[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Gdzie moje pozdrowienia, do cholery?

26.02.10, 20:33
W imieniu wszystkich blondynek domagam się respektowania naszego święta suspicious
26 lutego - Dzień Pozdrawiania Blondynek

nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kalendarz_%C5%9Bwi%C4%85t_nietypowych
Obserwuj wątek
    • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:34
      O! mensa dzis zeszla do podziemia smile
      • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:37
        A ty co tu robisz? zapomniałeś schron wykopać? big_grin
        • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:40
          skrywam sie za parawanem promili smile
          • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:49
            Uważaj, jak przekroczysz dawkę, to zostaniesz blondynką wink
            • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:52
              TY! Nawrocie. Przeciez kolorystycznie jestem prawie blondynka smile
              • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:08
                Prawie to wielka różnica. Blondynkom nie rosną wąsy, prędzej brunetkom smile
                • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:11
                  Ja nie jestem nawet brunetka smile
    • debi_bebi Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:35
      Wszystkiego najlepszego - życzy Blondynka smile
      • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:36
        Wiedzialem...smile Ok- wasze zdrowie kochane blondynki smile
        • kam_ea Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:40
          najlepszego od brunetki(farbowanej)big_grin
        • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:40
          Piękne dzięki smile
          Ja tez pozdrawiam liczną rzeszę sióstr w blondzie smile jest nas całkiem sporo na
          forum...
          • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:42
            Cos w tym musi byc. same madre i jedna ryza. smile
            • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:47
              teletoobis napisał:

              > Cos w tym musi byc. same madre i jedna ryza. smile

              Znów się prosisz, żeby dostac kopa!
              • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:51
                do lazienki- myc zeby i wtedy mozesz mnie w DUPE pocalowac.
                Poniala? smile
                • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:04
                  teletoobis napisał:

                  > do lazienki- myc zeby i wtedy mozesz mnie w DUPE pocalowac.
                  > Poniala? smile

                  Zmień repertuar, bo pieprzysz od roku jedno i to samo baranie.
                  • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:11
                    buhahahahahahahha
                    • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:14
                      teletoobis napisał:

                      > buhahahahahahahha

                      Nadrabiasz idiotycznym śmiechem...znamy i to.
                      • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:17
                        ziiiiiieeeeeew
                        • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:22
                          ignor
                          • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:26
                            wsadz go sobie w te pajeczyne smile
                            • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:31
                              żeś walnął..jak łysy grzywką o parapet...wysil się
                              trochę....wyciśniesz cos mądrzejszego z tej reszty mózgu, która ci
                              została?
                              • teletoobis Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:33
                                buhahahahahahahaha
    • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:37
      o o o ! pozdrawiam Cię ! a ja od rana Blondyny szukam... no... big_grin
      • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:44
        na gwałt? big_grin
        • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:49
          Blondynkom N_A_J_L_E_P_S_Z_E_G_O od rudej smilekwiat
          • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:51
            Zarejestrowałam życzenia od Szpakowatych, Czarnych i Rudych. Kogos mi tu
            brakuje....big_grin
            • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:05
              nawrotka1 napisała:

              > Zarejestrowałam życzenia od Szpakowatych, Czarnych i Rudych. Kogos
              mi tu
              > brakuje....big_grin

              Łysych? smile))))
              • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:09
                Zgadłaś smile)) a zwłaszcza jednego...smile
                • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:16
                  Poczekamy wink z pewnością się pojawi wink
        • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:50
          ...na razie do pompowania wodą...podrzuciłem trzy blondyny do
          wyboru...Kogucik jeszcze się nie zdecydował którą będzie
          dmuchał...wodą...suspicious
          • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:53
            już Ci mówiłem - sam sobie gumę dmuchaj... ja żywego szukam... suspicious


            hardy1 napisał:

            > ...na razie do pompowania wodą...podrzuciłem trzy blondyny do
            > wyboru...Kogucik jeszcze się nie zdecydował którą będzie
            > dmuchał...wodą...suspicious


          • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:54
            Takie gorące są, że trzeba strażaka?big_grin
            • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:59
              czy ktoś wołał strażaka... ? big_grin

              nawrotka1 napisała:

              > Takie gorące są, że trzeba strażaka?big_grin


              • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:03
                Czy ktoś wołał blondynkę? big_grin
                • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:08
                  Blondynę wołałem ja ! a jeśli Blondyna wołała strażaka.... to jesteśmy w domu... big_grin


                  nawrotka1 napisała:

                  > Czy ktoś wołał blondynkę? big_grin


                  • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:11
                    W domu? U mnie się nie da, idziemy do Ciebie wink
                    • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:12
                      a psów się nie boisz ?


                      nawrotka1 napisała:

                      > W domu? U mnie się nie da, idziemy do Ciebie wink


                      • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:24
                        A dużo ich masz? smile
                        • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:34
                          trzy sztuki.... a teraz oddalę się w celu odcedzenia wymienionych.... jak wrócę, znowyu nie będę wiedział o co chodzi... big_grin

                          nawrotka1 napisała:

                          > A dużo ich masz? smile


                          • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:41
                            Nawrotko, uważaj...wygląda że Kogucik chce trzy lateksowe i jedną
                            żywą...ale tylko na dokładkę suspicious
                            • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 22:33
                              rozumiem, że Ci gul skoczył.... z żalu.... że ja dam radę... big_grin


                              hardy1 napisał:

                              > Nawrotko, uważaj...wygląda że Kogucik chce trzy lateksowe i jedną
                              > żywą...ale tylko na dokładkę suspicious


                              • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 23:25
                                Jasne że gul skoczył, Koguciku...z radochy jak zobaczę Ciebie ledwie
                                żywego po "zaliczeniu" ledwie pierwszej lateksowej big_grin
                                • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 23:28
                                  Bysiu.... ja się w gumie babrał nie będę... zostawię Ci tę przyjemność.... my - młodzi - wolimy jednak długonogie blondyny... big_grin


                                  hardy1 napisał:

                                  > Jasne że gul skoczył, Koguciku...z radochy jak zobaczę Ciebie ledwie
                                  > żywego po "zaliczeniu" ledwie pierwszej lateksowej big_grin


                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 23:54
                                    Tylko mnie nie obrażaj, Koguciku! Jaka guma?! Mówiłem że prawdziwy
                                    naturalny sztuczny lateks...big_grin

                                    I tak to jest z tymi młodymi - oni tylko "wolą" a my już dojrzali
                                    nie musimy "woleć", bo my to mamy big_grin Ale każdy musi odstać
                                    swoją "kolejkę w kolejce"...więc czekaj Koguciku, czekaj...na
                                    niezbyt zużyte suspicious
                                    • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 00:02
                                      oj Bysiu... Bysiu.... zazdrość Cię zżera... zazdrość zwyczajna.... jeszcze by się pobrykało, co ? A tu nie nada...a ja mogę big_grin
                                      • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 00:42
                                        taaaa....o mnie się nie martw w tym stuleciu, Koguciku wink...a Ty?
                                        Możesz możesz...jak padniesz na czworaka, Matka Gaja przyciągnie ci
                                        co nieco, zrobisz fotkę i wtedy możesz...pooglądać...jak
                                        sterczy...tylko fotkę obróć o 90 stopni big_grin
                                        A może masz "stercz"?! shock suspicious
                                        • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 00:44
                                          fotkę to ja już robiłem.... big_grin przypomnieć ? big_grin POKAZAĆ ??? big_grin
                                          • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 00:46
                                            Rzuć na maila suspicious...smile))))))
                                            • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 00:54
                                              chciałabyś.... big_grin

                                              rudka.a napisała:

                                              > Rzuć na maila suspicious...smile))))))


                                              • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 00:58
                                                No, a nie?!...smilebig_grin
                                                • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 01:07
                                                  idę spać.... pomyślimy.... big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 01:11
                                                    ja też...nie chrap wink myśl wink))
                                                    cmok w czółko smile
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 01:18
                                                    ...długo coś myśli...wink
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 11:39
                                                    Baaardzo długo...jakiś niezdecydowany...wink)))
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 12:28
                                                    ...eee tam, niezdecydowany...wpierw nastroszył piórka a teraz
                                                    strwożył się big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 12:34
                                                    Achhaś big_grin jak szybko się nadymał, tak szybko parę z siebie
                                                    wypuscił big_grin oo, żeszzz noosuspicious..smile))
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 12:43
                                                    Weź Rudko jakoś Kogucika uspokój, podbechtaj, puść do
                                                    Niego oczko...no co ja będę tłumaczył! Macie swoje sposoby suspicious
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 12:51
                                                    Czy mnie się wydaje... czy Wewióra do spółki z Bysiem na mię wlazły.... suspicious
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 12:55
                                                    Na Cię?! A gdzie Ty widzisz jakąś nać, Koguciku? O TEJ
                                                    porze?! My tu o Ciebie z Rudką dbamy, chuchamy, kołderką przed
                                                    zimnem otulamy, uspokoić chcemy aby trwożność nocna odstąpiła,
                                                    Kogucika nam puściła...prawda, Rudko? suspicious
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 12:58
                                                    Praawdaaa !!!! coś Mu po tych nocnych swawolach grzebień
                                                    oklapł suspicious ..big_grin
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 13:28
                                                    ...no a jak grzebień miał Kogucikowi nie opaść, jak Go trwożność nie
                                                    miała dopaść...przecież te swawole nocne...no coś nie ten tego
                                                    ...wyszły Mu...tak się puszył a potem szybko się skruszył... To
                                                    i jest powód abyśmy jakoś Kogucika pocieszyli wink Kogucie! Nie martw
                                                    się...tak się zdarza przy pierwszym razie w życiu...mogłeś o
                                                    tym powiedzieć to Panie by jakoś zaradziły. One doświadczone
                                                    już...miłe Panie - POMOŻECIE?! Kogucikowi "następną razą"?
                                                    No!!! suspicious big_grin
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 13:43
                                                    gdzie oklapł ?? złośliwce ! zazdrość to straszna rzecz... suspicious Lata nie te... co ? Gdzie oklapł ? proszę bardzo... jak młody bóg ! big_grin

                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/bb/sc/vyfr/GEQ2bM370oG11hsltX.jpg
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 14:40
                                                    Rudka - tyś przecież świadkiem naocznym pewnie
                                                    byłaś...stwierdziłaś że oklapł Kogucikowi, prawda? Nawet
                                                    młodym bogom za pierwszym razem może nie wyjść...nie martw się,
                                                    Koguciku. Rudka i Debi za drugim razem pomogą...big_grin
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 14:46
                                                    Bysiu.... Ty wiesz oczywiście, że sobie grabisz strasznie ? suspicious
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 15:01
                                                    humorek..

                                                    www.online.prezentacje.org/smieszne/intercity.htm
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 15:02
                                                    Ani chybił...musi mieć plan...suspicious
                                                    A, wieee, wieee...robi to z premedytacją suspicious uparcie i cierpliwie wink))
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 15:07
                                                    hardy1 napisał:

                                                    > Rudka - tyś przecież świadkiem naocznym pewnie
                                                    > byłaś...stwierdziłaś że oklapł Kogucikowi, prawda? Nawet
                                                    > młodym bogom za pierwszym razem może nie wyjść...nie martw się,
                                                    > Koguciku. Rudka i Debi za drugim razem pomogą...big_grin


                                                    Aaa, boo jakoś tak zapadła nagle cisza, żadnego 'huuuuraaaaa", tylko
                                                    wiatr szumiał iiii iiiii zapadła ciemność big_grin
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 15:13
                                                    a gdzieś Ty się włóczyła... ? Mniemam, że z Bysiem... to dlatego huraaa nie było... suspicious Bo my tu całkiem miło czas spędzaliśmy....big_grin

                                                    rudka.a napisała:

                                                    > Aaa, boo jakoś tak zapadła nagle cisza, żadnego 'huuuuraaaaa", tylko
                                                    > wiatr szumiał iiii iiiii zapadła ciemność big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 15:22
                                                    Jaaaaa? ja z Byśkiem już chrapaliśmy...tzn On chrrrrrr u siebie, a
                                                    ja w swojej dziupli suspicious a zresztą nie będę Ci szczegółów opowiadać,
                                                    bo Byś mówi, że jesteś nieopierzony jeszcze big_grin
                                                    Miło, miło Wam było...dopóki nie wpadła Super.Halusia i nie zabrała
                                                    drzwi ze sobą big_grin i było poooo ajlowjuuuuu big_grin
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 15:28
                                                    tak..tak... Bysiu chciałby być tak doświadczony, jak ja nieopierzony.. big_grin Słuchaj, Go słuchaj... zazdrość przez niego przemawia - ot co ! big_grin
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:01
                                                    No i widzisz Rudka, nasz Kogucik jeszcze
                                                    nieopierzony...taki młokos a już mu się zbiera na amory big_grin Nie
                                                    zdradzaj mu zbyt wiele...wiesz , no ten tego...no
                                                    wiesz...delikatnie go zaznajamiaj ze specyfiką...nie pośpieszaj z
                                                    techniką! Nie zdeprawuj przedwcześnie! Wpierw teoria...no wiesz,
                                                    bocianiki, kapusta, potem coś o psychologii wnętrza
                                                    dziewczątek...jak trafić małym prezencikiem...i przygotuj Kogucika
                                                    że to trwa a trwa...tak z dwa lata...suspicious nim dostąpi
                                                    zaszczytu...hmmm...muśnięcia dzióbkiem dłoni jakiejś nadobnej...big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:31
                                                    Tyy wieszzz, ile to kosztuje pracyyy? jak nie pojmie, to 4 lata sad
                                                    Pomógłbyś w realizacji programu...ja teorię, Ty praktykę big_grin
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:39
                                                    No coś Ty! Ma patrzeć jak my praktykujemy?! Za młody, mówię!
                                                    Nieopierzony taki...trza z umiarem dawkować wiedzę...wink
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:44
                                                    Bysiu.... ostatnie ostrzeżenie.... a potem to już startuj....suspicious
                                                    Rudzia ! Ty Mu nie wierz.... zbałamuci i porzuci... suspicious
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:52
                                                    >Ty Mu nie wierz.... zbałamuci i porzuci... suspicious

                                                    To Go nauczę tańczyćhttps://emoty.blox.pl/resource/tancz.gif...big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:44
                                                    Nagły przypływ wiadomości może zabić...hm...
                                                    alee może być i tak, że czego nie pojmie, to gadaniem..upssss
                                                    kukurykaniem nadrobi wink
                                                    To cwana bestyja jest smile))
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:51
                                                    czy Wy w końcu zejdziecie z Kogucika, czy Kogucik ma Wam kota pogonić.... ? big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:58
                                                    Nie mam kota...mam kocicę sad

                                                    tongue_outtongue_out
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 18:53
                                                    Lepiej uważaj, Rudka! Jak Kogucik zacznie kukurykać, to nawet nie
                                                    zauważysz jak podziobie...a cwana bestyja to jest! Będziesz myślała
                                                    że dziobie dziobem a On ci akuratnie co innego użyje..nawet się nie
                                                    spodziejesz! Taka to dzisiejsza kurzęca młodzież jest cwana...
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 19:29
                                                    Bysiu ! ja Cię nadal ostrzegam.... żeby później nie było że nie zauważyłeś.... suspicious
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 19:32
                                                    Pykniesz Mu w korale? suspicious...wink))
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 19:48
                                                    coś w tym rodzaju...suspicious


                                                    rudka.a napisała:

                                                    > Pykniesz Mu w korale? suspicious...wink))


                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 19:59
                                                    yhy...a gdzie jest foto dla mnie? się pytam?? smile
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:02
                                                    foto jest dowodem rzeczowym i jako takie pozostać na miejscu musi.
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:04
                                                    A w jakiej sprawie? smile
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:07
                                                    ...w sprawie pyknięcia Rudki pewnie big_grin A ksero może przeciez
                                                    przesłać suspicious
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:30
                                                    hardy1 napisał:

                                                    > ...w sprawie pyknięcia Rudki pewnie big_grin A ksero może przeciez
                                                    > przesłać suspicious

                                                    Ejjj..nooo...zapomniałam napisać ...z klasztoru pykam suspicious
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:09
                                                    w sprawie o ustalenie - kim jestem... big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:31
                                                    Kurdesmoles Zorrooooo?...ooooo! big_grin
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:35
                                                    Eeee tam, z klasztoru...w klasztorze z tyłu są furty...a w furtach
                                                    są duuuże dziurki na klucze...sposobne big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:40
                                                    Znalazłam dziurkę...masz może kluczyk? big_grin
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:43
                                                    kluczyk to ja zawsze mam nieodłączny...a Ty wreszcie znalazłaś
                                                    dziurkę? big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:45
                                                    No, ba!..jasne https://emoty.blox.pl/resource/hahaha.gif
                                                    tylko, czy kluczyk bedzie pasował? big_grin
                                                  • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:48
                                                    czy wyście przypadkiem gdzieś Lezia nie zamknęli... ?
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 20:54
                                                    Nieee!!! On pływa na beczce w piwospadzie big_grin
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 21:11
                                                    Póki się nie przypasuje kluczyka to nie będzie wiadomo big_grin
                                                  • rudka.a Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 21:23
                                                    Może byś Byś na mydełku odcisnął? i pokazał?...ja tylko rzucę okiem
                                                    i będę wiedzieć, czy to ten big_grin
                                                  • hardy1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 23:39
                                                    W żadnym wypadku! Mydlone zbytnio się pieni i bańki wylatują!
                                                    Tylko "głęboka woda"! big_grin
    • kam_ea Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:52
      naprawde same blondi tu som? to ja tylko jedna czorna?
      • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 20:57
        Aż tak źle nie jest, ale kilka się przyznawało...smile
        A ja nawet nie wiedziałam, że Ty brunetka jesteś, wiadomo było tylko, ze ognista big_grin
        • kam_ea Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:00
          byłam blondi kiedys, ale nie pasował ten kolor do mojego temperamentubig_grin

          jesso, skąd wiadomo ze ognista?big_grin
          • nawrotka1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:04
            > jesso, skąd wiadomo ze ognista?big_grin

            Jakoś tak, między wierszami...big_grin
            • kam_ea Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:08
              ale ja wierszy pisac nie umiem wink
              • kogucik.2972 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:10
                pomalutku...wszystkiego Cię nauczymy big_grin


                kam_ea napisała:

                > ale ja wierszy pisac nie umiem wink


                • kam_ea Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:15
                  kogucik.2972 napisał:

                  > pomalutku...wszystkiego Cię nauczymy big_grin

                  tylko z rymowaniem mam problemybig_grin reszta talentów ma się dobrzebig_grin
                  • leziox Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:25
                    A nie mozna byloby tego zmienic np.na Dzien Pieprzenia Blondynek?
                    Mozna byloby zrobic takie uroczyste miejsce pieprzen na placu glownym miasta i
                    tam przychodziliby panowie aby skladac blondynkom zyczenia,znaczy...no juz
                    dobra,koniec marzen big_grin
                    W kazdym razie pozdrawiam tu wszystkie kobiety,niezaleznie od koloru nabytego i
                    masci przyrodzonej.
                    • kam_ea Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:28
                      Leziu dziękuję za pozdrowieniasmile w końcu kolor włosów nie ma wpływu na pieprzeniebig_grin
                      • leziox Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 26.02.10, 21:30
                        Swiete slowa.Bo nie ma.Prawda,Rudzia? big_grin
                        • marijola1 Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 11:31
                          Z opoznieniem ale pozdrawiamsmile
                          • super.halusia Re: Gdzie moje pozdrowienia, do cholery? 27.02.10, 21:27
                            No ja też blondynkabig_grin
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka
  • Kategorie
  • Najnowsze wątki
  • Więcej forów
  • Więcej na tym forum
  • Tagi
  • Polecane
  • Powiązane tematy
  • Najciekawsze
  • Aktywne