[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton

04.04.08, 20:53
A ci, którzy w niedzielę muszą dojechać do pracy, mają zadzwonić do szefa i
powiedzieć: dziś nie przyjadę, bo paru rozkosznych panów zapragnęło sobie
pohasać po mieście...
Jak półmaratończycy chcą biegać, niech to robią za miastem!
Obserwuj wątek
    • Gość: lolo Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.04.08, 22:08
      ja akurat biegne a tobie polly jean czy jak ci tam radze dorosnac, widac ze
      eurpejczykiem nie jestes tylko jakims kalmukiem... albo inna nacja z ery
      kamienia lupanego.

      p.s. do twojego ograniczonego lepka, w kazdym wiekszym miescie europejski i nie
      tylko odnywaja sie takie imprezy, z ta roznica ze tam uczestniczy
      kilka-kilkanascie tysiecy biegaczy, raczej jest to splendor dla miast niz ujma.
      • l.george.l Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 04.04.08, 22:55
        Gość portalu: lolo napisał(a):

        > w kazdym wiekszym miescie europejski i nie
        > tylko odnywaja sie takie imprezy, [...]

        Ale może w każdym europejskim mieście jest metro, kolej miejska, sprawna
        komunikacja masowa?
        • Gość: gruchaaa Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.netair.pl 04.04.08, 23:08
          no przeciez masz PST :)
          a tak serio to brawo dla miasta, ze organizuje takie imprezy, a nie slucha
          malkontentow.

          Na swiecie ludzie podziwiaja biegaczy, a u nas narzekaja, ze nie mozna dojechac
          w niedziele! do pracy. Jak pracujesz w niedziele to zmien prace, albo szefa
          ktory przyrosl do fotela i nie rozumie co to sport.
          • polly-jean Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 05.04.08, 08:01
            Tym co od razu pouczają, że trzeba dorosnąć, odpowiadam: dorośli chodzą do
            pracy, czasem także w niedzielę, żebyście wy, dzieciaczki, mieli np.
            wygodne.bezpieczne weekendy.
            Tym, co pouczają jak to jest na świecie, odpowiadam, że świat jest także i u
            nas, a prawa komunikacyjne mam takie same jak horda tych biegaczy w krótkich
            majtkach.
            Tym, których oburza praca w niedzielę, nie odpowiadam nic, niedziela nie jest
            dla mnie świętem religijnym.

            A PST, hm, nie każdy mieszka na jego trasie, wpadłaś na to ?
            • Gość: Martix maratończyk Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 05.04.08, 08:18
              Zapewne należysz pan do starego pokolenia co do sportu mają takie
              podejście jak wół do karety.Ulice wolne od spalin,korków,samochodów
              a pełne biegaczy od których powinno czerpać się wzorce na
              długowieczność,sprawność i zdrowie są na pewno ciekawsze!
              To my biegacze też mówimy że mamy takie same prawa jak inni,prawa
              pokazania się na ulicach miast bo samochody nie mają na nie
              monopolu.Tu trzeba tolerancji i innego myślenia.
              Zamknięcie ulic na dwie,trzy godziny jeszcze w niedzielę tragedią
              nie jest i ktoś jak dużo szumi zamiast myśleć jak ominąć te ulice a
              jest to możliwe bo Poznań całkiem zamknięty nie bedzie to jest po
              prostu bucem i tyle! Proszę się wyluzować i inaczej popatrzeć na
              sport,na bieganie bo to sport dla zdrowych,pogodnych ludzi.Gdybyś
              pan założył dres,przebiegłbyś się,spotkał innych biegaczy i w pana
              wieku a nawet starszych nabrałbyś pan szacunku do biegaczy i mądrego
              podejścia do sportu i dbania o swoje zdrowie!
              • folwarczny28 Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 05.04.08, 20:39
                Gość portalu: Martix maratończyk napisał(a):

                > To my biegacze też mówimy że mamy takie same prawa jak inni,prawa
                > pokazania się na ulicach miast bo samochody nie mają na nie
                > monopolu.
                FACET OGŁUPIAŁ !!!!


                > Tu trzeba tolerancji i innego myślenia.
                JAK Kali ukraść krowę to dobrze...

                > Zamknięcie ulic na dwie,trzy godziny jeszcze w niedzielę tragedią
                > nie jest
                Jak dla kogo

                > zamiast myśleć jak ominąć te ulice a
                > jest to możliwe bo Poznań całkiem zamknięty nie bedzie
                Poznań może nie, ale spójrz łaskawco na plan miasta i zobacz jaką to
                gehennę fundujecie mieszkańcom kilku sporych Osiedli!

                • Gość: Martix maratończyk Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 06.04.08, 20:28
                  Ojej biedaczek! Czy spadł ci choć włos z głowy z powodu tego biegu?
                  Czy ktoś ci z powodu tego biegu umarł? Przeciwnie-zamiast
                  zasmradzających samochodów widziałeś uśmiechniętych biegaczy m.w.
                  satyryka Jacka Fedorowicza.Nie znasz się na ideii organizacji
                  maratonów,półmaratonów i biegów ulicznych to cicho siedż!
              • Gość: Wujek Fido Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.icpnet.pl 06.04.08, 09:48
                Policzmy. Biegać będzie może 2 tys., kibicować im będą rodziny, przyjaciele i
                sympatycy - przyjmijmy po 5 osób na biegającego. To daje jakieś 12 tys.
                maksimum. Pytanie do biegających ulicami kosztem cudzej wygody: ile osób mieszka
                na "odciętych" terenach? 100, 200, 300 tys.? Jaki procent z nich będzie miał
                utrudniony lub uniemożliwiony dojazd tam gdzie akurat chcą dotrzeć? Co piąty? A
                może co trzeci? W każdym przypadku te liczby są o rząd wielkości większe od tych
                pierwszych.
                Co niedzielę muszę dotrzeć z Rataj na os. Warszawskie. Nieważne po co. Muszę
                jechać przez Swarzędz! Rozumiem, że dla pana z Wrocławia objazd 20km żeby
                dotrzeć na odległość 5km jest normą (próbowałem kilka razy przejechać przez
                Wrocław z północy na południe - nigdy więcej), ale w Poznaniu to nie jest norma.
                A ulice są dla pojazdów, po to je budowano. Biegacze powinni się integrowac z
                naturą biegając po parkach, lasach itp. I nie życzę sobie, żeby ktokolwiek
                nazywał mnie bucem tylko dlatego, że mam odmienne zdanie od niego. ALe może tak
                jest przyjęte wśród "sportowców".
                • alex_koz Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 06.04.08, 12:17
                  Gość portalu: Wujek Fido napisał(a):

                  > Policzmy. Biegać będzie może 2 tys., kibicować im będą rodziny,
                  przyjaciele i
                  > sympatycy - przyjmijmy po 5 osób na biegającego. To daje jakieś 12
                  tys.
                  > maksimum. Pytanie do biegających ulicami kosztem cudzej wygody:
                  ile osób mieszk
                  > a
                  > na "odciętych" terenach? 100, 200, 300 tys.?

                  jaaaaaasne, moze od razu 500 tys., alabo najlepiej 600 tys.????
                  i czy naprawde kazdy z mieszkancow tych terenow na ktorych jest bieg
                  akurat w niedziele w godzine biegu KONIECZNIE MUSI gdzies jechac,
                  isc i tak bardzo mu bieg przeszkadza.



                  ----
                  Message of the day:
                  Life is too short to waste your chance. Follow your soul and f***
                  the rest.
                • Gość: Piccolo_Jr Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.icpnet.pl 06.04.08, 13:05
                  Po pierwsze nawet 100 tys. to mocno przesadzona liczba. A po drugie -
                  co to znaczy odcięci??
                  Że niby jak i przez kogo. Może przez Niemców ;))) z karabinami i
                  pistoletami maszynowymi i dzięki postawionym naokoło zasiekom
                  pewnie... he he he. A może kolega słabym partyzantem jest i maraton
                  to dla niego już coś jak inwazja obcych, w koncu jak naokoło trochę
                  ludzi biega to z osiedla się już wyjść nie da - na pewno każdy w
                  spodenkach albo pod koszulką karabin maszynowy ma i będzie strzelał
                  do każdego kto ośmieli sie spróbować opuścić "odcięte" osiedle ;)
                  No cóż ja mieszkam na Rusa i jakoś się odcięty nie czuję. No ale
                  rzeczywiście może pora sobie jakiś pistolet albo AK 47 kupić w razie
                  jakby znów jakiś maraton miałby mnie od reszty świata i Polski
                  odciąć ;P
                  • lukask73 Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 07.04.08, 09:52
                    > A po drugie -
                    > co to znaczy odcięci??
                    > Że niby jak i przez kogo. Może przez Niemców ;))) z karabinami i
                    > pistoletami maszynowymi i dzięki postawionym naokoło zasiekom
                    > pewnie... he he he.

                    Wyobraź sobie, że tak. Ja jechałem z północnej części miasta na os.
                    Czecha. Nie dosyć, że kazali mi jechać przez... Swarzędz i trasę
                    katowicką (taką lakoniczną informację udzielali ciecie w żółtych
                    kufajkach, którzy pilnowali każdego zakazu skrętu w prawo, jakby to
                    Swarzędz leżał przy trasie katowickiej), to przy zjeździe z TK. na
                    Czecha stał patrol policji i powiedział, że OSIEDLE CZECHA JEST
                    ODCIĘTE!!! Nie ma żadnego wjazdu ani wyjazdu. Zupełnie jakby tam
                    wykopano przypadkiem bombę atomową albo prezydenta Busza. Jak się
                    postawiłem, to łaskawie pozwolili mi wjechać najbliższym wjazdem
                    (przy serwisie VW). Czyli dało się. Oczywiście wszystkie zamknięte
                    ulice były zupełnie puste i nikt nimi nie biegł. Niebezpieczeństwo,
                    jakie spowodowałem, było zerowe.

                    Sens zamykania np. Garbar na pół godziny przed startem przy Malcie
                    na zawsze pozostanie dla mnie tajemnicą.

                    Myślę, że większość malkontentów byłaby w stanie znieść utrudnienia
                    w ruchu, np. okresowe wyłączanie albo zwężanie ulic, którymi
                    RZECZYWIŚCIE BIEGNĄ ZAWODNICY. W XXI w. nie ma problemów
                    telekomunikacyjnych i powiadomienie patroli o zbliżaniu się czoła
                    wyścigu powiedzmy 5 - 10 minut wcześniej jest zupełnie możliwe. W
                    czasie przebiegu wyścigu można przepuszczać samochody w każdej
                    większej przerwie między zawodnikami.

                    Ale p#$%^&*.* urzędasy z prezydentem szybkobiegaczem mają ludzi w
                    d$#%^&*.*pie. Najwygodniej jest wydać decyzję zamykającą de facto
                    całą komunikację w prawobrzeżnym Poznaniu na pół dnia.
                • Gość: black Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.eranet.pl 06.04.08, 14:28
                  Naprawdę nie wiem skąd się tacy biorą. Wujku Fido, właśnie wróciłem
                  z tej fantastycznej imprezy, mam popuchnięte ręce od klaskania i
                  mocne postanowienie, że na przyszły rok pobiegnę. Nie miałem wśród
                  biegaczy nikogo znajomego, ale podziwiam ich wszystkich za upór,
                  konsekwencję i hart ducha. Acha, a mieszkam obok Szwajcarskiej, więc
                  jestem niby ten całkiem "odcięty". Radzę ci ubierz buty i pobiegaj,
                  a zmienisz swoje spojrzenie na świat.
                  • Gość: Wujek Fido Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: 89.228.3.* 07.04.08, 17:57
                    Rodzą się z kobiet. Jak inni.
                    Ja tez ich podziwiam i im zazdroszczę kondycji i hartu, ale to wcale nie
                    poprawia ani mojej sytuacji (zrobiłem 18km zamiast 5) ani poczucia, że w
                    niewielka, w gruncie rzeczy, grupa ludzi bawi się moim kosztem.
                    A biegać nie lubię, zwłaszcza po asfalcie. Pływam i jeżdżę na rowerze (po
                    ścieżkach rowerowych jeśli to tylko możliwe) i zdaje się nikomu nie przeszkadzam
                    w ten sposób. I nikogo też nie namawiam do wyrzeczeń bo uprawiam akurat jakieś
                    hobby. To tak w temacie tolerancji.
                • Gość: jp Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.icpnet.pl 06.04.08, 22:14
                  A ja się z Tobą zgodzę. Niech sobie biegają na stadionach, w parkach, w lasach i poza miastami. Jest wiele pięknych miejsc. :)
                  • Gość: biegacz Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 06.04.08, 22:21
                    To można tak porównać:"Nie samym chlebem żyje człowiek".
                    Biegacz żyje nie tylko bieganiem po lasach,parkach,dróżkach ale i
                    bieganiem w zawodach i po uilicach miast.
                    A jak ktoś tego nie rozumie to jego zmartwienie!
                    • Gość: jp Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.icpnet.pl 07.04.08, 20:59
                      Ale po co te nerwy i docinki? Ja się wcale nie martwię, tylko dbam o zdrowie biegaczy. ;)
            • tinga1 Przestań narzekać!! 06.04.08, 17:21
              Bo to po prostu nie na miejscu.
              Gdyby biegali co tydzień, miałbyś powód. Ale raz na parę miesięcy - wybacz, to
              po prostu malkontenctwo pierwszej wody!!
              A tak nawiasem mówiąc, impreza zakończyła się w okolicach 12-13, czyli gdy
              Poznaniacy, tak naprawdę nie zdążyli jeszcze wyjść z domowych pieleszy.
              Mnie jakoś udało się dojechać, wyjechać z Malty i do tego punktualnie odwieźć
              znajomych na pociąg, a korków po drodze, jako żywo nie spotkałam.
        • alex_koz Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 04.04.08, 23:29
          l.george.l napisał:

