Najdroższe konie świata mogą pochwalić się doskonałym pochodzeniem, świetnym wyszkoleniem i międzynarodowymi sukcesami. Najwyższe ceny osiągają oczywiście konie wyścigowe, ale i wśród koni, które nie startują w wyścigach, można znaleźć takie, za które ktoś zdecydował się uiścić niebagatelną kwotę. Do Księgi Rekordów Guinnessa, z uwagi na cenę, za którą został zakupiony, wpisano na przykład konia McIlrath's Captain Jim. Jest to najdroższy koń pociągowy, wyasygnowano za niego kwotę ponad 112 tysięcy dolarów. Z kolei miano najdroższego konia skokowego nosi urodzony w 2003 roku kasztanowaty wałach rasy Selle Français Palloubet d'Halong. Swoje największe sukcesy osiągał w parze ze szwajcarską olimpijką w skokach przez przeszkody, Janiką Sprunger. Został sprzedany w 2013 roku za około 15 milionów dolarów, co jest absolutnym rekordem świata wśród koni skokowych. Uchodzący za najlepszego ogiera ujeżdżenioweo świata Totilas okazuje się też najdroższym koniem ujeżdżeniowym. Żył w latach 2000-2020, a sportową karierę zakończył w 2015 roku. Ten holenderski koń gorącokrwisty został sprzedany w 2010 roku za około 21 milionów dolarów. W Księdze Rekordów Guinnessa figuruje również najdroższy koń sprzedany na aukcji. Jest nim ogier Forestry Colt, którego jako dwulatka wylicytował klient z Irlandii za 16 milionów dolarów.
Absolutnie najdroższy koń świata to Fusaichi Pegasus. Urodził się w 1997 roku i był najlepiej zarabiającym koniem wyścigowym swoich czasów. Ten ogier pełnej krwi angielskiej w całej swojej karierze zarobił blisko 2 miliony dolarów. Choć pierwszy właściciel kupił go za "zaledwie" 4 miliony dolarów, po zakończeniu kariery sprzedano go do hodowli za około 64 miliony dolarów (niektóre źródła podają, że cena była jeszcze wyższa). Wśród najdroższych koni świata wymienić też należy innego ogiera pełnej krwi angielskiej, który żył w latach 1980-1999. Shareef Dancer był jednym z najbardziej utytułowanych koni w historii wyścigów konnych. Gdy zakończył karierę, emir Dubaju nabył go za około 40 milionów dolarów. Inne konie sprzedane za rekordowe kwoty, to:
Co ciekawe, za najdroższego konia świata przez niektórych uważany jest również ogier czystej krwi angielskiej, urodzony w 2008 roku Frankel. Odniósł on 14 zwycięstw w wyścigach, był jednym z najwyżej ocenianych koni wyścigowych na świecie, a od pewnego czasu pełni rolę uznanego reproduktora. Jego wartość szacowana jest na ponad 130 milionów dolarów, ale właściciel nie zamierza go sprzedawać.
Choć konie czystej krwi arabskiej czy pełnej krwi angielskiej są piękne, to niejednokrotnie o koniu andaluzyjskim mówi się, że jest to najpiękniejszy koń świata. Cena konia tej rasy nie jest aż tak wygórowana, jak na przykład cena arabów, niemniej sprowadzane z Hiszpanii konie andaluzyjskie też do najtańszych nie należą. Szacuje się, że cena takiego konia waha się z reguły w granicach od 60 do 80 tysięcy euro. Wiele zależy oczywiście od rodowodu konia, poziomu jego wyszkolenia oraz predyspozycji do dalszego rozwoju. Za najdroższe uchodzą te konie andaluzyjskie, które szkoliły się w Hiszpańskiej Szkole Jazdy i gotowe są do zawodów czy pokazów.
Próbując wskazać najdroższe rasy koni warto spojrzeć na zestawienie najdroższych koni świata. Dość łatwo wysnuć wniosek, że jedną z najdroższych, jeśli nie najdroższą rasą koni jest koń pełnej krwi angielskiej (nazywany potocznie folblutem lub anglikiem). Jest to elegancki koń sportowy o lekkiej budowie ciała, najczęściej wykorzystywany w wyścigach. Na jego cenę wpływa zwykle wiek, umaszczenie i pochodzenie, ważne są też cechy osobnicze i umiejętności. Cena konia pełnej krwi angielskiej może osiągnąć około 200-250 tysięcy dolarów, choć jak widać zdarzają się egzemplarze, których wartość określa się w milionach dolarów. Drugą najdroższą rasą koni jest koń czystej krwi arabskiej. Jest to koń wytrzymały, niewymagający w hodowli i szybki w galopie, elegancki, o lekkiej budowie ciała.
Od XVIII wieku w Polsce hodowane są konie arabskie. Najdroższe pochodzą ze Stadniny Koni Janów Podlaski, założonej w 1817 roku. I tu można mówić o kilku rekordzistach. W 1981 roku gniady ogier El Paso sprzedany został amerykańskiemu biznesmenowi za oszałamiającą wówczas kwotę miliona dolarów. Cztery lata później klacz Penicylina sprzedana została za półtora miliona dolarów. Zaś najdroższym sprzedanym w Polsce koniem okazała się klacz Pepita. W 2015 roku, podczas Pride of Poland, uzyskano za nią 1,4 miliona euro, czyli około 2 milionów dolarów.
Zobacz też: Najstarsze zwierzę świata - rekord to 15000 lat. Znamy też jedno zwierzę, które uchodzi za nieśmiertelne