[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

ROD zamiast podwórka?

14.03.23, 00:15
Całe dzieciństwo i okres nastoletni mieszkałam na wsi w domu z podwórkiem. Na studia przeprowadziłam się do miasta i po ślubie zostaliśmy już w mieście i kupiliśmy mieszkanie. Czas mijał i rodzina się powiększyła. Teraz po kilku latach odczuwam straszną tęsknotę za wsią i podwórkiem. Brakuje mi tej swobody, tego luzu, odpoczynku od ludzi, wolności.
Od jakiegoś czasu zaczęłam myśleć o działce ROD. Czy myślicie, że może to zastąpić domowe podwórko? Był ktoś może w podobnej sytuacji życiowej?
Obserwuj wątek
    • berdebul Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 00:24
      Moi znajomi (2+4) mają ROD i spędzają tam każdą wolną chwilę, bo mieszkają w 2 pokojach i bywa trudno bez wybiegania towarzystwa. Chwalą sobie takie rozwiązanie.
    • zuzanna_a Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 00:37
      No ja mam akurat dom z ogrodem, wlasnie po to by dzieciaki mogly swobodnie od switu do zmierzchu i kiedy tylko maja ochote biegac i sie bawic. Ja tez duzo czasu spedzam na tarasie, w ogrodzie, moze dlatego ze ogolnie lubie swieze powietrze.

      Mielismy duze mieszkanie i byly ROD niedaleko ale to nie jest to samo. Padla decyzja na dom. Na ROD trzeba isc albo jechac. Spakowac sie, zebrac dzieci, przygotowac jedzenie, isc na jakas okreslona ilosc godzin i o jakiejs porze wrocic, z zabezpieczeniem jedzeniowym, piciem itp.

      Tak samo jak szlismy do parku, no trzeba sie zebrac, ubrac, podjechac, isc i wrocic. To jest wyjscie z domu.

      Mnie w ogrodzie przydomowym najbardziej cieszy swoboda. Ze jak wstane o 7.00 w sierpniową sobote to zalegam na tarasie z książką i czytam dopoki domownicy nie wstaną. Albo siedzimy w
      Ogrodzie do poznych godzin nocnych kiedy dzieci dawno śpią. Ze dzieci przez otwarty taras kursuja do ogrodu po 20 razu dziennie jak maja ochote. Raz wyjda, potem odpoczna, znow ida kopac pilke, za pol h wracaja zeby obejrzec film , potem na trampoline i znow zabawa. Robia co chca i spedzaja caly dzien jak chca. W upalne dni czasem wychodza dopiero po 22, graja z sasiadami w nocna pilke nozna albo biegaja z latarkami. Jak oni sa w ogrodzie ja moge zrobic obiad. Albo czasem jedno dziecko nie ma ochoty i Siedzi w domu. Wiec ogrod jest przedluzeniem domu bo daje luz i swobode.
      To absolutnie nie jest to samo jakbym zebrala dzieci o 11 na Rod i siedziala tam z nimi do 17, bo w miedzy czasie 30 razy chcieliby wrocic. Do tego siedze tam, robie obiad w jakiejs altance, generalnie ani sie przebrac, ani wykapac. Ani byc tam o 7 rano ani w nocy. Wiec jasne, jakby byla tylko opcja blok plus ROD lepsze to nic nic, ale szczerze mowiac nie mozna postawic znaku rownosci pomiedzy domem
      z ogrodem a mieszkaniem z ROD bo bedziesz po
      prostu rozczarowana.
      • maxii Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 10:11
        Mieliście mieszkanie + ROD i to się nie sprawdziło? Jak długo mieszkaliście w mieszkaniu zanim podjęliście decyzję o domu? Czy dom budowaliście sami czy zakup gotowego?
        • zuzanna_a Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 11:20
          No nie, nie sprawdziło sie kompletnie.
          To nie jest to samo. Równie dobrze można iść do parku.
          Budowaliśmy.
          Tylko mamy dom w mieście, ale w zielonej dzielnicy więc cisza jak na wsi a do miasta jest 5 minut.
          Nie wiem w jakim wy mieszkacie mieście - jak w małym i to temat da się ogarnąć.

          Póki dziecko małe można je ze sobą oczywiście ciągnąć. Powodzenia w zabraniu 12 latka na ROD na cały dzień wink
          • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 12:32
            Przerwa jest między m/w 12 a 16 lat, potem nastolatki grille na ogródkach urządzają.
          • ib_k Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 14:01
            12 latek to i ogródkiem we własnym domu nie będzie zainteresowany.
            Oczywiście że takie miejsca są atrakcyjne dla małych dzieci i trochę starszy h nastolatków, szczególnie jeżeli jest opcja zabrania kumpli i bez nadzoru dorosłych.
            • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:37
              Ale mając własny ogródek i nawet siedząc w nim cala sobotę masz 12 latka na oku. Możesz sobie coś robić tez w domu w międzyczasie, jak spadnie deszcz to nie siedzisz w altance oczekując, że przestanie, bo właśnie grilla zaplanowałaś i nie wiadomo czy czekać czy wracac.
              ROD to jest "wlasny" kawałek zieleni, ale do podwórka przy domu trudno porównywać, bo to nie to samo i komfort użytkowania, szczególnie od strony logistycznej inny.
              • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:49
                Zwłaszcza że autorka pisała:
                "Brakuje mi tej swobody, tego luzu, odpoczynku od ludzi, wolności" - sorry ale w mojej rodzinie działka w ROD jest od 40 lat i ma wiele zalet, ale nie powiedziałabym że daje: swobodę, luz, odpoczynek od ludzi i wolność. Są regulaminy co można uprawiać, co nie, nakazy, zakazy itd., ludzi multum w weekendy, prywatności żadnej, o jakie wolności mówimy jak to nawet nie jest własność - podlega wspomnianym nakazom, zakazom itd. a do tego w każdej chwili miasto może zadecydować że za miesiąc przestanie istnieć. ROD jest dla ludzi, którzy lubią siedzieć w jednym miejscu (bardzo małym miejscu), uprawiać rośliny, kosić trawę, pielić, wywozić odpady zielone, itp. itd.
                • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:38
                  No dokładnie. Fajny sposób na spędzanie wolnego czasu, dla osób, które to lubia, ale ma się nijak do domu z podwórkiem.
                • ta Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:28
                  anvalley napisał(a):

                  > […] ROD jest dla ludzi, którzy lubią siedzieć
                  > w jednym miejscu (bardzo małym miejscu), uprawiać rośliny, kosić trawę, pielić

                  A ogródek przydomowy jest przesuwalny? wink
                  Też jest to jedno i to samo miejsce, z tymi samymi sąsiadami dzień w dzień.

                  Jeśli rodzina ma więcej jak jedno dziecko, to rodzeństwo jest w stanie zapewnić sobie towarzystwo, choć z relacjami w rodzeństwie rożnie bywa. Jedynak w przydomowym ogródku nudzi się jak mops.

                  By przydomowy ogródek wyglądał schludnie także należy w nim uprawiać rośliny, ew. kosić trawę, pielić itp

                  W ogródkach RODO następuje ostatnimi laty wymiana pokoleń, bardzo dużo młodych osób przejmuje ogródki.
                  W znanym mi RODO, zdecydowanie przeważają młodzi, którzy chwalą sobie, że dzieciaki mają liczne towarzystwo.

                  Nie poruszono jeszcze tematu socjalizacji, której RODO wybitnie sprzyja.
                  Życie społeczne i stosunki sąsiedzkie w RODO, to barwne scenariusze smile,
                  a to zdecydowanie poprawia kondycję psychiczną przede wszystkim seniorów i dzieciaków.
                  Takich licznych i różnorodnych doświadczeń w kontaktach towarzyskich jak w ogródkach RODO w swoim przydomowym się na pewno nie doświadczy wink

                  • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:36
                    "Takich licznych i różnorodnych doświadczeń w kontaktach towarzyskich jak w ogródkach RODO w swoim przydomowym się na pewno nie doświadczy wink" jasne, ale nieśmiało przypominam: "Brakuje mi tej swobody, tego luzu, odpoczynku od ludzi, wolności."
                    • ta Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:47
                      Lepiej?
      • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 11:01
        Ematka naprawdę uczybig_grin
        Nie wpadłabym na to, nawet gdybym miesiąc się zastanawiała, żeby osobie, która zastanawia się nad ROD, opisać zalety posiadania domu z ogrodem.
        Te zalety są oczywiste, tak samo jak koszty.
        A co do ROD, kiedy mieliśmy mieszkanie zastanawiałam się nad ogródkiem dość długo, chodziłam, oglądałam a potem żałowałam, że nie mogę się zdecydować.
        Do autorki: zrób dobry reaserch i wybierz to, co Ci się spodoba. Mieć te 300-400 metrów zieloności, a nie mieć (zwłaszcza w upalne lato) - odpowiedź jest chyba oczywistasmile
        • zuzanna_a Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 11:14
          Nie wpadłabym na to, nawet gdybym miesiąc się zastanawiała, żeby osobie, która zastanawia się nad ROD, opisać zalety posiadania domu z ogrodem.

          Nie wpadłabyś ponieważ nie czytasz ze zrozumieniem.

          Autorka napisała wyraźnie że pragnie wsi i ogródka. I chce to mieć w postaci ROD.
          Więc piszę jej wyraźnie jak wygląda jedno i drugie - żeby nie była rozczarowana bo między tymi rzeczami nie ma znaku równości. To nawet koło siebie nie stoi. Więc jak musi bo się udusi to niech szuka domku z ogródkiem a nie ROD. Bo to nie jest to samo.
          • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 12:23
            Ależ ja bardzo dobrze zrozumiałam, że nie omieszkałaś się pochwalić swoim stanem posiadania oraz jego lokalizacją. Ogródka na ROD nie miałaś, tylko widziałaś je z daleka.
            Oczywiście, że nie ma znaku równości, ale zalety też są, nie tylko wady. Na dom z ogrodem nie każdego stać, a wtedy kawałek zieleni do użytku własnego jest bezcenny.
            • zuzanna_a Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 13:32
              Ogródka na ROD nie miałaś, tylko widziałaś je z daleka.

              Miałam jako nastolatka ( rodzice mieli) - doskonale wiem z czym to się je bo byłam regularnie zmuszana do kiblowania na kawałku trawnika BO ZIELEŃ.
              Maja też znajomi. I planowałam zakup.
              I wiem że to bez sensu w takim wypadku jak autorka czyli szukania czegoś co jest dokładnie tym czym mieszkanie na wsi. Nie, ROD to nie to samo ani nei to samo co ogród. WIęc piszę zeby nie wywaliła 60 koła by się rozczarować.
              Ale ty wiesz lepiej, prawda? big_grin

              Masz jakieś kompleksy, zę pisanie o domu z ogrodem to jest chwalenie się stanem posiadania?
              mój dom z ogrodem jest tańszy niż 40 metrowe mieszkanie na mokotowie. Co kto lubi. Więc jak ktoś ma opcję wymienić wielką płytę na domek z ogródkiem bo MUSI i KOCHA zieleń i przyrodę to polecam autorce to rozwiązanie zamiast pchać się w ROD.

              O tym jest ten wątek, więc łaskawie się odsmerfuj.
              • ib_k Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 13:58
                No ale to był taki ogródek. Ja znam inne, z częściami wspólnymi z placami zabaw, boiskami. Jak działkowcy aktywni to organizowane są jakieś pikniki i spotkania w domu działkowca. Zwykle latem jest mnóstwo dzieciaków i zawsze jest ktoś do zabawy.
                Jakby dla mnie priorytetem było mieszkanie w mieście a nie stać byłoby mnie na dom z ogrodem to taki kawałek ziemi w rod jest super opcja, szczególnie polozony w niezbyt dużej odległości od mieszkania.
                • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:45
                  No, ale autorce nie chodzi o pikniki, place zabaw, bo to ma pewnie pod blokiem lub w pobliskim parku. Jej chodzi o kawałek ogrodka na wyłączność.
              • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 18:27
                Nie, nie mam kompleksówbig_grin
            • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 13:50
              "zalety też są, nie tylko wady. " - zalety owszem, jeśli porównamy mieszkanie w bloku bez ROD i z ROD. Natomiast zalet w porównaniu z domem z ogródkiem nie widzę żadnych, poza ceną zakupu. Choć i to może być złudne - w zależności od położenia mieszkanie może kosztować więcej niż nieduży dom.
              • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:33
                Ja widzę kilka zalet:
                1. Dzieciaki mają dużo towarzystwa latem
                2. Nie muszę się niczym zajmować zimą
                3. Kuplismy za kilkanaście tysięcy
                4. Jest w mieście. Mogę sobie wyskoczyć.do kina, na basen, na zakupy a późniejw ciągu 15 minut wrócić na swoj leżaczek.
                • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:52
                  Mam dom w mieście, na basen, do kina i na zakupy mam 15 minut, towarzystwo dzieci mają. Czym niby muszę zajmować się zimą w ogrodzie, czego nie muszę robić na ROD?
                  Cena oczywiście, ta ma znaczenie. Ale mieszkań w mieście za darmo nie dają.
              • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:13
                Niska cena zakupu to jest ogromna zaleta.
                • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:37
                  Ale odpowiedzmy sobie na pytanie czego jest to cena i przestanie być aż tak atrakcyjna. To nie jest cena gruntu. To cena za to że możesz sobie przyjść i posiedzieć na tych 300-400 metrach, plus cena ewentualnych roślin, drzewek, altanki. Za to w każdej chwili możesz dostać pismo że za miesiąc ROD będzie likwidowany, proszę się wynieść, a wszystkie nasadzenia i domek zostaną zrównane z ziemią. Dostaniesz na pocieszenie jakieś grosze za drzewka itd. i ew. kawałek pola pod ROD w innym miejscu, ale to będzie kompletnie puste pole, które trzeba będzie zagospodarować od zera. Jak słyszę że ludzie dają za to po 50-60 tys albo i więcej to mnie ogarnia pusty śmiech.
                  • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:39
                    No tak, ale z kolei za 50 tys. w mieście co kupisz? Garaż? Dwa miejsca postojowe? Komórkę lokatorską? Ceny gruntów są ogromne. 50 tys. to mały wkład własny na mieszkanie.
                    • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:50
                      Ale jak chcesz mieć ROD to mieszkanie też musisz przecież mieć. Za darmo go nie dostaniesz.
                      • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 18:28
                        Autorka ma już zdaje się mieszkaniesmile
                        • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 18:36
                          I jakby kupowała dom, to może je chyba sprzedać? Czy nie?
                          • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 18:43
                            little_fish napisała:

                            > I jakby kupowała dom, to może je chyba sprzedać? Czy nie?

                            Może, ale o czym właściwie jest rozmowa?
                            Czy autorka pytała co wybrać: dom z ogrodem czy ROD?
                            • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 19:07
                              Autorka pyta czy ROD zastąpi przydomowy ogródek - w tym zakresie, którego oczekuje , to jej nie zastąpi. Moim zdaniem przynajmniej. Natomiast rozmowa jest między innymi o tym, że „Na dom z ogrodem nie każdego stać, ". Otóż może się okazać, że domek z ogródkiem okaże się niewiele droższy niż mieszkanie i ROD. A korzyści zdecydowanie większe i zgodne z oczekiwaniami autorki.
                              • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 20:38
                                ROD miał zastąpić podwórko, nie przydomowy ogródek. Podwórko, czyli możliwość spotkania się z koleżankami i kolegami, pobawienia się, pogrania, powyglupiania. Pojeżdżenia na rowerze i zjedzenia kanapki w przelocie. W wątku pojawiają się sugestie typu "sprzedaj mieszkanie i kup dom z ogrodem". Przecież nie o to chodzi. A w ogrodach działkowych jest teraz więcej ludzi młodych niż emerytów, więcej trawników niż pomidorów, więcej trampolin niż sałaty. Własny pomidor, ogórek czy rzodkiewka ma smak, którego nie zastąpi owoc czy warzywo z marketu. Coraz więcej ludzi albo buduje domy zamiast altan, albo ustawia przyczepy kempingowe.
                                • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 20:48
                                  "Brakuje mi tej swobody, tego luzu, odpoczynku od ludzi, wolności." No to z pewnością więcej ludzi, dzieci i trampolin zapewni odpoczynek od ludzi 😁
                                  Po ogródki działkowym ma jeździć na rowerze?
                                  • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:48
                                    Nie widziałaś na ROD alejek, placów zabaw, boisk, miejsc do wspólnej zabawy? Oczywiście, mówimy o dzieciach. Nie wiem, jakie funkcje pełniło wiejskie podwórko dla dorosłych. Rozumiem, dorośli mają potrzebę oddzielenia się od innych, spokoju, ciszy, ale dla dzieci to wątpliwą atrakcja. Jeżeli ma się dzieci - potrzebny jest kompromis typu "rodzice z kawą na trawniku pod jabłonią, dzieci z piłką na boisku (kiedyś na trzepaku)".
                                    • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:51
                                      Dzieci do jeżdżenia na rowerze nie potrzebują ogrodzonych ogródków tylko przestrzeni, to spokojnie przed blokiem znajdą, podobnie jak place zabaw, boiska, miejsca do wspólnej zabawy
                                      • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:33
                                        Z tym bywa różnie, szczególnie w nowych osiedlach, wykorzystujących każdy skrawek terenu na zabudowę.
                                        • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:38
                                          Na rod też z tym bywa różnie. Np na tym, którzy dziadkowie a potem rodzice mieli przez całe moje dzieciństwo i wczesną młodość był zakaz jeżdżenia na rowerze 😁
                                • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:28
                                  U mnie podwórko oznacza również ogródek w domu. Pewnie kwestia regionalna. Podwórko z innymi dziećmi to autorka ma pod blokiem.
                    • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 17:06
                      Zadbany Rod w mojej okolicy 40-60 tys. Mieszkanie 7 -9 tys za m2, to za 60 m2 daje powiedzmy 500-600 tys. 4 kilometry dalej mozna kupić segmencik deweloperski 80m2 z małym ogródkiem, za cenę mieszkania w mojej okolicy. Albo mieszkanko z małym ogródkiem trochę bliżej. Gdzie jest sens kupowania rod?
                      Nie mieszkam w Warszawie.
                      • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 18:44
                        Segmencik dwewloperski koło mnie nie kosztuje 600 tysięcy. A nawet gdyby kosztował, to jeszcze z 150 tysięcy potrzeba, żeby że stanu deweloperskiego doprowadzić go do wprowadzenia się. Przy czym ogródki w segmencikach potrafią być mniejsze od działkowych.
                        • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:32
                          Tam gdzie segmencik kosztuje wiecej to i mieszkania są droższe. I ogródki rod pewnie też- mowie o cenach dzisiejszych, a nie "pięć lat temu kupiłam dzialke za 10 tysiecy". Mieszkania tez trzeba wykonczyc. Pisałam o cenie mieszkania w stanie deweloperskim albo do co najmniej średniego remontu, czyli coś tam może zostać, ale większość wywalamy i robimy po swojemu, chyba, że mieszkanie idzie na wynajem dla studentów.
                    • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 17:11
                      pade napisała:

                      > No tak, ale z kolei za 50 tys. w mieście co kupisz? Garaż? Dwa miejsca postojow
                      > e? Komórkę lokatorską? Ceny gruntów są ogromne. 50 tys. to mały wkład własny na
                      > mieszkanie.
                      >

                      Niech będzie garaż, ale będzie Twój. A z ROD mogą Cię w każdej chwili wywalić i dać kawałek pustego pola jako rekompensatę oraz parę groszy za drzewka. Trzeba na głowę upaść żeby za takie coś płacić 50tys.
                      • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 18:31
                        Ludzie mają różne potrzeby, nie nam oceniać co jest dla kogo lepsze.
                      • kk345 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:57
                        anvalley napisał(a):

                        > pade napisała:
                        >
                        > > No tak, ale z kolei za 50 tys. w mieście co kupisz? Garaż? Dwa miejsca po
                        > stojow
                        > > e? Komórkę lokatorską? Ceny gruntów są ogromne. 50 tys. to mały wkład wła
                        > sny na
                        > > mieszkanie.
                        > >
                        >
                        > Niech będzie garaż, ale będzie Twój. A z ROD mogą Cię w każdej chwili wywalić
                        > i dać kawałek pustego pola jako rekompensatę oraz parę groszy za drzewka. Trzeb
                        > a na głowę upaść żeby za takie coś płacić 50tys.

                        50 tysięcy to teraz kosztuje miejsce w hali garażowej... zastanawia mnie, dlaczego z aamarzeną walczycie jak o niepodległość by przekonać kogoś, ze jeśli chce kupić sobie działeczkę, to powinien zdecydowanie w zamian nabyć domek z ogrodem pod miastem (zapewne w tej samej cenie)? big_grin
                        • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:05
                          Jeśli autorka chce działeczkę to niech sobie kupi. Ale ona pyta czy ta działeczka zastąpi przydomowe podwórko - to wątpliwe, jednak działeczka ma więcej wad niż zalet w tej sytuacji.
                        • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:09
                          Ja nie chcę nikogo przekonać do domu bo nie wiem jak to jest - nigdy nie miałam. Natomiast ROD mam w rodzinie od ponad 40 lat i wiem dobrze z czym to się wiąże - oczywiście sporo zależy od konkretnego RODU, ale jedno jest pewne - to nie jest własność i w każdej chwili może się okazać to co pisałam wyżej: ROD do likwidacji, działkowcy wyjazd na jakieś niezagospodarowane zadupie (bo chyba nie oczekujesz że dostaną zastępczą działkę w dobrej lokalizacji). A potem są strajki, protesty i zgrzytanie zębów bo miasto wymyśliło że poszerzy w tym miejscu linię kolejową CKP - to na przykład dotyczy RODu mojej matki. Warto o tym pamiętać zanim lekką ręką się wyda kilkadziesiąt tys. na coś co nigdy nie będzie nasze - można sobie zabrać drzewka i altankę bo za to tak naprawdę tylko płacimy.
                          • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:10
                            *CPK
                        • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:14
                          O nic nie walczę tylko stwierdzam fakt, że podwórko przy domu to nie to samo co rod. Bo to nie to samo. Autorce się marzy wiejskie podwórko jak z dzieciństwa i odcięcie od ludzi i rod jej tego nie zapewni, choć nie znaczy, że nie spodoba jej się taka forma wypoczynku. Ale jeśli będzie znala różnice to może bardziej świadomie wybrac.
      • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:14
        "To absolutnie nie jest to samo jakbym zebrala dzieci o 11 na Rod i siedziala tam z nimi do 17, bo w miedzy czasie 30 razy chcieliby wrocic. Do tego siedze tam, robie obiad w jakiejs altance, generalnie ani sie przebrac, ani wykapac. Ani byc tam o 7 rano ani w nocy"

        Te ograniczenia sobie sama wynyślasz.
        Na rodzie możesz się spokojnie przebrać, wykąpać, ugotować obiad i przenocować. Sąsiad pracujący zdalnie przyjezdza na 8.00 rano do pracy i siedzi tam cały dzień. My przyjeżdżamy często na długie weekendy. A tak normalnie latem siedzimy do 20-21.00

        A późną jesienią zamykam baseniki, trampoliny, hulajnogi w domku i nie muszę aż do wiosny się niczym ogrodowym przejmować. Ja sobie chwalę.
        • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:54
          Zeby mieć możliwość nocowania z rodzina na rod, to trzeba mieć przynajmniej przyzwoitą altankę. A to kosztuje. I dalej nie jest tym samym co dom z ogrodem, bo nie jest i nie ma się co oszukiwać.
          Nie wiem o co chodzi z tym zamykaniem basenu i trampoliny na zimę - w domu robisz to samo. Wrzucasz do garażu i tyle. I też nic nie musisz robić aż do wiosny. I nie pisz o odśnieżaniu, bo śniegu to jest w sumie 2 tygodnie, a jak ktoś nie lubi odśnieżać to montuje maty grzewcze, albo zleci Panu Ziutkowi odśnieżanie za opłatą.
          Na plus za ROD przemawia tylko cena, a i to nie zawsze.
          • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 17:03
            Oczywiście, że nie jest tym samym czym dom z ogrodem i to jest dla mnie podstawowa ZALETA rodu. A już zwłaszcza dom z miastem to nie moja bajka. Ja lubię mieszkać w mieszkaniu. Domek jest fajny na lato, zimą dziękuję.
            • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 17:14
              Ale autorka chce substytut domu z podwórkiem. BTW nie wiem co jest nie tak z domem zima? Oczywiście można woleć mieszkać w samym centrum, albo nie lubić kosic trawnika czy w ogóle "ogrodkowac", względnie miec fobie, że się ktoś włamie, ale poza tym? Jak ktoś ma rod to zresztą chyba jednak lubi coś tam sobie przy roślinkach pogrzebać.
              • berdebul Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 13:30
                To jest ciąg dalszy histerii „trzeba odśnieżać” (mój Boże, jakiś tydzień w roku, chyba ze ktoś mieszka w górach…) i „jest zimno” (mimo ze ematka siedzi w 16C w podkoszulku i się gotuje tongue_out).
                • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 14:34
                  Na odśnieżanie są elektrycznie podgrzewane podjazdy, a o co chodzi z zimnem to nie rozumiem. No chyba, że kogoś przerasta włączenie jesienią programatora ma on, a wiosna na off 🤣
    • blasckbird13 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 02:58
      Fajna jest opcja ROD za miastem, z mediami, domkiem z udogodnieniami, w którym można mieszkać od wiosny do jesieni. Wtedy ciepłą porę roku spędzasz tam, a zimę w bloku, nie martwiąc się o ogrzewanie, odśnieżanie, itp.
    • 35wcieniu Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 06:14
      Kwestia odległości i potrzeb przede wszystkim.
      Czy "zastąpi" ogrod- pewnie nie, bo to jednak co innego ale jak jest stosunkowo blisko to wszystkie wyżej opisane niedogodności odpadają- w dzieciństwie spędzałam pół życia na działce i nigdy nie było z tym związanej żadnej logistyki w rodzaju "pakowanie się, przygotowywanie jedzenia", bo była blisko i po prostu się szło do domu jak była potrzeba.
      Z biegiem czasu te działki zaczęły też spełniać funkcję treningową i towarzyską big_grin bo nawet sąsiedzi w bardzo podeszłym wieku mieli motywację żeby codziennie przyjść i zobaczyć "co tam na działkach słychać".
      • 35wcieniu Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 12:43
        Może dodam że faktycznie w wieku takich powiedzmy 14 czy 15 lat to może nie być atrakcja ale z kolei w starszych klasach liceum możliwość zrobienia grilla czy po prostu spotykania się tam bez rodziców za scianą była bardzo cenna.
    • jkl13 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 07:25
      Ogrodu przy domu na pewno nie zastąpi. Natomiast jeśli będzie blisko domu, to logistyka nie będzie skomplikowana i będzie to bardzo podobne do ogródka, tylko trochę oddalonego.
      Pamiętaj jednak,że większość rod ma regulamin,który wymaga uprawiania jakiegoś procenta posiadanej działki. Czyli nie da się wysiać wszędzie trawy i obsadzić tujami. Jeden rod bardzo tego pilnuje, inny mniej, ale to ustalisz w konkretnym rod, pytając innych działkowców. I rod obecnie nie są tanie, w czasie pandemii bardzo zdrożały i cena zakupu się utrzymuje, przynajmniej u mnie.
      • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 09:36
        Dokładnie - ROD to jednak nie jest to samo, poza tym nie przeceniałabym powierzchni. Ja spędziłam dzieciństwo na ROD bo dziadkowie mieli i tam przesiadywali, ale dla dzieci jest mało przestrzeni - nie da się pograć w piłkę itd. Można siedzieć na ławeczce, ew. grillować, opalać się itd. Małe dziecko to jeszcze pobawi się w piaskownicy, ale dzieci szybko rosną i szybko zaczną ci się nudzić na działce. Ja gdzieś tak od 10 roku życia nie chciałam słyszeć o siedzeniu na działce. Wolałam wychodzić gdzieś z koleżankami.
        Swobody i odpoczynku od ludzi raczej też nie zaznasz bo to są jak wspomniałam małe powierzchnie, jedna przy drugiej i jak przychodzi weekend to na działkach są prawdziwe tłumy: jedno wielkie grillowanie, słuchanie muzyki, imprezki itd. Do tego masz regulaminy, że to wolno sadzić, tamtego nie, musisz pielęgnować działkę, usuwać chwasty itd.
        Więc jeśli absolutnie nie ma innej opcji, to zawsze to coś, ale bardziej dla osoby która lubi sadzić, pielęgnować ogród itd. Jeśli tego nie lubisz a na działce chcesz odpoczywać od ludzi w ciszy i spokoju, to możesz się srodze rozczarować.
        • maxii Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 10:08
          Zależy mi właśnie na tej wydzielonej przestrzeni tylko dla nas. To nic że są sąsiedzi. Na wsi też często domy są blisko siebie i ma się sąsiadów za siatką. Chodzi o to żeby mieć kawałek przestrzeni tylko dla siebie, w mieście właściwie każda przestrzeń jest współdzielona z innymi. Brakuje tej swobody.
          • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 11:59
            Szczerze? Sąsiadów miałam z każdej strony. Ogrodzeń nie było, bo nie wolno. Widziałam i słyszałam dokładnie wszystko co robił każdy sąsiad. Bardziej porównałabym to do siedzenia w parku czy na plaży gdzie sobie wydzielisz swoją przestrzeń kocem czy parawanem. Ma to swoje plusy jak lubisz prace ogrodnicze itd. ale wolę Ci napisać minusy żebyś nie była rozczarowana. A to bieganie wspólne dzieci co niżej ktoś opisał to jakaś utopia w dzisiejszych czasach. A już na pewno w przypadku starszych dzieci
            • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:27
              Muszę powiedzieć moim dzieciom i dzieciom sąsiadów działkowych, że są utopią smile Z powodu tej utopii wymieniliśmy minitrampolinę na większą, bo się nie mieścili.
              • anvalley Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:44
                Pisałam o starszych dzieciach - trudno mi sobie wyobrazić nastolatków na mini trampolinie big_grin
                • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:51
                  Nastolatki oczywiście spędzają czas w nastolatkowy sposób. Z rodu przynajmniej łatwo mogą wyskoczyć do centrum handlowego czy kina, o wiele łatwiej niż z domku z ogródkiem na wiosce. A pod nieobecność rodziców jakąś sympatię czasem zaproszą smile
                  • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:59
                    Ale wiesz, że są tez domki z ogródkiem w mieście czy nie? Nierzadko lepiej skomunikowane z centrum niż ROD.
                    I ROD, jeśli porównywać do ogródka to właśnie predzej do ogródka przy domku czy segmencie w mieście, gdzie powierzchnia zwykle niewielka, za to gęstość zaludnienia duza.
                    • eriu Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:06
                      W niektórych ROD kupując musisz zdać egzamin działkowca.
                    • enaw11 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:58
                      Ale czemu Ty się tak zaparłaś na ten dom z ogródkiem, skoro pytanie dotyczy ROD ?
                      Plusy posiadania takiego domu maxii zna, bo przecież pisze, że wychowała się w takim domu.
                      • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:36
                        enaw11 napisała:

                        > Ale czemu Ty się tak zaparłaś na ten dom z ogródkiem, skoro pytanie dotyczy ROD
                        > ?
                        > Plusy posiadania takiego domu maxii zna, bo przecież pisze, że wychowała się w
                        > takim domu.
                        Ale to do mnie? Pytanie dotyczy, czy rod zastąpi własny ogródek. No nie zastąpi. A odpowiadam na posta, w którym pada stwierdzenie, że rod lepszy od domu, bo z rod bliżej do kina niż z domu. A to nie prawda, bo zarówno domy, jak mieszkania, jak i rod mogą być w dobrze skomunikowanej okolicy, jak i na zupełnych zapupiach.
                        • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:53
                          Pytanie było - czy ROD zastąpi podworko. Autorka nie pytała ani o ogródek, ani o wakacje w Kenii, ani posiadłość z basenem.
                          • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:58
                            Ale autorka od podwórka oczekuje luzu, swobody, odpoczynki od ludzi.
                            Wiejskie podwórka to niekoniecznie centrum zabaw.
                          • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:39
                            Nie rozumiesz, że sa rejony gdzie podworko = przydomowy ogródek, plac przy domu, do wyłącznego użytku przez właściciela?
          • enaw11 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:54
            Jeśli lubicie "prace ziemne" to jak najbardziej. Jeśli nie to raczej zrezygnuj.
            Ogródek ma sprawiać przyjemność.
      • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:16
        Od dawna nie ma wymogu uprawiania czegolokwoek. Wieszkosci rodow to teraz trawnik, krzewy ozdobne, zjeżdżalnia i basenik.
        • jkl13 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:32
          To zależy gdzie. Brat kupił rod kilka lat temu, regulamin jest i jak najbardziej obowiązuje, musi uprawiać 50% powierzchni działki. Co roku chodzi komisja i sprawdza stopień uprawiania działki. Może to nadgorliwy rod, ale takie też są i trzeba się dostosować. Warto zatem popytać dotychczasowych działkowców, jakie zasady obowiązują w miejscu,gdzie autorka chce kupić działkę.
    • bywalec.hoteli Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 10:20
      Wygodniej mieć ogród przy domu, choć jeśli chcesz poznać nowych ludzi, to ROD ma takie możliwości smile
    • kk345 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 11:08
      Rodzice mieli ROD, na początku z szopką na narzędzia, potem z domkiem i spędzaliśmy na tej działce całe lato. Wspominam to fantastycznie, od 7-8 roku życia przemieszczaliśmy się między ogródkami kolegów i koleżanek, albo eksplorowaliśmy sąsiednie alejki, a rodzice byli spokojni, ze jesteśmy na bezpiecznym, ogrodzonym terenie. U nas akurat było po sąsiedzku dużo dzieci i dorastaliśmy na tych działkach wspólnie, takie sielankowe dzieciństwo. Nie miało to nic wspólnego z nudnym siedzeniem we własnym ogródku i patrzeniem, jak dorośli grillują czy opalają sie, jak to niżej ktoś opisał...
      najważniejsze więc pytanie brzmi, jakie jest sąsiedztwo na tej hipotetycznej działce, bo jeśli będziecie jedyną rodziną z dziećmi wśród emerytów, to tylko ta piaskownica i grill zostaną.
      • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 12:16
        Na 90% będą jedyna lub jedną z niewielu rodzin z dziećmi. ROD były zakładane dawno temu, większość działkowców to właśnie emeryci.
        A w temacie - sąsiedzi mają. To nie to samo co ogrod przy domu, ale zawsze coś. Zawsze kawałek własnej przestrzeni, gdzie nikt, przynajmniej podczas twojej obecności ci nie wlezie. Możesz posadzić swoje ulubione rosliny, jakieś maliny i poziomki dla dzieci jak lubisz. Ale też są ciemne strony - włamania do domków nie są rzadkością, może się okazać, że droższe sprzęty musisz wozić ze sobą i gdzieś je trzymać. Masz w bloku piwnice? Gdzie schowasz kosiarkę itp sprzęty? No i takie działki teraz są dość drogie, chyba, że uda się złapać opuszczoną działkę na licytacji. Zarządy ROD organizują co jakiś czas takie licytacje, wtedy jest taniej, ale też działki to zazwyczaj zapuszczone i zachwaszczone poletka z rozpadająca się szopa i wszystko to trzeba samemu doprowadzić do porządku, czyli znow kasa.
        • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 12:27
          No i jeszcze jedno. Dzialka nie jest twoja własnością, conoznacza, ze w każdej właściwie chwili miasto może te tereny przeznaczyć na budowe drogi, parku, szkoły, albo sprzedać deweloperowi. Przed zakupem warto zrobić dobre rozpoznanie czy nie szykują się jakieś inwestycje na tym terenie
          • ib_k Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 13:54
            Nie pisz glupot
            • eriu Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:05
              Działka nie jest własnością. Grunt jest własnością gminy lub państwa - to jest prawda.
              • enaw11 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 17:00
                Nie zawsze.
                • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 21:40
                  Co nie zawsze? Rod to rod, mozna mieć oczywiscie altankę z ogródkiem na własnej ziemi, ale wtedy jest to dzialka z altanka, a nie rod.
                • eriu Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 11:51
                  Jeśli są to Rodzinne Ogródki Działkowe to zawsze, bo przepisy są jedne dla całego kraju.
            • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:20
              Tereny ROD nie są własnością działkowiczów. Rosliny i urządzenia są. Może sobie sprawdz nim zarzucisz mi pisanie głupot.
              U mnie w mieście co jakiś czas są różne protesty działkowców, bo miasto ma prawo dysponować tym terenem i to robi, jeśli jest taka potrzeba.
        • eriu Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 13:43
          Oj ewidentnie nie byłaś na ROD od lat. Dzieci na RODach bywa bardzo dużo i niektóre RODy robią płace zabaw na ogólnodostępnych placach. RODy są popularne wśród młodych osób także. Nie jest łatwo kupić ROD w chwili obecnej. Są kolejki albo ceny zaporowe.
          • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:17
            Nie bywam na wszystkich, ale mam dwa lokalne niedaleko i bywam tam na spacerach lub u znajomych. Emeryci są w przewadze. Przynajmniej w mojej okolicy
        • kamin Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:19
          U nas emeryci to może z 5 -10 procent działkowców. Zdecydowanie najwięcej jest rodzin z dziećmi. Przejeżdżałaś ostatnio koło jakiegoś RODU ? Policz latem ile zobaczysz pisakowniic, tramplolin i brodzików. Na pewno nie emeryci tam się bawią.
          • kk345 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:39
            O to to...
          • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:21
            Tak, mam dwa RODy dość blisko. Nie twierdzę, że wszędzie są glownie emeryci, ale akurat w mojej okolicy tak. Jakie RODY są w okolicy, w której autorka chce nabyć działkę nie wiemy.
        • kk345 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:39
          >Na 90% będą jedyna lub jedną z niewielu rodzin z dziećmi. ROD były zakładane dawno temu, większość działkowców to właśnie emeryci.

          Przegapiłaś hipsterski, popandemiczny run na RODy chyba, szanująca się młoda rodzina z podejsciem eko i brodatym tatusiem już kilku lat uprawia niesypane marchewki i bio groszek na własnych działeczkach. To mega modne i dlatego RODy tak podrożały...
    • wena-suela Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 14:28
      Myślę, że ROD jak najbardziej może zastąpić podwórko. Mieszkam w domu z ogrodem i za największa jego zaletę uważam to, że jest w mieście. W bliskim sąsiedztwie są sklepy, wszelkie usługi, komunikacja miejska. Nigdy nie zamieszkałabym w domu pod miastem, bo nie lubię takich klimatów. Nie chcę wypalać benzyny, marznąć na przystanku czekając na rzadko kursujący autobus. Mamy też administratora, który odśnieża, usuwa chwasty z chodników, zamiata, dba aby bramy i furtki osiedlowe były sprawne. I ja w ogóle nie jestem "ogrodowa". Nie kręci mnie wystrzyżony trawnik ani własna marchewka. Wolę wziąć psa i iść na długi spacer do parku. Zresztą, park mam w odległości kilkuminutowego spaceru. Wizja bombelków kursujących w te i we wte też nie jest nęcąca. I w sumie moje dzieci nie spędzały dużo czasu w ogrodzie. Był atrakcją jak pojawiały się inne. Z ulga pozbyłam się najpierw piaskownicy, potem zjeżdżalni, a na koniec trampoliny. Ogród "puściłam" dziko, nic w nim zasadzie nie robię, trawnik szczęśliwie prawie wyginął, bo jest duże zacienienie. Mamy duży drewniany taras, szczęśliwie od wschodu, na którym lubię posiedzieć latem, poczytać i zjeść posiłek. I to jakby tyle z ogrodowych uciech. Znajoma starsza pani mieszkająca po sąsiedzku w bloku ma właśnie działkę ROD i korzysta z niej bardziej niż ja ze swojego ogrodu. Praktycznie tam mieszka od wiosny do jesieni, pomimo tego że ma 60m2 taras. Ogromnie lubi rośliny i prace ogrodowe. Więc da się.
    • baszkircef Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 14:38
      Na początku marca kupiłam działkę ROD żeby mieć kawałek swojego ogródka. Trzy lata zajęło mi upolowanie działki na rodzie w pobliżu mojego osiedla. Babka sprzedała działkę w ciągu kilkunastu godzin, właśnie mnie smile a były próby przebicia
      mojej ceny. Ja jestem bardzo zadowolona, nie mam małych dzieci więc marudzenie odpada, działka bardzo blisko, mnóstwo pięknych roślin po poprzedniej właścicielce. Już się nie mogę doczekać wiosny.



      • extereso Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:22
        Ale fajnie! Gratuluję
      • pade Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:35
        Ja też gratulujęsmile
        • baszkircef Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 17:05
          Dziękujęsmile
    • nastjaa Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 15:45
      Niektóre ROD są bardzo fajnie zorganizowane- przypominają raczej życie na wsi (moi rodzice mają
      taką działkę pod miastem- ludzie tam mają domki, w których spędzają kilka miesięcy, niektórzy nawet kury chodują), żyje się tam jak w domku na wsi, do tego dookoła lasy. Wcześniej mieli działkę ROD w mieście, bez domku tylko z barakiem i to była bardziej męczarnia, oddali ja za darmo sąsiadce. Tak więc uważam,że ROD moze w pewnym sensie wynagrodzić brak domu, ale pod warunkiem,że jest bardzo fajnie zlokalizowany i jest tam domek, w którym można mieszkać w okresie wakacyjnym. Tylko działki z takimi domkami często kosztują tyle co kupno działki budowlanej, więc tutaj znowu bym się zastanawiała czy nie lepiej kupić działkę, która jest własnościowa i nie jest się uzależnionym od zarządu ROD
    • majenkirr Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 16:15
      maxii napisała:
      Czy myślicie, że może to zastąpić domowe podwórko?


      Myślimy, że nie może.
    • smoczy_plomien Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:44
      A może domek letniskowy na działce w lesie?

      ROD mają moi rodzice i moje wspomnienia z dzieciństwa są złe. Nie mieliśmy tam infrastruktury dla dzieci, nudziłam się albo kazali mi pielić truskawki. W dodatku jest duży problem z kradzieżami. Są regularne włamania zarówno do domku, jak i kradzieże kwiatów i owoców.

      Własny ogród przy domku, czy choćby domku letniskowym to jest inna liga. Najbardziej lubię to, że mogę rano wyjść na zewnątrz w piżamie, obejść ogródek, zobaczyć, co u roślinek, dorzucić ptakom ziarna i poczuć słońce na twarzy. W każdym innym układzie musiałabym najpierw się ubrać, umalować, zjeść śniadanie, poćwiczyć i wyszłabym na zewnątrz 2h później.
      • ta Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 23:12
        smoczy_plomien napisała:

        >Najbar
        > dziej lubię to, że mogę rano wyjść na zewnątrz w piżamie, obejść ogródek, zobac
        > zyć, co u roślinek, dorzucić ptakom ziarna i poczuć słońce na twarzy. W każdym
        > innym układzie musiałabym najpierw się ubrać, umalować, zjeść śniadanie, poćwic
        > zyć i wyszłabym na zewnątrz 2h później.

        Konieczność ogarnięcia się, ubrania, zjedzenia śniadania i innych jeszcze koniecznych rytuałow przed wyjściem z domu jest mobilizująca i w wielu sytuacjach życiowych wskazana, a piżamowe rozmemłanie przeciwskuteczne.
        No, ale my nie o tym smile

        • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 12:25
          Pracujacy rodzice małych dzieci maja caly tydzień dryl i obowiązki, a weekendowe rozmemlanie od czasu do czasu nikogo nie zabiło, a wręcz taki luz i zmniejszenie obrotów sa wskazane
    • kachaa17 Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 22:57
      Nie zastąpi bo przeciez na działkę trzeba dojechać ale da latem wiosną i latem wytchnienie. Moja ciocia z wujkiem sprzedali dom, w którym mieszkali prawie 30 lat i kupili mieszkanie w bloku bo się starzeją a dom trzeba sprzątać i robić różne rzeczy wokół niego. Ale ciotka nie mogła przeboleć tego że mieszka w bloku, w małym mieszkaniu. Zamęczała tym wszystkich wokół. I w końcu 1,5 roku temu kupili działkę i właśnie wiosną i latem siedzieli na tej działce jak tylko mogli. Ciotka się bardzo cieszy, z ma gdzie pójść, ma ogród, może tam sobie wypoczywać, pogadać przez płot z sąsiadami.
      I my wszyscy oderchnęliśmy razem z nią, że jest już mniej nieszczęśliwa.
      • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 14.03.23, 23:03
        Fajnie. Ale gorzej jak ktoś ma pracę i dzieci do ogarnięcia, a tu trzeba pojechać na działkę podlać czy zadbać o rośliny. W przydomowym ogródku łatwiej to ogarnąć.
        • ta Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 00:48
          Tylko gdzie ta „ wolność”, o której marzy autorka?
          W przydomowym ogródku człowiek jest na niewidzialnej smyczy do granic działki tak, czy siak, jak na spacerniaku. I jednak bardziej o ten porządek wokół domu musi zadbać, gdy na RODO może sobie pozwolić na pewne „ artystyczne” zaniedbania i odpuścić wiele.

          Miałam dom ze sporym ogrodem. Sprzedałam z ogromną ulgą, bo nic mnie bardziej nie wiązało w miejscu, jak właśnie on. A na przysłowiową „ kawkę na tarasie” i oglądanie w piżamie motylków czasu nie miałam smile
          • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 07:29
            Jak na spacerniaku? Właściciele domów z ogródkiem automatycznie w pakiecie dostają zakaz opuszczania posesji?A gdzie ta wolność jest na ROD? Tam nie ma niewidzialnej smyczy do granic działki???
            Na ROD można odpuścić a w domu nie? Bo?
            Nie wiem czy jest tak do dziś i na wszystkich ogródkach działkowych, ale kiedy moi rodzice mieli działkę to właściciele zaniedbanych czy zachwaszczonych działek dostawali upomnienia z zaleceniami utrzymania standardów, bo taki był regulamin ROD. Porządek i stan ścieżek w moim przydomowym ogródku nie obchodzi nikogo oprócz mnie.
            Co cię wiązało przy domu z ogrodem tak samo przywiąże cię do ROD.
          • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 07:30
            Co może dobie na rod odpuścić? Trzymaja ją regulaminy, raz bardziej, raz mniej restrykcyjne. Jak nie spełniasz warunków to zarząd może wypowiedzieć dzierżawę. Jaki masz regulamin w swoim własnym ogródku? Możesz mieć chwasty po pas i nikomu nic do tego. Jaka smycz? Możesz iść do parku, wyjechać na wakacje, cokolwiek. Nikt Ci nie reguluje w jakie dni i w jakich godzinach mozesz wjechać autem pod dzialke, żeby wypakować ciężkie zakupy.
            • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 08:48
              Zwykle zarząd wypowiada dzierżawę tylko wtedy, gdy przez kilka lat zalega się z opłatami. Już dawno minęły czasy, gdy narzucano sposób uprawy. Większość dzialkowcow z dziećmi ma trawnik, huśtawkę, trampolinę, basen. Czasem robią trochę upraw, żeby mieć własnego pomidora, ogórka czy rzodkiewki, gdy ktoś lubi, ma kwiaty. Najbardziej uciążliwe są w sobotnio - niedzielne okolopoludniowe sznury samochodów, bo przecież przejście 200 metrów od parkingu do działki to wysiłek nie do pokonania. Oczywiście, RÓD ma swoje wady i zalety, jeden ma hałaśliwe go sąsiada, inny nie lubi dzieci. Mój kolega 20 lat temu kupił dom w podlodzkiej miejscowości, z widokiem na łąki, pole, las. Teraz od sąsiadów oddziela go trzymetrowy parkan, a widok ma na sąsiedni dom, bo okolica jest dokładnie zabudowana. Ale - co kto lubi.
              • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 08:54
                A w bloku na co masz widok? Na łąki, pola i lasy?
                Nie, nie narzucają sposobu uprawy, ale interweniują gdy działkę zarastają chwasty na przykład. W czasach naszej działki trzeba było jeszcze dbać o część wspólną wzdłuż działki czyli pobocze ścieżki.
                • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 09:10
                  Dlatego zmienił miejsce zamieszkania, żeby mieć widok j/w. Niestety, nie spodziewał się odrolnienia ziemi po sąsiedzku. Teraz, zamiast widoku ma spacerniak z wysokim płotem i ruch samochodowy jak na przelotowej trasie.
                • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 09:12
                  To było dawno, prawda?
                  • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 09:24
                    Tak, dawno. Dlatego piszę że nie wiem dokładnie jak jest teraz. Ale bardzo wątpię, by można było mieć działkę rod obrośniętą chwastami.
                    Dziś też są pewne ograniczenia
                    "Na terenie działki w ROD – zgodnie z obowiązującym prawem – dozwolona jest budowa altany o powierzchni do 35 m2. Nie można w niej zamieszkiwać ani prowadzić działalności gospodarczej. "
                    A tu masz aktualny regulamin, również mówiący o dbaniu o ścieżki
                    rodpszczolka.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=311:przestrzeganie-regulaminu-rod-w-obrebie-swoich-dzialek&catid=22&Itemid=107
                    Proszę, kolejny cytat z aktualnego regulaminu
                    " § 49 ust. 1 otrzymuje brzmienie:

                    1. Na działce mogą być usytuowane czasowe lub stałe zbiorniki wodne o powierzchni:

                    1) basen i brodzik łącznie do 15 m2,

                    2) oczko wodne do 10 m2.

                    18) § 67 otrzymuje brzmienie:

                    Działkowiec obowiązany jest:

                    1) dbać o estetyczny wygląd działki i ROD,


                    2) nie zakłócać spokoju sąsiadom, zwłaszcza poprzez korzystanie z urządzeń ponad przeciętną miarę,

                    3) utrzymywać w czystości i estetycznym stanie drogi, aleje oraz rowy melioracyjne:

                    a) na połowie ich szerokości, gdy do nich przylegają działki po obu stronach,

                    b) na całej ich szerokości, gdy do nich przylegają działki z jednej strony."
                    • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 12:49
                      W przepisach jest zakaz przekraczania prędkości, zastawiania chodników, rzucania śmieci na ulicę i wiele innych, łamanych bez chwili zastanowienia. Regulaminy działkowe także do nich należą. 1
                      • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 13:10
                        A, no nie, jeśli zakładamy od razu łamanie przepisów, to spoko. Tylko po cholerę ROD wtedy? Kawałek trawnika pod blokiem sobie ogrodzić i już.
                        No, ale ja patrzę ze swojej perspektywy, ja przepisów nie łamię.
              • heca7 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 08:56
                A to znajomy myślał, że sąsiedzi obok zostawią swoje działki niezabudowane aby on miał widok na sarenki?! big_grin
              • ta Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 13:05
                kokosowy15 napisał(a):

                > […]Mój kolega 20 lat temu kupił dom w podlodzkiej m
                > iejscowości, z widokiem na łąki, pole, las. Teraz od sąsiadów oddziela go trzym
                > etrowy parkan, a widok ma na sąsiedni dom,
                bo okolica jest dokładnie zabudowana
                > . Ale - co kto lubi.

                Jeśli autorka chce wrócić na wieś, słabo zabudowane tereny to może będzie miała „ wolność” i ćwierkające ptaszki i sarenkę wieczorem i w piżamie będzie mogła śmigać z siatką na motyle do woli, także w dni powszednie.
                Ale prawdopodobnie i tak do czasu, bo obok stanie dom, którego właściciele odgrodzą się np „ przepięknym” murem z betonowych segmentów.

                Jeśli myśli o domku z ogródkiem przydomowym w mieście lub pod miastem, to może mieć „ spacerniak”, jak opisał kokosowy w cytacie powyżej. Ludzie grodzą się płociskami, barierami, drewnianymi parawanami i wszechobecną tujozą, w rezultacie mają wokół domu płachetki ziemi zewsząd otoczone, pogrodzone, pozasłaniane, często pozacieniane.
                Dla mnie to są „ spacerniaki” i uwiązanie do domu i skrawka ziemi wokół, a nie „ wolność” smile

                Nie, RODO nie zastąpi spacerniaka, ale i spacerniak nie zastąpi RODO.
                A poza tym, może autorka określi bliżej co rozumie pod hasłem „ wolność” smile




                • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 13:12
                  A ROD to wolność i przestrzeń? Jakim cudem?
                  • ta Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 13:33
                    little_fish napisała:

                    > A ROD to wolność i przestrzeń? Jakim cudem?

                    A tak napisałam? Piszę, że ogródek przydomowy to bynajmniej nie „wolność”, przynajmniej w takim sensie, jak ja wolność rozumiem.

                    Co do przestrzeni, którą daje ROD można podyskutować. W tym, który znam i odwiedzam, płotki graniczne mogą być tylko z siatki i nie wyższe niż 70 cm, często ich po prostu nie ma. Wielkich, zasłaniających domiszczy także. Przynajmniej oko nie haczy o betonowe zapory. Spory obszar, jaki działki zajmują jest piękną zielenią i z dobrą energią zadowolonych ludzi.
                    Znam wady, znam zalety jednego i drugiego i bawi mnie szukanie „ wolności” w przydomowych skraweczkach ziemi.
                    • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 13:54
                      Ale to autorce wątku przydomowy ogródek/podwórko dawało poczucie wolności - czemu zatem czujesz potrzebę dyskutowania z jej odczuciami?
                      A ROD bez ogrodzeń nijak nie daje więcej poczucia wolności, za to (w moim mniemaniu) kompletnie nie daje poczucia swobody
                      • ta Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 14:20
                        Autorka mieszkała na wsi
                        Teraz mieszka w mieście i rozumiem, że z miasta wyprowadzać się nie zamierza.
                        „Podwórko” na wsi, a „ podwórko” w mieście to zupełnie inne przestrzenie!

                        Tego, co miała na wsi nie znajdzie, ani w ROD, ani w spacerniaku wink
                        Szuka wyrobu czekoladopodobnego i w moim przekonaniu ROD jest bliższy wsi, choć dalej od domu.

                        Na wieś wracać gdy są dzieciaki nie polecam.

                        A ty znasz jakieś ogrody ROD? Bywasz tam, czy teoretyzujesz?


                        • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 14:40
                          Nie no, 8-10 arow własnej ziemi to spacerniak, a 2 ary ROD to przestrzeń. Nie mam pytań. Tujoza na RODach tez jest obecna lub inne próby odgradzania własnej przestrzeni przed wzrokiem sąsiadów.
                          • ta Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 15:36
                            aamarzena napisała:

                            > Nie no, 8-10 arow własnej ziemi to spacerniak, a 2 ary ROD to przestrzeń. Nie m
                            > am pytań.
                            Nie każdy płatek ziemi przy domu, zwłaszcza w mieście ma 8-10 arów i nie każdy ROD ma 2.

                            Wyjdź poza schemat, termin „ spacerniak” nie jest definiowany wyłącznie przez jego wielkość.
                            Dom - dwa schodki - spacerniak - dwa schodki - dom - dwa schodki - spacerniak…tyle tego…
                            Rozumujesz o co, czy będziesz miała pytania big_grin ?

                            Mam wrażenie, że frakcja mam dom z o g r o d e m bardzo potrzebuje wsparcia swojego wyboru poprzez krytykę innych rozwiązań. A przecież jeśli jest tak świetnie, to łap kawkę i dwa schodki - spacerniak - dwa schodki - dom…
                            miłego spacerowania smile
                            • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 15:59
                              A na ROD to jak ten spacerek będzie wyglądał?
                              • ta Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 16:35
                                Pomyśl smile
                                • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 16:51
                                  No myślę właśnie
                                  "Altanka- dwa schodki - alejka- działka sąsiada- dwa schodki - altanka - dwa schodki - alejka…tyle tego…"
                              • ta Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 16:40
                                Powiedziałam już swoje zdanie.
                                Korzystając ze swojego doświadczenia powtórzę jeszcze raz, że ROD jest całą swoją atmosferą bliżej podwórka na wsi, za którym tęskni autorka, niż skrawek ziemi przylepiony do domu w mieście.
                                I to by było na tyle.
                            • heca7 Re: ROD zamiast podwórka? 16.03.23, 22:31
                              Dlaczego? Ja uważam, że działka ROD może być całkiem dobrym rozwiązaniem jeśli ktoś ma potrzebę grzebania w ziemi. Co ma do tego fakt posiadania przeze mnie domu?!... Poza tym nie pijam kawy tongue_out Ludzie z bloków chodzą z poranną kawą po ulicy? A ludzie z domów dookoła domu? Pytam bo nie pijam i nie wiem jakie są zwyczaje...
                        • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 14:56
                          Znam, długo mieliśmy własny (zamieniony na dom z ogrodem). Teraz bywam u znajomych lub rodziny.
                    • taki-sobie-nick Re: ROD zamiast podwórka? 16.03.23, 00:50
                      A mnie zadziwia szukanie wolnosci w miejscu, gdzie kazda sąsiadka dokładnie wie, co kiedy się robi.

                      A ogrodzenia mogłyby być z drewna albo metalu plus zielone zasłaniające sąsiadom widok. Ale nie, bo regulamin.
                      • eriu Re: ROD zamiast podwórka? 16.03.23, 12:09
                        Masz naprawdę różne RODy. Na niektórych działki są 200 metrów z hakiem, na niektórych 500 metrów. I mówię o RODach w obrębie jednego miasta. Ważny jest kształt działki i jej położenie. Naprawdę sąsiedztwo nie musi przeszkadzać. A fajnie jest mieć kawałek swojej ziemi, gdzie można pogrzebać, swoje krzaczki, drzewa. No i zawsze to jest dodatkowe swoje miejsce, gdzie się możesz udać z domu i nie jesteś skazany cały czas w domu siedzieć.

                        Dużo też zależy od nastawienia danej osoby. Widzę tu całkiem sporo krytycznych głosów. Ale pamiętajcie, że w każdym bloku wspólnoty i spółdzielnie także mają swoje regulaminy i nie możecie robić w mieszkaniach wszystkiego co się chce bo to reguluje regulamin. Są konkretne obowiązki i regulacje.
                        • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 16.03.23, 12:55
                          eriu napisała:

                          > Masz naprawdę różne RODy. Na niektórych działki są 200 metrów z hakiem, na niek
                          > tórych 500 metrów. I mówię o RODach w obrębie jednego miasta. Ważny jest kształ
                          > t działki i jej położenie. Naprawdę sąsiedztwo nie musi przeszkadzać. A fajnie
                          > jest mieć kawałek swojej ziemi, gdzie można pogrzebać, swoje krzaczki, drzewa.
                          > No i zawsze to jest dodatkowe swoje miejsce, gdzie się możesz udać z domu i nie
                          > jesteś skazany cały czas w domu siedzieć.
                          >
                          > Dużo też zależy od nastawienia danej osoby. Widzę tu całkiem sporo krytycznych
                          > głosów. Ale pamiętajcie, że w każdym bloku wspólnoty i spółdzielnie także mają
                          > swoje regulaminy i nie możecie robić w mieszkaniach wszystkiego co się chce bo
                          > to reguluje regulamin. Są konkretne obowiązki i regulacje.
                          >
                          Pytanie autorki wątku brzmiało: Czy rod może zastąpić domowe podwórko?
                          Co ma do tego regulamin spółdzielni mieszkaniowej? I co znaczy, że jak ktoś nie ma rod to musi w domu siedzieć? Przyspawany jest czy co?
                        • taki-sobie-nick Re: ROD zamiast podwórka? 16.03.23, 22:08
                          \
                          > t działki i jej położenie. Naprawdę sąsiedztwo nie musi przeszkadzać.

                          Nie musi, ale gapic się tez nie musi.



                          > Dużo też zależy od nastawienia danej osoby. Widzę tu całkiem sporo krytycznych
                          > głosów. Ale pamiętajcie, że w każdym bloku wspólnoty i spółdzielnie także mają
                          > swoje regulaminy i nie możecie robić w mieszkaniach wszystkiego co się chce bo
                          > to reguluje regulamin. Są konkretne obowiązki i regulacje.

                          Ale mieszkać gdzies jednak musimy
          • heca7 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 08:55
            Całe życie mieszkam w domu z ogrodem i nigdy nie czułam się jak na smyczy tongue_out Nikt nigdy nie zabraniał mi wychodzić poza teren co zresztą robimy codziennie. Ogród odpowiednio urządzony nie wymaga codziennej, żmudnej pracy.
            • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 09:16
              W ROD jest jakiś zakaz wychodzenia poza teren własnej działki? Nie rozumiem, dlaczego przeciwstawiasz dom z ogrodem mieszkaniu z RÓD. Może są ludzie, którzy twoja posiadłość stawiają znacznie niżej niż swój bungalow na plaży na Bahamach?
              • little_fish Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 09:30
                "W ROD jest jakiś zakaz wychodzenia poza teren własnej działki? " Oczywiście, że nie ma, tak samo jak nie ma zakazu wychodzenia poza przydomowy ogród. Dlatego odnosimy się do dziwnego wpisu ta: "Tylko gdzie ta „ wolność”, o której marzy autorka?
                W przydomowym ogródku człowiek jest na niewidzialnej smyczy do granic działki tak, czy siak, jak na spacerniaku. "
              • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 09:32
                Bo takie jest pytanie w wątku? Autorka chce mieć coś ck zastąpi jej podwórko przy domu i pyta czy rod spełni te oczekiwania. Nie spełni. Co nie znaczy, że posiadając działkę rod nie będzie zadowolona, ale to jest inny komfort niż dom z ogródkiem. Choćby to, że jednak nie jest za drzwiami trzeba dojechać. Nie jest też twoja własnością i trzeba się liczyć z tym, że miasto może zarzadac zwrotu tych terenów, bo planuje tam jakieś inwestycje. Nie możesz tam mieszkać, ani postawić nic większego niz altanka o określonych rozmiarach. Różne ograniczenia narzucane przez regulaminy, na przykład na rod w mojej okolicy nie można wjeżdżać samochodem oprócz ustalonych godzin, właśnie po to, żeby w soboty nie ciągnęły sznury samochodów tam i z powrotem. Ale to oznacza, że mając małe dzieci tarabanisz sie z jedzeniem, zgrzewką wody, zapasem ubranek i pieluch z parkingu, czasem spory kawałek. I tak dalej i tak dalej. Rod nie jest podwórkiem przy wiejskim domku i nim autorka wywali 50 tys to warto by poznała wady i zalety tegoż.
                • kokosowy15 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 12:53
                  To prawda. Najpierw więc trzeba sprawdzić, jakie są warunki w miejscu planowanego zakupu. Znacznie więcej ludzi stać na działkę pracownicza niż na dom z ogrodem.
                  • aamarzena Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 15:01
                    kokosowy15 napisał(a):

                    > Znacznie więcej ludzi stać na działkę pracownicza niż na dom z ogrod
                    > em.
                    Z tym nie dyskutuje, bo oczywiste są różnice w cenach. Jednak ostatnio zrobił się trend na rod i ceny są kosmiczne, biorąc pod uwagę, że płaci się bardzo duże obiektywnie kwoty za właściwie "prawo do dzierzawy", bez gwarancji nawet użytkowania przez dłuższy okres czasu.
        • kachaa17 Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 07:23
          Zdecydowanie łatwiej dlatego też napisałam, że działka nie zastąpi ogrodu przy domu. Ale mając działkę można realizować pewne potrzeby. Moja ciocia z wujkiem to emeryci więc mają dużo czasu na zajęcie się działką.
    • betyskai Re: ROD zamiast podwórka? 15.03.23, 12:57
      Znajomi mają ROD. Gdzieś za miastem, więc cicho i spokojnie. Postawili sobie tam mały domek i praktycznie całe lato tam siedzą, teściowa pochodzi ze wsi i teraz mieszkając w bloku tam się praktycznie przeprowadza na całe lato gdy już nie trzeba ogrzewać, uprawia jarzyny, owoce, nawet czasem kury hoduje.

      Inna znajoma na działkę jeździ w weekendy w lecie, ma postawiony basen, więc relaks.

      Wszystko zalezy jaka duża ta działka, czy miejsce ciche (bo niedaleko mam ROD ale straszny tam hałas od niedalekiej przelotowej ulicy), jakich działka ma sąsiadów, czy nie imprezową patologię, itd.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka