Nieodłączną częścią Świąt Bożego Narodzenia są tradycje, które są kultywowane od wieków. Niektóre z nich mogą się różnić w zależności od regionu, a inne są wszędzie takie same. Zgodnie z tradycją choinkę powinno się ubierać trzy dni przed Wigilią, a maksymalnie tydzień. Jeśli chodzi o rozbieranie choinki, są trzy różne daty, kiedy powinno się rozebrać choinkę, a każda z nich ma swoją historię.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Pierwszym z możliwych tradycyjnych terminów, kiedy możemy zacząć chować bombki i inne ozdoby przypada na potocznie zwane święto Trzech Króli. Rozbieranie choinki oznacza, że nadszedł koniec narodzenia Chrystusa i teraz czas skupić uwagę na kolejnych etapach historii zbawienia. Święto, w które pamiętamy wizytę trzech Mędrców, którzy przybyli ze Wschodu, by być świadkami narodzin Jezusa, jest do tego świetną okazją. Nie każdy jednak chce się tak szybko żegnać z dekoracjami Bożonarodzeniowymi.
Po 6 stycznia następną możliwą datą jest pierwsza niedziela po święcie Trzech Króli, czyli Niedziela Chrztu Pańskiego. Ta data przenosi uwagę z dzieciątka Jezus na dorosłego Mesjasza przyjmującego chrzest z rąk Jana Chrzciciela, tym samym tworząc tradycje chrzcin. W tę datę na mszy dokonuje się poświęcenia wody chrzcielnej na kolejny rok, a homilie odwiedzane są przez Ducha Świętego. Ta data kończy liturgiczny okres Bożego Narodzenia.
Święto Ofiarowania Pańskiego, czy inaczej święto Matki Boskiej Gromnicznej, jest ostatnim tradycyjnym terminem na pożegnanie się z Bożonarodzeniowymi dekoracjami. 2 lutego rozbiera się wtedy choinkę na placu Świętego Marka w Watykanie. Samo święto pochodzi od wydarzenia ofiarowania małego Jezusa w świątyni jako syna pierworodnego. Święcono wtedy świece woskowe, nazywane gromnicami, które według tradycji mają odwracać gromy.