anonimzwanygallem
22.03.09, 23:23
Wiśniowiec - ongiś miasto, leży na pograniczu Wołynia i Podola, nad rzeką
Horyń, ok. 25 km na wschód od Załoziec. Wzmiankowane w 1470 jako gniazdo
rodowe Wiśniowieckich. Wnuk Wielkiego Księcia Litewskiego Gedymina, Dymitr
Korybut założył zamki w Wiśniowcu i Zbarażu. Od tego pierwszego zaczął się
pisać Wiśniowiecki. Sławny książę Jerem a Michał 9 (1612-1651), wojewoda ruski
ufundował w miasteczku kościół i klasztor 00. Karmelitów (1645) i obwarował
istniejący tam zamek książęcy.
Wiśniowiec zyskał szeroki rozgłos za czasów księcia Michała Serwacego
Wiśniowieckiego ( 1680-1745) hetmana wielkiego litewskiego, najbogatszego z
magnatów Rzeczypospolitej. Za jego czasów dokonano generalnej przebudowy
starego zamku (1720). Architektoniczne oblicze przypomina najwspanialsze zamki
Francji, lub rezydencje duńskie (zamek Kronborg).
Wiśniowiec zaliczał się do największych rezydencji kresowych, takich jak:
Nieśwież, Podhorce, Tulczyn.
Okres dalszego rozkwitu zamku przypada na czasy Michała Jerzego Mniszcha (
1748-1806). Przebywając w otoczeniu króla Stanisława Augusta - był ulubieńcem
króla - zgromadził w Wiśniowcu ogromną bibliotekę z kolekcją rzadkich druków,
arcydzieł Światowej sztuki rzeźbiarskiej, bogatą kolekcję starych mebli,
powozów, piecy kaflowych, których większość znajduje się dziś na Wawelu.
Rozbudowany i upiększony za czasów Michała Jerzego Mniszcha zamek prezentował
się okazale. Wznosił się wysoko nad urwistym brzegiem Horynia, opadając
tarasem ku dolinie, zabudowanej domostwami miasteczka. Dwukondygnacyjny korpus
główny, zdobiony portykiem z ośmioma toskańskimi kolumnami dominował nad całą
okolicą.
O wspaniałej architekturze i bogatym wyposażeniu wnętrz pałacowych wypowiadali
się wszyscy odwiedzający go. (Patrz rozdział: Pisarze i poeci o Ziemi
Załozieckiej).
Bliższe szczegóły 0 tej rezydencji znajdują się w pomnikowej edycji "Dzieje
rezydencji na dawnych kresach..." pióra Romana Aftanazego (Ossolineum,
Wrocław, 1994, Tom 5).
Najtragiczniej s z y los spotkał Wiśniowiec w lutym 1944 roku.
Polska ludność miasteczka oraz ojcowie Karmelitanie szukając schronienia w
zabytkowym klasztorze (ufundowanym przez Jeremiego Michała Wiśniowieckiego w
1655 roku), zostali w bestialski sposób wymordowani i spaleni przez UPA.
Spłonął wówczas kościół oraz mauzoleum Wiśniowieckich.