Ziemiórki to niewielkie owady, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak muszki owocówki. To niewielkie czarne muchy, których larwy mogą być poważnym zagrożeniem dla roślin. Choć jedna ziemiórka nie oznacza katastrofy, problem szybko może wymknąć się spod naszej kontroli. Skąd się biorą ziemiórki? Jak się pozbyć tych owadów? Sięgnij po te domowe sposoby.
Te drobne, czarne, smukłe i szybko latające owady do domów najczęściej przynosimy razem z roślinami, w tym także w doniczkach z ziołami. Zdarza się, że larwy ziemiórek są nawet w świeżo zakupionej ziemi albo przylatują od sąsiadów. W ciepłym i wilgotnym podłożu rozwijają i rozmnażają się szybko. Kilka owadów w imponującym tempie może złożyć ogromne ilości jaj.
Rozmnażaniu ziemiórek sprzyjają letnie temperatury i przelanie. Żarłoczne larwy podgryzają pędy i korzenie, w przypadku inwazji doprowadzając niemal do ich całkowitego uszkodzenia. Rośliny marnieją, stają się też bardziej podatne na inne szkodniki i choroby, w tym grzybowe. To dlatego zauważenie nawet jednego latającego owada powinno nas skłonić do jak najszybszego działania. Jak się pozbyć ziemiórek?
By uniknąć problemu, warto w doniczkach umieścić specjalne lepy lub zrobić taki lep samodzielnie. Nie zajmie ci to więcej niż 2 minuty. Wystarczy dwustronna taśma i kawałek żółtego papieru albo tektury pomalowanej jasnożółtą farbą. To kolor jest tu kluczowy, przyciągnie bowiem owady, które przylepią się do kleju i dzięki temu nie zdążą złożyć jaj. Prostokąt oklejony taśmą przymocuj do patyczka do szaszłyków i umieść w doniczce tak, by nie dotykał liści. Innym rozwiązaniem jest pułapka z octu, płynu do naczyń i żółtego barwnika. Do miseczki lub na spodek wlej wodę, dodaj łyżkę octu, najlepiej jabłkowego, i kilka kropel płynu. Wodę wcześniej możesz wymieszać z barwnikiem. Lep i pułapkę wymieniaj co kilka dni do momentu, w którym nie zauważysz żadnego osobnika. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.