Napisalam juz na emamie i jedzieniu ale jestem troche kuchennie zdesperowana bo nie wiem czy gotować na jutro czy nie. Tesciowa zrobiła mojej 2,5 letniej coreczce zupe ale dodała owoce jałowca (ze 4 szt) i je zmiksowala. I sie zastanawiam czy dla małych dzieci to nie jest szkodliwe i czy czasem nie zrobic na nowo obiadu.
Jeśli chodzi o składniki - słoninka odpada, bo nie mam gdzie kupić, co lepsze
grzybki raczej też, a poza tym jestem dość początkująca, więc prosiłabym w
miarę dokładnie.
Serdeczności :)