nivea63 31.03.10, 22:47 Kuzynka od lat choruje na depresję, ostatnio lekarz zasugerował jej staranie się o rentę chorobowa w związku z pogorszeniem stanu zdrowia. Jaką grupę renty może dostać, czy ktoś ma jakieś doświadczenia? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
awanturka Re: renta w związku z depresją 01.04.10, 04:01 O rentę bardzo trudno - na początek pewnie dostanie rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Wysokość uzależniona od stazu pracy i osiąganych dochodów - minimalnie coś 530 zł na rękę (może trochę wyżej - nie śledzę na bierząco) Jeżeli kuzynka pracowała i jest na L_4 lub przestała pracować niedawno może się starać o świadczenie rehabilitacyjne (na rok), to dużo korzystniejsza opcja (dostaje normalną pensję - bez dodatków) i utrzymuje pracę i może do niej po roku wrócić (jeżeli jescze pracuje). Odpowiedz Link Zgłoś
olga_w_ogrodzie Re: renta w związku z depresją 01.04.10, 08:03 częściowa i, zwykle, na początek na określony czas - 2 lata zwykle. całkowita niezdolność, gdy jest potwierdzone np. pourazowe, organiczne uwarunkowanie poważnych obniżek nastroju. wtedy renta nieco wyższa - niedużo - około 100 zł. Odpowiedz Link Zgłoś
nivea63 Re: renta w związku z depresją 01.04.10, 09:13 Kuzynka pracuje, ale ostatnio jest na L4,bo ma się coraz gorzej, do emerytury ma jakieś 8 lat, staż pracy ok. 30 lat. A czy w czasie świadczenia rehabilitacyjnego może zostać zwolniona? Odpowiedz Link Zgłoś
awanturka Re: renta w związku z depresją 01.04.10, 17:03 Nie wiem, ale wydaje mi się, że nie. A nawey jeżeli tak to świadczenie dalej wypłaca ZUS (jakm jest zatrudniona to pracodawca). Odpowiedz Link Zgłoś
kara.mija Re: renta w związku z depresją 02.04.10, 10:40 Po pół roku L4 można iść na rehabilitacyjny ale papiery składa się na 6 tyg. prze zakończeniem 182 dni zwolnienia. Świadczenie moze trwać do 1 roku ale zazwyczaj na pierwszej komisji dają do 6 mies. a potem można składać o przedłużenie (ja właśnie złożyłam papiery). W trakcie rehabilitacyjnego pracodowca może zwolnić pracownika wg. nowych przepisów (kiedyś nie mógł) w związku z przedłużającą się nieobecnością w pracy po ok 9 mies tej nieobecności czyli pół roku zwolnienia i 3 mies. rehabilitacyjnego - moze ale nie musi zalezy to od jego dobrej woli. Mnie póki co nie zwolnili - pewnie zrobią to po powrocie. U mnie w rodzinie jednej osoby też nie zwolnili po półtorarocznej nieobecności i już ponad rok pracuje. Wydaje mi się, że częściowo może pracodawcy nie znają nowych przepisów (weszły w styczniu 2009) a częściowo nie bardzo chcą tak zwalniać bo nie znają przyczyn choroby i boją się ewentualnego Sądu pracy. Oczywiście Ci którzy badzo chcą kogoś zwolnić zrobią to i przygotują się do ewentualnej sprawy. W moim przypadku pracodawcy opłaca się zwolnić mnie dopiero po powrocie bo wtedy na wypowiedzeniu dostanę nakaz wykorzystania zaległego urlopu a w przypadku wcześniejszego zwolnienia w trakcie trwania zasiłku będą musieli mi dodatkowo zapłacić za 2 lata urlopu ..... Odpowiedz Link Zgłoś
lucyna_n Re: renta w związku z depresją 02.04.10, 12:14 i weź tu potem się przyznaj w robocie że na depresję się leczysz, sama bym do pracy nie przyjęła boby mi firma padła. Odpowiedz Link Zgłoś
kara.mija Re: renta w związku z depresją 02.04.10, 15:13 a i zasiłek rehabilitacyjny to nie 100% tylko przez pierwsze 3 mies. 90% a kolejne 3 mies. 75% pensji - co dalej jeszcze nie wiem Odpowiedz Link Zgłoś
terehaza Re: renta w związku z depresją 11.03.11, 22:52 niestety muszę panią zmartwić, iż jest coraz trudniej w tej chwili uzyskać rentę na cokolwiek. Ja choruję już od lat między innymi na depresję i dali mi tylko częściową niezdolność do pracy. Oczywiście się odwołałam i wtedy już przyznano mi całkowitą niezdolność, ale to przede wszystkim ze mam inne poważne choroby i odpowiedni wiek. Mojej córce która się leczy od dziecka u psychiatry i w tej chwili ma rozpoznaną zespół depresyjno- maniakalny ( dwubiegunowa) to nie przyznali jej renty. Apelacja też jej nie pomogła. Życzę pani jednak szczęścia, bo wiem jak ta choroba potrafi zniszczyć człowieka, ale jednocześnie proszę, aby nie zamykała się pani w 4 ścianach tak jak ja kiedyś bo to jeszcze gorzej. ( Kilkakrotnie targnęłam się na swoje życie) Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś