anvalley
27.02.23, 23:43
Córka wchodzi w wiek, kiedy zaczynają się kompleksy, zwracanie uwagi na wygląd itd. Po mnie odziedziczyła mocniejsze owłosienie. Zaczęła podpytywać czy nie może się tego jakoś pozbyć. Niestety nie potrafię jej doradzić. W okresie nastoletnim też z tym walczyłam, stosowałam wszelkie dostępne sposoby, ale nic się nie sprawdzało - po maszynce miałam podrażnienia, włoski stały się sztywniejsze i szybko odrastały, kremy do depilacji podrażniały a efekt niewiele się różnił od maszynki, depilator zakończył się wrastaniem włosków i koszmarnymi infekcjami, wosk to samo. W efekcie wróciłam do maszynki, skóra się przyzwyczaiła i teraz podrażnień nie ma, ale wiadomo - żeby był efekt wymaga to codziennej pracy. Córka jeszcze nie zdaje sobie sprawy jak to jest i szuka dobrego rozwiązania, a ja nie wiem co jej powiedzieć. Na razie powiedziałam, żeby poczekała z tym (jest ciemną blondynką więc włoski są obfite i dłuższe, ale nie są czarne), no ale córka wstydzi się zakładać krótkie spodenki i spódniczki i już się obawia lata. Włosy na rękach też jej zaczynają przeszkadzać. Może są teraz jakieś lepsze metody, które nadają się dla prawie 13-latki?