nie są ważne aspekty fizyczności tylko to jakim jest się naprawdę. Wymienić mu jego umiejętności, by zobaczył w czym jest dobry. Można zapisać go na dodatkowe zajęcia, by czuł, że umie robić coś konkretnego. Zadbać należy o jego rozwój fizyczny, by dobrze czuł się w zabawach ruchowych. Jego atrakcyjność fizyczna będzie wtedy lepsza jak poprawi się jego sprawność fizyczna. W artykule Krzysztofa Biela ,,Rozwój agresji u dzieci i oddziaływania profilaktyczne w rodzinie” można znaleźć przykłady profilaktyki agresji dzieci w środowisku rodzinnym, szczególnie zachęcam do przeczytania stron 82-83. Autor uświadamia jak ważne jest, by rozwijać u dziecka kompetencje społeczne i emocjonalne ucząc odpowiedniego komunikowania się i wyrażania własnych emocji. Zamieszczam link do poleconego przez mnie artykułu (odczyt 21.12.20.):
      bazhum.muzhp.pl/media/files/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_-r2014-t-n4/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_-r2014-t-n4-s71-87/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_-r2014-t-n4-s71-87.pdf
      Polecam równie odwiedzić stronę podaną poniżej, by otrzymać profesjonalną poradę od wykfalifikowanych pedagogów.
      www.aps.edu.pl/uczelnia/instytut-wspomagania-rozwoju-cz%C5%82owieka-i-edukacji/zapytaj-pedagoga/
    • tulipan21 Re: problemy wychowawcze-pomocy!! 23.12.20, 14:08
      Dzieci, które nie umieją komunikować swoich potrzeb używają siły. Jeśli dziecko nie umie opowiedzieć co chce to wtedy może przy użyciu siły swoim agresywnym zachowaniem wymusić oczekiwany rezultat. Dlatego ważne jest, by ćwiczyć z dzieckiem komunikaty. Rozwinąć w nim umiejętność opowiedzenia tego: co go denerwuje, co chciało, co go smuci. Trzeba z nim przećwiczyć co może w takiej sytuacji powiedzieć komuś, a jak później tej osobie odpowiedzieć. Dziecko musi się nauczyć strategii rozwiązywania problemów nie za pomocą używania siły lecz poprzez komunikowanie, dlatego należy wspólnie z dzieckiem zastanowić się nad tym i mu pomóc. Pamiętać należy, by nie karała go Pani za jego zachowanie agresywne, lecz gdy zauważy Pani jego pozytywne zachowanie należy pochwalić go i nagrodzić. Ważne jest by występowało wzmocnienie pozytywne, a nie negatywne. W jednym z komentarzy widnieje myśl o tym, że to Pani może wpłynąć na zmianę zachowania syna. Zgadzam się z tym, gdyż Pani jest osobą znaczącą w procesie wychowania. Ważną rolę w tym procesie będzie ogrywać babcia, jak też Panie pracujące w przedszkolu. Nauczyciel w grupie może prowadzić rozmowę z dziećmi jak z ich strony wyglądała konfliktowa sytuacja. Możliwe, że Pani syn nieadekwatnie się zachował i dobrze by było, aby wspólnie z innymi dziećmi zastanowić się nad stosownym rozwiązaniem konfliktu.

      Kolejnym problemem jaki Pani opisuje jest fakt nadwagi chłopca. Dlatego dobrze jest z nim rozmawiać o tym, że każdy z nas jest różny oraz mówić o tym, że ta jedna cecha nas nie definiuje. Na naszą indywidualność składa się wiele cech, a te fizyczne nie są tak bardzo istotne. Należy spróbować mu przekazać to, że nie są ważne aspekty fizyczności tylko to jakim jest się naprawdę. Wymienić mu jego umiejętności, by zobaczył w czym jest dobry. Można zapisać go na dodatkowe zajęcia, by czuł, że umie robić coś konkretnego. Zadbać należy o jego rozwój fizyczny, by dobrze czuł się w zabawach ruchowych. Jego atrakcyjność fizyczna będzie wtedy lepsza jak poprawi się jego sprawność fizyczna. W artykule Krzysztofa Biela ,,Rozwój agresji u dzieci i oddziaływania profilaktyczne w rodzinie” można znaleźć przykłady profilaktyki agresji dzieci w środowisku rodzinnym, szczególnie zachęcam do przeczytania stron 82-83. Autor uświadamia jak ważne jest, by rozwijać u dziecka kompetencje społeczne i emocjonalne ucząc odpowiedniego komunikowania się i wyrażania własnych emocji. Zamieszczam link do poleconego przez mnie artykułu (odczyt 21.12.20.):

      bazhum.muzhp.pl/media/files/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_-r2014-t-n4/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_-r2014-t-n4-s71-87/Edukacja_Elementarna_w_Teorii_i_Praktyce_kwartalnik_dla_nauczycieli_-r2014-t-n4-s71-87.pdf

      Polecam równie odwiedzić stronę podaną poniżej, by otrzymać profesjonalną poradę od wykfalifikowanych pedagogów.

      www.aps.edu.pl/uczelnia/instytut-wspomagania-rozwoju-cz%C5%82owieka-i-edukacji/zapytaj-pedagoga/

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka