Polacy, nic się nie stało -- więc po co ten baner?

Myślałem kiedyś, że na głównej stronie Gazety miejsce jest przede wszystkim na najważniejsze wydarzenia w Polsce i na świecie. Potem przyzwyczaiłem się, że na najważniejsze wydarzenia, ale też na ploteczki i na skąpo odziane dziewczyny celebrytanów.

Ale dzisiaj na pierwszym miejscu jest wielka reklama jakiegoś Glücka, który zabiera jakąś Nawalankę na Litwę po tym, jak zepsuł jej się barek. Pewnie coś pokręciłem, ale ta historia jest tak nudna i nieistotna, że nie chciało mi się czytać szczegółów (więc proszę nie prostować).

Czy naprawdę uważacie, że na świecie i w Polsce nie dzieje się nic ważniejszego niż walenie w gałę? No dobra, to umieśćcie ją na pierwszym miejscu wśród mniej więcej równych wiadomości, żeby można było łatwo nad nią przelecieć bez klikania. Ale po co poświęcać półtora ekranu na początku portalu tylko na olbrzymi baner przeznaczony dla hobbistów, których kręci patrzenie na telewizor z figurkami szamocącymi się w te i nazad po niewielkim trawniczku i nie mogącymi znaleźć drogi do wyjścia?

- Stefan