Ludzie głęboko wierzący twierdzą, że bóg jest przy nich zawsze i wszędzie i dostrzec go można nawet w promieniu słońca, innym człowieku czy codziennych czynnościach. i o ile widzenie to jest raczej metaforyczne, często zdarza się, że faktycznie spotykają na swojej drodze zjawiska czy przedmioty, które uznają za namacalne dowody istnienia Boga.
Co jakiś czas pojawiają się nowe doniesienia o kolejnych, rzekomych cudach. Ci, którzy ich doświadczyli, zapewniają, ze oto objawił im się Jezus Chrystus czy Matka Boska, lub wydarzyło coś, co ewidentnie świadczy o ich istnieniu. Tak tez było w przypadku portorykańskiego aktora, Carlosa Ponce.
Gwiazdor na co dzień zapewnia, ze Boga ma w sercu, a 30 lipca starał się udowodnić, że ten do niego przemówił. Na swoim koncie na Instagramie udostępnił film, na którym informuje fanów, ze Jezus objawił mu się na wąskiej uliczce.
Dowodem ma być krótkie nagranie, na nim betonowy podjazd, na podjeździe plama przypominająca ludzką twarz. Zdaniem aktora, twarz Jezusa Chrystusa.
Ponce nie był jedyną ani nawet pierwszą osobą, która dostrzegła Jezusa na drodze na planie filmowym w Kolumbii. Wcześniej twarz zauważył inny aktor, Jason Day i odkryciem tym podzielił się właśnie z Carlosem Ponce.
Widziałem go wyraźnie. odebrałem to jako przypomnienie, że Jezus zawsze jest przy mnie
- napisał później Ponce na swoim Instagramie.
Jezusa na uliczce dostrzegli nie tylko wspomniani aktorzy, ale także niektórzy fani korzystający z Instagrama. w komentarzach pod postem pojawiają się głosy o klarowności obrazu i ewidentnym dowodzie na istnienie Boga.
- To musi być ważna wiadomość dla Ciebie, spróbuj jej wysłuchać - pisał jeden z użytkowników. inni zapewniali, że widzą dokładnie to samo, a Bóg udowadnia im własnie, że jest zawsze przy nich. Zwłaszcza wtedy, gdy najbardziej go potrzebują.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl