Musimy przyznać, że poseł Maksymiuk nie dał się sprowokować. Nie wściekł się, nie rzucał krzesłami. Nie pokazał zazdrości - no może troszkę - i pogratulował dziennikarzowi udanego występu. Co się działo po wyłączeniu kamer? Tego nie wiemy.
Sandra Lewandowska tańczy rumbę z dziennikarzem - zobacz
Ten stoicki spokój Maksymiuka na wizji chyba wytrącił z równowagi reportera, ponieważ na zakończenie pożegnał... Janusza Lewandowskiego!
Polskie prawo dopuszcza przyjęcie nazwiska żony, więc wszystko jest możliwe... Poza tym odnieśliśmy wrażenie, że "nowe" nazwisko bardzo przypadło do gustu posłowi Samoobrony. Podziękował dziennikarzowi prawie jak za komplement i bardzo szeroko się uśmiechał...
Janusz Lewandowski - zobacz