andallthat_jazz
16.10.24, 18:11
U mnie to ostatnio. Lokal tradycyjny, niby slynna pieczen. Nigdy nie slyszalam o niej a w Austrii jestem od 2004. No wiec masz mielone w tym wsadzone cieple, bo w tym miesie zapiekane korniszony, w to wlozone jajo i parowki... No coz, zaufalam kelnerowi a ze do mielonego pierwsza jestem, to dostalam... Zjadlam brzegi, ziemniaki i ogorka. Odmowilam wspolpracy przy jajku i parowkach. 😂 Jakie dziwactwa kulinarne przezylyscie?