          > Gość portalu: lolo napisał(a):
          >
          > > w kazdym wiekszym miescie europejski i nie
          > > tylko odnywaja sie takie imprezy, [...]
          >
          > Ale może w każdym europejskim mieście jest metro, kolej miejska,
          sprawna
          > komunikacja masowa?

          <lol>
    • alex_koz Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 04.04.08, 23:12
      maratony i polmaratony odbywaja sie w wiekszosci miast europejskich,
      sama kibicowalam w londynskim maratonie i polmaratonie w Brukseli,
      tysiace biegaczy, sielska atmosfera wsrod kibicow, jedna wielka
      impreza i to nie tylko dla rozkoszynych panow, ale dla calych
      rodzin! naprawde ciesze sie, ze Poznan dolacza to miast w ktorych
      realnie stawia sie na sport, a nie tylko mowi sie o sporcie ale
      promuje siedzenie przed telewizorem.

      naprawde zaluje, ze nie udalo mi sie w tym roku przygotowac do
      pomaratonu, za rok biegne!!
      • Gość: Martix maratończyk Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 05.04.08, 08:08
        Jestem biegaczem z Wrocławia i zazdroszczę Poznaniowi tak
        wspaniałych imprez biegowych jakie są w tym ładnym i ciekawym
        mieście organizowane.Startuję w wielu z nich od lat{Maraton Poznań-
        mój debiut i życiówka,bieg na "dychę"Maniacka Dziesiątka} i dzisiaj
        wybieram się na 1 półmaraton Poznański rezygnując z innego fajnego
        biegu w Wielkopolsce{Bukówiec k.Leszna} gdyż urzeka mnie ta trasa i
        teraz będę mógł pobiec nią szybciej z racji krótszego
        dystansu.Zazdroszczę Poznaniowi gdyż u nas we Wrocławiu poza
        Maratonem Wrocław nie ma tak licznych imprez biegowych poza
        kameralnymi biegami po parkach miasta gdzie startuje najwyżej do 100
        biegaczy.Maraton Wrocław ma być organizowany jesienią nie w kwietniu
        jak dotychczas,ma mieć nową trasę ale u nas budzi on większe
        kontrowersje niż ten w Poznaniu gdyż w mieście jest wiele remontów i
        dotąd blokował wiele ważnych ulic.Choć odbywał się w niedzielę
        raniutko to wielu malkontentom przeszkadzał,dużo było w Gazecie
        ujadania na jego organizację.Teraz trasa ma być niby mniej uciążliwa
        ale swoją drogą malkontenci się zawsze znajdą bo PO PROSTU TAKIE
        JESZCZE JEST NASZE SPOŁECZEŃSTWO.Jest jeszcze nie takie jak trzeba
        podejście do sportu,laicy nie wiedzą że wszędzie naswiecie takie
        biegi organizowane są po głównych ulicach centrach miast np.w
        Berlinie gdzie jeżdżę i tak naprawdę wszędzie są utrudnienia ale
        ludzie są bardziej pod tym względem dojrzali,tolerancyjni i
        wyrozumiali.Z takich biegów mają świetna zabawę licznie pojawiając
        sie na trasie biegów co sam widziałem i doznałem na trasie.We
        Wrocławiu trudno by było zrobić osobno półmaraton,chyba że zrobili
        by to na obrzeżach,a tu uczestników było by mniej bo wszelkie ważne
        biegi mają rację bytu gdy trasa jest atrakcyjna i ciekawa,wtedy na
        nie przyjeżdża wiele biegaczy i wtedy jest ich prestiż.
        Kiedyś się to na pewno zmieni,poremontują ulice,będzie mniej
        objazdów a i ludzie bardziej dojrzeją bo jednak zaczynamy się pod
        względem tolerancji upodabniać do tych z zachodu.Niby jesteśmy
        narodem katolickim ale po komunie zostały jeszcze u wielu złe
        wzorce,wzorce egoizmu-myślenia tylko o sobie i małe otwarcie się na
        wzorce z zawsze cywilizowanych narodów.Ale to jednak się zmienia!
        W Poznaniu spotykam się ze wspaniałym dopingiem zwłaszcza na osiedlu
        Rusa i w centrum przy Ratuszu i liczę że i teraz Poznaniacy nie
        zawiodą!
    • Gość: Iwona Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.icpnet.pl 05.04.08, 16:23
      jestem dumna z Poznania :)
      nawet kilka niedziel w roku moga pojechac do pracy dłuższa droga.
      Nie jest to żaden wysiłek biorąc pod uwage wysiłek biegaczy...
    • folwarczny28 Od razu widać, że niedokończony 05.04.08, 20:43
      magisterek z doświadczeniem spod rosyjskiego konsulatu próbuje coś
      zorganizować - ale umiejętności to mu ciągle brak!
      Jedyna informacja, to rozwieszone dzisiaj w południe przez MPK
      bardzo dokładne informacje, że "od około godziny 9.30, co około 30
      minut będzie kursował autobus zastępczy".
      No rzeczywiście, szczyt precyzji !
    • Gość: xeon Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.adsl.inetia.pl 05.04.08, 21:07
      A pomyślałaś, że możesz pojechać rowerem? :)
      Pozdrowienia dla grupy biegnącej na 2:00
      PS. Lepiej do tego przywyknij bo w Poznaniu biega 2,5 osób, a w Berlinie 35 :). Niedługo będzie nas caaała masa
      • Gość: xeon Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.adsl.inetia.pl 05.04.08, 22:47
        Z drugiej strony trudno się dziwić takim reakcjom czytelników, jeśli redakcja najbardziej rozbieganej gazety w Polsce (przynajmniej w Warszawskiej tak jest) postrzega polmaraton tylko przez pryzmat utrudnien w ruchu kolowym
    • Gość: stonoga Bieganie po asfalcie niszczy stawy IP: 89.174.186.* 06.04.08, 06:23
      Bieganie po asfalcie niszczy stawy. Każdy kto biega dla przyjemności zauważa
      różnicę jak jest gdy biegnie się po gruncie, a jak po nawierzchni utwardzonej.
      • Gość: Mankel Dlaczego Wyborcza nie napisała? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.04.08, 09:40
        Dlaczego Wyborcza tak promuje półmaraton, a nie napisała o takiej
        fajne imprezie jaką było bieganie z Darkiem Tigerem Michalczewskim?
        W biegu wziął udział m.in. prezio Grobelny! A w Wyborczej cisza!
        www.tutej.pl/cms.php?i=29728
      • Gość: Martix maratończyk Re: Bieganie po asfalcie niszczy stawy IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 06.04.08, 20:38
        Nie popadajmy w histerię! Niszczy owszem,jeśli używa się
        nieodpowiedniego dla siebie obuwia-albo byle jakiego{kupione za
        grosze w markecie},albo zużytego. Obecnie są fachowe sklepy dla
        biegaczy ze specjalnym i dobrym obuwiem firmowym do różnych warunków
        {cross,asfalt właśnie},wymienią firmy:ADIDAS,ASICS,NIKE,NEW
        BALANCE,SAUCONY,MIZUNO,SPRANDI,FILA,PUMA,REEBOK.Te buty nie kosztują
        20 zł jak np zwykłe byle co pod nazwą "sportowe-do biegania" np.w
        TESCO ale co najmniej ponad 200 zł.Lecz komfort,skuteczność
        amortyzacji i trwałość jest nieporównywalnie lepszy od tych
        badziewiów niefirmowych po 20 zł.
    • Gość: Gość Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.04.08, 16:35
      Jak Ci sie cos nie podoba i wolisz siedziec z opaslym brzuchem w domu to nie
      neguj ludzi ktorzy biegaja z zamilowania...Calego poznania nie
      zamkneli...Pozatym jak jest problem mozesz isc pieszo do pracy...Ludzi przepuszczali
      • Gość: zbychu DO WUJKA FIDO IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.04.08, 18:18
        wujku Fido, policja wpadla na bardzo dobry pomysl i jak sie robi luka miedzy
        biegajacymi to przepuszczaja po kilka- nascie samochodow, pomysl byl juz i na
        wczesniejszych maratonach poznanskich ale wtedy chyba jednak nie musiales w ta
        niedziele jechac bo nie narzekales..
        a swoja droga dziekuje kibicom za doping i przepraszam ze przez dwie godzine
        byliscie odcieci od swiata.

        p.s.duzo zmienia bezposredni stosunek do imprezy tego typu jak samemu sie nieco
        aktywnosci zazyje, zatem zapraszam wujka Fido na jogging na malte. moze nawet z
        kims sie wujek zapozna, tam zawsze sporo ludzi biega
        • Gość: Martix Wrocław Re: DO WUJKA FIDO i innych narzekaczy! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 06.04.08, 20:56
          Wspaniała impreza,do Poznania przyjeżdżam chętnie na maraton i
          na "Maniacką Dziesiątkę" i teraz będę przyjeżdżał na połówkę.Biegło
          mi się dobrze i dziękuję wyrozumiałym Poznaniakom którzy
          zakceptowali nasze zawody a tych niewyrozumiałych proszę,by
          przeczytali moją poniższą refleksję i przemyśleli swoje podejście do
          sprawy zawodów biegowych!Jedżcie do Berlina,tam Maraton Berliński
          organizowany co roku w ostatni weekend września skupia grubo ponad
          30 tys. biegaczy,masę kibiców na trasie.A trasa maratonu jest już
          zamknięta od samochodów od dnia poprzedniego gdzie ścigają się też
          rolkarze.Zamknięta jest tak,że nie ma żadnego przepuszczania
          samochodów w poprzek jak w naszych miastach.Co roku czytam po
          maratonie forum wrocławskie,poznańskie i krakowskie i co roku widzę
          po ksywach te same narzekające osoby że im przeszkadzają
          maratony.Mijają już czasy gdy modny był pan z opasłym brzuszkiem a
          ze sportem miał tylko do czynienia tylko w telewizji.Tacy ludzie
          przeważnie narzekają wylewając swoją złość zamiast pomyśleć jaką
          korzyść dla nich przyniosło by bieganie i po parkach,i wzdłuż
          Warty,Odry,Wisły i również start jak wszędzie na swiecie na ulicach
          naszych miast.Coraz więcej ludzi biega i startuje w zawodach a
          narzekają ci co myślą jak za komuny gdy się tylko chlało,ćpało i
          obżerało a stukało się po głowach gdy widziało się biegacza na ulicy!
          To już nie te czasy i choć komuś coś nie pasi musi się przyzwyczaić
          że coraz więcej będzie takich zawodów na ulicach miast.To machina
          której się nie zatrzyma,machina która przynosi pożytek na nasze
          znerowe czasy bo bieg to najlepszy lek.Albo bieganie albo po
          lekarzach latanie!
          • mankut400 Re: do Matrixa 07.04.08, 12:35
            Gość portalu: Martix Wrocław napisał(a):

            > Jedżcie do Berlina

            Jeżdżę do Berlina, no i co z tego?
            A czy Ty byłeś w Berlinie i wiesz jak wygląda tam komunikacja
            zbiorowa?
            Jak wiesz, to wymień numery linii S-Bahn czy U-Bahn, które są
            zawieszane z powodu maratonu. Ile procent linii autobusowych czy
            tramwajowych zmienia trasę z powodu maratonu?
            • Gość: Martix Wrocław Re: do Matrixa IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 07.04.08, 15:53
              Jeżdżę i biegłem już tam cztery razy,być może i w tym roku znów tam
              pojadę.
              Piszesz o tych kolejkach,owszem,są one! Ale nie łódż się że mimo
              tego ze one tam są to bez kłopotu wszędzie dojedziesz.Po pierwsze-
              nie kursują w każdy zakątek miasta,po drugie-są miejsca ze z powodu
              maratonu nie kursują tramwaje,autobusy i samochody.Tam nie ma tak
              jak na Warszawskiej,że biegniemy prawą jezdnią a samochody jeżdżą
              lewą-ale zamknięte są obydwie,nawet ta na której się nie biega,jest
              taki u nich odcinek.
              Sam w przeddzień maratonu miałem kłopoty przedostaniem się moim
              samochodem z jednej strony miasta na drugą gdyż w sobotę,dzień
              przedstartowy dla biegaczy i dzień gdy odbiera się numer startowy w
              ten dzień startują rolkarze.I te same ulice co biegniemy na drugi
              dzień są odcięte od ruchu,tworzą się korki i zatory.A mimo tego
              Niemcy to akceptują bo maraton nie traktują jak u nas jako coś co
              utrudnia ruch lecz patrzą pod pryzmatem atrakcji,dobrej zabawy i
              podziwu dla osób startujących w tak ciężkim biegu jakim jest
              maraton.Bo nie każdy może przebiec choćby nawet 1 km.
            • folwarczny28 Re: do Matrixa 07.04.08, 18:45
              mankut400 napisał:

              > Jak wiesz, to wymień numery linii S-Bahn czy U-Bahn, które są
              > zawieszane z powodu maratonu.
              Jest dokładnie tak samo jak w Poznaniu - i tu, i tu zero żadne z
              tych linii nie są zawieszane :)

              > Ile procent linii autobusowych czy
              > tramwajowych zmienia trasę z powodu maratonu
              A tu już "matrix" się zapowietrzył i milczy :))
    • Gość: Rataje W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton IP: *.piastlan.net 07.04.08, 08:16
      To wczoraj był bieg? A ja po powrocie z imprezy spałem do 14 a tak
      też tym pobiegał!
    • grendelek Re: W niedzielę pierwszy Poznań Półmaraton 07.04.08, 12:33
      Szanowni ogranizatorzy "zdrowego wypoczynku w postaci biegania po uluicach
      miasta" dlaczego uparliscie sie, aby uszczesliwiac ta impreza mieszkancow Rataj?
      Wszak w naszym pieknym miescia sa inne wspaniale tereny do uprawiania tej formy
      aktywnosci! Dlaczego nie zrobic startu i mety na Cytadeli a trasy nie puscic
      ulicami Szelagowska, Naramowicka, Lechicka, Mieszka I i Slowianska? Albo dalej
      w kierunku osiedli na Piatkowie? Zaloze sie, ze mieszkancy tych rejonow naszeo
      miasta sa tak samo zlaknieni takiej rozrywki jak "Ratajczycy". A moze
      inaczej... start i meta na Golecinie a bieg Wojska Polskiego, Niestachowska,
      Zeromskiego, Dabrowskiego, Lutycka, Witosa? Co Wam zawinily Rataje, ze przez pol
      dnia sa odciete od reszty Poznania?

      Spedzilem wczoraj urocze pol dnia na spacerze z synem. Lekko liczac jakies 10 -
      12 kilonetrow. Bo lubie...
      Choc wolalbym wsiasc w samochod i pojechac do lasu lub na dzialke do Sierakowa
      po chwile wytchnienia od miejskiego syfu.

      A teraz pytanie dla obroncow idei zamykania miasta dla kilku maniakow? Co robia
      ludzie, ktorzy maja odciety wyjazd z parkingu przez pilnujacych "cieciow"?
      Cierpliwie czekaja na zakonczenie biegu?

      Otoz nie... zrobilem kilka wspanialych zdjec samochodom jezdzacym po osiedlowych
      alejkach, pomiedzy biegajaca za pilka dziatwa, staruszkami idacymi do kosciola,
      czy rodzicami z wozkami, jak ja!
      Jak wywolam film to sie tymi zdjeciami pochwale.
    • mankut400 Ile to kosztuje ???? 07.04.08, 12:41
      Czy ktoś rzetelnie policzył koszty takiej zabawy dla kilku ludzików?
      Toż to samych służb "porządkowych" (cudzysłów nieprzypadkowy) jest
      więcej niż biegaczy na trasie!

      No i co to za organizacja imprezy, że o utrudnieniach dowiadujemy
      się niemalże w przeddzień z przypadkowego posta na forum?

      A komu by przeszkadzało, gdyby wpuścić biegaczy choćby na asfaltowe
      alejki dookoła jeziora Maltańskiego, a nie zamykać PÓŁ MIASTA ?!!
      • Gość: dm Re: Myśl mankucie! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 07.04.08, 16:14
        Te "kilka ludzików" jak piszesz to ponad 1000 biegaczy.Czy byłeś 3
        tygodnie temu na Malcie gdy odbywał się bieg na 10 km "Maniacka
        dziesiątka"? Na pewno nie byłeś skoro nie wiesz jaki może być skutek
        puszczenia takiej ilości biegaczy na tak wąską promenadkę wokół
        jeziora.A na tym biegu było mniej startujących niż na tym
        wczorajszym półmaratonie bo byłem na obydwu i porównałem.Panował
        tłok na trasie,były miejsca że biegacze deptali sobie po
        piętach,było miejscami niebezpiecznie a były to tylko dwa kółka gdy
        przy półmaratonie trzeba było zrobić by cztery.
        Ta trasa nie nadaje się na tak dużą ilość uczestników,organizatorowi
        zależy na frekwencji a niewielu biegaczy chciało by biegać ciągle te
        same kółeczka.Na Malcie odbywają się aż 4 biegi w roku i gdy zrobi
        się piąty to stanie się to nudne.
        Trasa nie jest bez znaczenia dla prestiżu biegu i by półmaraton czy
        maraton w Poznaniu był atrakcyjny musi odbywać się głównymi ulicami
        miasta.
        Bierzcie przykład z waszych prezydentów,oni są godni podziwu bo
        startują w tych biegach i promują bieganie jako odskocznię od szarej
        codzienności.Nawet znany satyryk Jacek Fedorowicz w Poznaniu biegł!
        I śmieszne żeby biegacze rezygnowali z tak fajnych biegów bo paru
        marudą w tym dniu i koniecznie o tej porze chce się jechać na
        zieloną trawkę.Nie bądżcie śmieszni i czytajcie komunikaty o
        utrudnieniach w ruchu i dostosujcie się do nich.Jest takie
        powiedzenie:"Krowa która dużo ryczy mało mleka daje".Więc więcej
        pokory i mądrości!
        • grendelek Re: Myśl mankucie! 07.04.08, 16:19
          Gość portalu: dm napisał(a):

          > Więc więcej
          > pokory i mądrości!

          Pokory? Uwazasz, ze zamukanie na pol dnia (przy regularnym maratonie nawet
          dluzej) kilkudzesieciu tysiecy ludzi a odebranie mozliwosci zormalnego
          przemieszczania sie po mieescie kulka razy wiekszej ilosci ludzi to jest pokora?
          Moze wiec tych kilku ludzikow wykaze pokorei wymusi na organiztorach dokladne
          przemyslanie trasy i taki jej ustanie, aby zlikwodowac uciazliwosc dla
          kilkudziesieciokrotnie wiekszej ilosci ludzi?

          Nie jestem przeciw organizacji imprez biegowych na ulicach, ale na Swaroga,
          ORGANIZACJI a nie DEZORGANIZACJI!
          • Gość: Martix Wrocław Re: Myśl mankucie! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 07.04.08, 18:07
            A co ty się dopiero urodziłeś? Nie wiesz że Maraton Poznański ma tę
            samą trasę od lat a połówka była zorganizowana identycznie z tą
            różnicą że było tylko jedno okrążenie i bez przesady-ulice zamknięte
            były krócej i nie pół dnia a tylko ze 4 godziny!
            • grendelek Re: Myśl mankucie! 07.04.08, 19:44
              Gość portalu: Martix Wrocław napisał(a):

              > A co ty się dopiero urodziłeś? Nie wiesz że Maraton Poznański ma tę
              > samą trasę od lat a połówka była zorganizowana identycznie z tą
              > różnicą że było tylko jedno okrążenie i bez przesady-ulice zamknięte
              > były krócej i nie pół dnia a tylko ze 4 godziny!

              To masz... poczytaj sobie;
              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=67&w=77885193&a=77981335
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka