Tata z dzieckiem na motorze podjeżdża do torów kolejowych. Dzieje się coś bardzo niedobrego - koło utyka w szynach, a on i maluch nie mogą się wydostać. Motor upada, a dalej dzieją się coraz dziwniejsze rzeczy.
W tym miejscu podkreślimy, że jest to edukacyjny spot Indyjskich Kolei Państwowych, więc i całość jest utrzymana w charakterystycznym dla tego kraju stylu -tu ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ z tego nietypowego filmu.
Scenariusz jest pełen dramatyzmu, a nagranie posługuje się specyficznymi rozwiązaniami montażowymi. Całość odbiega od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni przy oglądaniu polskich produkcji tego typu.
Zobacz też: Ten bollywoodzki teledysk nagrano w Gdańsku. To hit. Obejrzały go miliony osób
Wracając do narracji:
Ojciec dramatycznie się szamoce, widzi pędzący pociąg, dziecko płacze. Nagle mamy przebitkę na to, co dzieje się w pociągu, który niubłaganie pędzi w stronę uwięzionych ludzie.
W kabinie siedzi motorniczy i motornicza. Patrzą na tory przed sobą i widzą, że ktoś jest tam uwieżiony. Powoli sięgają to do klaksonu, to do hamulca bezpieczeńśtwa.
Ojcu udaje się wyplątać spod maszyny i przebiega z dzieckiem na drugą stronę torów. Widzi, że pociąg zwalnia.
Wtedy postanawia usunąć z torów motor. Zostawia córeczkę po drugiej stronie przejazdu - dziecko nie chce go puścić. A tata podejmuje walkę z maszyną. Szamoce się dramatycznie. W dosłownie w ostatniej chwili udaje mu się wyciągnąć pojazd z przejazdu. Upada nią przygnieciony po drugiej stronie.
Wtedy rozpłakane dziecko biegnie w jego stronę. Potyka się i upada. A pociąg hamuje powoli:
Władze indyjskich kolei w ten dramatyczny sposób postanowiły ostrzec uczestników ruchu drogowego. Film kończy się tak fatalnie, by podkreślić ważny przekaz: zawsze trzeba zwracać uwagę na znaki kolejowe. Stawką jest tu ludzkie życie.
Film zwrócił uwagę użytkowników portalu Wykop.pl.
ZOBACZ TEŻ: