[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Sens życia w sporcie?

01.11.09, 00:10
Czy osoby niepełnosprawne, które odnoszą sukcesy w sporcie są najlepszą
motywacją by się nie poddawać? np. ten sprinter z protezami- prawie pojechał
na olimpiade albo J. Mela dotarł na biegun- moim zdaniem trudno o lepszą
inspiracje dla niepełnosprawnych
Obserwuj wątek
    • vicky.w Re: Sens życia w sporcie? 01.11.09, 14:42
      Jeśli ktoś lubi sport? Są różne dziedziny życia, gdzie można się wykazać :)
      • luid Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:12
        vicky.w napisała:

        > Jeśli ktoś lubi sport? Są różne dziedziny życia, gdzie można się wykazać :)
        >
        wykazać a powrócić do radości życia?
        • onelupa Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:16
          mysle ze radosc zycia moze przywrocic im wiele rzeczy, juz sam fakt, ze sa komus
          potrzebni. jednak faktycznie ten sport moze byc przelomem, udowodnieniem sobie
          czegos.
          • luid Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:33
            onelupa napisała:

            > mysle ze radosc zycia moze przywrocic im wiele rzeczy, juz sam fakt, ze sa komu
            > s
            > potrzebni. jednak faktycznie ten sport moze byc przelomem, udowodnieniem sobie
            > czegos.
            był kiedyś taki piekny film dokumentalny o grupie takich sportowców. jeden z
            najlepszych dokumentów w historii nawet nowinowany do oscara. wlasnie tam
            obalali stereotypy, że jakoby sport i kalectwo się wykluczają
            • onelupa Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:36
              takie porgramy sa brdzo potrzebne, aby wlasnie zachecic innych niepelnosprawnych
              do jakis dzialan, zeby wyszli z domu.
              • luid Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:53
                onelupa napisała:

                > takie porgramy sa brdzo potrzebne, aby wlasnie zachecic innych niepelnosprawnyc
                > h
                > do jakis dzialan, zeby wyszli z domu.
                i właśnie po to ten wątek. czy sport to dobra metoda. jak namówić kogoś do
                rozpoczęcia treningów... no i teraz czy samemu czy w jakieś grupie...
                • onelupa Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:56
                  zdecydowanie lepije zrobic to w grupie, samemu mozna sie latwiej poddac, chociaz
                  dla niektorych rywalizacja z innymi moze byc meczaca. a w tym filmie
                  dokumentalnym , ktory widziales niepelnosprawni trenowali w jakiejs grupie?
                  • luid Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 01:11
                    onelupa napisała:

                    > zdecydowanie lepije zrobic to w grupie, samemu mozna sie latwiej poddac, chocia
                    > z
                    > dla niektorych rywalizacja z innymi moze byc meczaca. a w tym filmie
                    > dokumentalnym , ktory widziales niepelnosprawni trenowali w jakiejs grupie?
                    tak, ludzie dotknięci różnie przez los. jednoczą sie w sporcie i razem próbują
                    stawiać czoła rzeczywistości. bardzo mi się podobało w tym filmie ich podejście:
                    "No arms, no legs, no problem"
                    polecam ogólnie: "MURDERBALL - GRA O ŻYCIE" USA, 2005
                    • onelupa Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 01:13
                      jak bede miala okazje to obejzeluid napisał:

                      > onelupa napisała:
                      >
                      > > zdecydowanie lepije zrobic to w grupie, samemu mozna sie latwiej poddac,
                      > chocia
                      > > z
                      > > dla niektorych rywalizacja z innymi moze byc meczaca. a w tym filmie
                      > > dokumentalnym , ktory widziales niepelnosprawni trenowali w jakiejs grupi
                      > e?
                      > tak, ludzie dotknięci różnie przez los. jednoczą sie w sporcie i razem próbują
                      > stawiać czoła rzeczywistości. bardzo mi się podobało w tym filmie ich podejście
                      > :
                      > "No arms, no legs, no problem"
                      > polecam ogólnie: "MURDERBALL - GRA O ŻYCIE" USA, 2005
                      jak bede miala okazje to z pewnoscia obejze, o ile gdzies to znajde;p
                      • luid Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 01:17
                        sprawdź w jakimś internetowym programie telewizyjnym. gdzieś na pewno bedzie
                        leciał kiedyś
        • beauty.kasioola Re: Sens życia w sporcie? 03.11.09, 18:23
          Mozna powrocic do zycia, tak mi sie zdaje.Pracuje z psychologiem, swietny
          czlowiek i mowi mi ,ze wiele mozna jeszcze zobaczyc i przezyc. Swiat jest
          ciekawy...za ciekawy aby sie na niego zamykac.
        • luci-fer Re: Sens życia w sporcie? 04.11.09, 20:57
          Kurcze, czasem jedno okrywa się z drugim i odwrotnie przecież! Nie możemy
          generalizować =uogólniać...Każdy z nas jest jakimś indywiduum, czyż nie??
      • dorota_elzbieta Re: Sens życia w sporcie? 03.11.09, 18:59
        Prawda, mnie np sportowa działalność nie motywuje.
    • onelupa Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:08
      faktycznie jest sporo dziedzin, w ktorych niepelnosprawni moga sie pokazac jak
      calkowicie sprawni, ale sport jest tu takim calkowitym przelamaniem barier, gdy
      na przyklad czlowiek bez nog potrafi biegac szybciej niz niejedna zdrowa osoba.
      bardzo podziwiam takich ludzi i moga byc oni inspiracja dla wielu osob.
      • luid Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:18
        onelupa napisała:

        > faktycznie jest sporo dziedzin, w ktorych niepelnosprawni moga sie pokazac jak
        > calkowicie sprawni, ale sport jest tu takim calkowitym przelamaniem barier, gdy
        > na przyklad czlowiek bez nog potrafi biegac szybciej niz niejedna zdrowa osoba.
        > bardzo podziwiam takich ludzi i moga byc oni inspiracja dla wielu osob.
        więc mozliwe jest, że taka osoba możę swój sens znaleźć w sporcie. moze to być
        opcja na przyszłość i mała odskocznia od rzeczywistości jakże szarej dla
        pokrzywdzonych?
        • onelupa Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 00:25
          z pewnoscia, zreszta wiele niepelnosprawnych osob, zeby wrocic znow do
          rzeczywistosci wlasnie szuka sobie takiego nowego zajecia, aby chyba po prostu
          nie myslec o tym co sie wydarzylo. mysle ze to moze byc dla nich sens zycia.
          • luci-fer Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 20:20
            onelupa napisała:

            > z pewnoscia, zreszta wiele niepelnosprawnych osob, zeby wrocic znow do
            > rzeczywistosci wlasnie szuka sobie takiego nowego zajecia, aby chyba po prostu
            > nie myslec o tym co sie wydarzylo. mysle ze to moze byc dla nich sens zycia.

            ojj, zgadzam się z Tobą i podziwiam ich bardzo! To dla pełnosprawnych takie
            zwykłe, pospolite... dla nich pełne wyzwanie!
            • luid Re: Sens życia w sporcie? 15.11.09, 15:11
              Dziękuje wam za zainteresowanie wątkiem, pomogłyście mi; dzięki
      • luci-fer Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 20:09
        Jak to człowiek bez nóg potrafi biegać szybciej?? W to to akurat nie uwierze!!
        • dobrakobieta3 Re: Sens życia w sporcie? 03.11.09, 17:39
          Do luci-fer...
          No cóż, na takie stwierdzenie można odpowiedzieć co najwyżej:
          1/ to Twój problem:)
          2/ masz dostęp do netu, ale kompletnie nie potrafisz tego wykorzystać
          3/ nie posiadasz zbyt wybujałej wyobraźni, więc pozwól chociaż na
          jej skrzydłach unosić się innym
          4/ wiedza nie boli:)
        • luid Re: Sens życia w sporcie? 15.11.09, 15:13
          luci-fer napisała:

          > Jak to człowiek bez nóg potrafi biegać szybciej?? W to to akurat nie uwierze!!
          Jest taki biegacz z RPA co się prawie na olimpiade załapał. ma protezy
      • beauty.kasioola Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 21:15
        I w sumie maja do tego najwieksze prawo i cieszy mnie gdy sa traktowani na rowni.
    • luci-fer Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 20:15
      luid napisał:

      > Czy osoby niepełnosprawne, które odnoszą sukcesy w sporcie są najlepszą
      > motywacją by się nie poddawać? np. ten sprinter z protezami- prawie pojechał
      > na olimpiade albo J. Mela dotarł na biegun- moim zdaniem trudno o lepszą
      > inspiracje dla niepełnosprawnych

      Prawdą jest że są lepsi i bardziej wytrwali jak niejeden pełnosprawny
      człowiek!!! I to jest zadziwiajace ;)
      • beauty.kasioola Re: Sens życia w sporcie? 02.11.09, 21:24
        My sie dolujemy jakimis drobnostkami czasami a tu ludzie maja taka sile w sobie,
        PODZIWIAM!
        • piesfafik Re: Sens życia w sporcie? 04.11.09, 01:49
          O rany, dziewczyny moze nie tak wzniosle. Sport dla niepelnospawnych to swietna
          rzecz ale ludzie niepelnoprawni uprawiaja sport dla tych samych przyczyn co
          sprawni:
          Bo wysilek fizyczny sprawia im przyjemnosc
          Bo fajnie jest cos robic z grupa innych ludzi
          Bo lubia wygrywac (albo przynajmniej starac sie wygrac)
          Jak sobie dobrze obejrzycie Murderball, to ci goscie tam pokazani sa normalnymi
          ludzmi - moze bardziej zawzietymi niz inni ale bez takiej zawzietosci i ambicji
          nie da sie zdobywac zlotych medali na paraolimpiadzie. Bardzo czesto zachowuja
          sie tez jak kompletni idioci i nie zawsze sa sympatyczni - co jest wlasnie
          normalne.
          Moze zamiast podziwiac z daleka zrobcie praktycznego:
          zatanczcie z chlopakiem na wozku, nauczcie plywac dzieciaka z
          niepeplosprawnoscia albo wezcie go na splyw kajakowy, pomozcie komus w zbiorce
          pieniedzy na sprzet sportowy (takie wozki jak Murderball sporo kosztuja),
          pokibicujcie na meczu lokalnej druzyny koszykowki na wozkach, napiszcie do
          telewizji i gazet ze chcecie ogladac wiecej transmisji z paraolimpiady i innych
          zawodow dla niepelnosprawnych itp itp. Mozliwosci jest duzo.
        • luci-fer Re: Sens życia w sporcie? 04.11.09, 21:07
          beauty.kasioola napisała:

          > My sie dolujemy jakimis drobnostkami czasami a tu ludzie maja taka sile w sobie
          > ,
          > PODZIWIAM!

          Moja droga- każdy ma swoje problemy! Mniejsze, wieksze... Taka jest prawda, ze
          staja się one niczym- błachostką przy walce o życie, o nasze ciało etc....
          Wszystko wówczas staje się mało ważne, mało znaczące- dostrzegamy to właśnie w
          takiej walce
          • piesfafik murderball w Polsce 04.11.09, 22:59
            Przeczytajcie artykul o sporcie druzynowym na niepelnosprawni.pl
            Wynika z niego ze jeden z glownych bohaterow Murderball - Joe Soares
            (amerykanski trener druzyny kanadyjskiej) jest teraz trenerem Polskiej
            reprezentacji quad rugby (czyli murderball). Fajnie by bylo gdyby jakis polski
            rezyser nakrecil Murderball II
            • onelupa Re: murderball w Polsce 06.11.09, 18:11
              mysle, ze uprawianie sportu przez osoby niepelnosprawnee jest jednak czesto
              czyms wiecej niz dla osob sprawnych, w koncu maja wiecej przeciwnosci losu i
              staje sie to dla nich czesto sposobem na powrtot do zycia normalnego. zreszta
              kiedys czytalam wywiad z J. Melai faktycznie on tam opowiada, ze te jego wyprawy
              byly dla niego wlasnie czyms takim.
              • luci-fer Re: murderball w Polsce 10.11.09, 21:20
                taaak, tylko czym jest normalne życie?? bo chyba każdy ma na to swoją
                indywidualną teorię... czyż nie?
                • onelupa Re: murderball w Polsce 13.11.09, 20:03
                  faktycznie, kazdy ma swoja definicje normalnego zycia. dla osoby, ktora jest
                  niepelnosprawna od zawsze w niepelnosprawnosci nie ma nic dziwnego, bo nie zna
                  innego zycia, ale jesli jednak ktos dopiero pozniej stal sie niepelnosprawny to
                  wowczas na pewno takie zycie bedzie dla niego po wypadku inne i to to poprzednie
                  bedzie niestety uwazal za normalne...
                  • piesfafik Re: murderball w Polsce 13.11.09, 20:23
                    Takie wyczyny jak wyprawa na biegun, czy udzial w olimpiadzie (Paraolimpiada to
                    tez olimpiada) to tak naprawde cos wiecej niz "normalne" zycie. Byc moze czasem
                    mozna zyc pelniejszym zyciem nie pomimo niepelnosprawnosci a dzieki
                    niepelnosprawnosci.
                    • onelupa Re: murderball w Polsce 14.11.09, 17:12
                      mysle, ze takie osoby moga po prostu bardziej doceniac dar zycia i chca z niego
                      czerpac jak najwiecej i nie marnowac czasu na marudzenie:>
            • luid Re: murderball w Polsce 15.11.09, 15:17
              piesfafik napisała:

              > Przeczytajcie artykul o sporcie druzynowym na niepelnosprawni.pl
              > Wynika z niego ze jeden z glownych bohaterow Murderball - Joe Soares
              > (amerykanski trener druzyny kanadyjskiej) jest teraz trenerem Polskiej
              > reprezentacji quad rugby (czyli murderball). Fajnie by bylo gdyby jakis polski
              > rezyser nakrecil Murderball II
              Ten film; leci na Planete w tym miesiacu

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka