[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i magis...

IP: *.ksk.net.pl / *.ksk.net.pl 04.12.03, 01:37
Nareszcie, na niektorych wydziałach magisterki powstaja tasmowo i sa dziwnie
podobne w doborze tamatów np. na prawie zwłaszcza z przedmiotow dogmatycznych
jak prawo cywilne. Trudno sie dziwic. Nie wykonalne jest by jeden profesor
mogl upilnowac i kontrolowac trzydziestu czy wiecej magistrantow zwłaszcza,
ze musi spełniac jeszcze inne obowiązki (np. własna praktyka w kancelarii).
To i tak tylko połowa problemu - drugą są ludzie piszący prace na zamowienie,
to tez powszechne zjawisko - a to juz nie jest "zwykły" plagiat...
Obserwuj wątek
    • Gość: Ajotka UJ nich walczy z promotorami IP: 195.116.242.* 04.12.03, 09:18
      Na Komunikacji Społecznej i Zarządzaniu na jednego prof. przypadało w tym roku
      maksymalnie 10 magistrantów. Wiem, bo sama byłam w takiej grupie. A największym
      problemem nie jest zbyt duża liczba studentów u jednego prof., ale fakt, że
      szanowny prof. ma pełno zajęć "pozalekcyjnych" i "pozaujotowskich", przez co
      jego uwaga skupia się na prywatnych uczelniach, konsultacjach rządowych i
      siedzeniu w Warszawie, zamiast na miejscu.
      Cały wysiłek naszego prof.-promotora to były trzy dwugodzinne spotkania w ciągu
      całego roku. Takie są ujotowskie realia.
      • Gość: ujotek Re: UJ nich walczy z promotorami IP: *.krakow.dialup.inetia.pl 04.12.03, 10:05
        Cenny głos. Winny jest system a w tym systemie promotorzy ktorzy nie potrafią
        prowadzić prac mgr dr i nie są w stanie wykrywac plagiatow. Tych co to
        potrafili dawno z uj wylali.
        • Gość: Chemik Re: UJ nich walczy z promotorami IP: 130.60.149.* 04.12.03, 11:00
          Witam,
          Z przerażeniem słyszę, co dzieje się na humanistycznych wydziałach UJ.
          Promotorzy w ogóle nie wiedzą, o czym piszą pracę ich magistranci.
          Na Wydziale Chemii jest to na szczęście niemożliwe. Promotorzy spędzają
          z magistantami setki godzin w laboratorum, a później dokonują bardzo
          szczegółowej korekty ich prac. Co więcej, są właściwie non stop do dyspozycji
          magistrantów. Dlatego nie są w stanie jednocześnie prowadzić więcej niż
          czterech magistrantów.
          Gdy słyszę, że na jednym z humanistycznych wydziałów promotor potrafi mieć
          kilkudziesięciu magistranów to wiem, iż jest to fikcja.
          Mój promotor na Wydziale Chemii też był zbulwersowany, że dostaje taką samą
          gratyfikację finansową za magistanta jak ci pseudo-promotorzy, chociaż musi
          wykonać nieporównywalnie większą pracę.
          • mn7 Re: UJ nich walczy z promotorami 10.12.03, 09:55
            Gość portalu: Chemik napisał(a):

            > Witam,
            > Z przerażeniem słyszę, co dzieje się na humanistycznych wydziałach UJ.
            > Promotorzy w ogóle nie wiedzą, o czym piszą pracę ich magistranci.

            Bez przesady. Jeśli ten problem istnieje, to w znacznie mniejszym stopniu, niz
            na tych uczelniach, gdzie prowadzi sie "seminaria masowe".

            > Gdy słyszę, że na jednym z humanistycznych wydziałów promotor potrafi mieć
            > kilkudziesięciu magistranów to wiem, iż jest to fikcja.

            A to owszem. Liczba pracowników mogących prowadzić magistrantów jest jednak na
            UJ tak duża, że przeważają niewielkie seminaria.

      • Gość: czytelnik Ciekawa lektura ! nie ma co IP: *.krakow.dialup.inetia.pl 15.12.03, 15:00
        kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1142882&KAT=242
        kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1140503&KAT=242
        <http://www.uw.uni.wroc.pl/numer17/page12.php>
    • Gość: Pepperoni Działania pozorowane! IP: 149.156.184.* 04.12.03, 11:01
      Pan rektor myśli chyba kategoriami nauk ścisłych. W humanistyce można ukraść
      pomysły i opisać je własnymi słowami bez odwoływania sie w przypisach do źródła
      rzekomo własnych "rewelacji". I żaden program komputerowy tego nie wykryje.
      Obawiam się, ze komputerowa baza tesktów może tylko ułatwić kradzieże. Na
      plagiatorów jest tylko jedna rada: solidne recenzje prac magisterskich i
      doktoratów. Tylko to!
      • Gość: mc Re: Działania pozorowane! IP: *.if.uj.edu.pl 04.12.03, 11:47
        Witam,
        Otoz w przypadku prac magisterskich to co Pan pisze to nie jest problem, bo
        praca magisterska nie musi miec charakteru "odkrywczego". Odnosnie prac
        doktorskich to zwykle
        (jesli nie zawsze) dotycza one bardzo waskiej dziedziny, w ktorej promotor
        powinien sie doskonale na bierzaco orientowac. W zwiazku z tym nie moze miec on
        problemu z wychwyceniem plagiatu. Nawiasem mowiac nie wyobrazam sobie bym mogl
        promotorowi przedstawic jakas prace "na zamowienie". Przy cotygodniowych
        spotkaniach (nawet 1 godzinnych) na ktorych omawiane sa uzyskane wyniki i
        kierunki dalszych badan takie oszustwa sa niemozliwe. Bez takich spotkan funkcja
        promotora jest bez sensu.
      • Gość: Nowojorczyk Re: Działania pozorowane! IP: *.proxy.aol.com 07.12.03, 15:21
        Zgadzam sie, ze w duzej czesci sa to dzialania pozorowane. Przeklenstwem
        uczelni jest pisanie prac magisterskich ( i doktorskich) na zamowienie. Tutaj
        moze zapobiec temu tylko dokladny nadzor promotora nad procesem pisania i
        oddawanie w czesciach pracy.
        • mn7 Re: Działania pozorowane! 10.12.03, 09:50
          Gość portalu: Nowojorczyk napisał(a):

          > Zgadzam sie, ze w duzej czesci sa to dzialania pozorowane. Przeklenstwem
          > uczelni jest pisanie prac magisterskich ( i doktorskich) na zamowienie. Tutaj
          > moze zapobiec temu tylko dokladny nadzor promotora nad procesem pisania i
          > oddawanie w czesciach pracy.

          Po pierwsze - akurat UJ ten problem dotyczy w małym stopniu. Większosć grup
          seminaryjnych jest niewielkich a promotorzy zazwyczaj poważnie podchodzą do
          swych obowiązków. Problem jest w tych szkołach wyższych, gdzie jeden promotor
          ma się opiekować 30 a nawet więcej dyplomantami.
          Po drugie - problemem jest owszem pisanie prac na zamówienie, ale bez watpienia
          większym problemem jest kupowanie gotowych prac, które juz gdzieś były
          obronione - a to nie to samo.
          • Gość: ujotek Re: Działania pozorowane! IP: *.krakow.dialup.inetia.pl 13.12.03, 17:38
            Mam całkiem inne zdanie w tej sprawie. Na UJ jest całkiem inaczej niz piszą i
            mówią decydenci.
            • mn7 Re: Działania pozorowane! 14.12.03, 21:28
              Gość portalu: ujotek napisał(a):

              > Mam całkiem inne zdanie w tej sprawie.

              W tej konkretnie (poprzednia wypowiedź), czy w ogóle?

              > Na UJ jest całkiem inaczej niz piszą i
              > mówią decydenci.

              Proszę więc napisać, jak jest.
    • Gość: absolwent Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.karmelicka.org / *.internetdsl.tpnet.pl 04.12.03, 17:58
      Słyszałem coś zupełnie innego na temat prac magisterskich w katedrze prawa
      cywilnego. Podobno zadarzało się nawet oblewanie na obronach (to chyba
      tradycyjne dla cywila przykręcanie śruby). Gdyby jednak rzeczywiście nie
      wszyscy pisali samodzielnie to przy obronie jest jeszcze pewna pani prodziekan,
      która drastycznie obniża oceny w razie wątpliwości (to jest pewne). Generalnie
      jednak magisterka na prawie to bułka z masłem w porównaniu z egazmiem z cywila
      i nie tylko. Jak ktoś doszedł do V roku to nie będzie miał problemów z
      napisaniem pracy.
      • Gość: doktorant Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.ksk.net.pl / *.ksk.net.pl 04.12.03, 23:30
        Nie chodzi rzecz jasna o prawo cywilne - to akurat może nie najszczęśliwiej
        wybrany przykład (jak pan zapewne zauważył stała sie ta katerdra już modelowym
        archetypem wszelkiej nieprawidłowści-nie do końca zasłuzenie) ale o wszelkie
        przedmioty, gdzie nie poświeca się uwagi magistrantom. Trudno wymagać
        skutecznego nadzoru nad zbyt duża liczbą prac magisterskich- czas nie jest z
        gumy. Nie monitoruje się także tematów prac magisterskich, które są wyznaczane.
        niestety jeżeli w ciągu zaledwie kilku lat powstaje na jednym Uniwersytecie
        kilkanasćie prac na podobny temat to jakei moga być z tego wnioski. Nie w tym
        rzecz, żeby szczęśliwy absolwent, zadowolony, że przebrnął najgorsze przedmioty
        typu prawo karne, cywilne czy administrcayjne, bezpiecznie i bez wysiłku
        odfajkował magisterium. Praca magisterska nie musi być naukowo odkrywcza, ale
        niech udowodni zdolność do samodzielnej refleksji i umiejętność opracowania
        jakiegokoliwek zagadnienia. Nie w tym chyba sztuka, żeby po pięciu lub więcej
        latach studiów oblać w końcu kogoś na obronie magisterium, lecz by zmusić go do
        wysiłku wcześniej i do napisania dobrej lub co najmniej przyzwoitej pracy. Na
        obronie mleko już jest rozlane... Cieszyć zapewne się należy, iż na obronach
        prac magisterskich z prawa cywilnego uczciwie trzyma się poziom ale jest dośc
        gorzkam radośc chyba...?
        • Gość: niecywilista Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: 81.21.202.* 05.12.03, 08:56
          Gość portalu: doktorant napisał(a):

          > Nie chodzi rzecz jasna o prawo cywilne - to akurat może nie najszczęśliwiej
          > wybrany przykład (jak pan zapewne zauważył stała sie ta katerdra już
          modelowym
          > archetypem wszelkiej nieprawidłowści

          Modelowym archetypem???????????? Wszelkiej ??????????????????

          1. W BJ od kilku lat dzieją się dziwne rzeczy
          2. Dyrektor Muzeum UJ urządza zbiórkę miliona $ na zakup kopii wartej parę
          tysięcy
          3. Wyrzuca się ludzi z pracy żeby zwolnić etaty dla protegowanych
          4. Na nic nie ma pieniędzy a rektor buduje sobie pomnik przy Krupniczej
          5. Promotorzy (niektórzy) nie mają czasu dla studentów.

          Naprawdę to wszystko kojarzy ci się akurat z prawem cywilnym? Przykro mi to
          pisać, ale w swoich skojarzeniach jesteś odosobniony.

          niecywilista
          • Gość: doktorant Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.ksk.net.pl / *.ksk.net.pl 05.12.03, 10:33
    • Gość: Puszysta Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.example.org / 213.199.192.* 04.12.03, 18:23
      Mam do Ciebie dwa pytania:
      1. Ile jeszcze sobie nicków wymyślisz?
      2. Skąd się wzięła Twoja obsesja na punkcie Katedry Prawa Cywilnego?


      Gość portalu: doktorant napisał(a):

      > Nareszcie, na niektorych wydziałach magisterki powstaja tasmowo i sa dziwnie
      > podobne w doborze tamatów np. na prawie zwłaszcza z przedmiotow dogmatycznych
      > jak prawo cywilne. Trudno sie dziwic. Nie wykonalne jest by jeden profesor
      > mogl upilnowac i kontrolowac trzydziestu czy wiecej magistrantow zwłaszcza,
      > ze musi spełniac jeszcze inne obowiązki (np. własna praktyka w kancelarii).
      > To i tak tylko połowa problemu - drugą są ludzie piszący prace na zamowienie,
      > to tez powszechne zjawisko - a to juz nie jest "zwykły" plagiat...
      • Gość: doktorant Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.ksk.net.pl / *.ksk.net.pl 04.12.03, 22:38
        uprzejmie odpowiadam
        ad. 1 tyle ile bede uwazal za stosowne- dla kazdego kompa z ktorego korzystam
        inny- inny z pracy, inny z domu inny z BJ
        ad. 2 bo was nie lubie - jestescie zakala tego uniwerku
        pozdrawiam
        • Gość: absolwent Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.12.03, 00:03
          ja mojego "promotora" widzialem 3 razy: raz - zapisujac sie na seminarium,
          drugi - przynoszac gotowa prace, trzeci - na obronie. NIC mi nie pomogl, prace
          musialem pisac bez jakichkolwiek wskazowek. Ale pieniazki - a owszem - za mnie
          dostal.
          • Gość: doktorant Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.ksk.net.pl / *.ksk.net.pl 05.12.03, 01:22
            Takie zachowanie trudno okreslić inaczej niż ordynarny skandal. i nigdy nie
            powinno miec ono miejsca w jakiejkolwiek szkole wyższej, a juz na pewno na
            Uniwersytecie Jagiellońkim, który chce być jednym z lepszych i to nie tylkow
            skali polskiej. Tym bardziej tępić nalezy wszystkich tych, którzy przyprawiają
            nam gembe olewajacych obowiązki partaczy. Niestety taka opinia idzie w świat
            nawet jezeli rozchodzi się poczta pantoflowa. Skutki moga byc i są opłakane.
            Nie wszyscy traktują swoją prace tak jak prawnicy- są też na tej uczelni tacy,
            którzy żyją nie z dodatkowych zajęć pozauczelnianych ale z pracy naukowej i
            uczenia ludzi. Dla ludzi starajacych się o stypendia czy środki na badania
            zwłaszcza od instytucji zagranicznych taka "pantoflowa" i utrwalona opinia jest
            gorsza często niz negatywna recenzja grantu. Złudzeniem jest przekonaie, że
            poza Polską nikt nie wie co sie u nas wyrabia a konkurencja o finansowanie jest
            ostra. nikt nie będzie wnikał w to czy plagiaty albo skandaliczne traktowanie
            studentów odbywa się na prawie cywilnym czy na biologii lub fizyce. Komunikat
            idzie świat, ze dzieje sie to na UJ! i nikt juz nie wnika gdzie dokładnie i
            dlaczego. kolejne roczniki opusczajace Uniwersytet - potraktowane tak jak Pan -
            niosą chcą niekchcąc tę opinię ze sobą. Tak utrwalane latami przekonanie trudno
            jest zmienić. A potem wszytskie nie uporządkowane i nie załatwione sprawy
            wracają bumerangiem tylko odbijają się nie na sprawcach tylko tych, którzy się
            do swojej roboty przykładają... tyle komentarza. jedna uwaga z czasem taka
            opinia uderzy także w naszych absolwentów, zwłaszca jeżeli teraz oni zaczną
            przegrywać konkurencję z absolwentami innych uczelni
            • Gość: ujek Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: *.krakow.dialup.inetia.pl 05.12.03, 10:44
              W opiniach www.przeglad-tygodnik.pl/
              Koniec z fikcją w nauce
    • Gość: n Re: UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i mag IP: 81.21.202.* 05.12.03, 10:48
      bardzo słusznie! Co prawda nie jest to problem choć w połowie tak bolesny jak
      wieloetetowość, którą Rektor słusznie uważa za problem rzędu dziury ozonowej i
      głodu w III świecie, niemniej bagatelizować go nie można. Chociaż nawet 1000
      plagiatorów nie wyrządza takiej szkody, jak jeden wieloetatowiec, z plagą tą
      także należy walczyć.
      • mn7 tak jest! 06.12.03, 10:58
        • Gość: ciekawski JAKIE WYNIKI WALKI ? IP: *.krakow.dialup.inetia.pl 17.12.03, 14:47
          I co ? Jakie wyniki walki ? Zwycięstwo ?
          • mn7 Do przerwy 0:1 17.12.03, 15:22
            Gość portalu: ciekawski napisał(a):

            > I co ? Jakie wyniki walki ? Zwycięstwo ?

            Jeszcze nie, ale zwycięstwo jest pewne. Najpierw wieloetatowcy potem
            plagiatorzy. ;))

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka